-
Liczba zawartości
3 633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez VDR
-
no i co w związku z tym ? nadal różnica w cenie jest 150zl - tyle ze przedsiebiorca zarabia na tym 82zl. W której klasie szkoły podstawowej były % i tabliczka mnożenia ?
-
O tym już również pisałem i jest to w tym watku wszystko dokladnie wyliczone. Nie chce mi się pisać w kółko tego samego tylko innymi słowami. A tym bardziej dyskutować z teoretykiem.
-
na dwie fiolki nie zawsze - pozniej jak beda mikrorysy, zabrudzenia na fiolce ktore moga rozproszyc to swiatlo diody to roznie moze byc. Dlatego ja nawet na jednej fiolce staram sie wkladac identycznie fiolke do hanki czyli 10ml napisem na wprost dla przykladu
-
nie zaplacisz drugi raz VATu - odpowiedz padla w tym watku dlaczego - przeczytaj kilka razy - jesli nie zrozumiesz to moge polecic pewne kursy ksiegowe. HINT: koszt. kupowanie w cenie detalicznej od kupowania w cenie hurtowej dla przedsiebiorcy niczym sie nie rozni - kazda jedna z tych cen zawiera VAT. reszte wygooglasz - tak jak zreszta 90% tematow w ktorych sie wypowiadasz.
-
@silvia najpierw odpowiedz czemu kupiłeś TDS zamiast omomierza skoro to jest to samo. A później może przeczytam co tam wypociłeś teoretyku. Przeczytałem jedno wytłuszczone zdanie: Nie, nie zapłacisz drugi raz. Dlaczego ? Nie chce mi się tłumaczyć - i tak nie zrozumiesz.
-
My akurat na parapecie nie na boazerii ale już niestety wróciłem :/ :/ Może mnie dzisiaj jakaś wena weżmie i coś cyknę - choć nie ma czym się chwalić.
-
Chlorek żelaza (III) FeCl3 - całkiem niezła substancja żrąca służąca do wytrawiania miedzi na płytkach PCB Zresztą trawi nie tylko miedź - niejedne spodnie zniszczyłem i burę od matki zabrałem jak eksperymentowałem z elektroniką w szkole średniej. Poszukaj sobie co Balling dodawał jako trace elements i jak wygladaly podstawowe plyny z dodatkowymi pierwiastkami. Podpowiem tylko, że było to FeSO4 x 7H2O i SrCl2 x 6H2O.
-
Przecież wiesz, że Białka była [emoji3] Na razie tylko takie [emoji23]
-
R.I.P. Wiele osób po levamisolu i podtruciu toksynami po padniętych wirkach straciło jednak życie w baniaku, dlatego warto jak najwiecej tego dziadostwa pozbyc sie z baniaka, bo martwe tez szkodza.
-
Generalnie masz prawo do pisania co Ci się podoba. A ja mam prawo się z tym nie zgadzać w 100%. Ty masz zaś prawo do uproszczeń i zastanawiania się nad tym co było pierwsze jajko czy kura. Choć trzeba by chyba jeszcze koguta uwzględnić w tych rozważaniach. Taka alegoria dla pełniejszego obrazu tego co napisałeś. Miłego dnia.
-
Po co wymyślać koło na nowo skoro już ktoś je zrobił. Tyle razy Konrad pisałeś by sobie upraszczać a nie komplikować. Wpisuje wartość, klik i mam. Kalkulator znam od 8-9 lat ? Używam, sprawdza się więc nie widzę sensu liczyć na piechotę. To tak jakbyś mnie namawiał do liczenia na liczydłach albo na kartce albo w pamięci kiedy na biurku leży kalkulator. Co do pomiaru - pisal ze robil 2 razy i wyszlo mu 180, a pomiar w kostce 30l - 450. Wiec jesli test jest do bani i ma w baniaku 500l wiecej niz 180 to w kostce 30l ma kosmos Bo róznica 270mg/l to dosc duzo. @pumba07 - dokładnie tak, brawo za spostrzegawczość. Choć i tak każde wyliczenie jest obarczone faktem, że wody może być mniej, lub więcej, nie uwzglednia normalnego zużycia przez życie w baniaku itd. Wiec warto korekty robić na bieżąco. I jeszcze jedno - coś pisał o klarowaniu się wody - nie wiem co robił - ale czy jest szansa, że mu się ten wapń nie wytrącił ? To 180 to naprawdę mało, natomiast Mg wysokie jest zastanawiające.
-
440Ca to bedzie 2 dni wiecej po 36,7g - czyli 73g.
