Skocz do zawartości
atk

Komputer do mierzenia KH i dozowania - np. kore 7th kh lab

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie uda mi się zapewne odnieść do wszystkich wiadomości(pewne zagadnienia mogę pominąć) ale postaram się krótko odpisać na powyższe. Nie znam dokładnie ID urządzenia o którym pisze Mem_phis ale podejrzewam że jeśli w tak obszerny sposób opisał wszystko tu - to na pewno serwis ma conajmniej tyle informacji jak wymienione powyżej gdyż bez tego trudno może być im cokolwiek stwierdzić w sposób jednoznaczny. 

1. Od długiego już czasu do sterowania naszymi urządzeniami(jak Kore 7th czy teraz także Kore 5th) aplikacji działającej w chmurze poprzez przeglądarkę - dzięki temu udało się wyeliminować jakiekolwiek niezgodności sprzętowe miedzy telefonami, komputerami itd.  Z najnowszymi wersjami firmware aplikacje na Windows czy Android nie powinny być używane - jedynie Ci użytkownicy którzy nie zdecydowali się wpiąć urządzeń do chmury (stare firmware) mogą używać aplikacji natywnych. W tej chwili pracuje w chmurze ponad 740 urządzeń, do wszystkich mamy dostęp i są na bieżąco monitorowane. Mamy w Polsce również użytkowników kHLab, niektórzy mają po 2-3 urządzenia - może jak będą chcieli to podzielą się swoimi spostrzeżeniami. 

2. W pierwszym okresie (do dwóch tygodni - czas na "ułożenie" się wężyków, stabilizacja sondy pH itd) Kore 7th kHLab nie powinien być ustawiony w tryb kontroli - a tylko monitorowania. Wynika to z wielu (wymienionych również) przyczyn które mogą wpływać na dokładność pomiaru.

3. Co do "przelewania" - jeśli użytkownik używa w miarę aktualnej wersji firmware i softu do programowania - to jest to niemożliwe. Problemem może być sytuacja w której do programowania stacji (pracującej ze starym firmware )użyte jest najnowsze oprogramowanie - lub vice versa. Takie sytuacje niestety zdarzyły się kilkukrotnie od 2014r(nad czym osobiście ubolewam) ale chciałem również zaznaczyć iż od 2014r kiedy premierę miał Korę 5th - tych urządzeń wyprodukowaliśmy i sprzedaliśmy ponad 8000 sztuk. To nie jest wytłumaczenie - ale jestem przekonany że o każdym tego typu urządzeniu na rynku znajdziemy informacje w internecie iż coś nie zadziałało jak trzeba lub urządzenie działało nieprawidłowo. Zdarzają się również "user errors" - jak choćby włączony program do podmiany wody(za pomocą wbudowanych pomp dozujących - AWC) w sytuacji gdy pod pompy podpięte są butelki z płynami np. do ballinga. Tego niestety nie jesteśmy w stanie wyeliminować - również dozownik tego po prostu "nie wie". Dlatego podkreślam raz jeszcze - jeśli używamy aplikacji w chmurze - nie powinniśmy używać natywnej aplikacji na telefonie/komputerze (wynika to z sposobu transmisji). Jeśli chcemy używać aplikacji natywnej - należy w ustawieniach modułu Wifi dozownika wyłączyć "Cloud app". W innym wypadku - nie będzie to działać poprawnie. 

4. Jeśli kanał 2 nie podawał płynu - problemem może być uszkodzony wężyk Pharmed lub poluzowana głowica na pompie(rolki nie ściskają wężyka jak powinny). To można łatwo sprawdzić - przełożyć wężyk na inną głowicę - jednak na pewno nie powinniśmy zamieniać na stałe wężyka na pompie 2 z cienkiego na gruby(kHLab nie będzie pracował poprawnie).

5. Płyn który użyty jest do testów w bezpieczny sposób można "zlewać" do akwarium - nie ma ryzyka dla obsady, nie ma więc potrzeby jego gromadzenia w dodatkowym zbiorniku.

6. Ze względów technicznych - NIE MA NA RYNKU urządzenia (i nie będzie) które dokonuje pomiaru twardości wody metodą strąceniową(sonda pH/reagent) z dokładnością co do 0.01 - nawet 0.05s. Wynika to z dwóch powodów - dokładność sondy pH i dokładność pompy dozującej uniemożliwiają osiągnięcie takich wyników. Jeśli spojrzymy sobie w dokumentację sond pH w cenie do 800zł to faktyczna ich dokładność wynosi 0.05(pomimo napisania 0.01pH). Pompy dozujące - nawet z silnikiem dozującym - nie ma możliwości aby pompa pracowała powtarzalnie co do 0.01ml za każdym razem. Powiem więcej - pompy z silnikiem krokowym czasem mają mniejszą dokładność niż pompy pracujące na tzw. mikro wężykach i włączane na pojedyncze milisekundy. Łatwo to zmierzyć dokładną wagą - mierząc odciek (należy jednak pamiętać że wykonywanie testów jeden po drugim - w odstępach do kilku minut) będzie powodowało że wynik będzie nam "pływał". Spowodowane jest to nagrzewaniem się wężyka i jego zmienną "wydajnością" w czasie pracy.  Dlatego też - jeśli spojrzymy na to pod kątem praktycznej dokładności - 0.1 do 0.2kH jest wynikiem w którym można założyć że następuje pomiar płynu o tej samej alkaliczności.

7.Ekspozycja sondy ph na powietrze - z autopsji i doświadczenia w firmie wiemy że nawet wielogodzinna ekspozycja sond które używamy nie ma wpływu na ich żywotność czy też późniejszą dokładność pomiaru.

8. Jeśli dozownik "ominął" w chmurze jakiś wynik - znaczy że z jakichś powodów test nie został przesłany do chmury. Przyczyną może być stan połączenia sieciowego, zasięg sieci Wifi czy nawet problem z internetem w danym momencie.  Dozownik pominięte dawki (w trakcie testu) dozuje na zakończenie testu. 

Przykro mi czytać że Mem_phis napotkał tyle problemów - być może początkowy problem z niedociąganiem płynu spowodowany był wadą ukrytą rolek/wężyka czy też całej głowicy aczkowiek jestem przekonany że serwis zrobił (i robi) wszystko aby Klientowi pomóc. 

Niestety, urządzenie takie jak Kore 7th kHLab wymaga pewnego poznania - porównanie do innych urządzeń takich jak Alkatronic, kH Guardian i tym podobne jest zasadne tylko w pewnym stopniu. Kore 7th oferuje akwaryście większe możliwości (choćby poprzez autokontrolę wszystkich czterech wbudowanych kanałów na podstawie pomiarów kH) czy też sterowanie (płynne - poprzez zmianę wydajności a nie zwykłe wyłączanie/włączanie) reaktorem wapnia (w standardzie reaktory wapnia nie zawierają sondy pH - jest ona nie potrzebna, port jest tylko po to aby użytkownik mógł ewentualnie to sobie monitorować). Dodatkowy port pH w dozowniku może być użyty do tego celu lub pomiaru pH wody w akwarium. Oczywiście, inne dodatkowe opcje jak pomiar temperatury, mieszacze magnetyczne czy moduł AWC dają dodatkowe możliwości - jednak przez to że urządzenie jest bardziej rozbudowane to niestety też jest nieco bardziej skomplikowane - wymaga po prostu "nauki"...

Osobiście zawsze proponuję aby ustawiać testy wody na początku każdej godziny (powiedzmy 00:01 - 00:05) a dozowania płynów robić po zakończonych testach. Jestem przekonany że 4-6 testów na dobę daje wystarczający obraz tego co dzieje się w akwarium a dodatkowo urządzenie zbiera odpowiednią ilość informacji na temat trendu (czy kH rośnie czy spada - z uwzględnieniem pory dnia/nocy) aby wydajnie i bezpiecznie sterować dozowaniem pomp(zmiany dozowanych dawek itd). Mamy wielu Klientów tu w Polsce którzy(niektórzy od prawie 3 lat - i pierwszych wersji firmware) w całości oddali kontrole akwarium Kore 7th - który pilnuje parametrów wody np. podczas ich wyjazdów... Wiele z tych osób posiada zbiorniki dobrze znane tu na NR ;-)

Z pewnością jest to także jedno z najbardziej atrakcyjnych cenowo urządzeń( 3650 PLN licząc cenę samego urządzenia oraz koszt reagentów - 129 euro za 50 litrowy reagent - na około 4200 testów - czyli przy 4 testach dziennie - na trzy lata pracy. W zestawie jest jeden taki super skoncentrowany reagent na start.

