-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
U siebie nie stosowałem, ale z drugiej strony miałem tylko i wyłącznie zaciemnienie, bez UVki, chemii którą lałeś wcześniej i całej reszty Twojej walki. Zaszkodzić nie powinien.
-
Ja podczas zaciemnienia ryb nie karmiłem, ale czy jest to niezbędne nie wiem. Sump również masz zaciemniony?
-
Przede wszystkim przez morszczyznę to cholerne forum zabiera mi w ciul wolnego czasu (i jeszcze podkrada tego nie do końca wolnego!).
-
Ale jak wystawię swoje przechodzone świetlówki za dwie stówki sztuka, to żeby też musieli kupić
-
Tutaj świetnie widać, jak bardzo różni się nasze podejście. Dla mnie na skali wiarygodności wiedzy pan Miecio z 20-letnim stażem w morszczyźnie taką grupę profesorów po prostu miażdży. Dinoflagellates to duża grupa organizmów, do której należą między innymi zooksantele. Gdyby wszyscy przedstawiciele tej grupy wymagali do życia krzemianów, to po wrzuceniu absorbera do baniaka korale powinny pozdychać, a przynajmniej zatracić możliwość wzrostu. A czy krzemiany są używane do budowy organizmu, czy też do ich żywienia, z naszego punktu widzenia jest nieistotne - ich brak powinien plagę powstrzymać. W linku podanym przeze mnie autor odnosi się do najważniejszej dla nas grupy dinofl. - tej, która stanowi plagę - a nie do dinoflagellates ogólnie. I właśnie te organizmy nie są zależne od krzemianów i walka z nimi absorberem nie da żadnych efektów, co przećwiczyłem na własnej skórze. Dlatego tym bardziej nie widzę przyczyn, by wiedzę autora strony lekceważyć, zwłaszcza w porównaniu do "jakichś" opracowań naukowców. Na stronie w jednym miejscu zebrane są obie przyczyny dające podobny efekt brązowych glutów - i okrzemki (diatomy), i dino. Bardzo dobrze, że nie zostały wrzucone do jednego wora, bo walczy się z nimi na różne sposoby i widać, jak ważna jest właściwa identyfikacja plagi (możliwe zresztą, że w zbiornikach czasem występują obie plagi jednocześnie - wtedy potrzebna jest kombinacja metod). A skoro twistman zdołał plagę zidentyfikować, to połowę roboty ma z głowy Pozdrówka.
-
Żeby nie być gołosłownym w temacie dino i krzemianów (źródło).
-
Być może Ty masz złotą metodę działającą na wszelkie brązowe plagi, jednak ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że na moją plagę dino usunięcie krzemianów i bardzo dobra filtracja wody (świeże RO + 2xDI) NIE POMOGŁA. Więc dla mnie takie uogólnianie nie ma racji bytu. I tak samo nawet do głowy by mi nie przyszło, żeby pisać, że zaciemnienie pomoże na każdą brązową dinopodobną plagę - ale skoro twistman próbował już wielu sposobów, to ten moim zdaniem również warto.
-
Zdecydowanie szkoda kasy na taki zestaw, do tego zoolek ma mocno przeciętne testy. Poszukaj trochę na forum, podobnych tematów jest sporo, jednomyślności nie ma
-
Moim zdaniem zrób dla świętego spokoju test na SiO w RO/DI i solance, reszta jak radzi Tomasz. Ja jeszcze wywaliłem warstwę piachu bezpośrednio pokrytą dino. Jeśli to nie okrzemki, to absorber krzemianów nie pomoże.
-
Mnie długie popisówy nużą, zdecydowanie wolę takie klimaty: A żeby poruszyć i wywołać emocje gitarze naprawdę nie trzeba wiele: http://www.youtube.com/watch?v=KUcq5dlUdB0&feature=related
-
Niezłe jajca Poluj na lepszą fotę, ciekawy jestem co to za dziwak.
-
Pewnie jakiś ślimak, może młoda babylonia lub coś w podobie. Jesteś pewny, że wygląda jak precel?
-
Ustawieniem temp. na grzałce się nie sugeruj, bo zazwyczaj jest jakaś różnica (np. Jager ma możliwość ręcznej korekty ustawień). Czyli ustawiasz temp. na 24, a faktycznie termostat próbuje utrzymać np. 25,5 stopnia. A że nie jest to idealne urządzenie, to temp. będzie pływała w zakresie 25-26 st. Lepsze grzałki będą miały mniejszy błąd, ale wahania rzędu max. 1 st. nie są jakoś szczególnie istotne (a terometr też ma jakiś swój błąd). Gorzej, gdy skleją się styki termostatu i grzałka będzie pracować non stop, a to właśnie często przytrafia się aquaelom. Jak sprawóją się neo nie mam pojęcia.
