inmar

Polecają w jeden dzień dać Biodigest a na następny Bioptim.Odpieniacz możesz wyłączyć nawet na całą noc po podaniu bakteri wtedy lepiej się osiedlą.Oczywiście tak możesz zrobić póki życia nie masz.

No ładnie wygląda ta moja szafka Niepotrzebnie impregnowałeś tą szafkę a zawiasy zardzewieją za rok może później jeśli wentylatorek będzie chodził na wyciąganie non-stop.Jak zardzewieją wcześniej tak,że nie będą się otwierać to dostaniesz nowy komplet gratis.Z szafką jak ci się nic nie wyleje 20 razy to ją będziesz miał na 10 lat. Tak poza tym całość ładnie się prezentuje.

Zagadałem do Sebastka czy by wystrugał jakiś komplecik czyli reaktor z osuszaczem,może jeszcze do tego miejsce na wkład węglowy.Taki kombajn po prostu.

Robi to nietoperz.

250 litrów przewieziesz nawet maluchem.

Ja myślę,że osuszacz można zrobić z jakiejś butelki plastikowej i wsypać do niej ten absorber. Jakieś utleniacze powstają przy stosowaniu ozonu,jest to opisane w artykułach podanych przez Snocho i są dość niebezpieczne.

Przebrnąłem przez te tłumaczenia.Snocho mam pytanie czy używasz osuszacza powietrza ?

Tak,Seb zmierzył.

Czytam,ale angielskiego nigdy się nie uczyłem,inne czasy były.

Sprawa już załatwiona.Panele mają po 28cm,rozstaw między nimi 13cm a od krawędzi zaczynają się po 7cm.Darek,tak powinieneś mieć u siebie też.

Jak z ozonatora od razu do skarpety z węglem to jak on będzie działał ?

Ok,dzięki.Może Przemek wcześniej mi napisze jeśli przeczyta PW i znajdzie czas.Sprawa trochę pilna.

Robię bez pośpiechu,kleją jeszcze sumpa i zbiornik na solankę.Poza tym w sobotę dopiero będę miał odpieniacz a skała jeszcze się kula w beczce.Lampka Pandora też dopiero będzie najwcześniej za tydzień lub dalej.Mogłem wcześniej wszystko zamówić,ale zaprzątnięty miałem umysł remontem a teraz to przynajmniej mogę szczególiki na spokojnie zaprojektować. Nie zmienia to tego,że faktycznie bardzo długo.Pierwszy termin kiedy lampa miała być u mnie to 13 luty.

Panowie,ponownie zadaję pytanie jak wstawić węgiel za ozonatorem ?

Głównie potrzebuję jak są wymiarowo rozmieszczone moduły ledowy by mi nie wyszły nad poprzeczką w akwarium.

Miało być tamten tydzień,potem ten a wczoraj dowiedziałem się,że jednak przyszły.W sumie jest jeszcze z tego co wiem niesklejony więc jak skleją na koniec tygodnia i przywiozą powiedzmy w poniedziałek to i tak nie zaleję go bo silikon raczej nie będzie miał pełnej wytrzymałości. Waldi ja jestem morszczak a więc cierpliwy człowiek.

Miałem przez wiele lat Skalara a teraz zakupiłem Posejdona,który ma wiele funkcji w tym sterowanie pompami dozującymi,dolewką,Ph-metr,czujnik temperatury,oświetlenia.............

U mnie Easy. Ps.na marginesie szkoda,że nasze firmy nie używają Polskich nazw za to obce u nas tak.

Wychodzi na to,że dla oszczędności zlecają pod firmą produkcję i potem efekty widać.

Znów jestem przygotowany

Kurna,tyle używałem w życiu grzałek różnych producentów,że już nie pamiętam a śmieszne w tym,że nigdy się nie zastanawiałem nad producentem.Zepsuć się może każda i jak widać prawie każdy używa co innego.Z resztą temat grzałek niedawno przerobiony. Niestety moja córka się przejechała na grzałce aquaela i ..........ugotowała ryby,przec co już nie chce akwarium.Na targach ZooExspo zgłosiłem awarię przez co dostałem nową a wyjaśnienia były takie,że podwykonawca zrobił z plastiku nie spełniającego wymogów co wyszło dopiero po.......u mnie trzech latach. Ja od kilkunastu lat stosuję Weipro.

Napiszę o moich przemyśleniach,otóż wydaje mi się,że jak korale karmi się ręcznie każdego z osobna to zatracają wolę walki o pokarm i wywalają polipy tylko w tym czasie kiedy karmimy.W przypadku kiedy karmimy wszystko jednocześnie polują na żarełko przez dłuższy czas przez co możemy obserwować dłużej ciekawe zachowania korali.Jak pisałem wcześniej bawiłem się w ręczne karmienie przez długi czas a potem zaprzestałem i jakoś efekty były lepsze po zaprzestaniu.Specjalnie też nie waliłem kostek na potęgę,miksy robiłem raz na jakiś czas,częściej sypałem pokarm dla korali w proszku typu reef pearls.

Skoro tak na luźno to mam wirnik igiełkowy do PSK 2500 za 50 zł.

Każdy podziwia Projekt Snocho gdzie to wszystko z dobrym skutkiem wykorzystał a mi to wszyscy odradzają

Próbowałem kiedyś i nawet kupiłem pipetę 35cm,ale i tak to upierdliwe było więc zaprzestałem.Chyba potem korale lepiej rosły