W razie pytań postaram się (w kwestiach nie serwisowych) rozwiać jakiekolwiek wątpliwości..

pozdrawiam

 

Przemek

 

W dniu 12.01.2021 o 10:36, sith114 napisał:

Tak to jest z systemami wbudowanymi wymagają dużo pracy i poprawek. A czy pacific sun rozwija elektronike i oprogramowanie wewnątrz firmy czy zleca? ;) 

Wszystko wykonujemy w PL na miejscu, w naszej siedzibie w Redzie. Także dział IT znajduje się na miejscu, nie zlecamy tego na zewnątrz gdyż przy takich projektach jest to po prostu niemal niemożliwe. Jeśli ktoś ma ochotę zapoznać się z produktami na miejscu - serdecznie zapraszamy.

IMG_7295-768x768.jpg

W dniu 12.01.2021 o 09:59, katani napisał:

Przykro się czyta, bo to polska firma i ja zawsze polskim firmom kibicuję.

Z mojej lampy, odpukać w niemalowane, jestem obecnie zadowolony, mimo, że się przez pierwszy rok zepsuła 4 razy (wymiana  na nową + 3 awarie tej nowej). Do tego obecnie nie da się z nią przez wifi połączyć z iphone, mimo, że z androida działa bezproblemowo.

Czekamy na ciąg dalszy.

Jest możliwość zakupu modułu do podłączenia lampy przez Wifi do chmury - dzięki czemu jeśli użytkownik np. ma Kore 7th kHLab to urządzenie "wie" kiedy kończy się cykl oświetleniowy, jak zmodyfikować dozowane dawki płynów itd. Predykcja jest dużo dokładniejsza.

 

W dniu 23.06.2020 o 09:37, inmar napisał:

Reaktora się nie wyłącza a raczej zmniejsza ilość odcieku,reaktor musi być cały czas gotowy do podawania.

Dokładnie tak, jeśli go wyłączymy - to roztwór się nasyca i następuje podanie dawki dużo "twardszej" wody = rozjazd parametrów w górę.

 

W dniu 12.01.2021 o 00:22, mem_phis napisał:

no właśnie..... człowiek wydaje kupe kasy żeby w końcu mieć spokój i mieć mniej stresu że coś się wydarzy w akwarium a to jest na odwrót :( pewne podejrzenia już miałem po mojej przygodzie z AC2 Pro V2, druga lampka się zapaliła gdy w znanym sklepie odradzono mi zakup kore 5 (ale zaryzykowałem kupiłem używany i było całkiem ok - chociaż nie do końca)

Ale mówie do 3 razy sztuka a nie ukrywam, że ryzyko podjąłem tylko dlatego, że byłem w pozycji do wynegocjowania lepszej ceny z powodu mojego AC2 a po drugie bo powiem szczerze, że nie widze alternatywy dla tego sprzętu (teoretyczna bezobsługowość, automatyka i o dziwo przystępna cena - oczywiście patrząc na resztę, bo ciężko powiedzieć żeby okolice 10 tys zł za reaktor z dozownikiem brzmiały jak promocja, no ale takie głupie hobby...).

Z góry przepraszam, jeżeli ten post wyjdzie lekko chaotyczny, ale tu dużo wątków się przeplata a ja nie bardzo mam czas i siłę to układać w całość kilka dni, będę starał się streszczać...

Zacznę od pozytywów. Czemu mówię bezobsługowy, automatyczny, przystępny cenowo - podaje przybliżone ceny sklepowe

- reaktor - brak sondy PH, brak potrzeby jej okresowej kalibracji, wymiany czyli dodatkowych kosztów. Wszystko w zestawie, żadnych dodatkowych komputerów, pomp itp., cichy. Klikasz w wyświetlacz, ustawiasz przepływ i tyle. A w aktualnej wersji zakładam że robisz to przez apke w chmurze więc nawet tam nie zaglądam. Cenowo w zależności od wielkości, wychodzi podobnie, może trochę drożej niż sprzęt innych firm, licząc sterownie, sondę i ph - a nie wiem czy jest aktualnie jakiś sterowalny po wifi (nie szukałem)

- stacja KH Lab, za ok. 4 tys, dostajemy precyzyjną,cichą stację dozującą 4 kanałową ze sterowaniem wifi, plus komputer do mierzenia KH, który może sterować albo ilością dozowanego KH albo pracą reaktora - w teorii, ideał robi się samo. Alcatronic 5 tys, Dosetronic 3 tys - czyli 2 razy drożej (innych zestawów o tych funkcjach nie znam). Poza tym Kore 7th, może działać jako dolewka, jako podmianka wody, jako monitor temperatury (to robi u mnie, razem z alarmem o przekroczeniu zadanych stanów) - tyle teorii.

Więc spięcie "bezobsługowego" reaktora, z wszystkomającą stacją pomiarową brzmiało jak marzenie - a że ostatnio miałem parę przygód z moim akwarium i strat w życiu, przeliczalnych na tysiące (po części z powodu AC2) - to chciałem w konću trochę spokoju i w końcu po 5 latach zacząć się cieszyć z akwarium ;) (1500l i co chwilę mniejsze większe problemy) - i byłem za to w stanie zapłacić.

O reaktorze AC3 pro V3 nic nie mogę napisać bo odesłałem połamany - robi się.... więc lecimy z kore 7th kh lab. Zderzenie marzeń z rzeczywistością...... (od razu mówię, że nie wszystkie rzeczy są tu jakieś krytyczne, ale opiszę co pamiętam sami decydujcie czy to przeszkadza czy nie).

Wyciągam stację z pudełka, w odróżnieniu od AC3, ładnie popakowane. W środku karteczka, z hasłem do wifi i adresem strony skąd popbrać instrukcję. Wchodzę, pobieram polską (bo była) i startuje.

1. Brak aplikacji do androida w sklepie play, trzeba pobrać ze strony i zainstalować - check
2. Instalacja aplikacji na Windowsa, z instalacją programu do wirtualnych portów com...... - check
3. znalazłem na sieci zalecenie żeby najpierw zrobić upgrade oprogramowania bo można go robić tylko po kablu (nowy sprzęt z wifi!) i będzie łatwiej teraz niż w szafce.
tracę na to godzinę..... (osobna aplikacja, sterowniki, nic mi nie chce działać). Ściągam oprogramowanie, numerek wskazuje, że jakby starsze od mojego, no ale jest na stronie to biorę.
zainstalowałem, okazało się później że było starsze, przeinstalowałem je jeszcze raz :) - check
4. Łączę się z kore ale za chiny nie wiem jak połączyć go z wifi w domu, już się wkurzyłem, że to taki lepszy bluetooth i pakuje odsyłam, ale gdzieś na facebooku widze posta, że ktoś dostał powiadomienie na zegarek ! czyli się da... no to szukam. Okazuje się, że na stronie jest instrukcja w języku ang - 2x dłuższa.... połączyłem się z wifi - check

5. Aplikacja na androida i windowsa oraz ich instalacja i instalacja firmware, przypomina trochę zabawę na Windows 95 - a to już nie te czasy.
6. Skalibrowałem w miarę prosto wszystkie kanały i chcę się połączyć przez chmurę zobaczyć jak to działa - no nie da się, w necie znajduje stronkę cloud PS zakładam konto, nie mogę połączyć sprzętu, piszę maila (dodam, że nie jestem debilem i coś tam się lekko znam na kompach, sieciach i routerach). Następnego dnia dostaję instrukcję w pdfie jak połączyć się z cloudem.... czemu nie mam jej na stronie, nie pytałem....

reszta później, żona woła na film ;)

 

czyli jednak kilka pozytywnych uwag również było. Dziękujemy ;) .

Tak jak pisałem powyżej - na pewno wersja którą posiadasz (dozownika z nowym firmware) nie powinna już być sterowana za pomocą aplikacji na Android/Windows.. Aplikacja na Windows to faktycznie stare czasy - od niemal roku nie jest wspierana w nowym firmware..  

 


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i wlasciwie z grubsza ze wszystkim się zgadzamy :)

Oczywiscie sa pozytywy - gdyby ich nie bylo nie podjąłbym w ogole sie drugiej próby. Tylko kurczę te plusy są przykrywane masą minusów a najgorsze, ze glownie softowych, czyli podzespoly sa ok ale oprogramowanie niedomaga, a to niby cos co powinno dac sie zrobic najlatwiej (w teorii oczywiscie) :/

Nie chcę się jeszcze raz powtarzać, więc tylko do nowych rzeczy chciałbym się odnieść:
- W instrukcji nie ma informacji żeby używać tylko oprogramowania cloud bądź na komórkę/windowsa - to slysze po raz pierwszy a juz kontakt z serwisem mialem (bo nie bylo instrukcji jak sie z cloudem polaczyc, wymiana pompki itp.).
- W instr jest informacja, że sonda PH może być bez wody 3-4 min i tego sie trzymalem. Gdyby ta przygoda wydarzyla sie za miesiac, kiedy bym przestal 15 razy dziennie zagladac w komorke jakie sa parametry, to jest szansa ze Kore byl by zawieszony kilka dni zanim bym sie zorientowal ze cos nie dziala.

