Wstrzymano eksport koralowców z Indonezji

[Gość nanokaczor]

52 minuty temu, dla syna napisał:

Jak tak dalej pójdzie to będziemy samowystarczali. I sami zaczniemy wszystkie koralowce hodować z opcją fragowania. Po jakimś czasie sami zauważą że rynek stracili w dużym stopniu, a pozostaną jakieś nieliczne odmiany korali, które do tej pory nie udało się nikomu "namnożyć" 

 

marzenia... 

Na pewno nie przy obecnej polityce niemiec [UE] czyli podniesieniu cen prądu o 300 %  i przy jednoczesnym ubijaniu hodowców przepisami niemieckimi dotyczącymi rzekomej ochrony środowiska...

Świat ma w D niemcy i ich wymysły. USA i Chiny robią co chcą i niemcy mogą sobie najwyżej pogadać...  A my jako wasale niemiec robimy  co niemcy chcą i jesteśmy niewolnikami - dobrowolnymi... 

Więc szykujcie się na likwidację akwariów.  Bo jak niemcy podniosą ceny prądu o 300 % jak deklarują to akwarystyka morska upadnie...

 Tylko bogatych będzie na to stać. Ale tylko dlatego że lobby wybije hodowców - co zresztą robi... Tyle że będzie to o 300% bardziej skuteczne... 

A hodowcy upadną. Bo przy obecnych cenach gdy błazenek z importu kosztuje dolara ciężko z tego żyć.... 

Edytowane 18 Grudnia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Raffy14]

Przy poniesieniu cen 300% to będzie klęska dla wielu branż, akwarystyka to akurat najmniejsze zmartwienie 

[sith114]

Jak to wszystko pierdutnie szybciej niż oni te ceny podniosą. III rzesza miała być na 1000 lat, ZSRR też niby było potęgą, a unia to se może w pompę nas cmoknąć i wypierdut za bramę jak to jeden polski wieszcz powiedział

[Beti]

Niestety,to już dziś ceny koralowców w niektórych sklepach osiągają cenę kosmiczną,a co będzie jak ceny jeszcze wzrosną?

to hobby stanie się tylko dla bogatych bo przecietny "Kowalski" juz nie kupi,i zostanie pomarzyć...

dziś przeciętna młodzież nie wydaję kasy na takie hobby,niestety mają inne zainteresowania,raczej na tą chwilę jest to wiek średni ale i to może zaniknąć z czasem.

Zawsze mi się wydawało że akwarium to nie tak droga sprawa ale z czasem szybko sie przekonalam że to nic mylnego.

Z czasem jak tak dalej będzie dostępne będą proste łatwe koralowce,lub będą ale z ceną taka że mało kogo będzie stać na niego,już np jest brak (cukierkowych korali) chyba ze ktos gdzieś sprzedaje  okazyjnie z olx .

Przykład ...juz się zamyka z moich okolic znany sklep w Bielsku-B  czyli coś jest...niestety na samej sprzedaży chemi sie nie da,ryb też nie ma w sklepach jak to jeszcze było do wyboru i koloru 2 lat temu o koralech juz nie wspomnę.

Jednym słowem ciężkie czasy,a szkoda

1.mamy dobry rząd

2.wybitnych fachowców

3.a ludziom się żyje coraz lepiej..

4.Brak słów

Milego dnia..

P.s

5 godzin temu, Raffy14 napisał:

Przy poniesieniu cen 300% to będzie klęska dla wielu branż, akwarystyka to akurat najmniejsze zmartwienie 

I tu sie zgodzę w 100% z kolegą @Raffy14 ze inne branże tez dostaną po kulkach

[grzegorz77]

13 minut temu, @Beti napisał:

1.mamy dobry rząd

2.wybitnych fachowców

3.a ludziom się żyje coraz lepiej..

4.Brak słów 

Tak dla Twojej informacji podwyżkę prądu zapewnił nam"dobry rząd" i "wybitni fachowcy" ale za poprzednich rządów PO-PSL.

Moim skromnym zdaniem dawno powinniśmy iść w budowę elektrowni atomowej,ale pseudo ekolodzy opłacani przez niemców oraz ruskich krzyczą jakie to niebezpieczeństwo dla środowiska itp.