-
Polecam Aqua Calculator - http://www.aquacalculator.com Wedlug niego - 7dni ze 180 do 320 po 36,7g dziennie (257g) i ze 320 do 420 - po 36,7g dziennie przez 5 dni (183g) Razem 440g CaCl2 x 2H2O Te 36,7g w 500l ma podniesc o Ca o 20mg/l czyli ze 180mg/l na 200mg/l
-
Ja bardzo dobrze rozumiem temat bo na działalności jestem już od 10 czy tam 12 lat. Napisałeś, że firmę finansują konsumenci - a teraz jednak dołożyłeś kolejny czynnik czyli wkład własny przedsiębiorcy i nie tylko na starcie ale również w trakcie działania firmy, w końcu słabszy miesiąc czy miesiące mogą przyjść i po dwóch latach. Jak długo firma będzie mogła sobie pozwolić na straty zależy od zasobności portfela właściciela/li. Likwidacja firmy czy bankructwo to strata pieniędzy dla klienta czy dla przedsiębiorcy ? Zostaje on z długami (pomijam formę prowadzenia działalności, załóżmy ze to jednoosobowa działalność) a abolicje w US czy ZUS to trudny temat. Komornik teraz też ma większe pole do popisu. Ponadto praca przedsiębiorcy również kosztuje. Więc strata jest wymierna również dla właściciela firmy. A z Twoich słów wynikało - że za wszystko płacą konsumenci więc w teorii strata dla przedsiębiorcy jest żadna. No bo bańkę w ZUS, US czy w innych firmach napełniają klienci a nie przedsiębiorca. Oczywiście, zgadzam się z Tobą, że cena końcowa produktu jest składnikiem wszystkich kosztów i o ty pisano przecież w tym wątku. Dlatego pisałem o ZUS i o VAT i o podatkach. Pisałem wprost, że to ma przełożenie na cenę produktu i nie można tego rozrywać np. w postaci - bo firma ma więcej niż jeden produkt. Nie dokładałem więcej czynników bo nawet to nie było rozumiane. Ale nie zgodzę się z Tobą na takie uproszczenie, że w zasadzie podatki płaca klienci - płaci przedsiębiorca z własnych, zarobionych pieniędzy lub z kapitału na starcie - a klienci płacąc za produkty owszem wpływają na to, że firma może dalej prosperować - tylko ja to nazwałbym zyskiem przedsiębiorcy. Bo jak zysku nie ma - to zus i tak jest do zapłacenia i płaci przedsiębiorca z własnej kieszeni a nie z kieszeni klientów. Niuansik słowny bo co do tego, że cena jest skalkulowana tak (no bo musi) aby na te wszystkie podatki, a mówiąc wprost koszta firmy zarobić - nie mam najmniejszej wątpliwości. I to w zasadzie Stefanie było przedmiotem tego wątku. Dlaczego 150zl na czysto w oczach Kowalskiego, nie jest 150zl na czysto w kontekście prowadzenia działalności (bo nie uwzględniono vat,podatku,zus i wielu wielu innych czynników). Dokładnie o tym dyskutowałem. I to nie było rozumiane w ogóle. Natomiast napisanie ze firmy nie płaca podatków, vatu, zusu, wszelakich kosztów bo płaca za to klienci - jest zbyt prostym uproszczeniem - w którym całkowicie pomija się przedsiębiorce. Wygląda to tak jakby z tej machiny tego przedsiębiorce można było wyjąc bo wszystko się samo napędza niczym perpetuum mobile. A doskonale wiemy obydwaj, że tak nie jest. Krótko podsumuję dla tych co znużeni będą czytając 1) przedsiębiorca płaci podatki, zusy, ponosi koszty z własnej kieszeni nie klienci 2) Cena produktu/usługi jest tak skalkulowana by przedsiębiorca uzyskał zysk nie stratę 3) Klienci kupując produkty/usługi wpływają na osiągniecie zysku 4) Jeśli klienci nie wypracują zysku - stratę ponosi przedsiębiorca nie klienci 5) Praca przedsiębiorcy jest również pracą więc jest również kosztem
-
Tylko nie mów Romek, że kupiłeś ! Jak coś to pisz bo sporo już się namnozylo ;-)
-