- co do dokladnosci wynikow to rozbieznosc 0,2 - 0,3 jest dla mnie wystarczajaco satysfakcjonujaca. Oczywiscie nie czepiam sie rozjechania wynikow na standardowym wezyku, tak jak pisalem to byl tylko moj patent zeby cos sie dzialo w międzyczasie i go nie polecam :) Na nowej pompce, teraz dziala, co do dokladnosci pomiaru bede mogl powiedziec jak chwile pochodzi (nowy wezyk)

jedyne z czym do końca nie mogę sie zgodzić to to:

50 minut temu, Przemek napisał:

8. Jeśli dozownik "ominął" w chmurze jakiś wynik - znaczy że z jakichś powodów test nie został przesłany do chmury. Przyczyną może być stan połączenia sieciowego, zasięg sieci Wifi czy nawet problem z internetem w danym momencie.  Dozownik pominięte dawki (w trakcie testu) dozuje na zakończenie testu. 

oczywiście taka możlwość jak najbardziej istnieje, ale, po pierwsze gdyby test byl zakonczony poprawnie, to wyswietlalby sie na urzadzeniu, a pokazuje sie poprzedni test to raz. A dwa, naocznie, dwukrotnie widzialem, jak zakonczyl test, po czym sie zrestartowal, bez podania wyniku tego testu. Tego nie nagralem komorka, ale dzisiejsze zawieszenie sie bez restartu juz nagralem, tak na wszelki wypadek i do dnia dzisiejszego moglem z tym zyc. Jezeli z 4-6 pomiarow dziennie 1 czy nawet 2 by mi wypadly, to i tak lepiej niz jak robie Salifertem 1-2 razy w tygodniu. No ale nie w momencie kiedy urzadzenie moze po prostu sie zawiesic.. Czyli nie ma pomiarow, nie ma dozowania (w tym momencie ballinga) no i 400zl za elektrode w plecy, a pytanie jest, co by bylo gdyby sie zawiesilo dozujac jeden z plynow....

Tak wiec (od no wiec nie zaczynamy zdania ;) - ja naprawde chcialem/chce zeby to dzialalo i zebym w koncu mial spokoj. Ale po prostu tak to nie wyglada :/
Oczywiscie, mozemy przyjac ze to tylko ja mam pecha, ale to moje 4 urzadzenie PS i w kazdym cos jest nie tak - z nowym AC3 też nie wszystko smiga jak powinno.....
Jako, ze zaraz bede pisal maila z pytaniami do serwisu odnosnie reaktora, to zapytam tez o kore, chociaz naprawde nie widze tutaj rozsadnego wyjscia (nie bardzo mamy co poprawic, uzywam clouda, sprzetowo juz wszystko jest sprawne, oprogramowanie od poczatku mialem najnowsze, a restarty zdarzaja sie nadal dosc czesto).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 12.01.2021 o 18:38, Pawelo2222 napisał:

W zasadzie to nie zastąpiłem, wróciłem do zwykłych testów raz/dwa razy na tydzień. kore jak na razie działa tylko jako dozownik, chociaż jak mnie wkurzy jeszcze bardziej to też wyleci. Kanały trzeba przynajmniej raz w miesiącu kalibrować bo się strasznie rozregulowują. Z kolei 4 letnia jebałka za 1/10 ceny, która działa teraz w szczepkarium - raz na pół roku kontrola + czyszczenie i jest ok. Co ciekawe jebałkę używam już prawie 4 lata i wężyki i głowice sprawne, nie wymieniane, a w takim kore 7 już 4 wymieniłem bo się poprzecierały. Najprawdopodobniej to kwestia złego spasowania obudowy z silnikiem i głowicą, bo w kanale nr 1 regularnie się przeciera w tym samym miejscu.

Jak na razie bacznie obserwuje kH keepera - wygląda na bardziej dopracowany, ale bez jakiegokolwiek rzetelnego testu raczej się nie skuszę.

A co do pacyfikowego smart gniazdka , o którym wspominałeś to chyba już od półtora roku nie potrafią sobie poradzić z softem na niego i dlatego go jeszcze nie wypuścili. Niezbyt dobrze to świadczy o ich "jajogłowych" zwłaszcza, że to zaledwie funkcja włącz/wyłącz :) 

Wężyki wymagają wymiany po określonym czasie - jeśli przeciera się w tym samym miejscu, być może doszło do wyrobienia rolek i trzeba zmienić głowicę z trzema teflonowymi rolkami które mogą się "wyrobić". Co do gniazdek - w tej chwili testowane są przez kilkudziesięciu użytkowników - nie mają tylko opcji "włącz i wyłącz" - umożliwiają interakcję dozownika i podejmowanie decyzji na podstawie np. poboru prądu(praca pompy na mokro/na sucho) a także mogą być sterowane za pomocą reguł (od stanów logicznych innych urządzeń - sond pH, temperatury itd. Dlatego też w tej chwili wszystko jest precyzyjnie testowane - aby nie było sytuacji w której na rynku pojawia się nowe urządzenie/moduł - i w wyniku niesprawdzonego oprogramowania może spowodować zagrożenie dla życia w akwarium - aczkolwiek zabawne jest że tak dobrze wiesz co dzieje się w firmie PS - dlaczego coś nie jest wypuszczone i z czym nie potrafimy sobie poradzić :-)

Głowice produkowane są dla nas przez jednego z bardziej znanych producentów sprzętu medycznego i nie wymagają specjalnie innych zabiegów serwisowych jak produkty konkurencji. 

Wytrzymałość wężyków Pharmed BPT to około 1000h pracy - głowicy - około 3000h pracy max. Wszystko jednak zależy od indywidualnych warunków montażu - wysokości z której zasysane/tłoczone są płyny, ilości ustawionych testów/dozowań itd.


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam trochę sprzętu od PS i jeśli chodzi o Reaktor AC2 i KH lab to jestem tutaj szczególnie zadowolony .

Posiadam akwarium 700L SPS / LPS i większość czasu pracuję za granicą  ( czasem 2 miesiące bez zjazdu ) i była to jedyna możliwość abym mógł spać spokojnie  . Rozglądałem się oczywiście za innymi firmami jak GHL czy Alkatronik lecz w porównaniu cena / możliwości  KH lab wygrał , mam wszystkie informacje w chmurze , powiadomienia ne e-mail w razie problemów w akwarium , automatyczne sterowanie reaktorem.

Mamy  też Polską obsługę i serwis co też wpłynęło na wybór zwłaszcza że mieszkam w Trójmieście .  Jedyne co to faktycznie raz na pół roku czyszczenie złoża w reaktorze oraz kalibracja pomp kh laba + rozrabianie płynów ale jest to nic w porównaniu do zabawy z ballingiem xD

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Przemek napisał:

Co do gniazdek - w tej chwili testowane są przez kilkudziesięciu użytkowników - nie mają tylko opcji "włącz i wyłącz"

Logicznie rzecz ujmując, gniazdko może być albo włączone albo wyłączone. Nie może być włączone "w połowie". To, że mogą być reguły kiedy gniazdko ma się włączyć, nie zmienia jego funkcjonalności włącz/wyłącz. 

3 godziny temu, Przemek napisał:

aczkolwiek zabawne jest że tak dobrze wiesz co dzieje się w firmie PS - dlaczego coś nie jest wypuszczone i z czym nie potrafimy sobie poradzić :-)

A to akurat jest informacja od Waszego serwisu. A z kolei Pan Panie Przemku osobiście mi mówił, że premiera gniazdek miała być koło lutego zeszłego roku jak jeszcze się tym interesowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Logicznie rzecz ujmując - tak. Zapominasz jednak że w firmware wtyczki musi być wbudowany protokół komunikacji z innymi urządzeniami w chmurze oraz reguły które zostaną zapamiętane w przypadku np. odłączenia od sieci Wifi. Jeśli masz wtyczkę (normalną) która sterowana jest aplikacją z chmury(telefonu) i ma np. wyłączyć grzałkę w sytuacji gdy temperatura jest przekroczona(czujnik temperatury z dozownika wysyła dane do chmury - a ta przesyła komendę wyłącz do wtyczki) - to w przypadku braku internetu - to po prostu nie zadziała. To jest tylko jeden z przykładów który na etapie projektowania i pisania "wsadu" do wtyczki musi być uwzględniony aby uniknąć sytuacji takich jak wyżej(i ugotowania zwierząt gdy termostat grzałki nie zadziałał). To samo dotyczy komunikacji z innymi urządzeniami peryferyjnymi które pracują w otoczeniu - w prawidłowo napisanym oprogramowaniu mogą one "rozmawiać" ze sobą w przypadku zaniku punktu dostępowego(lub braku jego komunikacji z chmurą która to "podejmuje decyzje" na podstawie otrzymanych danych. Nie jest to więc "zwykłe on/off" jak by mogło się Tobie wydawać. Oczywiście - rozpatrując z punku widzenia stanu wtyczki tak. Ale to skrajne uproszczenie - i w tym wypadku nieprawidłowe niestety.

