ozim

Odświeżę temat z pytaniem jak wygląda Wasza przygoda z Purigenem po kilku miesiącach.

U mnie kiedyś przy 28 stopniach lpsy były zestresowane. Nic nie padło a ja dla świętego spokoju kupiłem chłodziarkę. Śmiga już ponad dwa lata i żaden urlop mi nie straszny. pozdrówki

Nagła zmiana parametrów wody może sprzyjać wysypowi aiptasii pozdrówki

Tester miałem podobną sytuację. Półtora roku mój ukwiał heteractis magnifica siedział w tym samym miejscu. Podczas mojego urlopu postanowił zmienić miejscówkę. Oczywiście wkręcił się w pompę jak na złość tą najmocniejszą. Mój teść który doglądał baniaka stwierdził że nie będzie mi zawracał głowy akwarium i o niczym mi nie powiedział. Finał mam taki że z ukwiała zostało 30 % jego wielkości, na szczęście stopa jest cała. Poszło chyba mnóstwo toksyn do wody bo dwa lpsy w 50% poleciały, a cały baniak się rozchwiał.

Też kiedyś miałem kameleony. Żeby nie biegać non stop po świerszcze możesz bardzo łatwo rozmnażać je sam. Kupujesz większą ilość do terrarium wkładasz podstawkę z mokrym piskiem, trochę podartych łubianek, sałatę. Świerszcze składają tam jajeczka i po chyba dwóch czy trzech tygodniach nie pamiętam dokładnie masz małe

U mnie korale dosyć często walczą o teren. Króluje catalaphylia, która parzy wszystko i nic nie robi sobie z sąsiedztwa innych korali. Zoa są pochowane. Jedynie tridacny nie robią sobie nic z jej sąsiedztwa. Co dziwne rhodactisy zarastają montoporę digitatę, a lobophyton chowa polipy kiedy dotyka ukwiała heteractis magnificę. Walkę między lobophylia corymbosa a euphylia paraancora opisałem tutaj http://nano-reef.pl/topic/21805-450-lit-ozim/page__hl__euphylia__st__40 Ta pierwsza wygrała. pozdrówki

Świetny baniaczek teraz czekam na jakieś super podkręcone kolorkami lpsy Pozdrowionka

U mnie po urlopie wyrosły giganty. Co ciekawe JJ też nie działa. Po aplikacji w miejscu starej pojawiają się dwie nowe.

Przeżywalność ryb zależy od ich kondycji. Nowy mieszkaniec po kilku aklimatyzacjach szybciej padnie niż stary, wysypany mieszkaniec akwarium. Moja gramma była tak wysypana, że jej skóra była cała pofałdowana od białych kropek. Nowa ryba nie przeżyła gramma pływa do dzisiaj

To ja trochę zamieszam w wątku Kiedyś wrzuciłem do baniaka bordowe zoa. Zamknęły się prawie na rok czasu. Kiedy rzeczywiście zadbałem o parametry wody a baniak dojrzał zoa się otworzyły. Teraz mam ok 5 rodzajów i wszystkie dają radę. Chyba zoa lubią stabilne, dojrzałe baniaki

Hello Jak długo masz akwarium ? Niektóre zoa potrzebują ustabilizowanych parametrów pozdrówki

Dokładnie jest jak Ben_sage prawi lep na muchy jest najbardziej skuteczny. Mam u siebie w lokalu lampy które przyciągają komary , muchy, osy, pszczoły z paralizatorem tzn lampa nęci a druciki rażą prądem. Takie lampy najczęściej są widoczne w sklepach mięsnych. Skuteczność lepu jest o wiele większa bo porażone owady nie rozsypują się dookoła lampy.

snocho i tak wiem że będę oglądał u Ciebie ultra kolorki korali więc nie trzymam kciuków Bierz się do roboty bo nie mogę się doczekać efektów pozdrowionka

U mnie lpsy się zestresowały przy 1,027.

No to może ma kropki ?

ultra_wpt zrobiłem dokładnie jak napisałeś z moim hepkiem. Wysypany był masakrycznie stwierdziłem, że go wyłowię do kwarantanny. Poleciała miedź na maksa i z powrotem do baniaka. Niestety stres związany z odłowem i przenosinami do ok 80 litrowej kwarantanny zrobił swoje. Kiedy był czysty wrzuciłem go do głównego baniaka z myślą że dojdzie do siebie, niestety z negatywnym skutkiem

up

priv

Ja mam zasilanie z pompy i czasami jak prąd wyłączą pompa nie zaskakuje. Niestety u mnie to się zawsze dzieje jak jestem na wczasach za granicą, od lat dosłownie na każdych. No i druga opcja za spływem, przecież pompa zawsze kiedyś się zepsuje. Gdybym wiedział to trzy lata temu chyba bym inaczej kombinował. pozdrówki

Jacek pisz jak tam sytuacja się przedstawia.

OK czekam na wiadomość

Jak będziesz wybierał się do Wrocka daj znać to się spotkamy, może coś się uda zorganizować w lipcu większą ekipą będzie weselej

Jakoś bardziej niż filmy gdzie aktorzy wskakiwali na drzewa wciągnęła mnie sekcja karate - shotokan do we Wrocku. Zajęcia kumite czyli w języku potocznym walka full kontakt oglądana na żywo robi dużo większe wrażenie.

To może przypasujemy jakiś letni termin zawsze to miło się spotkać

seb piękna akwarystyczna wzruszająca historia jak zwykle z tym samym morałem - nie pchaj niepotrzebnie łap do zbiornika.