[Gość]

7 godzin temu, nanokaczor napisał:

Bo jak niemcy podniosą ceny prądu o 300 %

to wzrosną ceny transportu o IKS % - więc zdrożeje WSZYSTKO (mleko wódka czy papier "do kibla" TEŻ)  akwarystyka przy tym to pikuś

 

13 minut temu, grzegorz77 napisał:

Moim skromnym zdaniem dawno powinniśmy iść w budowę elektrowni atomowej,

a nie wypłacać cośtam+ czy opowiadać bajki o "superlotnisku" ...

[grzegorz77]

Może wracają do tematu,swoją drogą jestem ciekaw jak długo po otwarciu rynku z Indonezji (jeżeli to pewnik) sklepy będą ściemniać że niby wszystkie farmy przez ten czas upadły itp.,aby utrzymać ceny koralowców które jak pisała Beata dość mocno poszły do góry?

[rafik73]

Godzinę temu, grzegorz77 napisał:

Tak dla Twojej informacji podwyżkę prądu zapewnił nam"dobry rząd" i "wybitni fachowcy" ale za poprzednich rządów PO-PSL.

Moim skromnym zdaniem dawno powinniśmy iść w budowę elektrowni atomowej,ale pseudo ekolodzy opłacani przez niemców oraz ruskich krzyczą jakie to niebezpieczeństwo dla środowiska itp.

Beti zacytowała kabaret Neonówka

 

Swoją drogą uważam , że dopóki nie będzie hodowli ryb i korali na  masową  skalę . A rynek będzie bazował tylko na naturalny zasobach (czyt. wyniszczaniu zasobów naturalnych )

Dopóty akwarystyka morska powinna być droga i nie wszech obecna . Wtedy było by większe poszanowanie dla tego co mamy w zbiornikach . 

Oczywiście nie mam na myśli sztucznego generowania kosztów przez sklepy i hurtownie (pośredników) . 

 

Edytowane 19 Grudnia 2018 przez rafik73 (wyświetl historię edycji)

[grzegorz77]

42 minuty temu, rafik73 napisał:

Swoją drogą uważam , że dopóki nie będzie hodowli ryb i korali na  masową  skalę . A rynek będzie bazował tylko na naturalny zasobach (czyt. wyniszczaniu zasobów naturalnych )

Dopóty akwarystyka morska powinna być droga i nie wszech obecna . Wtedy było by większe poszanowanie dla tego co mamy w zbiornikach . 

Oczywiście nie mam na myśli sztucznego generowania kosztów przez sklepy i hurtownie (pośredników) . 

Akwarystyka morska w porównaniu z słodkowodną to dopiero raczkujący niemowlak,tak naprawdę to na większą skalę zaczęła się rozwijać jakieś 30 lat temu.Na początku było to hobby tylko dla wybrańców może nie tylke z zasobnym portfelem,ale sporą operatywnością ponieważ prawie wszystko było ciężkie do zdobycia,tak naprawdę z tego co wyczytałem to dopiero produkcja soli syntetycznej oraz filtry do oczyszczania wody RO/DI za rozsądną cenę pozwoliły się rozwijać na większa skalę tej gałęzi akwarystyki.Tak więc jestem ciekaw w jakim stopniu tak młoda część akwarystyki ma wpływ na degradację środowiska naturalnego?Myślę że z biegiem czasu coraz bardziej będą się rozwijać farmy z hodowlą ryb i koralowców,wszystko oczywiście zależy od podaży o popytu.

 

[piotrs]

Ceny prądu pójdą do gory, ja wczoraj byłem na spotkaniu w gminie odnośnie dopłat do czystej energii. 

Pis wprowadził socjalistyczny pomysł dopłat uzależnionych od dochodu czyli 90% dofinansowania dla tych co maja maks 900zl na osobę. A 30% dla Np co maja 2500zl na osobę.

jednak w praktyce l:

instalacje fotowoltaiczną trzeba samemu sfinansować i kosztuje to koło 30tys 3kw 

wiec jak ktos ma 900zl nie stać go bo nawet kredytu nie dostanie.