Nie mamy żadnego interesu w tym aby opóźniać premierę modułu na który czeka wielu użytkowników Kore 7th/5th. Ale mamy duży interes w tym aby nie wypuścić urządzenia wadliwego lub działającego nieprawidłowo.

 

5 godzin temu, mem_phis napisał:

no i wlasciwie z grubsza ze wszystkim się zgadzamy :)

Oczywiscie sa pozytywy - gdyby ich nie bylo nie podjąłbym w ogole sie drugiej próby. Tylko kurczę te plusy są przykrywane masą minusów a najgorsze, ze glownie softowych, czyli podzespoly sa ok ale oprogramowanie niedomaga, a to niby cos co powinno dac sie zrobic najlatwiej (w teorii oczywiscie) :/

Nie chcę się jeszcze raz powtarzać, więc tylko do nowych rzeczy chciałbym się odnieść:
- W instrukcji nie ma informacji żeby używać tylko oprogramowania cloud bądź na komórkę/windowsa - to slysze po raz pierwszy a juz kontakt z serwisem mialem (bo nie bylo instrukcji jak sie z cloudem polaczyc, wymiana pompki itp.).
- W instr jest informacja, że sonda PH może być bez wody 3-4 min i tego sie trzymalem. Gdyby ta przygoda wydarzyla sie za miesiac, kiedy bym przestal 15 razy dziennie zagladac w komorke jakie sa parametry, to jest szansa ze Kore byl by zawieszony kilka dni zanim bym sie zorientowal ze cos nie dziala.

- co do dokladnosci wynikow to rozbieznosc 0,2 - 0,3 jest dla mnie wystarczajaco satysfakcjonujaca. Oczywiscie nie czepiam sie rozjechania wynikow na standardowym wezyku, tak jak pisalem to byl tylko moj patent zeby cos sie dzialo w międzyczasie i go nie polecam :) Na nowej pompce, teraz dziala, co do dokladnosci pomiaru bede mogl powiedziec jak chwile pochodzi (nowy wezyk)

jedyne z czym do końca nie mogę sie zgodzić to to:

oczywiście taka możlwość jak najbardziej istnieje, ale, po pierwsze gdyby test byl zakonczony poprawnie, to wyswietlalby sie na urzadzeniu, a pokazuje sie poprzedni test to raz. A dwa, naocznie, dwukrotnie widzialem, jak zakonczyl test, po czym sie zrestartowal, bez podania wyniku tego testu. Tego nie nagralem komorka, ale dzisiejsze zawieszenie sie bez restartu juz nagralem, tak na wszelki wypadek i do dnia dzisiejszego moglem z tym zyc. Jezeli z 4-6 pomiarow dziennie 1 czy nawet 2 by mi wypadly, to i tak lepiej niz jak robie Salifertem 1-2 razy w tygodniu. No ale nie w momencie kiedy urzadzenie moze po prostu sie zawiesic.. Czyli nie ma pomiarow, nie ma dozowania (w tym momencie ballinga) no i 400zl za elektrode w plecy, a pytanie jest, co by bylo gdyby sie zawiesilo dozujac jeden z plynow....

Tak wiec (od no wiec nie zaczynamy zdania ;) - ja naprawde chcialem/chce zeby to dzialalo i zebym w koncu mial spokoj. Ale po prostu tak to nie wyglada :/
Oczywiscie, mozemy przyjac ze to tylko ja mam pecha, ale to moje 4 urzadzenie PS i w kazdym cos jest nie tak - z nowym AC3 też nie wszystko smiga jak powinno.....
Jako, ze zaraz bede pisal maila z pytaniami do serwisu odnosnie reaktora, to zapytam tez o kore, chociaz naprawde nie widze tutaj rozsadnego wyjscia (nie bardzo mamy co poprawic, uzywam clouda, sprzetowo juz wszystko jest sprawne, oprogramowanie od poczatku mialem najnowsze, a restarty zdarzaja sie nadal dosc czesto).

Jestem przekonany o tym że wspólnie z naszym supportem dojdziemy do przyczyny braku wysyłania informacji o testach itd. Proszę prześlij mi ID Twojego urządzenia w naszej chmurze, a ja uruchomię system diagnostyczny w tle który będzie monitorował i logował wszystkie czynności/funkcje podjęte przez Twój dozownik(taki tryb debugowania). 

 


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taki mały update. Zgłosiłem zwrot 14 dniowy, żeby stało się zadość przepisom, ale w międzyczasie, ja testuje dalej a PS bada sprawę. Wypowiem się jak już na czymś stanie.

Aktualnie, po ponownym skalibrowaniu, od kilku dni wyniki sa w miare powtarzalne, różnica z salifertem okolo 0.2-0.3 czyli jest ok. Nadal niestety zdarzaja sie testy, które wypadają (aktualnie lecę co 2h) i potrafia się zdarzyć 2 pod rząd, których nie ma. Odpaliłem też sterowanie reaktorem. Robi się to za pomocą testu logicznego, nie ma do tego po prostu suwaczka, zeby to wlaczyc jak np. kontrole pomp dozujących. Zaznacza sie wartość np. 8.9 i jeżeli wzorśnie to reaktor ma zmiejszyć dozowanie. Zmiana odbywa się o 0.5% ilości odcieku w reaktorze (nie ważne co się dzieje) i to samo jeżeli chodzi o podbicie parametru.

W teorii wszystko ok i jak po kilku dniach znalazłem już taką przybliżoną wartość na reaktorze (13%) to włączyłem sterowanie. Pomiar jest co 2h i wtedy też wprowadzana jest korekta. Aktualnie, zmniejszyło przepływ/odciek do 6.5% i przez ten caly czas wartość ph trzyma się pomiędzy 8.9 a 9.1
Minus takiego rozwiazania jest taki, że - jeżeli sie da np 4 testy dziennie, a będzie wprowadzał korektę po 0,5% to parametry mogą się rozjechać konkretnie zanim zdąży coś z tym zrobić.
W teorii, gdy zbiornik już się ustabilizuje na docelowych parametrach, to taka kontrola o 0.5% np 4x dziennie, powinna być wystarczająca to raz, 2 zawsze jest opcja ustawienia sobie powiadomienia, jeżeli przy którymś badaniu wynik będzie poza skalą (wtedy zmianę na reaktorze można wprowadzić ręcznie). Nie widzę tutaj opcji zmniejszenia odcieku na noc, tak jak jest taka możliwość przy dozowaniu ballinga.

Czyli tak, jak działa to działa tak jak sobie to wymarzyłem (mniej więcej - ale z grubsza robi się samo) - problem jest wtedy jak nie działa....
A np. jak ostatnio skończył się płyn do kalibracji to nie ma możliwości otrzymania takiej informacji na komórke czy maila, a aplikacja cloudowa w ogóle nie ma opcji zaznaczania przypomnienia o kończącym się płynie. Taka funkcja jest w aplikacji na telefon (piszczy urządzenie i nie zawsze mi to też działa), ale apki na telefon mam nie używać :)
Czyli przestaje robić testy i nic o tym nie wiemy - bo jak nie ma powiadomienia na komórkę, to w teorii wszystko jest dobrze bo wartości są w zadanych parametrach, a kore sprawdza, że brak reagentu, wyświetla error i tyle.

 

Update 23.01 - 16.20
dzisiaj chwila czasu więc bawie się z  akwarium. W miedzyczasie wymyslilem sobie 2 takie rozwiazania odnosnie kore.
1. Nie trzeba instalowac czujnika poziomu wody w kh lab. Wszystko co potrzeba to jest - poza oprogramowaniem. Mianowicie, na koniec testu jest uzupelniany zbiorniczek nowa woda w ktorej zanurzona jest sonda ph. Wiec - jezeli jest mokra, jej odczyt (ktory urzadzenie przeprowadza ciagle) powinien byc, powiedzmy powyżej 7,5. Jeżeli natomiast elektroda wskazuje poniżej np w okolicach 4, znaczy że jest bez wody i wtedy Kore powinno przeprowadzic proces wypuszczenia wody i ponownego dodania, jezeli nic sie nie zmieni piszczy wysyla alarm czy coś - sonda uratowana.

2. Jako, że oprogramowanie jest jakie jest, można podłączyć inteligentne gniazdko i zaplanować np 4-6-8 restartów w ciagu doby - wtedy mamy pewnosc, ze jezeli sie przywiesilo to sie odwiesi.

