Skocz do zawartości

Iceberg

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    2 301
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Iceberg

  1. Iceberg

    Szybkosc dzisłania Rowaphos

    Ja na poczatku mierzylem codziennie bo wszystko to latalo w dol i w gore a teraz czuje ze jestem coraz blizej zbalansowania tego... 21/07 0.06? dwa dni potem 0.05 i dzisiaj 0.04, wszystko przy w miare normalnym karmieniu... Dzis tez dosyc mocno nakarmilem korale i zwiekszylem przeplyw, jezeli jest on powodem wiekszego spadku a nie jakims przypadkiem, skladajacym sie z wielu innych czynnikow, ktore razem powoduja ten spadek... Ja zasilam pompka 450L/H troche stlumiona, tak ze Rowa leciutko tylko sie kreci...
  2. Iceberg

    Szybkosc dzisłania Rowaphos

    Powiem CI ze ja tez dopiero teraz po kupieniu Hanny, ucze sie kontroli fosforanow... Nie mysle ze trzeba wywalic Rowe, bo parametry znow by sie popsuly,...Ja chce osiagnac jakis balans pomiedzy karmieniem a w miare podobnym wynikiem... Nie widze innej drogi jak czestego mierzenia PO4 , karmienia i obserwowania... Jezeli chodzi o to lekkie zamglenie to tez je mam , dlatego zamowilem cieszacym sie dobra opinia srodka Blue Life USA Clear FX Pro, ktory usuwa fosforany i do tego klaruje wode i akurat teraz zaginela paczka z tym produktem, pierwszy raz od ponad dwudziestu lat cos takiego mi sie przydazylo...eeech...
  3. Iceberg

