szarykruk Zgłoś Napisano 2 Grudnia 2011 Produkty dostępne w każdej kuchni mogą wzbogacić dietę stworzeń mieszkających w naszym akwarium, przeprowadziłem z nimi parę eksperymentów, jako poligon doświadczalny posłużył mój zbiornik. Podaję tutaj kilka spostrzeżeń, jednak raczej sugeruję potraktować moje spostrzeżenia jako ciekawostkę, niż „pomysł” na karmienie. Sam używam typowych mrożonek i to płukanych, a to co poniżej podaję okazjonalnie. Nerka wieprzowa- zdecydowanie przysmak, błazny i krewetki chcą się wręcz pozabijać. Ukwiały i LPSy wchłaniają bardzo chętnie (o ile zdążą zanim krewetki im wyrwą). Przy żadnym innym produkcie nie zaobserwowałem takiego poruszenia jak przy nerkach wieprzowych (no może przy wątrobie), gdybym chciał tresować ryby myślę że to byłaby nagroda za pozytywnie wykonane polecenie. Nerki są źródłem białka, witamin z grupy B, dobrze przyswajalnego żelaza i kwasu foliowego. Zawierają jednak znaczne ilości cholesterolu więc mogą utuczyć nasze stworzenia. Wątroba drobiowa/wieprzowa- podobnie jak nerka, wzbudza olbrzymie zainteresowanie mieszkańców akwarium. Jej wadą jest trudność w usunięciu krwi z tkanki, przez co nie chcąc zanieczyścić wody nie można podać jej zbyt wiele. Według danych (hodowle ryb w stawach) pobudzają ryb do rozrodu, gdyż dostarcza im bardzo szerokiego zestawu witamin i innych niezbędnych substancji dużo białka, witaminy A, witaminy B12 oraz cholesterolu). Właściwość ta jest wykorzystywana w hodowli i rozmnażaniu. Podobnie jednak jak nerka, karmienie wątrobą może prowadzić łatwo do otłuszczenia. Dlatego też karmimy ryby tym pokarmem tylko w krótkich okresach i niezbyt często. Kurczak- przy okazji robienia czegoś z piersi z kurczaka parę kawałeczków ląduje w akwarium ( z tego co wiem nie ja jeden karmie ukwiały kurczakiem) zawiera sporo łatwo przyswajalnego białka witamin z grupy B (u ludzi wpływają na prawidłowe krążenie i prace mózgu). Chętnie wcinają ryby, ukwiały i LPSy. Banan- mały kawałek- krewetki (L.amboinensis) jedzą w fajnym stylu, bo rozszarpują i fruwają drobniejsze kawałki akurat dla ryb. Olbrzymiego zainteresowania nie było krewetka trochę poskubała i zostawiła, druga podobnie, potem porzuciły swoją zdobycz, to co zostało zjadł błazenek i ślizg. Brak zainteresowania u koralowców (sprawdzane na quadrikolorach, fungii, rhodactisie, caulastrei) Banany zawierają duże ilości łatwo przyswajalnych węglowodanów, wpływa to dobrze na przewód pokarmowy ryb. Więc warto je podać razem z wątrobą lub nerką. Jajka drobiowe- ryby nie były zainteresowane zarówno białkiem jak i żółtkiem. LPSy zignorowały, ukwiał nie wzgardził białkiem i zareagował jak przy mleku. Należy uważać, bo jajko może mocno zabrudzić wodę. Czosnek- tak dla przypomnienia- naturalny antybiotyk. Działa w akwarium równie dobrze jak i na ludzi. Mleko- proste cukry łatwo przyswajalne przez korale (ktoś kiedyś zaobserwował, że przy mleko method ukwiał zareagował pozytywnie) sprawdziłem u siebie, z wydłużonych macek zrobiły się butelkowe. Miękkie korale i LPSy także były zachwycone. Jeśli ktoś też próbował podawać coś z powyższego i może dodać jakieś spostrzeżenia chętnie przeczytam. Cytuj Sto kilo szczęścia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Topielec Zgłoś Napisano 2 Grudnia 2011 Nie wiem jak u zwierząt morskich (zakładam, że podobnie), ale w przypadku ryb słodkowodnych mięso zwierząt ciepłokrwistych jest niewskazane, a w dłuższym okresie podawania szkodliwe. Wg mnie nie ma sensu tak kombinować skoro rynek obecnie oferuje wszystko, co potrzeba. Cytuj Pozdrawiam, Adam Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
AquaManiac Zgłoś Napisano 2 Grudnia 2011 Jeśli w ogóle, to moim zdaniem wyłącznie bardzo okazjonalnie, szczególnie jeśli chodzi o ryby. Moim zdaniem podawanie mleka nie ma sensu, bo o ile cukry proste zostaną chętnie wchłonięte, to białka już nie bardzo, one muszą zostać rozłożone a to jest niepotrzebne obciazanie systemu. Lepiej podac od razu aminokwasy, efekt ten sam. Cytuj http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej_____________________________________________________________________ Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