No to wpadam do szafki przetestować mój pomysł z sondą PH - a na wyświetlaczu PH 4,5......... otwieram wieczko KH lab, wody ledwo na dnie, sprawdzam aplikacje, testy o godzinie 14 i 16 niewykonane. No to klikam w apce cloud wykonaj test, dostaje potwierdzenie ze test sie rozpoczal, na urzadzeniu nic sie nie dzieje, po minucie sie restartuje. Próbuje 3 razy, 3 razy to samo (mam wszystko nagrane, żeby nie było, że to wcale nie tak jak mówię i coś na pewno zrobiłem źle). Sprawdzam polaczenie aplikacja z telefonu, nie laczy. Sprawdzam adresem ip z przegladarki, nie laczy, sprawdzam urzadzenia na routerze - pokazuje ze jest polaczone. Odpinam od gniazdka, podpinam ponownie, z telefonu dziala, po ip tez sie lacze. Wracam do apki cloud, klikam wykonaj test, nic, poszlo za drugim razem.

I mam nowy sprzet, z najnowszym oprogramowaniem raptem 2 tyg, a sie dzieje jak widac, więc, jak chlopaki powyżej pisza, ze uzywaja od roku i jest petarda, no to nie wiem co mam o tym myslec....

Edytowane przez mem_phis (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam lampy PS od 4 lat, ostatnio zamienilem swoją stara Diune i kupiłem Hyperiona - ogólnie z lampy jestem zadowolony. Oprogramowanie - jak zwykle pozostawia wiele do życzenia choć cena/jakość wychodzi dobrze, ale jak Chińczycy zrobią jeszcze kilka postępów to może byc problem - jeśli urządzenia nie będą przyjazne i sprawdzone dla wymagającego i szanującego swoj czas użytkownika (jest to drogie hooby i jak ktos płaci takie to tez wymaga co jest naturalne) to mogą przegrać tą nierówna walkę z CHRL i reszta konkurencji. Potencjał jest dużo, serwis przyjazny (skuteczność to co innego).

Np. Ustawianie czasów świecenia kanałów - u konkurencji można natężenie w danym czasie świecenia w każdej lini trzeba ustawić ręcznie co przy 40 liniach stawani Bielawa wyzwanie, bo każda zmiana jednego koloru wymaga prze-klikania wszystkich innych - co zajmuje dużo czasu. U konkurencji można ustawić np punkt końcowy i Soft automatycznie zmieni resztę wierszy..niby nic ale na takich „rzeczach” to różni doskonały sprzęt od zwykłego sprzętu.

Drugi przykład, kalibracja ilości przepływu cieczy w kore5th jest Zle opracowana - w najtańszej Jebao zastosowali prosty system polegający ktory jest skuteczny, a w kore ustawienie czegokolwiek jest bardzo problematyczne. Druga sprawa brak możliwości zmiany ilości płynu w zbiornikach można wpisac Max 1000ml o ile dobrze pamietam. Efekt tych działań - mam dozownik za prawie 2000zl który ma mega fajne możliwości, ale go NIE UŻYWAM i sie kurzy w szafce - do balona używam sprzętu za 250zl i jestem mega zadowolony bo kalibracja zajmuje mi Max 5min.

Na ta chwile szukam reaktora wapnia z całym sterowaniem i reszta osprzętu. Planowałem zakup PacificSun, ale czym dłużej to analizuje tym mam coraz większe wątpliwości, nie chciałbym wydać sporej ilości gotówki i marnować swoj czas na niedociągnięcia oprogramowania, nie wspominając o życiu w zbiorniku.


Bardzo kibicuje i chciałbym aby PS rozwijało się jak naszybciej i mieli jak najlepsze produkty bo to nasz Polski produkt - jest to jeden z głównych powodów dlaczego dalej zastanawiam się na KH lab i dlatego napisze coś jeszcze. Proszę tego nie brać za wymądrzanie, ale pewnie są tutaj ludzie którzy maja doświadczenie w zarządzaniu itp. Firma ma mega potencjał i bardzo duże możliwości rozwoju, wiele problemów można wyeliminować w prosty i szybko sposób co z jednej strony jest wada z drugiej strony jest na korzyć PS pod względem poradzenia sobie z tymi problemami. Np. Problemy z instrukcja obslugi, proste zmiany softwarowe które rozwiążą wiele problemow. Zasada Pareto to genialne i proste narzędzie - 80% problemów generowane jest przez 20% usterek. Zakładam ze nie macie ISO9001 które się bardzo przydaje, dodatkowo jestem przekonany ze nie badaliscie w postaci dobrej ankiety zadowolenia klientów z waszych produktów, co innego czytać forum (bardzo podoba mi się ze Przemek napisałeś tutaj) ale co innego profesjonalne badanie które w przygotowaniu i realizacji jest banalnie proste. Analiza w postaci ankiety Google wysłanej na maila 30-40 użytkowników każdego droższego produktu na 100% pokazała by wam na czym się skupić i co można w prosty i szybki sposób poprawić - fakt ze mam korę 5th, a do balinga wole używać Chiński sprzęt za 250zl jest dużym problemem dla PS i pokazuje ze można dużo poprawić :) Przepraszam za wtrącanie się w wewnętrzne sprawy, ale napisałem tylko w dobrych intencjach

Logicznie rzecz ujmując - tak.
 

 



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomijajac moje przeboje z PS w sprawie mojego starego reaktora jak i nowego reaktora, skoncentruje sie tutaj na samym kh labie

bedac na laczach z PS i ze to wyglada jak problem z wifi, mowie ok, sprawdzam
zrobilem osobny router tylko 2,4ghz z TP linka, nie dziala, zrobilem to samo z komorka samsung s10 wlozona do szafki obok kore - to samo

Przyslano mi najnowsze oprogramowanie - kore nie przeprowadzil zadnego testu do konca, po wyliczeniu wyniku i zaladowaniu go do chmury, reset urzadzenia i pusta komora z sonda PH
Dostalem najnowsze oprogramowanie do modulu wifi - to samo
Polecenie wylaczenie funkcji w module wifi - bez zmian

w koncu sie wkurzylem i wrocilem do poprzedniego softu - dziala (tak jak dzialalo ale przynajmniej wiekszosc testow jest przeprowadzona do konca)
o jakis bledach z komunikacja, o wyswietlaniu niewlasciwych ilosci plynow w stosunku do tego co wpisuje, o przeprowadzaniu innej ilosci testow niz zadalem - chwilowo nie bede pisal

W ostatnim mailu napisalem, ze chce wymienic to urzadzenie na inne, a nie bawic sie znowu w beta testera, skoro znowu to problem "tylko z Pana urzadzeniem". Dzisiaj dostalem nowy soft do zainstalowania (a tlumaczylem jak przyjemnie sie to robi, a teraz tym wygodniej jak sprzet jest w szafce pod akwarium i trzeba do niego biec z lapem). Na razie nic wiecej nie robie, czekam jak rozwiążą moja sprawe z reaktorem i jezeli nie tak jak powinni, to juz nie bede musial nic testowac ani wymieniac i sprawa sie wyjasni....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci, że moje przeboje z khlabem były dokładnie identyczne. I serwis też mówił, że problemy są tylko z moim urządzeniem, a rzekomo wszystkim innym działa... Już nawet wymyślali teorie o zakłóceniach z sieci elektrycznej, ale po podłączeniu przez ups z filtrem dalej to samo było... A potem milion nowych wersji softu, z których każda nowa miała kolejne błędy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 24.01.2021 o 13:19, xyz2017 napisał:

Bardzo kibicuje i chciałbym aby PS rozwijało się jak naszybciej i mieli jak najlepsze produkty bo to nasz Polski produkt - jest to jeden z głównych powodów dlaczego dalej zastanawiam się na KH lab i dlatego napisze coś jeszcze.

O, czyżby wreszcie dołożyli polskie menu do swoich urządzeń? No bo że aplikacje do sterowania mają polskie wersje to przecież norma, nie będę o to pytał ...


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mem_phis napisał:

pomijajac moje przeboje z PS w sprawie mojego starego reaktora jak i nowego reaktora, skoncentruje sie tutaj na samym kh labie

bedac na laczach z PS i ze to wyglada jak problem z wifi, mowie ok, sprawdzam
zrobilem osobny router tylko 2,4ghz z TP linka, nie dziala, zrobilem to samo z komorka samsung s10 wlozona do szafki obok kore - to samo

Przyslano mi najnowsze oprogramowanie - kore nie przeprowadzil zadnego testu do konca, po wyliczeniu wyniku i zaladowaniu go do chmury, reset urzadzenia i pusta komora z sonda PH
Dostalem najnowsze oprogramowanie do modulu wifi - to samo
Polecenie wylaczenie funkcji w module wifi - bez zmian

w koncu sie wkurzylem i wrocilem do poprzedniego softu - dziala (tak jak dzialalo ale przynajmniej wiekszosc testow jest przeprowadzona do konca)
o jakis bledach z komunikacja, o wyswietlaniu niewlasciwych ilosci plynow w stosunku do tego co wpisuje, o przeprowadzaniu innej ilosci testow niz zadalem - chwilowo nie bede pisal

W ostatnim mailu napisalem, ze chce wymienic to urzadzenie na inne, a nie bawic sie znowu w beta testera, skoro znowu to problem "tylko z Pana urzadzeniem". Dzisiaj dostalem nowy soft do zainstalowania (a tlumaczylem jak przyjemnie sie to robi, a teraz tym wygodniej jak sprzet jest w szafce pod akwarium i trzeba do niego biec z lapem). Na razie nic wiecej nie robie, czekam jak rozwiążą moja sprawe z reaktorem i jezeli nie tak jak powinni, to juz nie bede musial nic testowac ani wymieniac i sprawa sie wyjasni....