    Szybkosc dzisłania Rowaphos

    Hej... U mnie bardzo szybko, wlasnie dlatego ze w filtrze przeplywowym... U mnie PO4 doszlo do okolo 5.0 (tak, to nie blad) i uzylem TM Elimi Phos Rapid i szybko zeszlo do 0.31 (wiem, to szalenstwo)... Kiedy przyszedl filtr przeplywowy i go podlaczylem, dajac dwie lyzki Rowy z 0.31 przez noc spadlo do zera... Na szybkosc dzialania musi miec wplyw szybkosc przeplywu wody, gdyz teraz reguluje PO4 przy pomocy regulatora przeplywu, starajac sie nie wyjsc za daleko od 0.05... Nie przeszkadza Ci brazowy brud z Rowy?...Plukales wczesniej?...
  4. Hej... Wlasnie sie dziwilem ze w jezyku polskim nie ma odpowiednika tych czulek, macek etc. a jednak jest... Zastanawiam sie tez jak czesto powinno karmic sie LPS-y, czy lepiej bardzo malo i codziennie albo dwa razy dziennie, czy tez jak sugeruje wiekszosc zrodel, dwa, trzy razy w tygodniu, albo jak wskazuje instrukcja, jakas tam ilosc na sto litrow, lecz bez zaznaczania ile razy na dzien, tydzien, etc... Ostatnio widzialem goscia na YT, ktory pokazywal jak karmic korale Reef Roids, ktory juz na wstepnie powiedzial ze wszyscy robia to zle, tylko on jeden dobrze (przynajmniej taki to mialo wydzwiek), choc przyznaje ze bylo to bardzo ciekawe i byc moze sluszne, lecz mysle ze kazdy akwarysta znajdzie po czasie dogodny sposob... Wczesniej napisalem o moich Platygyrach, ktore na poczatku wypuszczaly parzydelka a teraz od dawna tego nie robia...czyzby wyczuly ze nie grozi im zadne niebezpieczenstwo?... Na youtube tez mozna znalezc filmiki przedstawiajace karmienie LPS-ow, jak akany, ktore wrecz ruszaja cala tkanka i w spektakularny sposob pochlaniaja pokarm a u mnie nie sa az tak zarloczne, moze dlatego ze maja wszystkiego pod dostatkiem, wiec nie musza tak bardzo eksponowac parzydelek?...
  5. Hej... Na to jest jedyny sposob by byc pewnym, trzeba pod wyloty podlozyc oznaczone menzurki czy zatkane strzykawki ze skalami i przez dobe czy dwie lac recznie...
  6. Moja poprzednia Lobo tez nie pokazywala czulek , troche na poczatku i pozniej juz nie, natomiast ta, ktora mam teraz, robi to co noc i musze sie powstrzymywac by nie karmic jej za kazdym razem jak tylko sie otworzy na noc... Czytalem troche na jakis forach na temat Platygyry i ktos pisal ze nie widzial jej jeszcze otwartej a ma ja juz bardzo dlugo, natomiast moja wypuszczala ramiona na dosyc daleki dystans i juz od dawna tego nie robi...Druga Platygyra miala piekne fluo-zielone korytarze a od kiedy poszla jej tkanka od dolu, ktora troche pozno zalepilem klejem juz nie ma tych korytarzy, zostal sam braz i pojawily sie male fluo-zielone plamki na styku kleju z tkanka, jednak jest napompowana przez caly czas... To jest wlasnie ciekawe ze w jeden dzien napisze cos na temat jakiegos korala a na drugi dzien obale swoja wlasna teorie... Zmiany w zachowaniu korali moga sie bardzo roznic i moze to stac sie bardzo szybko... W zalaczniku moja Catalaphyllia, ktora prawie wywalilem , gdyz bylem pewny ze jest chora...
  7. Hej... Bardzo ciekawy temat , ktory tez mnie zawsze nurtowal... Jako przyklad dam Catalaphyllie, koral piekny, kiedys uwazany za latwy, potem ze wzgledu na niezrozumiala chorobe, nazwana ECS (Elegance Coral Syndrom), stal sie koralem trudnym a przede wszystkim nieprzewidywalnym... Symptomy tej choroby to przede wszystkim nienaturalne opuchniecie, ktore kiedys uwazalem za dobre zdrowie, niestety po takim opuchnieciu, koral zaczyna dosyc szybko schodzic i zadne kapiele tu nie pomoga... Wraz z opuchnieciem, macki staja sie krotkie, grube i nie przyklejajace sie do palca a potem to juz coraz gorzej... Jednak niedawno, zauwazajac podobny symptom, szykowalem sie juz do wywalenia korala, lecz tym razem powodem byly drazniace go kielze i po kapieli w Betadine, dosyc szybko doszedl do siebie i odpukac, wyglada wspaniale... Mysle ze oznaka zdrowia korala (LPS-a) oprocz napompowania w jakims tam stopniu, jest jakosc jego czulek, ktore powinny byc dlugie,sprezyste i falujace... Nawet, kiedy koral jest zamkniety, ale wystaje mu pare zdrowo wygladajacych czulek, jest dla mnie okazem zdrowym... Jezeli czulki czulki sa a przynajmniej niektore z nich sflaczale to znaczy ze cos jest nie tak (Tak ostatnio jest z maja "dunka" i nie wiem co moze byc powodem, widocznie cos jej nie odpowiada, chociaz wszystkie inne korale sa pieknie otwarte, co tez nie jest stanem stalym i codziennym)... Wydaje mi sie ze koral zdrowy, nigdy nie odmowi jedzenia i zawsze zareaguje na pokarm... Ja jeszcze chcialbym dorzucic jedno pytanie... Czy jest ktos u kogo zawsze, wszystkie korale sa napompowane i nigdy nie grymasza?...Ewentualnie ile czasu procentowo sa otwarte...
  8. Iceberg

