Plaga cyjano/dino/okrzemków?

[mhornat]

Hej, 

pomóżcie doświadczone koleżanki i koledzy bo sam już za bardzo zapętliłem się w walce z kolejną plagą i powoli tracę wiarę w powodzenie.

PACJENT:

72l brutto  60x40x30, start 20.02.2021 (zbiornik mały ze względu na koszt oraz brak doświadczenia z akwarystyką morską, szkoleniowy)

sól AF reef salt

filtracja eheim 2213 z 3l złoża biologicznego (z dostawioną uv - wyłączona) , skimmer eheim 350, magus qq1

światło AI prime 

start na żywej skale i marco rocks oraz dużej ilości specialblend

KH i Ca stabilizowane pompą dozującą (roztwory wykonane wg tabeli na reefhub z sypkiego NaHCO3 i CaCl2) 

KH- 8,0 +- 0,2

Ca - 400 +- 10

Mg - 1400

N03 - obecnie b. wysoko 25 (przed kłopotami 0-5)

PO4 - jw. obecnie 0,5 (kiedyś 0-0,03)

zasolenie 1,025-1,027

temp. obecnie 25,5

Obsada nemo x 2, magnifika, babka, mandaryn. Tak, jest ich dużo niemniej są to ryby bardzo młode, po 4-6 cm. Właśnie przy nich i karmieniu po pół kostki mrożonki dziennie wyzerowałem wszystkie nutrienty i odpaliłem problemy. Do tego dochodzą kreweta czyszcząca, ślimaki, wężowidła etc.

suplementacja od AF vitality, amino, build, jod, stront, fito - wszystko poza fito wstrzymane w czasie problemów.

Korale: miekkie, lps i testowo 3 sps.

PROBLEMY:

Po wakacjach sierpień minął mi pod znakiem walki z cyjano, którą zakończyłem na początku października 2021, niestety jedno zmartwienie zastąpiłem drugim. W połowie października pokazały się brązowe włosowate glony na szczepkach, na początku niewiele jednak w listopadzie zaczęło być tego wszędzie pełno. Okazało się że zbiłem wszystkie nutrienty do 0,00 (wg saliferta).

Kolejny miesiąc to karmienie po 1-1,5 kostki mrożonki i zmniejszenie częstotliwości podmian aby podnieść azot i posfor którego brak jak sądziłem zagłodził pożyteczną biologię i zachwiał zbiornikiem. W grudniu doszedłem do NO3 5-10 i PO4 0,03, niemniej zaraza nie ustała. Dla mnie wyglądało to na dino i zacząłem z tym walczyć jak z dino.

Wyłączyłem światło białe i czerwone, podniosłem temp stopniowo do 28 st, uspokoiłem karmienie, zamontowałem uv (używałem do kilka razy po kilka godzin nie widząc wpływu na glony a ogromny na pracę odpieniacza który musiał wyrzucać raczej to co pożyteczne) Finalnie zaciemniłem zbiornik na 2,5 dnia. PO ZACIEMNIENIU bez UV i karmienia: NO3 z 5 wskoczyło na 25, PO4 z 0,03 na 0,5. 

"GLON" odpuściło na parę dni po czym znowu weszło w stare miejsca BRĄZOWE WŁOSKI NA CZĘŚĆ KORALOWCÓW (ZOA ACANY, EUPHYLLIE, STOPE SARCO), TYLNĄ SZYBĘ ORAZ SKAŁY. Częściej czyszczone przednie szyby zachodzą miejscowo w kilka godzin cieniutką brązową błoną, tak jak PIASEK, TEN POKRYTY BRĄZOWYM NALOTEM NAWET PO ODESSANIU LUB PRZEMIESZANIU ZACZYNA MIEĆ BRĄZOWE PUNKTY PO KILKU MINUTACH PO CZYM W PARĘ GODZIN W MNIEJSZYM LUB WIĘKSZYM STOPNIU CAŁY JEST POKRYTY BRĄZOWYM OSADEM/GLONEM.

 

 

[Arek77]

Jakie masz pH? Zaglądałeś ostatnio do filtra? Czy do akwa, oprócz węglanów i Ca podajesz SBS (sól bez soli)?

Wstaw fotkę całego akwa.

[mhornat]

Ph mam zaskakująco niskie 7,85, nie potrafię tego wyjaśnić ponieważ moja sól po przygotowaniu ma 8,3 i bardzo niskie kH około 6,7 przy 1,025 (podbijam kh przed podmianą do 8,0).

Nie podaję SBS, filtr sprawdzałem jakiś miesiąc temu, może dwa -  tam nic się nie dzieje nie mam grama gąbki czy włókniny tylko sam siporax.