Z drugiej strony jak to w socjalizmie trzeba soboe radzić w oświadczeniu o zarobkach wpisujemy ze mieszkają z nami rodzeństwo dziadkowie itp

ziweksza nam sie możliwość doplat

przy dofinansowaniu 90% mamy mikroelektronice za maks 5 tys zlotych

kolega ma taka to produkcje w sezon  ma na maksa a w zime odbiera prąd w skali 1kw= 0,8kw tyle dostajemy.

wiem ze nie kazdy ma dom ale dla tych co maja dom i akwarium wieksze koszt takiej instalacji nie jest problemem.

ja osobiście rozważam fotowoltaike i minielektrownie powietrzne bo mieszkam w górach a dokładnie 724m.n.p.m

moze komus sie taka i formacja przydać 

[dadario]

26 minut temu, piotrs napisał:

 

jednak w praktyce 

instalacje fotowoltaiczną trzeba samemu sfinansować i kosztuje to koło 30tys 3kw

Nie wiem skąd takie ceny ale dla przykładu mój projekt na 4kw ma dwuwejsciowym inwerterze 3fazowym z 15panelami 260w, został wyceniony na 16tys zł. Czekam do wiosny na montaż. 

Edytowane 19 Grudnia 2018 przez dadario (wyświetl historię edycji)

[grzegorz77]

Panie i Panowie nie chciałbym być niemiły,ale powoli ten temat zamienia się w dyskusję o cenach prądu,żeby chociaż chodziło o ceny prądu w Indonezji to bym się nie wcinał.(Sam w trochę w tym maczałem palce,za co przepraszam).

[piotrs]

4 godziny temu, dadario napisał:

Nie wiem skąd takie ceny ale dla przykładu mój projekt na 4kw ma dwuwejsciowym inwerterze 3fazowym z 15panelami 260w, został wyceniony na 16tys zł. Czekam do wiosny na montaż. 

Ja wycenialem u siebie 4 Kw instalacje na panelach sharpa 270w wraz z montażem i wycenili mi 28 tys.

kwestia podzespołów jakie wybierasz 

bo Sa dwa rodzaje ogniw 

[Beti]

7 godzin temu, rafik73 napisał:

Beti zacytowała kabaret Neonówka 

Dokladnie tak

 

8 godzin temu, grzegorz77 napisał:

Tak dla Twojej informacji podwyżkę prądu zapewnił nam"dobry rząd" i "wybitni fachowcy" ale za poprzednich rządów PO-PSL.

a to czyżbym nacisła Panu z PiS oddcisk?@grzegorz77 bez stresu

8 godzin temu, grzegorz77 napisał:

Moim skromnym zdaniem dawno powinniśmy iść w budowę elektrowni atomowej,ale pseudo ekolodzy opłacani przez niemców oraz ruskich krzyczą jakie to niebezpieczeństwo dla środowiska itp.

Bardziej bym była na obecną chwilę za rozbudową wiatraków,prezydent powiedział że mamy węgla na 200lat wiec elektrownie jak byly tak będą i obecnie  tego rząd nie zmieni,a nam pozostało czekać.

Wracając do tematu ktoś wyżej napisał że morskie to dopiero poczatki,ale jak tak dalej pójdzie to i powoli koniec...będzie  a importu prawie zero

7 godzin temu, rafik73 napisał:

Swoją drogą uważam , że dopóki nie będzie hodowli ryb i korali na  masową  skalę . A rynek będzie bazował tylko na naturalny zasobach (czyt. wyniszczaniu zasobów naturalnych )

Dokładnie też tak myślę,tylko pod warunkiem że się to ułatwi hodowcą o nie utrudni.

Edytowane 19 Grudnia 2018 przez @Beti (wyświetl historię edycji)

[Czarek79]

Witam

Czy wiadomo coś nowego na temat zniesienia zakazu eksportu?

 

[_Artur_]

Idzie to wszystko opornie:

https://reefbuilders.com/2019/01/10/indonesian-coral-farmer-association-is-born/

[sith114]

W dniu 31.01.2019 o 23:17, ZielonyAmator napisał:

Idzie to wszystko opornie:

https://reefbuilders.com/2019/01/10/indonesian-coral-farmer-association-is-born/

Fajnie jakby coś ruszyło widziałem zdjęcia z jeden z podwodnych farm. Korale dosłownie wylewają się poza stoły

[Gość nanokaczor]

Tylko te korale pewnie nie kosztują dolara lub dwa ale więcej. 

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. 