Witam
Niestety - nie będę popularny jak napiszę - "u mnie to działa" ;-)

Tak na poważnie - wersja firmware która używana była w Twoim urządzeniu posiada teraz ponad 50 osób.   Trudno jest mi określić przyczynę z jakiego powodu nie były wysłane wyniki testów z Twojego urządzenia - stąd wysłany został dziś nowy firmware (napisany pod Twoje urządzenie) - który loguje wszystkie czynności krok po kroku i mamy dostęp do informacji "od środka". Staramy się znaleźć przyczynę z jakiego powodu na Twoim urządzeniu z najnowszym firmware dozownik nie przeprowadza testów do końca i nie przechodzi do trybu StandBy. Przyczyną może być nadreaktywna sonda ph lub ukryta wada któregoś z wzmacniaczy operacyjnych - trudno to ocenić na tym etapie, jeśli test z wersją oprogramowania którą wysłaliśmy do Ciebie(która pracuje w trybie debugowania) nie pomoże to urządzenie zostanie wymienione na nowe bez zbędnej zwłoki.

Nowy firmware od starego różni się przede wszystkim metodą kalkulacji wyników(podwójny punkt pomiarowy) - protokół komunikacyjny nie był zmieniony. To firmware testowane jest na grupie userów(WebAppTest) i - choć nie lubię tego pisać - nikt nie zgłaszał zastrzeżeń.

Na pewno sprawie się przyglądamy - co do reaktora z tego co wiem sprawa została rozwiązana(i nie chodzi tu o żadną usterkę reaktora) .
Jestem przekonany że do środy najpóźniej kwestia Kore 7th wyjaśni się i na koniec tygodnia będziemy mogli otrzymać update w niniejszym topiku a my Twoje urządzenie dokładnie zbadamy i nie omieszkam udzielić dokładnych informacji o tym co jest tego przyczyną.

pozdrawiam serdecznie

Przemek

 


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobrze, że ja mam w was wieksza wiarę niż najwyraźniej mam rozumu bo na 4 urządzenia - z 4 mam/miałem problem

- AC2 pro - raz pracował, wiekszosc czasu nie (w sensie w ogole, nie tyle ze sie nie wyrabial) - pomine historie odsylania go do naprawy
- AC3 pro - przyszedl polamany i czekam na wymiane pompy dozujacej (niesprawny wyswietlacz)
- kore 5th jest u was od zeszlego tygodnia na serwisie - nie wlacza sie zgodnie ze schematem pompa nr 1, pomimo tego ze jest sprawna i manualnie dozuje
- kore 7th - przyszło z niesprawną glowica od dozowania reagentu - a reszta problemów jest opisana powyzej

Godzinę temu, Przemek napisał:

Trudno jest mi określić przyczynę z jakiego powodu nie były wysłane wyniki testów z Twojego urządzenia

technicznie, to na tym konkretnym sofcie sprzed paru dni, to akurat testy do chmury wysylal idealnie, chyba kazdy jeden - tylko za to, na przeprowadzonych 10 ani jednego nie zapisal w urzadzeniu (kore pokazywalo wynik z dnia poprzedniego przed zmiana softu) i po ani jednym tescie nie uzupelnilo wody w kh lab zeby zalac sonde woda.

Godzinę temu, Przemek napisał:

jeśli test z wersją oprogramowania którą wysłaliśmy do Ciebie(która pracuje w trybie debugowania) nie pomoże to urządzenie zostanie wymienione na nowe bez zbędnej zwłoki.

jezeli faktycznie jest tak, ze tyle osob korzysta z tego oprogramowania i tylko u mnie jest cos nie tak, to juz dawno powinniscie odebrac ode mnie urzadzenie i przeprowadzic u siebie testy co sie z nim dzieje, a nie ja biegac z kompem zmieniac softy tam i z powrotem, kleczec pod szafka z komorka krecac filmiki z objawami.
Ale ze wzgledu na to, ze faktycznie dostalem maila z informacja, ze sprawa mojego polamanego AC2 zostanie rozwiazana tak jak byc powinno (szkoda tylko, ze trwalo to tyle i musielismy wymienic taka ilosc maili), to wezme po raz kolejny zmienie to oprogramowanie i przeprowadze nastepna serie testow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mem_phis napisał:

dobrze, że ja mam w was wieksza wiarę niż najwyraźniej mam rozumu bo na 4 urządzenia - z 4 mam/miałem problem

- AC2 pro - raz pracował, wiekszosc czasu nie (w sensie w ogole, nie tyle ze sie nie wyrabial) - pomine historie odsylania go do naprawy
- AC3 pro - przyszedl polamany i czekam na wymiane pompy dozujacej (niesprawny wyswietlacz)
- kore 5th jest u was od zeszlego tygodnia na serwisie - nie wlacza sie zgodnie ze schematem pompa nr 1, pomimo tego ze jest sprawna i manualnie dozuje
- kore 7th - przyszło z niesprawną glowica od dozowania reagentu - a reszta problemów jest opisana powyzej

technicznie, to na tym konkretnym sofcie sprzed paru dni, to akurat testy do chmury wysylal idealnie, chyba kazdy jeden - tylko za to, na przeprowadzonych 10 ani jednego nie zapisal w urzadzeniu (kore pokazywalo wynik z dnia poprzedniego przed zmiana softu) i po ani jednym tescie nie uzupelnilo wody w kh lab zeby zalac sonde woda.

jezeli faktycznie jest tak, ze tyle osob korzysta z tego oprogramowania i tylko u mnie jest cos nie tak, to juz dawno powinniscie odebrac ode mnie urzadzenie i przeprowadzic u siebie testy co sie z nim dzieje, a nie ja biegac z kompem zmieniac softy tam i z powrotem, kleczec pod szafka z komorka krecac filmiki z objawami.
Ale ze wzgledu na to, ze faktycznie dostalem maila z informacja, ze sprawa mojego polamanego AC2 zostanie rozwiazana tak jak byc powinno (szkoda tylko, ze trwalo to tyle i musielismy wymienic taka ilosc maili), to wezme po raz kolejny zmienie to oprogramowanie i przeprowadze nastepna serie testow.

Chciałem odpisać pod każdą częścią wypowiedzi ale nie ta kombinacja klawiszy i @#$%....

AC2 PRO - AC2 przeznaczony jest do zbiorników od 300 do 1400L . Jeśli damy go do 2000 L z kilkunastoma SPS-ami - to będzie aż za duży. Jak damy go do 700L wypchanej po brzegi koralowcami twardymi - to może być za mały.. Tak niestety to jest - podaje się "średnią".. Dodatkowo - z tego co się teraz dowiedziałem - wrócił do nas połamany(w transporcie od Ciebie) - i został naprawiony nieodpłatnie. Jednak z tego co nawet wiem - to bezkosztowo wymieniony został na nowy..

Ac3 pro - przykro mi że dotarł uszkodzony, na pewno magazyn pakował jak najlepiej - niestety takie rzeczy się zdarzają(vide reaktor od Ciebie)  .Tak to niestety już bywa, z problemem nikogo jednak nie zostawiliśmy.

Nie znam dokładnie  sprawy Kore 5th - z tego co widzę w systemie jest naprawiony, czeka na odesłanie razem z nowym body reaktora wapnia (czytam że został sfleszowany  i działa). Jutro dopytam szczegóły.

Kore 7th - tak, to już tu opisywałem. Błąd pracownika - złe rolki w założonej głowicy na wężyk 1/3mm. Tu niestety nie ma wytłumaczenia, czynnik ludzki za co w imieniu firmy mogę przeprosić.

Soft - testy nie były kończone - przed zapisem w chmurze zapisuje zawsze w urządzeniu, dlatego też serwis sądził że jest to kwestia programowa(spotkaliśmy się z tym również że np. pliki .bin wysłane jako załącznik poczty były "szatkowane" i dochodziły ze zmienioną sumą kontrolną - tak się dzieje np. na poczcie wp.pl). Ten sam plik pobrany ze strony - działa. Na pewno ten przypadek jest dość dziwny i dlatego zależy nam na uruchomieniu tego firmware który daje nam możliwość podejrzenia wykonywania każdej lini kodu w urządzeniu.