Kończąc wstęp (dzieci mi przeszkodziły w ciągłości postu), wycofałem zmiany dotyczące światła, temperatury karmię  normalnie (0,5 mrożonki/d) i leję bakterie licząc na to że flora odbije ale dalej jest słabo. Pobrałem próbki osadu/glonów i zrobiłem z nimi trzy sesje pod mikroskopem powiększenie x400 i x600 a tam raczej brak dinoflagellate. Raczej okrzemki, od razu kupiłem test na SiO2 i absorber krzemianów, zmierzyłem RODI a tam 0,00, woda w akwarium 0,00.????? o co tu chodzi. Żywicę wymieniłem 2 miesiące temu profilaktyczne.

 

Powyżej akwarium po "toalecie" piasku i szczotkowaniu skał.

[Arek77]

34 minuty temu, mhornat napisał:

Ph mam zaskakująco niskie 7,85, nie potrafię tego wyjaśnić ponieważ moja sól po przygotowaniu ma 8,3 i bardzo niskie kH około 6,7 przy 1,025 (podbijam kh przed podmianą do 8,0).

Okres zimowy - duże stężenie CO2 tworzy się kwas węglowy w wodzie I jest niskie pH.

Robiłeś test ICP?

[mhornat]

 

37 minut temu, Arek77 napisał:

Okres zimowy - duże stężenie CO2 tworzy się kwas węglowy w wodzie I jest niskie pH.

Robiłeś test ICP?

Dzięki za wyjaśnienie. Nie robiłem ICP bo do niedawna sądziłem ze to dino, a ja przez brak doświadczenia i cierpliwości poprostu wolniej sobie z nim radzę niż cała reszta. Dawałem sobie więcej czasu. Dodatkowo parametry bujały w akwarium przez ww kuracje co chwila także nie widziałęm sensu testować akwarium w niereprezentatywnym momencie. 

[Arek77]

U mnie w akwarium czyściutko, bez widocznych plag glonów, za to w sumpie w refugium glony zarastają mi kożuchem z dino/cyjano. I to nie tylko glony ale i każda oświetlona powierzchnia pokrywa się brązowym kożuchem. I tak od dwóch miesięcy. Myślę, że gdyby nie to, że mam sumpa to całe akwa było by porośnięte glonami. Moim zdaniem wiąże to z dużą ilością CO2 w wodzie(też mam niskie PH). Z miesiąc temu zastąpiłem kwaśny węglan sodu(bufor kH) samym węglanem sodu, ale niewiele to pomogło (wzrost pH o ok 0,05-0,1). Od dwóch dni połowę dawki węglanu sodu zastąpiłem wodorotlenkiem sodu (w dużym skrócie można powiedzieć, że NaOH, po rozpuszczeniu w wodzie, pochłonie część rozpuszczonego CO2 i zmieni je w jony węglanowe podnoszące kH I przy okazji podniesie pH....przynajmniej w teorii).

Patrząc na fotkę Twojego akwarium nie widać aby było aż tak źle. 

Jedynie co możesz teraz zrobić to opanować PO4 I NO3 - zbić je do ok 10mg/ l dla azotanów i ok 0,1 dla fosforanów. Aby pozbyć się fosforanów możesz zastosować adsorber np phosguard. I pomyśl nad wysłaniem próbki na test ICP.

A jak wygląda cyrkulaxca w akwa? Jakich I ile nasz falowników?

[Raff 2020]

29 minut temu, Arek77 napisał:

U mnie w akwarium czyściutko, bez widocznych plag glonów, za to w sumpie w refugium glony zarastają mi kożuchem z dino/cyjano. I to nie tylko glony ale i każda oświetlona powierzchnia pokrywa się brązowym kożuchem. I tak od dwóch miesięcy. Myślę, że gdyby nie to, że mam sumpa to całe akwa było by porośnięte glonami. Moim zdaniem wiąże to z dużą ilością CO2 w wodzie(też mam niskie PH

Mam dokładnie to samo w refugium, nawet więcej, bo chyba zakwitły mi sinice. Z wyglądu grochówka. Ale to nie jest przyczyna niskiego pH. Dziś o 16.00 padł rekord, pH przekraczało 8,6 Zmniejszyłem podawanie NaOH o 10% Może przy okazji spadnie kh, bo od 2 tygodni jest 12

[Arek77]

7 minut temu, Raff 2020 napisał:

Mam dokładnie to samo w refugium, nawet więcej, bo chyba zakwitły mi sinice. Z wyglądu grochówka. Ale to nie jest przyczyna niskiego pH. Dziś o 16.00 padł rekord, pH przekraczało 8,6 Zmniejszyłem podawanie NaOH o 10% Może przy okazji spadnie kh, bo od 2 tygodni jest 12

Refugium to refugium.... co by tam nie rosło, i dało się usunąć zawsze jest exportem masy organicznej z systemu. Jeśli spaghetti nie przeżyje, a to "coś" brązowego zniknie, to włożę nową garść jakichś glonòw plechowych i powinno hulać dalej.

