Magdalena7

Pan Krzyżanowski mieszka daleko i jak widać zapomniał już nie tylko o zasadach ortografii ale i kultury osobistej. Zastanawia mnie tylko, czym wytłumaczyć takie zachowanie...u kobiety tłumaczy sobie ów Pan nie pasujące mu zachowanie PMS, ciekawe czym wytłumaczy u siebie. Podobno mężczyźni tego problemu nie mają...no ale kto wie, w zasadzie kim jest osoba podpisująca się jako Sławekrzyżanowski wie tylko on ( ona). Nie wnikam kto ma tu rację merytorycznie, natomiast tego typu uwagi jak powyżej są nie do przyjęcia.

No cóż, ja jestem pewna jednego- z rąk tego miłościwie nam panującego rządu oraz nowego wybrańca narodu nic dobrego nas nie spotka I to by było na tyle jeśli chodzi o optymizm.

@ RA345 Haha a kto Ci każe siadać na WC tyłem do awka....trzeba łamać standardy, wyzwól nieco ducha anarchisty i i siadaj przodem do akwa..

Swoją drogą, ciekawe czy na dłuższą metę by to działało...może jako słodkie akwa roślinne dla jakiś mało wymagających, przyzwycxajonych do rwącego nurtu roślinek- ahh te podmiany:)

ciekawe czy na forum udziela się biskup a może chociaż major?

@ TMK, owszem jest zaliczana poprawna odpowiedź, klucz nie może przewidzieć wszystkich poprawnych ujęć i sformułowań. Nie należy mylić klucza z przykładami poprawnych odpowiedzi, które zamieszczane są na stronach www. A ów mityczny klucz nie jest udostępniany powszechnie i publicznie.Więc tak naprawdę znają go jedynie egzaminatorzy...czy tak być powinno, można dyskutować ale ma to swój sens i uzasadnienie. Odnośnie konkursów- o ile zadania są otwarte to także zaliczana też każda poprawna odpowiedź. Każdy ma prawo wglądu do swojej pracy i zobaczenie jak została oceniona- a następnie ewentualnego odwołania o decyzji komisji wojewódzkiej, z czego zresztą wielu korzysta. Być może zresztą konkursy przejdą pod zarząd ministerstwa i będą organizowane centralnie- tak jak egzaminy zewnętrzne. Zasada jest ta sama we wszystkich egzaminach zewnętrznych-odpowiedź jest zaliczana jeśli jest uznana za całkowicie prawidłową i pełną. No i tu może tkwi sedno, bo ocena czy odpowiedź jest wyczerpująca i wystarczająca bywa trudna. Generalnie chodzi o to aby stosować te same reguły w całym kraju. Inną sprawą są występujące czasem błędy w podręcznikach, wątpliwości i spory miedzy naukowcami- ale takich zadań być nie powinno i nie powinny przejść przez sito weryfikacji.

Gwoli ścisłości- pytania maturalne nawet te zamknięte- ww, sprawdzają nauczyciele a nie komputer, zresztą na maturze z biologii nie ma ich za wiele. Jak zwykle można dyskutować czy stara matura z biologii była lepsza niż nowa, ale jej największą zaletą jest porównywalność i obiektywizm. A co do 'klucza' owszem jest, ale jeśli odpowiedź nie jest w nim uwzględniona ale jest poprawna to zadanie jest zaliczane, inaczej byłaby to nie matura a test na prawo jazdy, który niestety trzeba bezmyślnie wkuć, bo układany jest wbrew logice i wiedza ani umiejętności nie wystarczą.

Hmm a próbowałeś z żywym pokarmem? Proponuję także cyclop- eeze.

Hmm...cóż postawiłam na broń biologiczną i jak na razie bez efektów....Przynajmniej nie widzę ani ubytku 'chwasta' ani krewetki...

Nie podoba mi się ta sól- Red Sea. Powstaje z naturalnej wody morskiej zatem może tam być nieco 'padliny' , która rozkładając się podniesie Ci No2.Spróbuj zastosować inną.

Zwróć uwagą na temp wody, którą mierzysz. Mój spławik ma wyraźną informację, że pomiar powinien być w 25C. I jeszcze cytat z tematu dla nowicjuszy: "UWAGA:BARDZO WAŻNE Dokonując pomiaru zasolenia hydrometrem (areometrem-gęstościomierzem) należy KONIECZNIE sprawdzić w jakich jednostkach jest wyskalowany. Używane są dwie skale 1. gęstość, ang. Density 2. ciężar właściwy, ang. Specific Gravity [sG] Stosowna informacja znajduje się na opakowaniu/pudełku. Zależności pomiędzy tymi skalami (oraz zasoleniem wyrażanym w promilach) znajduje się tutaj http://home.arcor.de/leszek.boleslawski/Density.pdf czyli jeżeli hydrometr mamy wyskalowany w skali nr 1. to powinien wskazywać 1,023 natomiast jeżeli hydrometr jest wyskalowany w skali nr 2 to powinien wskazywać 1,026 aby zasolenie w naszym akwarium było prawidłowe."

NO2....powinno być niewykrywalne, o ile pamiętam.

Zaciemniać. Odsysać. Ograniczyć podaż związków azotowych. Przemyśleć cyrkulację. Pomoże....może:) powinno...mnie pomogło

Więc ryzyk - fizyk. Jutro wyprawa do sklepu rybnego, po krewety:)

No tak, ale nie wszędzie się dotrze ze strzykawką

Odkopuję temat, bo mam ten sam problem. Zastosowałam Joe' s Juice...i owszem na początku błyskawicznie 'spalało' "szklanki" ale podejrzewam też, że zejście jednej z krewetek było związane z tym preparatem ( ale to podejrzenie dowodów brak:)). Niestety odbiły jak feniks i to nawet jest ich więcej, może stres spowodował większą chęć do rozrodu. Ponowienie terapii, i znów odbijają. Sięgnę więc chyba po broń biologiczną,. Wurdermanni ( chociaż ładniej byłoby wundermanii). Jakieś za i przeciw? Innych ukwiałów nie mam , więc nie będą zagrożone. Jakie są Wasze doświadczenia w ich zastosowaniu? Czy często sięgają po inne korale? Mam także ryby i są karmione, więc krewetki chyba nie padną z głodu po wyjedzeniu "szklanek". Mam obawy o ślimaki, czy faktycznie tak często je unicestwiają? Ile krewetek na 126 litrów polecacie? Dzięki z góry za podpowiedzi.

@ ZAKO bądź czujny , kto wie może wpadnę (bez zaproszenia, bo wszak nie są obowiązkowe)a ze sobą jako znak rozpoznawczy mieć będę czerwoną książeczkę ( słownik):)

Upss takiej galerii chyba nie ma...PRZYMOŻE, ale nie zdziwiłabym się gdyby była PRZYMORZE:))

IMHO...często jest tak, mamy nowe i młode akwa, wpuszczamy błazenki ( bo jakże to by było akwa bez błazenków..) następnie w przekonaniu, że będą szczęśliwsze z ukwiałem fundujemy im takie ' mieszkanko' błazenki nie wchodzą, ukwiał pada i cała operacja okazje się bez sensu ( sama to przerabiałam, chociaż akwa wydawało mi się już stabilne). @ sasiad nie wiem jak długo masz akwa, ale generalnie w dość młodych ukwiały długo nie żyją i często padają, ( w starszych akwa też czasem i w sumie nikt nie wie tak do końca dla czego)Aczkolwiek życzę powodzenia w operacji i długiego zycia Twojemu ukwiałowi. Ukwiał nie jest warunkiem koniecznym do życia błazenka, znajdują one sobie dość łatwo zastępniki, może warto to podkreślić a unikniemy niepotrzebnych zgonów ukwiałów w naszych akwariach....

O to jest myśl...jaja krabów malowane, jako kraszanki..cóż nieco trudne w wykonaniu ale podobno chcieć to móc;)

Posprzątałam akwa na święta i zastanawiam się, może by tak podzielić się z rybami jajkiem święconym ( jutro oczywiście), co Wy na to zacni formumowicze, jakieś za i przeciw?

Ehh, no cóż, szkoda zwierząt, bo to one płaca najwyższą cenę za nieucziwość sprzedawcy i niewiedzę oraz naiwność hodowcy ...

No tak...lej lej byle nie za kołnierz. Zasadniczo młodego akwa nie ma po co zasilać czymś innym niż bakterie

Moje ślimy takich numerów nie wywijały...

Pterapogon ciekawa, spokojna, ryba, a właściwie ryby. Forumowym specem jest Qbab:)zęby zjadł na pterepogonach;) a więc najlepiej u niego zasięgnij języka, gdzieś na forum był link do prezentacji Qubaba o tych rybach...ale konkretnie nie powiem Ci gdzie.