    Synchiropus Mayeri-zachowanie

    Hej... Pozno odpisuje, mialem troche spraw do zalatwienia a nie lubie miec wiecej niz dwie dziennie i stresowi mowie stanowcz "NIE"... Kupilem dwa samce, bedac swiecie przekonany ze u tych ryb plci ustalic sie nie da, co wyczytalem na stronie mojego ulubionego sklepu no i troche tym podpadli a takze tym ze oznaczono je jako S.Mayeri a dzieki Tobie udalo mi sie ustalic ze sa to S. Sycorax a takze to ze rozpoznanie ich nie jest trudne, wystarczy spojrzec na pletwe samca i charakterystyczna czarna plamke na dolnej pletwie a jest jeszcze jeden gagatek co sie zowie S.Tudorjonesi... Ryby znowu wczoraj sie tlukly po czym jak co noc, poszly razem do spania... Teraz jedza jakies kielze czy mysis, ktorych mam zatrzesienie i nie przeszkadzaja sobie...Jutro sypne troche Reef Roids, ktory przyjdzie dzisiaj i zobacze czy znow podczas jedzenia zaczna sie tluc... Gdybym wiedzial co wiem teraz, nie bralbym dwoch samcow, ale skoro juz sa to przeciez nie wyrzuce a nie znam nikogo w swoim regionie, kto ma rafe, tak ze wszystko czego jest za duzo, laduje w kiblu (Na razie jeszcze niczego nie jest za duzo, oprocz kielzy i o ile te bialo przezroczyste nie robia zadnej szkody o tyle te wezsze, z czarna "struna" w ciele podgryzaja mi korale a wiecej paszy sypac nie moge by nie skoczylo PO4...Catalaphyllia i Dunca mialy juz dziesieciominutowa kapiel w Betadinie, gdyz wygladaly, jakby mialy zejsc, przez to podgryzanie...Na razie sie pieknie otwiera szczegolnie Catalaphyllia a Dunca tez lepiej wyglada...Mama nadzieje ze nie bede ich musial kapac co tydzien bo to stresuje korala i potrzebuje troche wiecej czasu by sie otworzyc w pelni... Teraz ide podjac odpowiednie srodki na zapowiadane 42 C bo ostatnio przez zbyt pozne zamkniecie okiennic i okien akwarium sie bardzo nagrzalo i dobrze ze nic nie padlo...
  9. Iceberg

    Synchiropus Mayeri-zachowanie

    Hej... Dzieki za ten post. Wyczytalem wczesniej o tych pomylkach a wpisujac w google "Synchiropus Moyeri" i wchodzac na zdjecia, zobaczymy tak pol na pol Moyeri z Sycorax i badz tu madry... Ze strony, ktora podales wynika ze mam Sycoraxy, ktore kupilem w niemieckim sklepie Whitecorals (najlepszy w Europie, jezeli chodzi o moja opinie), dlatego bardzo mnie dziwi ze ten sklep zrobil taki blad... Pytasz, dlaczego kupilem dwie sztuki...Mam inwazje wszelkiego rodzaju "robactwa", mysis a szczegolnie pare rodzajow kielzy w tym takie czarne i waskie typy, ktore zabraly sie za moje korale i musialem polatac ulubiona Platygyre, oblazly tez Catalaphyllie a ja podejrzewalem ze pada od ECS, choroby ktora przyszla nie wiadomo skad a w moim przypadku problemem okazaly sie kielze...
  10. Witam... Od niedawna mam dwie piekne mandaryny, dlugosci okolo 2,5 cm i przez ten krotki czas zauwazylem ich dosyc nietypowe zachowanie, nietypowe przynajmniej dla mnie, gdyz to moje pierwsze zetkniecie sie z Mayeri... Czasem sie gonia, atakuja a spia razem co troche mi przypomina Ferdka z Halinka a te ich spanie jest co noc takie same, rownolegle do siebie w tej samej odleglosci i to w miejscu "publicznym", nie gdzies pod skalami... Wczoraj, gdy karmilem korale to te mandarynki zaczely sie niezle napierniczac i jeden z nich byl wyraznie przegrywajaca ofiara, schowal sie w rogu, ktory zasloiety jest pompa i przyszla mi mysl ze pewnie zostanie zatluczony, gdyz dobrze nie wygladal, jakby polamany i jakie bylo moje zdziwienie, kiedy w nocy znow sobie razem spaly a teraz, jeszcze przed zapaleniem sie lampy zaczely robic jakies tance, chyba cos w rodzaju godowych i wtedy pokazuja swoje piekne pletwy grzbietowa (myslalem ze one tak czesciej te pletwe eksponuja)... Widze ze jezeli sa w pewnej odlaglosci od siebie, odleglosci takiej jak podczas spania to nie ma sprzeczek, ale jak zostanie naruszona przestrzen osobista to zaczynaja sie gonic... W innym temacie, ostanio ktos napisal ze z nimi nigdy nic nie wiadomo i moga w jakims czasie sie pozabijac...Nie wiem czy dotyczy to Mayeri, gdyz wyczytalem ze nie powinno u nich dochodzic do niebezpiecznych bijatyk i nawet pan z panem powinni sie dogadac i tolerowac...Coz, epoka gender opanowuje tez swiat podwodny... Kiedy zaczely sie tluc podczas karmienia korali, pomyslalem ze juz w sklepie niemieckim w ktorym kupuje zycie, nauczono je jesc... Na te chwile trudno cokolwiek powiedziec, zbyt krotko je mam... W tym momencie bylem swiadkiem jak jeden drugiego zlapal za gardlo i wygladalo to jakby chcial go udusic, trzymal go tak z minute a to juz na zabawe nie wygladalo, choc teraz znow spokojnie sa kolo siebie, jakby nic sie nie stalo...Dziwi mnie tylko jak to mozliwe by jeden drugiego zlapal za gardlo jak lew antylope, majac takie male pyszczki...
  11. Iceberg

