[500] Piećset i pół

[Sagerrak1]

Dzieje się i to sporo... niekoniecznie pozytywnie.

kH 8,6

Ca 430

Mg 1170

NO3 4

PO4 0,025

FTS

Żeby nie było, że ja tu tylko słodkopierdzę i wszystko cacy. Poza tym co widać, że jest zielonkawo od sinic nadal:

1. Walczę z aiptasią, nie byłoby tematu, gdybym nie karmił tak dużo. Karmię, to i krewetki napasione nie szukają aiptasii. Berghia była pewnym testem... w sumie byłem ostrzegany. Berghię jedną zjadła Mucha, później pewnie krewetki. No to co, próbujemy delikatnego Chelmona

2. No właśnie Chelmon. Trudno "trafić" dobrego. Trafia  się w sklepie o dobrej renomie, "Panie, jak przeżył na gołym szkle 2 tygodnie to znaczy, że je, a karmimy mrozonkami" . No chudy, no widziały gały co brały to pretensji mieć nie mogę. Jedynie zażenowanie faktem, że ryby trzymane w 1.017 - manifestacji chorób pasożytniczych to w takim zasoleniu nie będzie, pływalność Ryb będzie też wieksza,  ale znów, zero pretensji bo przecież to biznes. Import, ma przeżyć do zakupu i transport. Walka o to by łaskawie jadł trwała w boxie  8 dni, box też chronił go od żółtka, który był moją największą obawą. 8 dni, ponad 20 różnych pokarmów... nic. Musiał wypłynąć na rafę bo liczyłem, że tam coś znajdzie. Niestety za słaby, niezainteresowany jedzeniem czy pływaniem w poszukiwaniu jedzenia. Trafił do sumpa gdzie mnóstwo rurowek, a niech żre... niestety nie był zainteresowany przeżyciem. Czerwone wybroczyny zastanawiają, ale powstały po zgonie. Na 10h przed zgonem ich nie było.

3. Chelmon, box, przycinka i przemeblowanie koralowców... no proszę się o problemy. Nie wiem czy to w wyniku powyższych działań, czy czegoś innego ale mamy efekt na skórze zebrasom i hepatusa. Wydaje się że to ospa, takie ziarenko soli tuż pod skórą, u desjarini wyglada na czarne, ale jest białe a napięta skóra tej ryby jest czarna, stąd efekt. Liczę, że to manifestacja stresu i same zwalczą:

U pozostałych Ryb nie widać.

Czekam, poza dbałością o witaminy, glony w diecie i pokarm nasączany Preis Coly - nic nie robie. 

4. Hepatusowi cos się w głowie poprzestawiało i teraz przeszkadzają mu napompowane : Lobophyllia i Bowerbankii . Skubnie żeby się wypompowały i odpływa.

Katastrofa to nie jest, cieszy mnie np. Ze ogródek euphylli już zaczyna wyglądać, jeszcze dwie jakieś ciekawe paraancory, jakieś glabry i będzie finito, tylko przycinka... a przynajmniej siebie próbuje tak oszukiwać:). Euphyllie najbardziej cierpią na brak Led, a raczej to cierpi ich odbiór wizualny bo pod T5 to wygląda średnio, na zdjęciu jeszcze słabiej, a na żywo pod samym ledem wieczorem to cukierasy.

Z kolei w T5 zyskują acropory, i na wyglądzie i na wzroście, jest już parę cukierków, jest miejsce na 3-4 jakieś petardy i też finito... finito jak z euphylliami :).

 

[rufik]

Chelmona czasem piesek nie chapnął jak go wyjmowałeś po śmierci ??

 

Na przed ostatnim zdjęciu nie panoszy Ci się czasem Valonia ?

[Sagerrak1]

Pieski grzeczniejsze niż ryby.

Valonii moje akwaria nie widziały od 2 lat, te kulki to pęcherzyki powietrza na zielonych sinicach.

[Sagerrak1]

Może ktoś wie na temat ospy:

Pierwszy epizod wydarzył się w 8 dni po wprowadzeniu nieszczęsnego chelmona. Kilka "ziarenek soli" pod skórą Hepatusa, kilka czarnych plamek na desjardini. Zakładałem, że to też ospa, a czarna plamka wynika z tego, że zdenerwowana dwsjardini napina skórę i czernieje, to napięcie miało mieć przyczynę w obecności cysty cryptocarion. Po 3-4 dniach wszystko znikło, kilka dni później mamy nawrót:

Hepatus znów dostał kropek, tym razem kilkanaście po 3-4 dniach znów znikły 

A desjardini wygląda jak na zdjęciach, ma szlaczki , i tu prawdziwe pytanie:

Czy faza rozwojowa trophont albo therons są w stanie tak podrażnić tkankę ryby tworząc szlaczki, czy przyczyny należałoby szukać gdzie indziej?