boogiee Zgłoś Napisano 2 Grudnia 2011 Banan,mleko, gotowane żółtko z jajka, pokarmy naprawde uniwersalne ale niestety mocno zmieniają parametry wody. najbezpieczniejszy jest banan. Cytuj 54 l 250 L Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
boogiee Zgłoś Napisano 2 Grudnia 2011 Jeśli w ogóle, to moim zdaniem wyłącznie bardzo okazjonalnie, szczególnie jeśli chodzi o ryby. Moim zdaniem podawanie mleka nie ma sensu, bo o ile cukry proste zostaną chętnie wchłonięte, to białka już nie bardzo, one muszą zostać rozłożone a to jest niepotrzebne obciazanie systemu. Lepiej podac od razu aminokwasy, efekt ten sam. niestety boje się o stałość parametrów w produktach akwarystycznych. Moja złota zasada: nie ma wypisanego składu to nie wiadomo co jest w środku. Cytuj 54 l 250 L Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stani Zgłoś Napisano 3 Grudnia 2011 Do banana,dla doktorow sparzony lisc salaty a na wiosne lisc "mlecza". Cytuj 120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tester Zgłoś Napisano 3 Grudnia 2011 to ja moze grosik od siebie... Pamietajcie ze produkty z poza oceanu sa mocno nienaturalne dla zwierzat rafowych i moga nie byc dobrze przyswojone mimo spozycia. Poza tym moga ubogie w skladniki wymagane przez organizmy morskie np kwasy tluszczowe typu omega. Nie twierdze ze nie mozna podawac, ale tak jak napisal Kruk powinny byc tylko urozmaiceniem podstawowej diety Cytuj 425L - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan Zgłoś Napisano 3 Grudnia 2011 Bardzo ciekawy temat Panowie Poeksperymentuję. Moje rybki nie chcą jeść niczego poza artemią, która jest przecież mało odżywcza. Próbowałem ze wszystkimi mrożonkami jakie są na rynku i wypluwają. Wcinają granulaty (płatki już nie) ale też nie wszystkie rybki. Chciałem przejść na suche karmy żeby ograniczyć import fosforanów do akwarium. Dodam od siebie że dokarmiam Tubę ochotką, nie jest to morski pokarm, ale koral dostaje szału jak go tym podkarmiam. Chyba jest bardziej odżywcza niż artemia. Ryby i krewetki tego nie ruszają więc spokojnie można nakarmić każdy polip bez natrętnych złodziejaszków czyhających tuż obok. Zdarzyło mi się też podkarmiać surowym łososiem, ale przeczytałem gdzieś że papu dla Tuby ma być nie oleiste, a ryba ma sporo "soków" i przestałem. W każdym bądź razie dopiero jak zacząłem podawać niestandardowe pokarmy to koral się odstresował i zaczął pompować za dnia. Wyraźnie też widzę przyrosty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Yarcio Zgłoś Napisano 3 Grudnia 2011 Ze swojej strony dodam że znam kilku hodowców ryb słodkowodnych zwłaszcza Paletek którzy podają swoim podopiecznym potartą na tarce zamrożoną wątrobę wołową. Odnośnie Banana to nauczyłem się przy krewetkach słodkowodnych że Banan zawiera dużo cukrów które szybko uwalnia do wody oraz szybko się psuje w wodzie, poza tym przy tak małych organizmach jak krewetki słodkowodne dochodziło do zaklejania się przewodu pokarmowego co prowadziło do zgonów. Ale można wysuszyć taki banan, zmielić i innymi wysuszonymi owocami - warzywami, czosnkiem ochotką, solowcem czy innymi organizmami którymi na co dzień karmimy. Zrobić papkę, przecisnąć np przez szczykawkę robiąc przysłowiowe kupki i wysuszyć - i już mamy gotowy pokarm własnej produkcji. Acha, pokrzywa i szpinak też zawierają dużo witamin i są używane w słodkowodnym to może i w morskim się nada jako oczywiście dodatek do diety. Cytuj Było - Yarcio na słono 260 Obecnie - Yarcio na słono 650 650 litrów w obiegu, Start 16.05.2013 40 kg LR +40 kg LS, Odpieniacz: Bubble King DeLuxe 250 Internal Oświetlenie ATI 8x54w Cyrkulacja Tunze 2x6105 + WP 40 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szarykruk Zgłoś Napisano 3 Grudnia 2011 Kapitam- Ty możesz pojechać do Howth i kupić coś do wypatroszenia. Sam zjesz rybe, a z wnętrzności wydłubiesz wątrobę serce i nerki. Będzie wtedy pokarm z morza. Ciekaw byłbym takiego eksperymentu. Co do moich obserwacji- błazny zaczęły u mnie tarło po tym jak podałem wątrobę. Może to zbieg okoliczności, a może właśnie jej wpływ. Cytuj Sto kilo