Serwis zawsze w pierwszej kolejności stara się znaleźć przyczynę zdalnie - akurat w Twoim wypadku - mówimy o urządzeniu znajdującym się w Polsce jednak 99% sprzedaży to zagranica - dlatego też wg naszych procedur starają się zdiagnozować zdalnie(przy czym niestety wymagana jest pomoc użytkownika - niektórych rzeczy zdalnie nie zrobimy). Zazwyczaj 90% jakichkolwiek problemów udaje się rozwiązać zdalnie, część tylko wymaga fizycznego supportu. 

pozdrawiam 

Przemek


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, mem_phis napisał:

bedac na laczach z PS i ze to wyglada jak problem z wifi, mowie ok, sprawdzam
zrobilem osobny router tylko 2,4ghz z TP linka, nie dziala, zrobilem to samo z komorka samsung s10 wlozona do szafki obok kore - to samo

Przyslano mi najnowsze oprogramowanie - kore nie przeprowadzil zadnego testu do konca, po wyliczeniu wyniku i zaladowaniu go do chmury, reset urzadzenia i pusta komora z sonda PH
Dostalem najnowsze oprogramowanie do modulu wifi - to samo
Polecenie wylaczenie funkcji w module wifi - bez zmian

w koncu sie wkurzylem i wrocilem do poprzedniego softu - dziala (tak jak dzialalo ale przynajmniej wiekszosc testow jest przeprowadzona do konca)

 

3 godziny temu, Przemek napisał:

Niestety - nie będę popularny jak napiszę - "u mnie to działa" ;-)

A może złośliwość rzeczy martwych....

Pracowałem za młodu jako sprzedawca i serwisant kas fiskalnych. Mieliśmy dużego klienta na kilka kas fiskalnych za ok 8k kaźda. 5 z 6 -ciu kas fiskalnych regularnie się psuły co 2-3 miesiące. Wymienialiśmy uklady lutowane, płyty główne i całe urządzenia (na gwarancji oczywiście). Po ok roku więcej do interesu dopłaciliśmy niż zarobiliśmy. Dopiero po 18 miesiącach odkryliśmy co się działo.... na każdej kasie pracowało kilku kelnerów z własnym metalowym kluczykiem do niej. Kelnerzy chodzili w butach po sztucznej wykładzinie i, wkładając metalowy kluczyk do kasy, powodowali przeskok iskry. I ta iskra co jakiś czas powodowała uszkodzenie elektroniki.

Pomimo chęci i dobrej woli z obu stron cała sprawa ciągnęła  grubo ponad rok. Ja jako przedstawiciel firmy sprzedającej kasy po kilku interwencjach zacząłem myśleć, że ktoś specjalnie psuje sprzęt i z drugiej strony, po wykryciu przyczyny, domyślam się co musiał o nas myśleć właściciel restauracji.

Wiem, wiem nie na temat:D ale w niektórych przypadkach elektronika, tak jak biologia, staje się nieraz nieprzewidywalna.

I przepraszam za off top, ale powyższa sytuacja bardzo przypomniała mi moją walkę ze sprzętem. 

Pozdrawiam I życzę jak najszybszego rozwiązania zaistniałych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arek, właśnie po to płaci się za sprzęt grubą kasę żeby takie rzeczy wyeliminować. Mnie nie interesuje jak to działa, nie zarabiam setek tysięcy  miesięcznie żeby co miesiąc zmieniać osprzęt. Stawiam na jakość i niezawodność. Jeśli jakiś producent sprzętu akwariowego pisze mi w instrukcji że woda jest mokra i może powodować korozję obudowy, to kupuję sprzęt z obudową z tworzywa, gdzie projektantem był inżynier, nie księgowa. 

Problem w tym, że w naszym środowisku jest niewielu milionerów i często, jeśli sprzęt się u kogoś nie sprawdzi, ląduje "na allegro" i nikt sobie antyreklamy nie robi. Również nie każdy chce się przyznać że źle wybrał, dlatego mamy rynek, jaki mamy.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, dale napisał:

Problem w tym, że w naszym środowisku jest niewielu milionerów i często, jeśli sprzęt się u kogoś nie sprawdzi, ląduje "na allegro" i nikt sobie antyreklamy nie robi. Również nie każdy chce się przyznać że źle wybrał, dlatego mamy rynek, jaki mamy.

Tu już nawet o kasę nie chodzi (albo przynajmniej nie tylko kasę) a rzetelność.

WIększość z Was zna mój zawód a dodatkowo powoli robię listę pod docelowy zbiornik bo okazało się, że jednak z budową chałupy startujemy w tym roku i chcę akwa wkomponować (zamiast po prostu kupić nowe jak planowałem). No i jedną z rzeczy którą poszukuję to właśnie automat do pomiaru KH i utrzymywania KH.

Ja sobie nie wyobrażam, że mam akwarium z 500L w obiegu, jestem sobie w morzu i z nagle żona do mnie dzwoni, że kilka litrów bufora KH właśnie władowało się do akwarium. Na sprzęcie z półki cenowej między 5 a 7 klocków.

Albo, że coś nie działa a Pan kazał z laptopem latać i wrzucać soft w wersji debug.

No chyba jesteśmy dość mocno w 21 wieku? Kurcze, ja 15 lat temu jak bujałem firmę IT obsługując między innymi banki dostarczałem opcję debug razem z softem a większe wysypywanie się aplikacji czy nie działanie jak powinno leciało bezpośrednio do bazy debug w formie interfejsu. Nie wspomnę, że to było podczas alpha i beta testów, nie do pomyślenia na produkcji bo by mnie klient po prostu zjadł, wypluł i dostałbym takie kary, że bym się z rozumem nie pozbierał.

Piszę to bo kiedyś jak zaczynałem miałem podobną filozofię traktowania klienta. Opisywanie co nie działa i dlaczego może nie działać często i gęsto tłumacząc, że u innych klientów to hula. Szybko zostałem sprowadzony na ziemię, że to nie jest problem klienta tylko mój.

To co tu czytam to jakaś komedia i już nie chodzi o samego poszkodowanego tylko o formę tłumaczenia przez Pacific Sun. Mnie to totalnie zniechęca do zakupu czegokolwiek z tej marki i będę się rozglądał dalej za sprzętem do utrzymywania KH bo po prostu czegoś potrzebuję. Chcę mieć kontrolę i pełną automatyzację z podglądem w necie jak mnie nie ma w domu i jeśli się coś dzieje chcę domowników poinstruować co mają zrobić. Na pewno nie będą odpalać -debug i co i raz wrzucać nowy soft.

Szczerze? To moje zdanie ale przy sprzęcie tej klasy na jaką jest kreowany oraz zadaniom, które spełnia jako część niezbędna do stabilizacji zbiornika klient powinien natychmiast dostać sprzęt zastępczy na czas naprawy a wadliwy wysłany do diagnostyki. To by świadczyło o klasie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@dale 
Ale ty teraz o tych kasach czy jak? ... :-)
Staram się nie odpowiadać na Twoje zaczepki, masz dość dziwną przypadłość odzywania się w wątkach w których zabieram głos.. Cieszę się że stawiasz na pewność i nie zależność - tak trzymaj. Jak mnie jakieś wątki nie interesują albo nie mam w nich nic rzeczowego do powiedzenia - to po prostu się nie udzielam.. 
Żeby nie było ad rem - nie znam produktu w którym napisane jest że woda jest mokra i może powodować korozję.

Powtórzę raz jeszcze - proszę wskazać mi dowolną firmę (zawężamy to do akwarystyki morskiej) która produkuje sprzęt który się nie psuje, ma tylko zadowolonych Klientów i nie będziemy w stanie w ciągu 10 dni minut znaleźć posta niezadowolonego Klienta.

Wybaczcie mi - ale napiszę to tak. Pacific Sun nie istnieje na rynku od roku czy dwóch - jesteśmy od 11 lat. 99% naszej produkcji wysyłane jest za granicę . Niestety, na rodzimym rynku mamy taką dziwną przypadłość że jeśli tylko zdarzy się sytuacja że jakiejś polskiej firmie potknie się noga(lub ktoś napisze negatywny komentarz ) - to dla wielu osób jest to woda na młyn. Tak było z wieloma firmami - również tu na forum - nawet nie chce mi się już ich wymieniać. W pewnym momencie powstaje przeświadczenie że dana firma xxx to produkuje tylko "g...o" i sam syf. Wszystko się psuje, wszystko jest do d...y itd. Otóż nie. Na 10 zadowolonych Klientów 1 napisze że jest zadowolony. Na 10 niezadowolonych - niemal na pewno wszyscy.  
Jak się zepsuje "niemiecki" produkt (ten lepszy taki, bo zagramaniczny) to "nic się nie stało". Jak polski produkt - to zepsuł się "szajs"... :-)

To rynek weryfikuje jak firma podchodzi do Klienta - czy go szanuje czy też nie, jak załatwia reklamacje i czy produkuje produkty które mogą się zepsuć(niestety wszystko może się zepsuć) ale staje za swoim produktem rozwiązuje problem - czy też nie. Jeśli firma produkuje szajs - to siłą rzeczy - na rynku przetrwa rok może dwa. Nie więcej. Klienci przestaną kupować produkty, firma musi upaść. Proste? Proste.