[dadario]

Trochę poza tematem... Ale takie pH i kH są proszeniem się o kłopoty... @norbi2222 dał sposób, prosty i skuteczny ale wymagający używania go z głową. Pachnie mi to płaczem na forum bo w zbiorniku coś wybuchło...

Dla autora. Najpierw stabilizacja zbiornika, parametrów, obsługi... Jeśli to nie usunie problemów to metodycznie koryguj niedociągnięcia, ale powoli i bez kombinowania na wielu polach jednocześnie. 

Wyczyść sumpa, piasek, skałę... 

Uzupełnij szczepy bakterii...

Sprawdź, popraw cyrkulację w zbiorniku i pomiędzy sumpem a zbiornikiem. 

Zadbaj o dobrą wentylację w pokoju...

Daj sobie i zbiornikowi czas. 

[Raff 2020]

U mnie jest tylko caulerpa. Stare liście są brązowo - fioletowe od cyjanobakterii, ale młode cały czas rosną. Jak dostanę spaghetti, to też spróbuję

[Arek77]

8 minut temu, dadario napisał:

Sprawdź, popraw cyrkulację w zbiorniku i pomiędzy sumpem a zbiornikiem. 

Kolega @mhornat nie ma sumpa....ma kubełek.

[Raff 2020]

@dadario chyba pisał do mnie…

[mhornat]

9 godzin temu, Arek77 napisał:

Patrząc na fotkę Twojego akwarium nie widać aby było aż tak źle. 

Dziękuję, miałem akurat niezłe zdjęcie pod ręką (choć słaby kadr). Niestety sukcesywnie włosowate glony wchodzą nie tylko na skałę i szyby ale i na korale. Przez ekspansję brązowego nalotu straciłem acane ,a euphyllia i kolejna acana ledwo żyją.

 

9 godzin temu, Arek77 napisał:

A jak wygląda cyrkulaxca w akwa? Jakich I ile nasz falowników?

Za cyrkulację odpowiada sow-4, eheim 350 (skimmer) i w najmniejszym stopniu kubeł 2213.

 

9 godzin temu, dadario napisał:

Dla autora. Najpierw stabilizacja zbiornika, parametrów, obsługi... Jeśli to nie usunie problemów to metodycznie koryguj niedociągnięcia, ale powoli i bez kombinowania na wielu polach jednocześnie. 

Wyczyść sumpa, piasek, skałę... 

Uzupełnij szczepy bakterii...

Zdaje sobie sprawę że określenie "STABILNE/NIE" występuje w opisie tego hobby tak często jak "MORSKIE". 

Jak na razie wróciłem do normalnego karmienia, światła, temperatury. Leje więcej bakterii i vsv aby obniżyć nutirnty, podmiany standardowo ,co tydzień  ~15%. UV nie włączam aby nie wybijać flory bakteryjnej. Tak już parę tygodni ale glon ma się dobrze. Zastanawiam się nadal nad absorberem silikatów (używać czy nie) oraz tym czy ZMIENIAĆ (przeciwieństwo stabilizować :/) substrat do podnoszenia KH z wodorowęglanu sodu na wodorotlenek sodu ( a jaśli tak to jak?).

[dale]

Przede wszystkim, wybierz sobie jedna osobę i słuchaj jej rad. To zwiększy szanse na sukces. Potem, pamiętaj że z dnia na dzień to tylko plaga powstaje, ewentualnie przeciek, reszta zmian idzie powoli. I zdecyduj się czy walczysz biologicznie czy mechanicznie/chemicznie. Bo stosowanie róznych metod to proszenie się o kłopoty.

Mały zbiornik jest trudniejszy w prowadzeniu niż większy, ze względu na małą stabilność.

Ja bym to zrobił w ten sposób że:

- wywalił wszystko ze znaczkiem AF - to są zabawki albo dla doświadczonych ludzi, albo bardzo skrupulatnych (wtedy cały system ja bym stawiał pod to) oraz UV

- kupił sól Microbe-Lift, komplet Ich mikroelementów, aminokwasów i jodu - potem stront, choc on moze być niepotrzebny przy tej obsadzie i podmianach.

- Bakterie albo Specjal Blend Microbe lifta, albo jeszcze lepiej Biogro 123 Marine (3 butelki rózne), zrobił podmianę (2 razy po 20 l co dwa dni, trzeciego podmienił bym ponad połowę wody) i bakterie, porcja na start, potem co podmiana kolejna, mniejsza porcja.

- Zmniejszył bym karmienie na ten czas

- poprawił cyrkulacje tak by omiatała miejsca gdzie tworzy się nalot

Potem po takich podmianach ustawił ballinga od nowa.

Tylko, albo robisz całość, albo idziesz inną drogą. Każde działanie połowiczne będzie ryzykowne. Możesz też wybrać inną drogę proponowaną przez przedmówców.

Zasadniczo masz problem bo zachwiała Ci sie równowaga w zbiorniku, czego efektem jest pogorszenie stanu koralowców i pojawienie się "plag".

 

Zaś co do pH i CO2 - jak to jest, że mimo okresu zimowego, mimo tego że w pokoju, gdzie stoją akwaria (pracujące na reaktorze), przebywa jedna lub dwie osoby przez cały dzień, pH mam na poziomie 8,4 ? Bez lania żadnej chemii czy kombinowania?

[Arek77]

22 minuty temu, dale napisał:

Zaś co do pH i CO2 - jak to jest, że mimo okresu zimowego, mimo tego że w pokoju, gdzie stoją akwaria (pracujące na reaktorze), przebywa jedna lub dwie osoby przez cały dzień, pH mam na poziomie 8,4 ? Bez lania żadnej chemii czy kombinowania?

Tak samo jak, przy podobnych zbiornikach, jedni walczą z wysokim PO4 a inni z zerowymi nutrienami

[Raff 2020]

Godzinę temu, dale napisał:

Zaś co do pH i CO2 - jak to jest, że mimo okresu zimowego, mimo tego że w pokoju, gdzie stoją akwaria (pracujące na reaktorze), przebywa jedna lub dwie osoby przez cały dzień, pH mam na poziomie 8,4 ? Bez lania żadnej chemii czy kombinowania?

To jest tak, że czas na kalibrację

Albo pomiar innym urządzeniem 

[norbi2222]

3 godziny temu, dale napisał:

Zaś co do pH i CO2 - jak to jest, że mimo okresu zimowego, mimo tego że w pokoju, gdzie stoją akwaria (pracujące na reaktorze), przebywa jedna lub dwie osoby przez cały dzień, pH mam na poziomie 8,4 ? Bez lania żadnej chemii czy kombinowania?

Ja również raczej nie wierzę w ten wynik. I zakładam, że pomiar jest mocno zawyżony.

[albanos72]

6 godzin temu, dale napisał:

Zaś co do pH i CO2 - jak to jest, że mimo okresu zimowego, mimo tego że w pokoju, gdzie stoją akwaria (pracujące na reaktorze), przebywa jedna lub dwie osoby przez cały dzień, pH mam na poziomie 8,4 ? Bez lania żadnej chemii czy kombinowania?

Trochę fantastyka z tym pH 8,4 przez cały dzień. Zapewne KH też masz na stałym poziomie rano i wieczorem :-) 

[Beti]

Nigdy nie miałam takiego Ph na poziomie 8.4 chyba że test jest robiony kropelkową metodą czyli mało wiarygodny.

8,15-8,17 mam u siebie, nocą spada do 7.95-8.0

 

[albanos72]

Do Autora tematu. Korale w twoim akwarium wyglądają bardzo dobrze. Odstaw te wszystkie  wynalazki co lejesz poza makro i mikro elementami bo one karmią twoje problemy w w sumie to już odstawiłeś :-) Odstaw też fito ono bardzo podnosi no3 i po4 plus krzemiany.  Korale dadzą sobie bez nich radę przez okres który jest potrzebny do pozbycia się problemu. W sumie to lanie mikroelementów też bym ograniczył bez możliwości testowania ICP bo te wszystkie testy domowe są słabe.  Nie wywalaj też niczego z AF jak kolega zasugerował, kiedyś się przydadzą. Jest bardzo dużo fajnych akwarii na tych produktach, sam nie używam AF ale znam sporo osób co są zadowolone i mają super zbiorniki. Jak coś lejesz to musisz sobie zdawać sprawę że karmisz nie tylko korale ale też wszystkie złe plagi. Jeszcze bym na twoim miejscu przed zgaśnięciem światła przedmuchiwał wszystkie skały i zoa pipetą. Dołożyłbym watę do filtra aby wyłapywała te syfy i codzinnie rano bym ją zmieniał. W sumie to musiałbyś taki filtr do akwarium włożony mieć bo z kubełkiem ciężka sprawa.