Ryby nie wykazują żadnych objawów dodatkowych. Nie ocierają się, oddychają normalnie. Apetyt mają duży. Karmione są zróżnicowana dietą z mrożonek i glonami. Od czasu do czasu desjardini z hepatusem porządkują hierarchię  bez agresywnych starć i ganiania się, od stroszenie i kilka prób strzałów z ogona. 

[Sagerrak1]

KH 7,0

Ca nie wiem

Mg nie wiem

No3 6-7

PO4 0,06

FTS:

Nie aktualizuje bo w zbiorniku niewiele się zmienia, brak czasu, środków etc. Niemniej działa to na jego korzyść. Tylna szyba prawie kompletnie pozbawiona już meszków różnych, zostały na dnie i bocznych.

Była przygoda, zawiesiły się pływaki i dolewka wlała pomad 40 L czystej wody, szczęśliwie drugi poziom kontroli pozwala jej pracować tylko po kilka min co 2 h. Rozłożyło się to na mniej drastyczny spadek w ciągu doby  niemniej z 35ppt poniżej 33ppt. Stąd brak wiedzy o parametrach, nie mam po co mierzyć póki nie wyprostuje. Nadmiar wody trafił do zbiornika dolewki i stamtąd jest uzupełniane odparowanie, wraca do 35ppt powoli przez tydzień dwa. 

Lekkie przemeblowania i specjalnie dla @katanigoniopora trafiła w zaszczytne miejsce.

Układ w euphylliach jest dla mnie prawie satysfakcjonujący, przydałoby się jednak jeszcze kilka fajnych.

Acropory w większości zajmują się swoją wstępną fazą wzrostu, zalewają podstawki:

 

[katani]

3 godziny temu, Sagerrak1 napisał:

Lekkie przemeblowania i specjalnie dla @katanigoniopora trafiła w zaszczytne miejsce

Jakby ci się kiedyś urwał kawałek...

[Sagerrak1]

Wstyd, ponad 2 miesiace nic nie wrzucić. 

Samo się kręci bo trochę czasu nie starcza na pchanie łap. 

Trochę przygód z aiptasią, na gościnnych występach brzydal robił robotę ale drażnił euphylie. Obecnie śmiga 6 krewetek z wsparciem aiptasidolu, opanowane... no może poza sumpem.

Ostatnio zapomniałem włączyć odpieniacz, 4 dni braku poskutkowało skokiem PO4 z 0,06 na 0,18. Kilka akropor w lekki brąz i lekko spadła konsumpcja.

Dalej lekkie zielone cyjano się pojawią, cerithum caereuleum coś tam dziala, ale 1 szt to śmiech na sali, trzeba armii 10szt minimum.

[Beti]

Piękne Euphilie Ładny baniaczek, widać że wkładasz w niego dużo serca 

[Sagerrak1]

2 godziny temu, Beti napisał:

Piękne Euphilie Ładny baniaczek, widać że wkładasz w niego dużo serca 

Wkładam ręce i pieniądze :). Chociaż ani jednego ani drugiego za dużo. 

Dzięki za dobre słowo 

[Aquaman]

Ładne rybki Ile cm ma ta "Dori" ?

[Sagerrak1]

3 godziny temu, Aquaman napisał:

Ładne rybki Ile cm ma ta "Dori" ?

Nie mierzyłem, 12-14 gdzieś.

[Sagerrak1]

Sytuacja z wyższym PO4 opanowana, zeszło do 0,06 I tak bym został docelowo. Mam jednak jakiś niedosyt, że obecna filtracja nie zeruje parametrów bo wolałbym karmić więcej i dołożyć Ryb. Muszę coś wykminić.