    Prowadzenie akwarium

    Hej... Mialem zalozyc taki temat, gdyz ostatnio sporo sie nad tym zastanawialem a przeciez logicznie rzecz biorac, jezeli dana firma eksperymentuje, dopieszcza, bada parametry i wplyw produktow na kondycje korali i ryb, robi to na swoich na swoich produktach by uzyskac najlepszy efekt, ktory jest mieszanka tej firmy... Mnie zainteresowal Tropic Marine, od kiedy uzylem ich soli a sledzac TM, widze ze ostatnio wypuscili pare nowych soli... Jezeli ktos "jedzie" na ich produktach to z checia poczytam opinie...
  12. Iceberg

    Fosforany i azotany

    Dokladnie, chodzilo mi o te wieksze, ktorym zmiesci sie kielz do dzioba, gdyz moje maja niecale trzy centymetry i rosna do pieciu... Bardzo ciezko mi dobrac ryby do obecnego zbiornika, dlatego tak zwlekalem i zwlekalem az kielze bez zadnych wrogow, swobodnie sobie zaczely chodzic nawet za dnia az zrozumialem ze mam plage tej drobnicy i zaczyna byc niefajnie... Chcialem miec ze trzy, cztery Nemateleotris Magnifica i to wszystko, jednak z tego co czytalem po roznych forach, koniec koncow wiekszosci ryb tego samego gatunku, konczy sie smiertelna walka...
  13. Iceberg

    Fosforany i azotany

    Ja od niedawna mam dwa Synchiropus Moyeri, piekne rybki, lecz tak male ze jedza cos co nie jest widoczne golym okiem, moze zjedza nowo narodzone kielze, ktore pewnie musza byc bardzo male... Mandaryny sa super, jednak nigdzie nie moge znalezc informacji czy te ryby moga zyc w zgodzie z moyeri...
  14. Iceberg