szczęścia Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolalysy Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2016 (edytowane) ponieważ temat jest na czasie dodam od siebie, ze zaczałem eksperymentować z pokarmem dyi. Przekonały m,nie argumenty że to zdrowe dla ryb i tańsze. A więc zakupiłem flądrę surową, zmieliłem z czosnkiem i daje rybom jako papkę. Moje obserwacje są takie, ze: - kilogram ryby surowej to więcej niż kilogram mrożonek (ichtiotropic), które zawierają znaczną część wody - efektywności jest tu nieporównywalna, - cenowo taki pokarm wychodzi znacznie taniej niż mrożonki, - taki pokarm jest łątwiejszy w dozowaniu tzn. raz zrobię kilo pokarmu a potem tylko odłamuję i wrzucam tzn. nie muszę go płukać, - mam wrażenie , że taka papka robi dobrze także dla korali (szczególnie lps), - mam wrażenie, ze ryby zachowują się bardziej naturalnie (ale to chyba efekt uboczny zbyt długiego wpatrywania się w akwarium:) ) , - ryby taki pokarm jedzą ale nie tak agresywnie jak artemię, - taki pokarm zdecydowanie bardziej zanieczyszcza wodę, gdyż ma różną granulację od dużych kawałków do bardzo małych - w zależności od tego jak długo mielimy blenderem. Ciekawa jestem jakie macie spostrzeżenia z innych pokarmó dyi oraz jakie ryby morskie dodajecie. Tak na marginesie, gdy popatrzeć na cenę to owoce morza dla ludzi są tańsze niż robaki dla ryb. Edytowane 10 Grudnia 2016 przez kolalysy (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ksrekin Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2016 Podstawa . Nie dajemy zwierzakom wieprzowiny i drobiu. Po pierwsze zawierają holesterol ale nie ten który ryby przyswajają. Poza tym te produkty na surowo zawierać mogą bardzo szkodliwe bakterie i wirusy chorobotwórcze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolalysy Zgłoś Napisano 10 Grudnia 2016 no tak to jasne, ciekwa jestem jakie ryby morskie najlepiej dawać. Ja mam w zamrażarce mintaja które nie długo przetestuję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Amarant Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2016 My mieliliśmy dorsza, czosnek i preparat akwarystyczny z witaminami. Myślę, że można spróbować bardzo różnych mieszanek mięsa ryb i owoców morza. Muszą tylko być bardzo dobrze zblendowane. Była duża różnica w wielkości kawałków, dlatego raczej naprawdę na miazgę. Dodajemy wtedy to co uważamy, że powinno jeszcze się tam znaleźć. Wiem, że niektóre osoby robią własny mix z mrożonek akwarystycznych i mrożą ponownie w pojemnikach do lodu. Wskazówka: wychodzi duża ilość karmy przy takim przygotowywaniu. Standardowe pojemniki do lodu plastikowe - ciężko wyjąć z nich kostkę, z silikonowych o wiele łatwiej. Niestety oba typy są odkryte, więc po dłuższym czasie w zamrażarce góra wysycha. Może lepsze by były woreczki do lodu. Z perspektywy wygody: wolę kupne mrożonki, bo mają mniejsze gabaryty i lepiej rozkładają się i mieszczą w szufladzie. Mniejszy bałagan. W kwestii cenowej pewnie wychodzi porównywalnie lub nieznacznie taniej. My akurat trafiliśmy na ryby w dużej przecenie, które dla ludzi już prawie się nie nadawały (nie były zepsute!!! po prostu termin był do "dziś") Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tester Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2016 Zakładając, że allicyna nawet działa na ryby morskie jako antybiotyk? Jaki jest sens podawania jej non stop? Antybiotyk podawany non-stop przestaje być antybiotykiem... http://reefhub.pl/czosnek-nieskuteczne-lekarstwo-na-ospe-w-akwarium/ Cytuj 425L - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolalysy Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2016 ja taką papkę daję do woreczka śniadaniowego foliiowego i robię taką płytkę/placek o grubości 5 mm - łatwo się to potem łamie. Jeśli chodzi o wydajność z kilograma to ja tu widzę ogromną różnicę (tak jak piszesz wychodzi tego bardzo dużo) ale przyznam że nie badałem (tj. nie ważyłem) ile masy suchej jest w mrożonkach dla porównania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jasiu Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2016 Podawanie aminokwasow dla ryb