-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
To fajnie, że udało się wygrać walkę (a przynajmniej jedną bitwę). Choć osobiście o metodzie z wodą utlenioną nie słyszałem.
-
Heh, jaki przedpotopowy temat Z dzisiejszej perspektywy już tak optymistycznie głębi baniaka bym nie ocenił
-
Adam, kręcą się jeszcze, czy już odpuściły? Muzyka dobrana idealnie.
-
Qwertyyyy77, czy szafka wytrzyma sam ciężar zbiornika to jedna sprawa, ale zastanawiałeś się co będzie, jeżeli ktoś np. potknie się i oprze ze sporą siłą o zbiornik lub szafkę? Przy takim ciężarze baniaka i materiałach (słona woda, elektryka, szkło) warto mieć większy margines bezpieczeństwa, niż daje taka wydmuszkowa szafeczka.
-
Jeżeli nie chcesz szaleć z wydawaniem kasy, to możesz odpuścić salimetr JBLa i kupić aquamedica za dwie dychy, spokojnie wystarczy, a w przyszłości możesz sobie dozbierać np. na refraktometr. Warto go porównać u kogoś ze sprawdzonym miernikiem zasolenia. Jak stłuczesz JBLa (co się niestety zdarza), to będzie bolało. Testy na pH, NO2, NH4 nie są niezbędne, zwłaszcza te dwa ostatnie. W kwestii soli - ja odradzam IO, do baniaka rafowego ma zdecydowanie za niskie parametry, z którymi będziesz potem długo dochodził do ładu robiąc duże podmiany na bogatszej soli, ew. dużo wcześniej będziesz musiał wystartować z ballingiem. A poza zasoleniem zbiornika na start IO już do niczego się nie przyda. Proponuję start na "normalnej" soli (np. Kent, Reef Crystal), przy niższym zasoleniu, które w miarę potrzeb bez problemu sobie podniesiesz. Dwie koralie nano to trochę słaba cyrkulacja, wymieniłbym przynajmniej jedną z nich na mocniejszą. Grzałka zależnie od temp. w domu, u mnie 75W była za słaba, 120W jest ok. Powodzenia, i nie zapominaj o czytaniu, czytaniu, czytaniu...
-
Dlaczego ktoś, komu wystarczają ryby i sztuczne korale, miałby zmieniać hobby? Bo Ty masz inne podejście? No proszę...
-
Dla maximy i squamosy wystarczy, z innymi nie mam doświadczenia. Crocea raczej nie będzie zadowolona.
-
Przedłużyłem mu wylot i wypiąłem dolot powietrza z fabrycznej regulacji, wyrzuciłem wężyk poza odpieniek i założyłem jakiś prymitywny tłumik. Jak mu się chce, to pieni, bez szału, ale przynajmniej nigdy nie przelewa (nooo, chyba że karmię ikrą homara z katrinexu, straszna kupa, każdy odpieniacz po tym oszaleje). Przy oszczędnym karmieniu wystarczy, ale demonem wydajności nie jest, nie ma się co oszukiwać
-
Konrad, myślisz że w pompach są takie same patenty, jak w wentylatorach?
-
Masz uwagi - napisz je po ludzku, będzie z tego jakiś pożytek. Bo takie dopierniczanie i posty typu "masakra" nikomu nie służą, nic nie wnoszą i nie poprawią. A lincze u nas niestety popularne.
-
To, że obserwujesz jakiś efekt nie oznacza, że jest on związany z wartością napięcia. Poczytajcie o silnikach synchronicznych, bo wypisujecie herezje.
-
Kurcze, nie rozumiem zupełnie tego linczu. Czy koniecznie musicie pokazywać, że Wasz gust jest inny, lepszy, z wyższej półki? Trzeba się nabijać z plastikowych korali? Jak komuś pasuje to czemu nie, nie podoba się-olejcie temat i nie komentujcie. Koniecznie trzeba kopnąć przechodząc? Nie każdy ma czas/pieniądze/chęci na utrzymywanie żywej rafy, uszanujcie to. Co do ryb - rs4 ma w RMie małego hepatusa, który kiedyś trafi do większego litrażu (nie twierdzę, że tak się nie stanie, ale ten tekst to standard) - wszyscy pieją z zachwytu. Tutaj są błazny - źle, bo dorastają do 15 cm. Przejrzyjcie sobie zbiorniki na forum i popatrzcie, jakie ryby dorastające do jakich wielkości (i jak dynamicznie pływające) trzymają ludzie. Czy tam też wszyscy sobie używają krytykując właściciela? Na razie nie widzę w tym zbiorniku nic tak wyjątkowo zdrożnego, co usprawiedliwiałoby tyle postów linczu. Spasujcie proszę z tym kamieniowaniem. Wracając do pomysłu na baniak - moim zdaniem RM może i się nada na FO, ale nie typowe, bo jest na to za mały. Aktualna obsada jest średnio atrakcyjna i szybko "wyrośnie" z tego zbiornika. Poszedłbym w stronę mniejszych, rzadko spotykanych i słabo widocznych w dużych zbiornikach rybek, taka obsada może być całkiem ciekawa. Dla mnie realizacja pomysłu wypadła dość słabo, sporo można poprawić. A czytając słowa manieko o RMie innym niż wszystkie po cichu liczyłem na modliszkę z avatara
-
Nanokaczor, skoro jesteś kolejną osobą wiążącą napięcie w sieci z wydajnością pompy, to może przybliżysz i wyjaśnisz problem? Czy tak piszesz sobie bzdury żeby pisać, bez znajomości tematu?