    Fosforany i azotany

    HEJ... Moje doswiadczenie z Rowa nie jest zbyt ciekawe... Zeszly mi azotany prawie do zera, wiec karmilem coraz wiecej oraz powoli odstawilem wodke, by je podbic a w ogole nie pomyslalem ze podbijam PO4, gdyz w zyciu nie zabarwil mi sie test Saliferta, wiec przestalem o tym myslec , myslac ze mnie to nie dotyczy... Pewnego dnia tak ot zmierzylem PO4 , zakurzonym i od dawna nie uzywanym Salifertem i wynik 0.25 ktory mnie zmobilizowal by kupic Hanne i...zabraklo skali a po zmieszaniu 50/50 z RODI wynik wciaz byl kosmiczny i mysle ze mogl siegac nawet 5.0,, ktory szybko zbilem do zera przy pomocy TM Elimi Phos Rapid (Jezeli chcecie zrobic to samo to na wlasna odpowiedzialnocsc)... W miedzyczasie przyszedl filtr czy reaktor w ktorego wsypalem kolo dwoch lyzek Rowy i zaczely sie cyrki z regulacja przeplywu (pompka 400 L/H )... Mam zapiski PO4 , ktore skakaly od 0.00 do 0.12 i zauwazylem ze zwiekszajac przeplyw przez rowe, PO4 idzie w dol a zmniejszajac, idzie w gore... Sama Rowa to bardzo wydajne paskudztwo, ktore wszystko brudzi, zaczynajac od skarpet, ktore wygladaja jak pieluchy nieprzewinietego od dawna dziecka.. Dobrze ze jeszcze zareagowalem natychmiast, kiedy zobaczylem kolor wody, odruchowa wlozylem waz wylotowy do skarpety... Wedlug instrukcji rowy sie nie pluka, choc widzialem goscia na YT , ktory wlasnie plukal... Chce zrobic doswiadczenie i dokladnie te Rowe przeplukac pod biezaca woda i sprawdzic czy taka "czysta" jest wciaz aktywna... Z NO3 jest OK, "stoji" na 5 , bez wzgledu na to czy PO4 jest zerowe czy niskie... Mowi sie ze kazde akwarium jest inne, lecz chyba tak ot z przyzwyczajenia, nie przykladajac wiekszej uwagi do tego faktu... Ja z kosmicznymi fosforanami nie mialem zadnych glonow, czego sie chyba wytlumaczyc nie da a byc moze po prostu woda morska ma w sobie cos z czyms co zsynchronizowane przez traf szczescia nie pozwala glona rosnac... Teraz zdalem sobie sprawe ze od bardzo dlugiego czasu nie mialem zadnych glonow i obym sobie nie wywrozyl ta szczeroscia jakiejs plagi, bo jedna juz mam, cala armia kielzy ktore atakuja korale i nie wiem czy jak przestane na jakis czas karmic to populacja ich sie zmniejszy czy tez zjedza wszystkie korale...Mam tez mysis, ktore raczej nic koralom nie robia...
  15. Hej... Wiele sie zmienilo i zawsze zwlekam by o tych zmianach napisac a wiesz ze jak robi sie wiele rzeczy na raz to trudno powiedziec co doprowadzilo do zmian... Walczylem z PO4 i wygralem, chociaz wyniki troche sie roznia (Na forum dzisiaj zaczalem dyskusje)... Podaje Ballinga 10 ml na dobe, oprocz magnezu, ktory musze kupic, gdyz zaczelo go ubywac... Jezeli chodzi o sol to probowalem pare i najlepiej mi pasuje TM Pro Reef, ale ze ostatnio nie moglem jej znalezc a wlasciwie byla tylko na zamowienie a ja nie mialem czasu i wzialem Red Sea niebieska... Chcialbym ogolnie przejsc na Tropic Marine, gdyz pare produktow, ktore kupowalem zawsze byly dobrej jakosci i czulo sie solidnosc, nie mowiac juz o pieknych rysunkach na opakowaniach...LOL... Mam plage kielzy i mysis a nie spodziewalem sie ze to robactwo zacznie obgryzac korale a zawsze wybieraja najslabsze miejsca, male uszkodzenia lub po prostu najciensza tkanke... Teraz mysle nad rybami, ktore by zrobily z tym robactwem porzadek, nastawilem sie na dwa Synchiropus Moyeri...
  16. Iceberg

    Blue Life Clear FX Pro...