jest ok, a moje pytanie brzmi czy mozna te z odzywek kulturystycznych? Nie chodzi o cene bo pewnie wyjdzie drozej ale mam je pod reka:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Amarant Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2016 Zakładając, że allicyna nawet działa na ryby morskie jako antybiotyk? Jaki jest sens podawania jej non stop? Antybiotyk podawany non-stop przestaje być antybiotykiem... http://reefhub.pl/cz...spe-w-akwarium/ Przecież nie trzeba za każdym razem dodawać czosnku. W każdym temacie o chorej rybie co najmniej 5 osób pisze, żeby czosnek dodać, czy mrożonki w soku wymoczyć. Najwyżej zadziała jako placebo dla akwarysty lub pobudzi rybom apetyt. Wtedy jeszcze mieliśmy ryby słodkowodne a ta karma była jako urozmaicenie. Teraz jakbym miała to przyrządzać to pewnie w kilku wariantach i to tak, żeby jeszcze było 2w1 dla koralowców. I też nie jako jedyny pokarm, bo szczerze, mój czas jest cenniejszy niż różnica 10zł, godzina paprania i mycia naczyń. Wolę te mrożonki gotowe bo opakowania są zgrabniejsze i lepiej się w zamrażarce układają. To naprawdę już nie są czasy kiedy nie było pokarmu dla ryb i korali w sklepach. Do wyboru, do koloru, każdy znajdzie taki wariant, żeby pasował. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dale Zgłoś Napisano 11 Grudnia 2016 Zakładając, że allicyna nawet działa na ryby morskie jako antybiotyk? Jaki jest sens podawania jej non stop? Antybiotyk podawany non-stop przestaje być antybiotykiem... http://reefhub.pl/cz...spe-w-akwarium/ Bardzo ciekawy artykuł, poparty źródłami i badaniami. Ja na ten problem spojrzał bym jeszcze z innej strony (jako zwolennik czosnku w akwarium ). Mianowicie, czosnek w niewielkich ilościach działa pozytywnie - jako atraktant przy pożywieniu, jako substancja bakteriostatyczna w mrożonce (konserwuje w pewnym zakresie), działa też bakteriostatycznie i bakteriobójczo w przewodzie pokarmowym i organizmie ryby. te powyższe cechy zostały udowodnione i wydaje mi się że nie ma potrzeby szukania jakiegoś szczególnego materiału źródłowego. Teraz, mamy chorą rybę. Załóżmy że nie jest w stadium końcowym choroby - nawet niech to będzie ta ospa... Wiadomo mi z doświadczenia że niewielkie infekcje ospy zwierzęta są w stanie opanować same (hepatus po stresie raz dostał, błazenek...). Garbik kiedyś złapał jakąś "francę" - oko mu napuchło do rozmiarów gigantycznych... W tych sytuacjach podawałem rybom pokarm wzbogacony o czosnek (microbe lift lub seachem), Suchy pokarm moczyłem, bądź pryskałem, tak samo mrożonki... Nie zanotowałem zejść, zaś wszystkie ryby mają się dobrze. Uważam że czosnek nawet jeśli nie zwalczył docelowej choroby to poprzez poprawę apetytu i kondycji ryb (działanie bakteriostatyczne i wtórne przeciwpasożytnicze), zwiększył odporność ryb. Dlatego też nie deprecjonował bym go, ale zgodnie z zasadą Paracelsusa (zdjae się) że wszystko jest trucizną i nic nie jet trucizną, zależy tylko od dawki, umiejętnie stosował wzbogacając okresowo dietę ryb. Zwłaszcza że jest wiele preparatów na rynku (herbatana czy artemis) wiele droższych, opartych na ziołach, które dają to samo, albo i mniej. Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kolalysy Zgłoś Napisano 24 Grudnia 2016 dodawałem dorsza, flądrę i mintaja. Najlepiej wg mnie dodawać flądrę mieloną, gdyż jej mieso nie rozpada się na bardzo drobne kawałki jak np. mintaj. Dodaję także teraz małże w sobie własnym konserwowane solą (słoiczek 250 gram za 12 zł . Stoi sobie słoiczek za oknem i od czas do czasu dodaje. Na marginesie, takie małże to można by zblendować i dodawać pompą perystaltyczną. Wszystkie w/w pokarmy brudzą wodę, a najbardziej małże. Ale odkąd dodaję w/w pokarmy to wszystkie korale (miękkie, lps i proste spsy) pompują się bardzo wyraźnie. Wcześniej karmiłem płukanymi mrożonkami i było z koralami gorzej (de facto korali nie karmiłem). Calustrea wogóle to u mnie ledwo żyła a teraz odzyskuje tkankę na cały szkielecie. Podsumowując, w/w pokarmy dyi ewidentnie korzystnie na korale, ale trzeba uważać aby nie zabrudzić za bardzo wody. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach