Brak robactwa

[Aquaman]

Pokopałem troszkę na forum i nie znalazłem odpowiedzi na dręczące mnie pytanie więc zakładam nowy temat.
Od jakiegoś czasu martwi mnie "czysta" skała i podłoże. Żadnego kiełża, wieloszczeta itp. Kiedyś miałem tego pełno jak startowałem z akwarium. Szyba cała się ruszała a na piasku widziałem jak kiełże budują domki   Ryby raczej tego nie wyjadają bo mam je już dość długo i jeszcze nigdy nie widziałem żeby którakolwiek skubała w skale (Błazenki, Chromisy, Midas i babeczka). Jedynie krewetka czyszcząca ale ona też nie byłaby wstanie wszystkiego opędzlować. Jakieś tam gąbki rosną jak szalone. Asterin też pełno. Jedzenia w brud - piasek i skałę jak przedmucham to pełno detrytusu itp. Ryby też karmię 2x dziennie więc coś tam zawsze spadnie. Czasami dokarmię korale. Dozuję też fitoplankton. NO3 i PO4 wykrywalne. Ma ktoś jakiś pomysł ?

Dodam, że refugium jakiś czas temu zlikwidowałem bo to był niewypał u mnie i raczej ten pomysł odpada.
Myślałem nad zakupem drobnego życia od SexyKrewetka. Ale jak to starczy tylko na chwilę ?

Planuję zakup mandaryna albo chelmona i martwi mnie to że nie przeżyją kilku dni.

[Arek77]

U mnie różne gatunki drobnych zwierząt to pojawiały się, to znikały. W swoim czasie miałem wszędzie pełno gąbek sycon, potem zniknęły całkowicie. Teraz widuję je pojedynczo w sumpie. Tak samo z rurówkami, wężowidłami, kiełżami po ślimaki turbo. Wężowidła w pewnym okresie były wszędzie, w każdej szczelinie, potem zniknęły na dobrych kilka miesięcy. Tak samo  ślimaków miałem tyle, że w nocy zajmowały prawie całkowicie tylną szybę. 

Obecnie wszystkie te stworzenia występują w umiarkowanej ilości. 

Podobnie jest w przyrodzie - np w nowym terenie populacje rozwijają się gwałtownie a potem prawie znikają. Np lawinowy rozwój wężowideł powoduje to, że zjedzą wszystko co jest dla nich strawne, po czym głodują i zdychają. Zostaje ich tylko niewielka ilość, następnie pokarmu dla nich znowu przybywa i zaczynają się rozmnażać. I taki wzrost u spadek ilości zwierząt następuje kilka razy z coraz mniejszą ..... amplitudą po czym następuje stabilizacja danej populacji. 

Tak też zazwyczaj bywa w akwariach. Kiełże, i inne stwory nie zniknęły z akwa tylko występują w małej ilości, że są trudne do znalezienia. Posiedź kilkanaście minut w nocy z latarką i poobserwój zakamarki w skale.... powinieneś znaleźć jakąś pojedynczą sztukę.

Taki stan rzeczy potwierdza tylko stwierdzenie, że dojrzewanie akwarium morskiego trwa kilkanaście miesięcy, jak nie dłużej 

Edytowane 22 Listopada 2022 przez Arek77 (wyświetl historię edycji)

[Arcadio]

2 godziny temu, Aquaman napisał:

Planuję zakup mandaryna albo chelmona i martwi mnie to że nie przeżyją kilku dni.

Mandaryna można kupić z hodowli.

Jest droższy aniżeli z odłowu ale o wiele większe szanse na przeżycie, ponieważ przyuczony jest do podawanych pokarów.

[Aquaman]

Tylko ciężko dostać takiego co je mrożonki. A wiadomo, że taka rybka musi czasami coś skubnąć ze skały. 

Ja to mam jakiegoś pecha w doborze obsady Co mi się jakaś rybka spodoba to się okazuje, że problemowa. Centropyge ponoć skubią korale, Forcipiger trudny w żywieniu... Jak już się zdecydowałem na Chelmona/Mandaryna to się okazuje, że mam mało robactwa... Jak żyć

[Arcadio]

42 minuty temu, Aquaman napisał:

Co mi się jakaś rybka spodoba to się okazuje, że problemowa. Centropyge ponoć skubią korale

Na to też w sumie jest jakiś sposób.

Centropyge bispinosa zakupiona jaka para. 

Podobno nie dobierają się do korali. Przynejamniej tak wielu twierdzi. Sam się do takiej parki przymierzam.

Mandaryny już mam z hodowli i jeszcze żyją. Co dokładnie jedzą to nie wiem. 

[katani]

Ile i jaki fito lejesz?

Ja u siebie widzę prostą zależność. Jak przez 3 tygodnie nie podaję fito, to od razu spada ilość drobnego życia. Po rozpoczęciu podawania również trzeba kilka tygodni, aby znów nastąpiła eksplozja.

Z twoich ryb błazenki, babka i midas na pewno żerują na drobnicy. Również zauważyłem u siebie, że po usunięciu piasku znacznie spadła ilośc drobnego życia.

[Aquaman]

11 minut temu, katani napisał:

Ile i jaki fito lejesz?

Ja u siebie widzę prostą zależność. Jak przez 3 tygodnie nie podaję fito, to od razu spada ilość drobnego życia. Po rozpoczęciu podawania również trzeba kilka tygodni, aby znów nastąpiła eksplozja.

Z twoich ryb błazenki, babka i midas na pewno żerują na drobnicy. Również zauważyłem u siebie, że po usunięciu piasku znacznie spadła ilośc drobnego życia.

Leję Nanochloropsis od Jadwigi. Więc raczej dobry. Jakieś 30ml. Bo jam wleje więcej to na drugi dzień mam brązowe szyby od glonów i nie idzie tego wyczyścić bo co chwilę nachodzi na nowo. 

[katani]

Jak robiłem / kupowałem żywe fito, to lałem szklankę dziennie. Jak przy 30ml wyskakuje ci nalot, to znaczy że w planktonie pewnie jest sporo nutrientów nieprzerobionych.

[Aquaman]

Godzinę temu, katani napisał:

Jak robiłem / kupowałem żywe fito, to lałem szklankę dziennie. Jak przy 30ml wyskakuje ci nalot, to znaczy że w planktonie pewnie jest sporo nutrientów nieprzerobionych.

Czyli fito kiepskiej jakości ma się rozumieć? Co można z nim zrobić jeszcze? 

[chris_ek]

1 godzinę temu, Aquaman napisał:

Leję Nanochloropsis od Jadwigi. Więc raczej dobry. Jakieś 30ml. Bo jam wleje więcej to na drugi dzień mam brązowe szyby od glonów i nie idzie tego wyczyścić bo co chwilę nachodzi na nowo. 

 

Godzinę temu, katani napisał:

Jak przy 30ml wyskakuje ci nalot, to znaczy że w planktonie pewnie jest sporo nutrientów nieprzerobionych.

To raczej nie od tego, albo kwestia tego że każde akwarium jest inne. Ja leję obecnie 20 ml (na akwarium 64l brutto) fito też od Jadwigi i nic brązowego mi na szybach nie osiada.

Czy uważacie, że ma znaczenie jakiej porze podaje się fitoplankton?

[katani]

Godzinę temu, Aquaman napisał:

Czyli fito kiepskiej jakości ma się rozumieć? Co można z nim zrobić jeszcze? 

Nie no tego nie powiedziałem. Nie używałem, twój system jest inny niż mój. Ale jednak takie fito z produkcji nigdy nie będzie miało takiej ilości fitoplanktonu, żeby zapchać system. Sątacy na forum, co sami fito robią i leją go naprawdę dużo.

Godzinę temu, chris_ek napisał:

Czy uważacie, że ma znaczenie jakiej porze podaje się fitoplankton?

Po zgaszeniu światła i z rana przed zapaleniem.

[Aquaman]

No ja też zawsze z rana jeszcze jak ciemno i przy wyłączonym odpieniaczu. 