[grzegorz77]

33 minuty temu, nanokaczor napisał:

Tylko te korale pewnie nie kosztują dolara lub dwa ale więcej. 

Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. 

Nie koniecznie wiele drożej.To nie hodowle w europie gdzie trzeba sporo kasy wydać na energię elektryczną i inne pozwolenia itp. Tam wystarczy wydzielić trochę morza,jakieś kraty do której przyczepiane są szczepki i reszta załatwia natura.

[Gość nanokaczor]

To nie jest takie proste.

A jeśli jest to czemu tego jeszcze nie robisz? Przecież wystarczy tam pojechać i jeśli jest to takie proste jak mówisz to za 1000 zł można zorganizować fermę korali... 

 

Edytowane 12 Lutego 2019 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[heatbeat]

@nanokaczor spodziewasz się że dozują tam Ballinga?

[Słony leszcz]

26 minut temu, heatbeat napisał:

spodziewasz się że dozują tam Ballinga? 

Ja bym się spodziewał np konieczności załatwienia różnych formalności z lokalnymi władzami, co bez łapówek i znajomości może być niewykonalne w warunkach trzeciego świata. Spodziewałbym się też twardej, nie koniecznie czystej, walki ze strony zastanej już na miejscu konkurencji. Jakby było tak łatwo, to każdy akwarysta, którego stać na 1000-litrowy zbiornik, mógłby taki biznes tam rozkręcać.

[Gość nanokaczor]

Godzinę temu, heatbeat napisał:

@nanokaczor spodziewasz się że dozują tam Ballinga?

 A jaka trudność tkwi w ballingu - żadna. Pomiar stężeń jest tani i prosty, dozowanie też.  Surowce są tanie i dostępne w sklepach chemicznych a metoda ma kilkadziesiąt lat i jest stara  i prosta niczym cep. 

Zaleta naturalnej wody morskiej to mikroelementy oraz to że jeśli mamy do niej dostęp to nie musimy się martwić o azotany, fosforany, nadmiar związków organicznych, bakterii, nadmiar mikroelementów, kontrolowanie składu chemicznego itp itd. 

Mam na myśli problemy o których nie pomyśli nawet żaden akwarysta - na przykład stado rozgwiazd, wieloszczetów, wirków, ryb, itp itd które pewnego dnia albo nocy pojawią się i zeżrą korale. Do tego można dodać tsunami i trzęsienia ziemi, które tam pojawiają się dość często. Tsunami potrafi zabić nawet 100 tys ludzi i zniszczyć miasto albo wiele miast... Ostatnio [28 września] tsunami było właśnie w tamtej okolicy.  Do tego dochodzą sztormy, tajfuny, upały, problemy związane z niestabilnością systemu. Jeśli nie masz pieniędzy to nikt się tobą nie zainteresuje, tak samo jak będziesz turystą. Ale jak będziesz chciał tam robić biznes to już nie koniecznie będzie to takie bezproblemowe.  Warto też dodać że sami nie ogarniemy takiej farmy i trzeba zatrudnić ludzi. Ludzie muszą zarabiać a do tego trzeba ich nauczyć jak się tym zająć i trzeba znaleźć takich ludzi którzy nas nie okradną przy pierwszej okazji. Czyli ogólnie mówiąc hodowla korali generuje spore koszty - korale nie biorą się z niczego i nie rosną same. 

A sklep i tak kupi korala tam gdzie będzie on taniej - czyli od poławiaczy. 

 

 

 

 

Edytowane 12 Lutego 2019 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[grzegorz77]

2 godziny temu, nanokaczor napisał:

To nie jest takie proste.

A jeśli jest to czemu tego jeszcze nie robisz? Przecież wystarczy tam pojechać i jeśli jest to takie proste jak mówisz to za 1000 zł można zorganizować fermę korali... 

 

Może dla tego że mam tu rodzinę i pracę i jakoś nie chce mi się jechać do Indonezji choć by dla tego że jestem domatorem.A po drugie masz porównanie cen koralowców z hodowli w Indonezji z cenami tych samych koralowców od poławiaczy?Jeżeli nie to twoje jak i moje argumenty są pustymi dywagacjami.

[Jointela]

Czy zakaz importu został już uchylony czy nadal trwa ponieważ byłem dziś w sklepie i wynika, że nadal trwa.