Edytowane 14 Lutego 2022 przez albanos72 (wyświetl historię edycji)

[dale]

 

9 godzin temu, Raff 2020 napisał:

To jest tak, że czas na kalibrację

Albo pomiar innym urządzeniem 

A potem wyślesz mnie do okulisty? Bo też nie uwierzysz?

10 godzin temu, Arek77 napisał:

Tak samo jak, przy podobnych zbiornikach, jedni walczą z wysokim PO4 a inni z zerowymi nutrienami

Tylko że ja się domyślam skąd te fosforany i powoli już dochodzę do stanu równowagi.

3 godziny temu, albanos72 napisał:

Trochę fantastyka z tym pH 8,4 przez cały dzień. Zapewne KH też masz na stałym poziomie rano i wieczorem :-) 

Zdajesz sobie sprawę że publiczne nazwanie kogoś kłamcą zwykle kończy dyskusję? Zwłaszcza ze strony osoby kulturalniejszej?

A tutaj w płynie kalibracyjnym...

Różnica w czasie wynikała z faktu że butelke wsadziłem do sumpa żeby temperatura się wyrównała nieco bardziej...

Ale zasadniczo masz rację bo jest 8,5 czyli trochę więcej niż pisałem.

 

[albanos72]

Godzinę temu, dale napisał:

 

Godzinę temu, dale napisał:

Zdajesz sobie sprawę że publiczne nazwanie kogoś kłamcą zwykle kończy dyskusję? Zwłaszcza ze strony osoby kulturalniejszej?

 

 

Bajki chłopie opowiadasz z tym że nie zmienia ci się pH w akwarium. Jest trochę czynników w akwarium które to powodują. Może co wieczór masz około 8,4 ale rano zapewne jest około 8,2 w najlepszym wypadku. Pisałeś koledze aby wyrzucił produkty AF ja to samo proponuję tobie z miernikiem który pokazuje brak zmian pH w akwarium przez cały dzień.  Miernik cię okłamuje a później bajki ludziom opowiadasz. 

Edytowane 14 Lutego 2022 przez albanos72 (wyświetl historię edycji)

[norbi2222]

1 godzinę temu, dale napisał:

 

A potem wyślesz mnie do okulisty? Bo też nie uwierzysz?

Tylko że ja się domyślam skąd te fosforany i powoli już dochodzę do stanu równowagi.

Zdajesz sobie sprawę że publiczne nazwanie kogoś kłamcą zwykle kończy dyskusję? Zwłaszcza ze strony osoby kulturalniejszej?

A tutaj w płynie kalibracyjnym...

Różnica w czasie wynikała z faktu że butelke wsadziłem do sumpa żeby temperatura się wyrównała nieco bardziej...

Ale zasadniczo masz rację bo jest 8,5 czyli trochę więcej niż pisałem.

 

Proponuję zweryfikować ten miernik, ewentualnie płyny kalibracyjne. Niestety przy reaktorze wapnia (zależy jaka jest ilość odcieku), bez używania innych technik radzących sobie z CO2 jest prawie niemożliwy do osiągnięcia. Nawet bez reaktora w standardowych warunkach, w których trzymamy akwarium, to wynik pH 8.5 jest nie do osiągnięcia. 

[Raff 2020]

@dale pognębię Cię jeszcze trochę  Stawiam na wysłużoną sondę, albo zadrapaną przy czyszczeniu z alg

No i w końcu doczekałem się fotki baniaka

40 minut temu, norbi2222 napisał:

 

[dale]

Sonda ma trzy miesiące, czyszczona jest w płynie do czyszczenia elektrod - moczona. Hydrometu. Z wykształcenia jestem również, technikiem laborantem.  Płyn kalibracyjny był raz użyty wcześniej.  Błędny sondy bym wyłapał przy kalibracji czy testach.  Rozumiem że mogłem komuś zburzyć jego wizję świata, nic na to nie poradzę. Trochę za stary jestm na udowadnianie czy przypadkiem nie jestem wielbłądem.

Bądź też na dyskusję czy rano jest dwie dziesiąte mniej czy trzy. A może jedna?

Zwykle też nie mam w zwyczaju zachowywać się po prostacku czy wychodzić, trzaskając drzwiami. Ale w tym wypadku pozwolę sobie zrobić wyjątek...

A wiecie czemu? Ponieważ jestem aktualnie mocno zmęczony i cała ta dalsza dyskusja mnie po prostu WALI.

Tyle. Dosyć mam filozofowania z ludźmi pokroju albatrosa, bawcie się dalej sami.