1) uwzgledniane byly koszty zakupu - inaczej cena zarobku sklepu musialaby byc wieksza (powiekszona o te koszta wlasnie) 2) byla rowniez mowa ze przy duzym obrocie dostaje sie wieksze rabaty - tylko duze zamowienie to zamowienie pleksy na 2 reaktory czy na 100 reaktorow ? To tez juz bylo omawiane, ze taki sklep raczej nie sprzeda dziennie jednego reaktora wiec nie bardzo mu sie oplaca robic nie wiadomo ile takich reaktorow. Wiec o duzym zamowieniu materiałow raczej nie powinnismy mowic. 3) To Twoje 90% ceny detalicznej to inaczej mówiac 10% więcej w detalu niż w hurcie - o tym też była mowa - że upust jest uzalezniony od obrotu. I o wiele ładniej wygląda zapis "ze cena detaliczna jest od 10%-50% wieksza od ceny hurtowej, niż ten Twój zapis. Taki ładny "piarowy" jest z tymi 90%. 4) VAT - dokładnie to było tłumaczone, cena produktu dla klienta zawiera te 23% VAT które sprzedawca musi oddać Państwu. Tylko, że Kowalski w wiekszosci nie rozumie co to jest VAT, wiec szokuje go cena bo nie uwzglednia, ze na dzien dobry Panstwo skroilo go na 23% a nie sprzedawca. Pomijam już, że jesli nie mam sprzedazy i VAT wychodzi mi na minusie to zwrot przez US do 60dni, wiec na 2 miechy srodki mam zamrozone, bo kupujac jako firma nadal place brutto i dopiero w zeznaniu moge o zwrot VAT wnioskowac. Kto w takim razie finansuje firmy, ktore np w miesiacu nie sprzedadza ani jednej pozycji jaka maja w ofercie a musza wypłacić pensje pracownikom, którzy przesiedzieli czekając na klienta ? Pieniądze im z nieba fruną ? Z drugiej strony, gdyby prawdą było to co piszesz to na rozpoczęcie działalności nie powinienem potrzebować kasy bo przecież wystarczy wkalkulować wszystko w cene produktu by klienci poniesli koszty ? No to stwórz mi w takim razie takie imperium jak np. Kulczyk. W końcu nie potrzeba żadnego kapitału na start i wszystko to konsument pokrywa.
-
Mialem 3 rozne - hemicyanea, parasema i cyanea i zadnego z nich nie interesowaly wirki. Mozesz sprobowac podkladac np. talerzyk i patrzec czy nie beda go oblepialy - tak samo jak skaly czy szyb. Ta metoda sprawdzila mi sie kiedys w slodkowodnym. Wtedy po prostu wraz z talerzykiem usuwalem je z baniaka i tak w kolko az populacja sie nie zmniejszyla. Kolejna rzecz, to odsysanie przy podmianach, albo po prostu odysanie przez ponczoche i woda z powrotem do akwa. Co do ryb - u mnie ograniczylem karmienie tak aby hexa zainteresowala sie robactwem. I wybila ostatecznie do ostatniego.
-
Da tyle, że przy bardzo dużej ilości w akwarium zdecydowaną większość pozbędziemy się w sposób mechaniczny, dzieki czemu jest wieksza szansa, że użycie chemii nie wywoła problemów w baniaku. Użycie chemii przy dużej pladze = kłopoty z toksynami w baniaku. Hexa też nie poradzi sobie od razu z duża plagą, zdecydowanie łatwiej jej będzie jeśli populacja wirków jest mała. Moczenie w RODI na kilka sekund = w zasadzie natychmiastowe odpadniecie wirkow od korala. W ten sposób usunąłem z baniaka jakieś 95% wirków. Garbiki w ogóle nie były zainteresowane wirkami u mnie.
-
Ruffio19 - jak masz ich bardzo duzo to uwazaj z chemia. Jak je ubijesz wszystkie na raz to puszcza Ci toksyny do wody i problem jeszcze większy. Jesli LPS mozesz wyjac i zrobic krotka kapiel w jakims dipie to bedzie lepsze wyjscie. Ja na miekkasach po prostu do RODI na chwile wkladalem , wystarczylo potrzasnac i odpadaly na dno. Reszte wyzarla Hexataenia.
-
Nie chciało mi się już czytać tych wypocin. Wybacz. I tak nic mądrego nie napisałeś jak to zwykle bywa.
-
Ja nie udowadniałem że drogo. Ani nie pisałem że za drogo. Umiesz w ogóle czytać? Nic mnie też nie rozsierdziło Ot w ramach nudy odpowiadałem na Twoje idiotyzmy.
-
Bo nikt nie pisał, że dany sklep sprzedaje za drogo i nie udowadniał tego. Czego nie rozumiesz w tym zdaniu ?
-
Ale tam się nikt nie czepiał. Nadal tej subtelnej różnicy nie widzisz. Zresztą Ty nic nie widzisz.
-
Pewnie dlatego, że nikt nie udowadniał, że sklepy za dużo zarabiają. Ale Ty tej subtelnej różnicy nie czujesz bo Twoje postrzeganie świata jest bardzo infantylne.