Dlatego też umówmy się - niech ten wątek będzie stricte poświęcony dozownikowi a nie biciu piany dookoła.

@dale też Cię lubię :) Zazwyczaj tak dużo piszesz o naszych produktach nie będąc ich użytkownikiem że strach myśleć ile byś pisał gdybyś ich jednak używał ;)

I obiecuję Ci już nie odpisywać.  W zasadzie w ogóle już nie będę w tym wątku pisał, z Mem_phis jesteśmy w kontakcie bezpośrednim. Być może po wszystkim zdecyduje się zaktualizować wątek.

pozdrawiam

 


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały off-top ode mnie...

Osobiście jako użytkownik wielu gadżetów w życiu, miewałem sytuacje, że wszystko podłączałem cacy, wszystko zgodnie z instrukcjami (z reguły czytanymi jak już coś nie halo, typowe dla każdego normalnego ludzia). A mimo to coś zawsze szwankowało. Dodatkowe dziubanie pozwoliło dopiero dojść do tego o co kaman.

Sam będąc po drugiej stronie miewam sytuacje, że wszystko cacy, a tu np. problem z podłączeniem do WiFi. Zanim zdążyłem zareagować, klient obsmarował nas przez połowę internetu. I co się okazało? Klient ma "spację" w nazwie sieci WiFi. Wielcy producenci z tego świata by może na to wpadli, ale zwykli ludzie "z branży" w życiu.

I jeśli bym sam wpadł na to, czy też ktoś kto coś testuje, to z pewnością bym zawczasu soft poprawił...

 


420l, 35kg LR, światło 4 x LED Aquael 39W

Sterowanie: DIUNAX3

Odpieniacz Tunze4096,

cyrkulacja 3x3300l/h, bez sumpa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, FajnyRadziu napisał:

 

Ja sobie nie wyobrażam, że mam akwarium z 500L w obiegu, jestem sobie w morzu i z nagle żona do mnie dzwoni, że kilka litrów bufora KH właśnie władowało się do akwarium. Na sprzęcie z półki cenowej między 5 a 7 klocków.

 

 

Rozumiem że piszesz o produktach innej firmy, niestety (a może stety) nasz dozownik z możliwością pomiaru i kontroli na czterech kanałach w standardzie(i wieloma innymi opcjami na pokładzie) kosztuje 3650 PLN. Dozowników(tylko Kore 7th - w wersji Wifi w chmurze) pracuje na świecie 896 sztuk(dane właśnie z tej chwili). Nie piszę tu w ogóle o Kore 5th których od 2014r wyprodukowaliśmy ponad 4000 sztuk.  Idąc tą metodą -  gdyby przypadłością naszych urządzeń były "takie akcje"  - to internet huczał by od setek postów. Nie powiedziałem że  to nigdy się nie zdarzyło - pamiętam może o jednym przypadku gdy doszło do uszkodzenia (elektrycznego) układu zasilającego i jeden kanał kręcił się non stop. Ale bądźmy rzetelni i spójrzmy na skalę.

To w zasadzie tyle, nie chcę z tego wątku zrobić ściany płaczu i wątku w którym skupimy się nie na tym czego dotyczył temat założony przez OP.

 

Teraz, mufti napisał:

Mały off-top ode mnie...

Osobiście jako użytkownik wielu gadżetów w życiu, miewałem sytuacje, że wszystko podłączałem cacy, wszystko zgodnie z instrukcjami (z reguły czytanymi jak już coś nie halo, typowe dla każdego normalnego ludzia). A mimo to coś zawsze szwankowało. Dodatkowe dziubanie pozwoliło dopiero dojść do tego o co kaman.

Sam będąc po drugiej stronie miewam sytuacje, że wszystko cacy, a tu np. problem z podłączeniem do WiFi. Zanim zdążyłem zareagować, klient obsmarował nas przez połowę internetu. I co się okazało? Klient ma "spację" w nazwie sieci WiFi. Wielcy producenci z tego świata by może na to wpadli, ale zwykli ludzie "z branży" w życiu.

I jeśli bym sam wpadł na to, czy też ktoś kto coś testuje, to z pewnością bym zawczasu soft poprawił...

 

Cześć Wojtek ;-)
Dlatego napisałem z uśmiechem na początku "u mnie to działa"..

Mam nadzieję że u Ciebie wszystko ok, kupę czasu Cię nie widziałem (w sumie rzadko tu zaglądam ;-)) )

pozdrawiam!

 


pozdrawiam

Przemysław Cybulski
www.Pacific-Sun.eu
Home for advanced technology

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat

Obudowa lampy wykonana jest z proszkowo malowanej stali nierdzewnej jednak nie gwarantuje to wodoszczelności lampy a obudowa narażona na regularne zachlapanie/wysoką temperaturę może ulec zniszczeniu.

Pozwolę sobie zacytować fragment instrukcji z lampy... i nie komentowac więcej. A klientem chciałem zostać lata temu - kiedy rozmawialiśmy o plskim menu w urządzeniach.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marku, na prawdę szczerze Ci powiem jak to jest z urządzeniami elektronicznymi do zbiorników. Żadne nie jest wodoszczelne, a zwłaszcza odporne na sól morską. Choćbyś nie wiem, kupował profiluxy, apexy, skalary, czy inne iksy, albo aquatreki, to zawsze jest to urządzenie wrażliwe na sól morską i zawilgocenie. Jeśli już nie bezpośredenio, to np. kapilarnie po kablach pomiarowych, zasilających itp.

Jedynie urządzenia o specyficznym przeznaczeniu, mające specjalny certyfikat - np. sprzęt Apexa  do nurkowania, który osobiście uważam za świetny, mają tą cechę, że są niezatapialne. Jak się kupuje urządzenie za parę K, to się dba o to, aby nie narazić go na uszkodzenia wskutek narażenia na wodę morską.

I nie przyjmuję na klatę nic, co przeczy temu, bo to jest logiczne chyba?


420l, 35kg LR, światło 4 x LED Aquael 39W

Sterowanie: DIUNAX3

Odpieniacz Tunze4096,

cyrkulacja 3x3300l/h, bez sumpa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbym się miał odnieść do wszystkiego co tu sie wydarzyło przed chwila, to jakaś masakra by znowu była. Postaram sie tutaj trzymac watku kore w innym jest o reaktorze i to tyle, kazdy sobie wyciagnie wnioski. A po to to opisuje żeby każdy mógł podjac swiadoma decyzje przed zakupem - a jak widac, pomimo wielu uwag, jestem klientem, który bardzo chce żeby to jednak jakoś zadziałało....

Tym milym akcentem konczac, ide wrzucic koniki do akwarium i po laptopa i kabelek zeby zrobic update softu :)

Edytowane przez mem_phis (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mem_phis

Powodzenia. Kurde, oby wszystko Ci szybko zakumało. Jak na raz masz 10 rzeczy zrobić, to nie rób wszystkiego na raz, tylko po kolei... stara zasada. :)

A... I przede wszystkim zawsze trzymaj się instrukcji obsługi. Wiem, że to brzmi dziwnie, ale na 10 użytkowników, którzy coś robią, 8 nie przeczytało instrukcji... To tak z mojego doświadczenia "po drugiej stronie lady". :)

Edytowane przez mufti (wyświetl historię edycji)

420l, 35kg LR, światło 4 x LED Aquael 39W

Sterowanie: DIUNAX3

Odpieniacz Tunze4096,

cyrkulacja 3x3300l/h, bez sumpa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, mufti napisał:

A... I przede wszystkim zawsze trzymaj się instrukcji obsługi

z konikami juz znalem o igliczniach wlasnie doczytalem ;)

a jak cofniesz sie kawalek, to znajdziesz moj fragment na temat instrukcji obslugi :P

koniki i iglicznie jedza sobie wiec poczatek nie jest zly

a co do kore... - zapomnialem ze poza lapkiem i kabelkiem to jeszcze wykalaczka jest potrzebna ;)

wgralem oprogramowanie z dzisiaj, test sie uruchomil automatycznie o 00:00, kazdy poprzedni trwal 15min a ten 12 - wiec otwieram szafke a tam to samo.
W chmurze wynik testu jest, urzadzenie pokazuje stary wynik (sprzed zmiany oprogramowania), sonda ph pokazuje 2,9 (czyli jest bez wody) i kore nie reaguje na komendy wydawane z clouda, aplikacja komorkowa nie laczy sie ze sprzetem. Po odpieciu kore od zasilania, odzyskuje polaczenie przez clouda - dla pelnej pewnosci, puściłem ręcznie kolejny test - ale jak to powiedzial Einstein - szalenstwem jest ciagle robic to samo i liczyc na inny wynik....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.