inmar

Straciły się jeden po drugim w dużych odstępach czasu,nie wiem co było przyczyną.

Przez ukwiały straciłem może ze dwa korale,same sobie znalazły wolne miejsca,coś tam przestawiłem i jest ok.Kiedyś znalazłem na piasku ułamany kawałek monti,taki 2x2cm,położyłem go na górze i tak wyrósł,wplotłem też tam od razu zieloną,ale ona tylko tak urosła jak widać.tak samo włożyłem odpad z dna pod hystrixa z lewej strony i robi już talerz,w sumie tam są dwa kawałki różnych montipor.

Mam zawiasy Blum,po 2,5 roku mają lekki nalot.Nie ma co przesadzać,nawet zwykłe wystarczą a zawsze można wymienić,tym bardziej że grosze kosztują.

Płukanie z pyłu to jedno,ale jak pisano i zawsze tak radzono płukanie w wrzątku RO powoduje zwiększenie powierzchni filtracji.

Ja przegapiłem u siebie temat,padł mi dziś żółtek,faktycznie był lekko chudy,a przez ostatnie półtora roku padły mi jeszcze dwa inne.Mam wrażenie,że hepatusowi też lekko kości wystają,ale mam nadzieję,że mi się zdaje i teraz się zastanawiam z czym mam problem,inne ryby OK.

Pompa jest głośna,tak jak by warczy.Miałem komin w starym akwarium i mam w aktualnym. Model 6215. Chwilowo fotki brak. Generalnie mam bo mam,kiedyś kupiłem,szkoda by leżało a chcieli odkupić za grosze więc założyłem w nowym.Generalnie drugi raz bym nie kupił.

Mój jest głośny,w aktualnym zbiorniku włączam trzy razy na dobę.Mój baniak 220cm i jeden wawebox,na środku buja koralami.

Ja tak płuczę węgiel od zawsze.

Powiem szczerze,przestałem się martwić PH,rano mam 7,78 a wieczorem 8,1.

Stosowałem absorber CO2 w granulkach,u mnie wystarczał na kilka dni więc zrezygnowałem,za drogo wychodziło.

Po glikolu jest biały nalot na szybie,najczęściej tylko w pierwszy dzień po podaniu.Ja dawkuję 30ml co pięć dni.NO3-0 PO4-0 ale mam też w supie zazwyczaj Phospate Minus.

Są na allegro te Prany i cena 2500 przy tym wspomnianym wcześniej za niecałe 1000zł.Mam klienta,który miał problemy całe życie z wilgocią,pleśnią i trudnością z zagrzaniem ,to dom po rodzicach,aż kolega z Niemiec przyjechał i zamontował mu w każdym pokoju taki rekuperator i problemy się skończyły.Próbuję się z nim skontaktować ostatnio by podpytać jak sprawa wygląda po kilkunastu latach,ale chyba zmienił numer.

Ja się zainteresowałem rekuperatorem ściennym jako lek na podwyższoną wilgotność.Choć nie jest ona wysoka bo około 65% to przy oknach od zeszłego roku pojawia mi się pleśń w narożnikach i woda skrapla się na oknach,nie są za nowe.I tak się zastanawiam czy warto. Drugi temat to sypialnia,kupiłem miernik z różnymi funkcjami i mam tam średnio 65% wilgotności + wysokie stężenie rano CO2 ,nawet przekraczające 2400ppm.Nie wiem co z tym zrobić,czy ten ścienny wart jest uwagi ? Przykład https://allegro.pl/oferta/rekuperator-scienny-eberg-requ-100-30-m3-h-pilot-10492398992?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NmE2ZjQ4ZWEtZDM3ZS00ZDRlLTllZDAtYmM3NjdjZTI2ZTAzAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=82a1dbbb-0876-4c9e-a37a-fd40474a05f3

Trzeba jeszcze pamiętać by owoce morza nie były już wstępnie obrabiane,solone itp.

Kalibrowałeś swoją ? Ja moją mam chyba z 12 lat i kilka razy wysyłałem do Hanny,tak profilaktycznie.

W sumie w razie czego wstępnie można mnie brać pod uwagę.

Może w tym Ustroniu,gdzie mamy kasę od prawie dwóch lat ?