Takie wnioski na temat mikroelementów. Znam swoją metodę, wiem, że jest uboga w metale i celowo dopuściłem do wyzerowania ich poziomów.  Poza manganem, który podawałem zgodnie z doświadczeniem w celu ochrony mojej cennej goniopory - wszystko na zero niemal . Montipory pokazały pierwsze, peltata szara, Forest fire i pink obrażone, talerzówki bielejące. Kolejne były proste euphyllie, też lekko jaśniały i traciły kondycję . Wszystko to niezależnie od poziomu nutrientów no akurat jeździłem od niskich poziomów aż po 10/0,18. Czemu to piszę? Ano dla własnej relacji bo mówi się, że w akwarystyce morskiej coś psuje się natychmiast, a wraca do formy długo. W tym przypadku po podaniu dawki uderzeniowej mikro (taka w mojej opinii to 20% docelowego poziomu) I włączeniu dozowania w celu utrzymania status quo sprawa wygląda inaczej . Kolory wracają w oczach. Montipora peltata odzyskała pełnię zieleni w 3 dni. 

Nie ogarniam jeszcze tematu czerwieni, kilka akropor, favites etc nie są tak barwne w czerwieniach/różach jak być powinny. Potas  jest na swoim miejscu. Nim zacznę kombinować jednak, to zaczekam z miesiąc na reakcję na mikroelementy. Może te reagują wolniej niz zielenie.

 

A generalnie, to jeszcze nie jest jakbym chciał by było,  ale to młode 7mio miesieczne akwarium .

 

[Arek77]

Co to za koral na.... piątym, od końca, zdjęciu (ten z " wypaloną" dziurką)?

[katani]

Bardzo ładnie ci akwarium zarasta. A ten koral to rakieta:

9 minut temu, Sagerrak1 napisał:

 

[Sagerrak1]

Teraz, katani napisał:

Bardzo ładnie ci akwarium zarasta. A ten koral to rakieta:

 

Platygyra, tak, jest fajna, ale nie da się całości odcieni ani jej "gwiezdnego pyłu" pokazać na foto. Może inaczej, da się, ja nie umiem :). 

ciekawostka, to to, co w 460-470 nm świeci na rozowy/brzoskwiniowy kolor, to w czystym uV rzędu 390-430nm świeci na seledynowy kolor. Dramatyczna zmiana barw pod kątem oświetlenia jest wynikiem posiadania sporego zróżnicowania w chromatoforach.

Jak widać jest tez waleczna, spuściła regularny wpi... favitesowi, i robi to dalej przejmując teren.

7 minut temu, Arek77 napisał:

Co to za koral na.... piątym, od końca, zdjęciu (ten z " wypaloną" dziurką)?

Wypalona w istocie i nie mam pojęcia co tam się stało, tak nagle pojawiło się zakażenie bakteryjne dobry rok temu, zapibieglem rozprzestrzenieniu. Jednak koral broni się przed zarosnieciem tej dziurki. 

To Leptoseris , niezbyt popularna u nas grupa korali bo rośnie wolno. 

[katani]

Moja platygyra też jest zawzięta. Mam dwie odmiany, jedna jest łądna druga szarobura i pewnie pójdzie do odstrzału. Miałęm jeszcze trzecią odmianę ale iny gatunek. I się okazało, że te dwie między sobą się nie palą, ale z tamtej  nie było co zbierać.

 

[Sagerrak1]

2 minuty temu, katani napisał:

Moja platygyra też jest zawzięta. Mam dwie odmiany, jedna jest łądna druga szarobura i pewnie pójdzie do odstrzału. Miałęm jeszcze trzecią odmianę ale iny gatunek. I się okazało, że te dwie między sobą się nie palą, ale z tamtej  nie było co zbierać.

 

Ładne. Ale biorąc pod uwagę wielkość żwiru to Twoje są takie "drobnoalejkowe" , moje mają te "alejki" bardzo szerokie. Pewnie zaraz zakwalifikują któreś do innej grupy korali .

[katani]

4 minuty temu, Sagerrak1 napisał:

Ładne. Ale biorąc pod uwagę wielkość żwiru to Twoje są takie "drobnoalejkowe" , moje mają te "alejki" bardzo szerokie. Pewnie zaraz zakwalifikują któreś do innej grupy korali .

Jak wejdziesz na http://www.coralsoftheworld.org/species_factsheets/

Platygyr jest sporo gatunków.

[Sagerrak1]

42 minuty temu, katani napisał:

Jak wejdziesz na http://www.coralsoftheworld.org/species_factsheets/

Platygyr jest sporo gatunków.