Może zacznę produkcję swojego fito. Będę miał jakieś porównanie które lepsze

 

[Beti]

10 minut temu, Aquaman napisał:

Może zacznę produkcję swojego fito. Będę miał jakieś porównanie które lepsze

Tylko pamiętaj aby było sterylnie bez tego nic nie wyjdzie nawet mega sterylnie. Ktoś kto tego nie robił jest ciężko na początku.

[Aquaman]

38 minut temu, Beti napisał:

Tylko pamiętaj aby było sterylnie bez tego nic nie wyjdzie nawet mega sterylnie. Ktoś kto tego nie robił jest ciężko na początku.

No właśnie tego się obawiam dlatego kupowałem już gotowe fito

Trochę na ten temat już poczytałem na forum i jest masa ludzi która zrezygnowała bo zawsze coś nie wychodziło. 

[mazmaciek]

Ja robię od dwóch może 3 miesięcy. Jakoś na sterylność nie uważam i rośnie na nawozie dla roślin wodnych. 
niestety prócz brzęczyka trzeba to jeszcze co minimum dwa dni łyżką przemieszać. Ja tego nie robiłem i teraz wychodzi mniej klarowny, chyba jakieś odmiany glonów padły. 
mysle już o zakupie następnej porcji do rozmnożenia. Pojemnik musi być szklany, ja wziąłem plastikowy na makaron ale niestety zrobił się matowy i pewnie już za wiele światła nie przepuszcza 
 

[Aquaman]

13 minut temu, mazmaciek napisał:

Ja robię od dwóch może 3 miesięcy. Jakoś na sterylność nie uważam i rośnie na nawozie dla roślin wodnych. 
niestety prócz brzęczyka trzeba to jeszcze co minimum dwa dni łyżką przemieszać. Ja tego nie robiłem i teraz wychodzi mniej klarowny, chyba jakieś odmiany glonów padły. 
mysle już o zakupie następnej porcji do rozmnożenia. Pojemnik musi być szklany, ja wziąłem plastikowy na makaron ale niestety zrobił się matowy i pewnie już za wiele światła nie przepuszcza 
 

A można wystartować na takiej porcji z lodówki? Już trochę tam leży

 

[mazmaciek]

Można z tego co czytałem i oglądałem 

[chris_ek]

21 godzin temu, katani napisał:

Po zgaszeniu światła i z rana przed zapaleniem.

Czy w takim razie wyłączasz na ten czas rollermat?

[L.G.]

Czasami wyłączam obieg , wtedy roller nie działa.  Ale nie jak leję fito .

[grzegorz77]

11 godzin temu, chris_ek napisał:

Czy w takim razie wyłączasz na ten czas rollermat?

Ciekawe jak można wyłączyć rollermata,bo chyba nie wyjmując włókninę?A wyłączenie na zasadzie że nie będzie przewijał,spowoduje tylko to że przeleje,ale nadal woda będzie przechodzić przez włókninę.

[katani]

masz odpieniacz? Bo odpieniacz świetnie pieni fito.

[jacekS]

To przy okazji pytanie: 

Fito kupuję w sklepie i raz jest mętne a raz klarowne. To jakie powinno być dobre?

[chris_ek]

2 godziny temu, grzegorz77 napisał:

Ciekawe jak można wyłączyć rollermata,bo chyba nie wyjmując włókninę

Wydaje mi się że można na zasadzie bypasu.

1 godzinę temu, katani napisał:

masz odpieniacz? Bo odpieniacz świetnie pieni fito.

Nie wiem czy to dokładnie do mnie pytanie, ale nie, nie mam odpieniacza a zastanawiam się jak to rozwiązać w większym akwarium.

"Świetnie pieni fito" to znaczy, że świetnie je wywala z wody? A jak to jest z rollermatem - czy fito nie zostaje na włókninie?

[mazmaciek]

U mnie teraz odpieniacz chodzi tylko nocą. Ale jak wcześniej zapomnialem wyłączyć to kubek był zielony na dnie, pięknie zciągnęło fito. 
u mnie fito wychodzi raz mętne raz nie, dwa razy wyszło brązowe. Nie wiem od czego to zależy 

[katani]

31 minut temu, chris_ek napisał:

że świetnie je wywala z wody

tak. Fito jest tak drobne, że moim zdaniem przenika przez roller. Ale mogę się mylić.