    I wlasnie to jest wada zywic ze ciezko jest utrzymac PO4 na jednym poziomie a przeciez wiadomo ze karmienie jest ciezko zsynchronizowac z oczekiwanym wynikiem i tutaj przewaga plynow jest ich bardziej precyzyjne dozowanie... Ja by utrzymac w miare podobne wyniki, musze bawic sie w przeplyw wody przez Rowe , duzy przeplyw = szybsze zbijanie PO4 i wystarczy przekrecic zawor o jeden milimetr i na drugi dzien PO4 jest inne, tak srednio 0.02, 0.04, 0.08 ... Ja kiedy odkrylem ze w moim zbiorniku sa fosforany, bylem przerazony ich iloscia, na poczatku musialo ich byc kolo 5, wiec teoretycznie wszystko powinno pasc a tu wszystko zylo, tylko sie czasami slabo otwieralo i to mnie sklonilo do poszukiwania przyczyny... Jezeli chodzi o lanie plynu na PO4 to chyba byloby to trzeba podlaczyc pod dozer...
  17. Hej wszystkim... Od kiedy kupilem mala Hanne checker, zaczelem blizej przygladac sie PO4, ktore ze wzgledu na test Saliferta zupelnie uspilo moja uwage... Kiedy raz ten test sie lekko zabarwil, pokazujac 0.25, pomyslalem ze czas kupic cos dokladniejszego no i stad ta Hanna... Kosmiczne ilosci fosforanow sukcesywnie zbilem TM Elimi Phosphat Rapid a potem przeszedlem na Rowe w malym reaktorku... Rowa jest naprawde skuteczna, ale co mi sie nie podoba to fakt ze strasznie brudzi wode, biale regularnie myte skarpety, zamienily sie w fatalnie wygladajacy kolor rdzy, ktorego nie da sie z nich usunac i moze szkodliwe to nie jest, jednak nie widze teraz, kiedy skarpeta robi sie brudna a do tego woda w akwarium ma delikatne biale zamglenie, czego ja jako maniak klarownosci nie potrafie zaakceptowac i stad decyzja o zmianie Rowy na ten produkt, ewentualnie na kazdy inny, ktory jest podobnie efektywny, lecz nie brudzi wody i skarpet a w przypadku Blue Life, wedlug opisu nie tylko jest skuteczny w kontroli fosforanow, ale takze jako trzyskladnikowy produkt, wode jeszcze klaruje... Czy ktos z Was to uzywa, ewentualnie inny adsorber, godny polecenia?...
  18. Hej... Ja zawsze stosowalem wodke i zazwyczaj dzialala, ale musisz miec mocny odpieniacz i cierpliwosc... KH powinno byc nie wyzsze nizeli 8.3 i wykrywalne PO4, gdyz inaczej metoda nie "zaskoczy" Jak bedziesz mial klopoty, zawsze mozesz sprobowac preparatu od Red Sea NO3 PO4 X (sam go kiedys uzywalem, kiedy wodka nie dzialala)... Tutaj to jest wytlumaczone i podane sa dawki... http://www.saltwateraquariumblog.com/vodka-dosing-reef-tank/
  19. Hej, mozliwe, tylko dziwi mnie dlaczego u Ciebie nie ma 0.00... Tutaj masz instrukcje i to nawet po polsku, choc Twoja Hanna jest inna, lecz instrukcja taka sama...
  20. Witam... W akwarium mam zatrzesienie kielzy i innych stworkow, podejrzewam ze powodem takiej ilosci jest brak ryb, ktore by je zjadaly... Pare dni temu zauwazylem u dolu Platygyry maly otwor w tkance i kielze, ktore tam wchodza i wychodza a mysle ze tam mieszka ich pare sztuk... Podejrzewam ze byla w tym miejscu uszkodzona mechanicznie i stad ten maly ubytek... Mam druga Platygyre, ktora dawno temu zaczela "leciec" od dolu i gdzies znalazlem informacje ze mozna ubytki korali zaklejac klejem dwuskladnikowym do korali... Zbyt pozno zareagowalem a byl juz spory ubytek, ktory zakleilem i od dawna nie mam z nia wiecej problemu... W koralu ta dziura sie powieksza moze o jeden milimetr na dobe... Czy ktos mial tego typu problem i czy istnieje tylko ta jedna metoda, ktora jest bardzo inwazyjna a Platygyry sa bardzo podatne na uszkodzenia mechaniczne... Inaczej mowiac, zakleic ten ubytek, ktory jest domem kielzy czy jest cos innego co moglbym zastosowac?...
  21. Hej... Nie za bardzo rozumiem logike konstrukcji tego sumpa... Te dwie rury po lewej stronie to pewnie splyw, choc dziwi mnie ze sa dwie a nie jedna, no chyba ze wyzej jest jakis trojnik... Dlaczego te rury nie sa troche zanurzone w skarpetach filtracyjnych, tylko obok?... Zaklada sie ze obieg powinien byc 10 x pojemnosc akwarium a czym slabsza pompa tym mniej halasu...
  22. Iceberg