-
Potężny odpieniek z RMa wytrzepał Ci wodę, to ten już nie ma co odpieniać
-
Po adopcji korala (sarco, briareum czy ełfilki) błazny zachowują się w nim tak samo jak w ukwiale, nie wylegują się w nich statycznie. Nie spotkałem się z takim zachowaniem, jak Twojego błazna. Może potrzebuje więcej odpoczynku?
-
To zmienia sytuację, bo silnik tej pompy działa na innej zasadzie i nie ma nic wspólnego z np. newjetem. Ale żeby regulator obrotów pompy za dwa patyki nie radzi sobie ze stabilizacją obrotów? Porażka.
-
Błazny nieruchomo w ukwiale siedzą głównie śpiąc w nocy, a w dzień przeciskają się w nim, kręcą, odganiają intruzów itp. Zresztą zerknij na filmy na youtubie, obraz wart tysiąc słów. Moje błazny w dzień w ukwiale nie śpią.
-
Możesz podać dokładny typ tej pompy, najlepiej z linkiem? W stopce masz podany model z regulacją prędkości.
-
Logar4, dowiedz się najpierw jaki typ silnika masz w pompie, na jakiej zasadzie działa, a wtedy będziesz mógł myśleć, jak uporać się z problemem. Na razie idziesz w złym kierunku.
-
Myślę, że to co napisałem + artykuł z linku spokojnie wystarczą (acz w Twoim "powodzenia" wyczuwam złośliwość-czym sobie zasłużyłem? ) nie ma Kamilu złośliwości, tylko nie chcę ciągnąć tego tematu. Chciałem doradzić jako kolega i tyle. Pozdro. luft
-
Mariusz, napisałeś trochę informacji mijając się z prawdą, więc chyba warto je wyjaśnić. Tobie jako sprzedawcy również powinno zależeć na tym, by znać różnicę w tak podstawowych sprawach, zgodzisz się chyba za mną (piszę to bez złośliwości). Tak naprawdę reklamacja na niezgodność mimo 24 miesięcy nie daje bardzo dużo, bo po 6 miesiącach jej egzekwowanie jest problematyczne. No i jak Marek ma dać nowe foty, skoro rozmawiamy o naprawie jego aparatu? Ale ta dziura w dokupionej gwarancji to rzeczywiście jaja, trzeba czekać aż sprzęt się zestarzeje, żeby go zareklamować - jak u Barei Coby nie było totalnego offu - pisał ktoś wcześniej, że światło nie ma wpływu na widoczność pływających paprochów. Wpływ ma ogromny, pod T5 woda u mnie jest całkiem spoko, ale przy świetle ledowej latarki w nocy wg paprochów mogę spokojnie cyrkulację ustawić. Taki urok LEDów... Marku, czy przy wyłączonym oświetleniu pyłki są bardzo widoczne (sprawdzając przy dziennym świetle)?
-
W obecnej sytuacji moim zdaniem tak. Rozróżnienie gwarancji i niezgodności jest istotne, bo reklamowanie wg nich odbywa się na różnych zasadach. Przy niezgodności zostawiamy sprzęt u sprzedawcy i ma obowiązek go przyjąć, a w gwarancji producent może sobie zażyczyć, żeby np. lodówkę zawieźć do Pcimia Dolnego, zawiniętą w różowy papierek. I co najważniejsze gwarancja jest dobrowolna, a już któryś raz na forum czytam, że musi być 24-miesięczna. Nie musi, może jej w ogóle nie być.
-
Mariusz, nie masz racji, znowu mylisz gwarancję z niezgodnością towaru z umową. To nie to samo. Zobacz choćby tutaj. Potwierdza się również moja inf. o 6 miesiącach:
-
W Polsce nie obowiązuje 24-miesięczna gwarancja, a jej świadczenie, warunki i czas działania wynikają tylko z widzimisię producenta. Za to obowiązuje dwuletni okres, w którym można reklamować towar na niezgodność z umową (coś jak niegdysiejsza rękojmia). Z tego co orientował się znajomy walczący z padniętym sprzętem RTV, do 6 m-cy wina za niezgodność przypisywana jest producentowi, po tym okresie trzeba ją samemu udowodnić za pośrednictwem rzeczoznawcy - ale za to już głowy nie dam.
-
Jak rura, to pewnie taka.