Euphylli też było sporo, chociaż COW jeszcze tego nie zmienił

[Sagerrak1]

Tylko zostawiam: 

[Sagerrak1]

Ogółem,  jest dobrze... tfu skuś baba na dziada :). Naprostowałem nutrienty, włączyłem mikroelementy do stałego dozowania, prostuję fluor i jod powoli I też trafiły do dozowania. Gdzieś wcięło krewetkę czyszczącą drugą, może przyszedł jej kres bo była że mną 3 lata. Salarias też zaginął bez śladu, nie śmierdziało to pewnie włączył się do wiecznej rafy z udziałem wieloszczetów i innego robactwa. Szkoda bo po cubicusie to była druga ryba z towarzyskim nastawieniem do domowników i gości. Przypływał zawsze do syna i gadali po swojemu przez szybę 

Parę słów o Acroporach

Jeszcze to szybko nie rośnie, ale zakładam, że po ostatnich przygodach z PO4, celowym obniżaniu mikroelementów... to nie ma co wymagać. Po wyprostowaniu fosforanów, włączeniu ostrożnego dozowania mikro - kolory są więcej niż zadowalające. Oddać ich na fotkach nie potrafię. Jedynie Rainbow loom jeszcze nie chce pokazać potencjału, ten natomiast najbardziej ucierpiał w w/w przygodach. 

[Sagerrak1]

Mała aktualizacja.

Z racji, że kiedyś trzeba przetestować inne rozwiązania, zarzuciłem ATI Essentials zwykłe z NaOH. Zamiast tego testuję ATI Essentials+. Zrozumiałe, ale pH z poziomu 8,2 -8,6 poleciało na razie do 8,0-8,3. Jeśli w dłuższym okresie spadnie pobór kH to wracam do swoich metod. Kolejne przeciw, to celem było uniknięcie upierdliwosci przygotowywania NaOH. ATI+ w pierwszej butelce miało połowę objętości w zkrystalizowanej substancji. Rozpuszczanie kryształu to gorsza upierdliwość niż NaOH.

Epizod ospy po wprowadzeniu Anthiasów, z 3 zostały 2. Doszła samica mandaryna ale póki co się mijają . Nie parują się, nie tańczą . Ktoś wie ile to może potrwać? Czy może jak nie zaiskrzyło to już nie zaiskrzy ?

Dorobiłem się też... znaczy dorobiłem ja, koronę ze spienionego PVC. Rozsuwana do karmienia, 3 częściowa, wszystko dla wygody .

Edytowane 24 Kwietnia 2022 przez Sagerrak1 (wyświetl historię edycji)

[Sagerrak1]

Jak to w życiu raz pod wozem raz na wozie. Kolejne ICP powie mi, czy wynik żelaza rośnie czy spada i tym samym gdzie mogła/może być przyczyna.  Jak będzie więcej to szukam co koroduje. 

Tymczasem małe pokłosie to kilka acropor z STN i dwie z RTN. Reszta koralowców zadowolona. Jak weszło RTN to konsumpcja wyraźnie spadła. Obciąłem powyżej linii martwicy to co zostało i zobaczymy. Ciul jeden wie czy to wina żelaza czy szukać gdzie indziej. Parametry były stabilne mocno, obecnie:

pH: 8,3

DKH: 8,3

Ca: 470

Mg: 1350

NO3: 5

PO4: 0,05

 

Poza tym to kolory ok, ryby zdrowe, zadowolone, szczekają żeby karmić.

Kilka zdrowych:

Wspomniane straty:

Szykuje się poważna zmiana światła, ale o rewolucji opowiem jak się ziści .

[katani]

Te zdrowe wyglądają ładnie. Co do tych, które lecą ciężko mi się wypowiadać, mało doświadczenia.

[Sagerrak1]

2 godziny temu, katani napisał:

Te zdrowe wyglądają ładnie. Co do tych, które lecą ciężko mi się wypowiadać, mało doświadczenia.

Dlatego nawet nie pytam, bo odpowiedź na pytanie skąd RTN czy STN u mnie wymaga użycia szklanej kuli. 
Żadnych wahań nie było, jedyne co to żelazo na poziomie 16ug/L przez conajmniej miesiąc a to opóźniona reakcja. Niemniej, ICP wysłałem i dopiero po wynikach dowiem się, czy żelazo rośnie czy spada - tym samym skąd mogło się wziąć. 
Straty postępują, cięcie ponad linią STN nie pomogło, ta z dwóch ostatnich zdjęć zrzuciła tkankę w ciagu doby. Jeszcze jedna acropora zaczęła wykazywać symptomy. 
Najlepsze, że jak to często bywa - cała reszta wygląda na perfekcyjną kondycję co pokazują zdjęcia powyżej...