    PO4 nie takie straszne

    Hej... Dla mnie temat na czasie, gdyz wiedziony jakims instynktem, zrobilem test PO4 Salifertem, ktory nigdy sie nie zrobil nawet niebieskawy, lecz tym razem pokazal 0.25 i postanowilem to sprawdzic przy pomocy malej Hanny HI 713 i przezylem szok...Gorna granica tego urzadzenia to 2.5, i tyle mi wyszlo a po rozwodnieniu pol na pol z RODI, wyszedl jakis kosmiczny wynik, kolo 4-ech no i juz wiedzialem czemu korale strzelaja fochy i w zaleznosci od dnia czesto sie nie calkiem otwieraly... Kupilem TM Elimi-Phos-Rapid i dosyc szybko zszedlem do zera a potem zalaczylem maly reaktor, ktory kreci sie z Rowaphos i teraz musze mniej wiecej okreslic wynik na podstawie karmienia, znalezc optymalna dawke... Jezeli chodzi o zbiorniki autorytetow morszczyzny to napisalem tu temat i wrzucilem link do tych zbiornikow i przy kazdym byly parametry, zazwyczaj NO3 pod niebo i PO4 tez nie lepsze ja jednak nasladowal nie bede a trzeba tez wziasc pod uwage ze takie wysokie parametry, narastaly powoli...
  23. Hej... Pieknie jest i kolorowo jest, chociaz jezeli chodzi o kolory to mozna sobie tylko wyobrazic, gdyz bardzo trudno zrobic zdjecia, szczegolnie akwarium morskiego by wygladalo tak jak w rzeczywistosci a kazdy akwarysta wie ze w rzeczywistosci wszystko wyglada o niebo lepiej... Robie zdjecie swojego zbiornika, patrze i mowie "co to do cholery jest !!??, gdzie ta glebia?....", dopiero robiac od gory widac ze tam jest jeszcze wiele miejsca i samo zdjecie oddaje rzeczywistosc...Urok morskiej wody przez szybe, coz trzeba czekac az wymysla akwarium bezszybowe no i przydalby sie jeszcze prad bezprzewodowy, bo to spaghetti doprowadza mnie do szalu... Goniopory sa piekne i kusza, ale ja jeszcze sie nie odwaze, dopiero co wyszedlem na prosta z PO4...
  24. Witam... Od dluzszego czasu sie zastanawiam, co maja na mysli producenci roznego rodzaju dodatkow, witamin, aminokwasow i wszystkich tych buteleczek, piszac by przechowywac je w ciemnym, suchym i chlodnym miejscu... Dawno temu kupilem aminokwasy, gdzie bylo napisane by trzymac butelke w temperaturze nie przekraczajacej 15°C...Zarowno w sklepie jak i na zewnatrz temperatura byla o wiele wyzsza a nic nie pisalo zeby w ten sposob przechowywac po otwarciu, jak to jest przy pewnych plynnych pokarmach... Dzis temperatura siega juz 40°C i zastanawiam sie jak sie czuja te buteleczki w pokoju, gdzie jest 30°C... Mam np. TM Zootonic, substytut zooplanktonu i nie wiem czy lepiej go trzymac w szafce czy tez w lodowce, ktorej najcieplejsza czesc 6°C jest na samej gorze... Moglbym bez problemu wszystko wlozyc do lodowki, zrobic tam miejsce tylko dla takich buteleczek, ale czy tak niska temperatura nie wplynie na nie negatywnie?...
  25. Iceberg

    142, 5 +panel

    Oczywiscie nie pomyslalem ze z tylu nie masz miejsca by zrobic zdjecie tak jak od frontu... Ja mam 38 cm od sciany, jednak probowalem zrobic zdjecie i ta odleglosc jest ciagle za krotka, bym musial sciagnac dozer no i jeszcze przed chwila zamontowalem reaktor z Rowaphos i dobrze ze pomyslalem by powrot wlozyc do skarpety bo mialbym zasyfione akwarium... Teraz tez lepiej przyjzalem sie tej kratce z wata i powiem Ci ze calkiem fajne i proste rozwiazanie rozniace sie od mojego tylko tym ze za grzebieniem mam szczelnie wciskana skarpete, ktora jest pod katem, zeby w razie zatkania, woda mogla przelewac sie gora... Zdjecie z gory tez chetnie bym obejrzal...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.