-
Poszukaj tutaj.
-
Na razie dział o plagach czytaj sobie głównie hobbystycznie. Gdzieś z 90% tego, czym się będziesz stresował na starcie, przejdzie razem z dojrzewaniem. Reszta zostaje, żeby morszczak się za bardzo nie nudził
-
W jakie lato? Lata nie było
-
Jakiś grzybas, możliwe, że rhodactis. Długo się skubaniec zastanawiał
-
Oświetlenie to tylko część źródła ciepła, latem w upały woda będzie się grzała od pomp i gorącego powietrza i dmuchanie na świetlówkę wtedy nie pomoże. Lato ładnie zweryfikuje sprawność chłodzenia (no, chyba że będzie takie jak w ubiegłym roku). Grzałka aquaela jest w stanie utrzymać temp. z dokładnością w granicach 1 stopnia, więc chłodzenie musisz dać 1-1.,5 stopnia wyżej. Na samą grzałkę musisz bardzo uważać, bo to niestety słaby sprzęt.
-
Ja nie widzę tu żadnej gafy, chłodzenie wody polega głównie na zwiększeniu parowania, latem nie ma innej możliwości zejścia z 28 st. C powietrza do 25 st. C wody (oczywiście pomijamy chłodziarki). A że ubytki wody trzeba uzupełniać? Coś za coś. Nie rozumiem za to pozbywania się grzałki. Małe zbiorniki są szczególnie wrażliwe na zmianę temperatury i mogą równie szybko się przegrzać, jak wychłodzić. W nocy odpada grzanie świetlówek, a wtedy wystarczy, że jesienią będzie uchylone okno w pokoju z baniakiem, siądzie centralne przy większych chłodach czy zapomnisz zamknąć okno po wietrzeniu i kaplica gotowa. Ale skoro masz gwarancję kolegi, to w sumie możesz spać spokojnie...
-
Heh, piękny tekst Teraz lepiej, przynajmniej jakiś zarys mamy. W takim wypadku bardzo pożądane byłyby ciasto, kawa i zaproszenie morszczaka z okolicy, który podjedzie, wyjaśni to i owo, sprawdzi parametry (czy mierzysz cokolwiek?), opisze co się z czym je itd. Skały masz dużo, wody w obiegu od groma, więc szanse na fajny, stabilny zbiornik duże. To najłatwiejszy i najszybszy sposób przyswajania wiedzy, zwłaszcza jak się ma taki temat do ogarnięcia w krótkim czasie.
-
Podkładka pierwsza klasa, od razu widać rękę kobiety Powodzenia w zakładaniu baniaka.! I mam nadzieję, że nie znikniesz bez wieści tak jak inne koleżanki z nanokosteczkami
-
Napisz coś więcej o swoim zbiorniku, lub wstaw chociaż fotkę - to pomoże ocenić obecny stan baniaka. Bez podstawowych informacji ciężko będzie Ci doradzić. Odpieniacz dobiera się pod obsadę, nie pod litraż, jeżeli masz rozsądne podejście do ilości ryb, to nie będziesz potrzebowała odpieńka za kilka tyś.
-
Babeczka nie powinna wchodzić w drogę inny rybom, możesz przemyśleć duet z pistoletową. Ślizgi to przesympatyczne stworzenia (o ile akurat nie skubią korali), to fajna propozycja. A może zamiast dokładać kolejny gatunek lepiej kupić pterapogona do pary?
-
Zapowiada się ciekawie, gratuluję porządnego podejścia do sprawy Dorzuciłbym trochę skały (choćby do sumpa) i wymienił grzałkę na o co najmniej połowę mniejszą - tak na wszelki wypadek. Zawsze to kij w szprychy koła fortuny, napędzanego prawem Murphiego
-
Taaa, kolejny portal dołączył do osi zła, perfidnie manipulując rodakami... Ale nie ma się co dziwić cenom, przecież to smycze z rodowodem Pomysł na obejście ustawy dość toporny, ale na pewno inwencji sprzedającym nie zabraknie - zwłaszcza tym, dla których dobro zwierzaka jest na ostatnim miejscu. A uświadamianie ludzi to niestety baaardzo ciężki kawałek chleba, która babcia skrzywi się na widok szerokiego uśmiechu wnusi, na którą z pudła pod choinką radośnie rzuci się szczeniaczek? Zmiana mentalności ludzi to niestety praca na pokolenia, tutaj każdy z nas może dorzucić swoją cegiełkę. Na rozwiązanie problemu jedną, nawet bardzo mądrą ustawą nie ma co liczyć - co nie znaczy, że nie należy próbować Oby następne podejście było lepsze, bo to sukcesu raczej nie przyniesie