"Godziny dla Ziemi" "Godziny dla Morświna"

[erda]

Jako że na forum jest dużo osób z proekologicznymi przekonaniami to zapraszam do włączenia się do akcji i na godzinkę wyłączamy prąd w akwarium http://biznes.interi...lo,2114174,4199

Edytowane 27 Marca 2015 przez erda (wyświetl historię edycji)

[ejerzyk]

Ja adoptowałem żonie morświna: https://pomagam.wwf.pl/morswin/

[jarek35]

Tak jakby miało to pomóc ... morświnowi ..... A może tak przestaniemy oddychać ? Tyle osób na świecie ,to musi bardzo dużo CO2 wydalać .... TAKIE AKCJE JAK DLA MNIE SĄ BZDURNE !!!

[ben73]

ot taka propaganda eko ... przypuszczalnie za akcją ida duże pieniądze na "zbożny cel - ratowanie morświna" ...

[SPS]

Dla mnie liczy się sam fakt przypomnienia o morświnach. Jest ich na Bałtyku tylko 447 jest to całkowicie inna populacja niż na morzu północnym. Są na skraju wyginięcia a nadal polski delfin jest w cieniu

http://hel.ug.edu.pl/aktu/lastminut/hukiem_w_morswiny.html jak dla mnie to SKANDAL!!!

Jeśli chodzi o wyłączanie pradu na godzinę mija się to z celem. Zużywana jest wtedy (po ponownym włączeniu) większa ilość prądu a o 20 30 jest już u mnie i tak swiatło zgaszone.

[MojeSumienie]

ja pierdziu...

te akcje wszystkie są psu na budę chyba...

dlaczego nie ma akcji "ratujmy emeryta"? Niech każdy pracujący da wybranemu emerytowi - zwłaszcza pielęgniarce z 40 letnim stażem, która ma 900 zł emerytury - 500 dodatkowych złotych na zapłacenie np czynszu...

a czy ten morświn da mi jeść? zapłaci za mnie za prąd? da mi pracę?

Dla mnie może być ich 333 i też mnie to nie wzruszy...

przepraszam, że obraziłem może czyjeś uczucia... ale...

[r_33]

tez sie pod tym podpisuje.

a to wylaczanie pradu to taki pic na wode i nic nie da dopoki usa, chiny, ruskie i indie nie ogranicza emisji co2.

[Tester]

Wyłaczenie prądu zapewne ma wymiar symboliczny, jednak dla mnie jako miłośnika całego życia podwodnego taka akcja ma przede wszystkim wymiar edukacyjny. Ilu ludzi przed kliknięciem w link nie wiedziało nawet co to jest morświn?

Darek, mnie właśnie wzrusza fakt, że morświny wymierają. Nie bardzo rozumiem, jak można być miłośnikiem raf, czyli de facto osobą z wrażliwością ekologiczną i nie dbać o to czy morświny wyginą czy nie.

[SPS]

Sam nie jestem za WWF bo wiele z ich inicjatyw są bezsensowne np. wysyłanie celebrytów do buszu i inne zbyteczne szumy mydlane. Ale taki błękitny patrol to świetna akcja. Budujemy taki kraj jaki mamy, jest tu tylko nasza wina. Nasza przyroda to jedyne co w naszym kraju kolonialnym mamy. Zabytki zniszczone albo rozkradzione przemysł sprzedany lub zlikwidowany. Naszym obowiązkiem jest ją ratować w miarę naszych sił. Równie dobrze możemy wysadzić Wawel bo nierentowny i nie da nam na chleb.

@r-33 Popieram w 100% Niestety wiadomo kto nie pozwala zredukować tego znacząco. Tylko PO sprzedaje nasz interes i dajemy sobie narzucać chore limity.

@Tester

Żeby nie było sam parę lat temu organizowałem dzień morświna(był nawet o tym artykuł na stacji morskiej). Każdy z nas ma wpływ na otaczajacy nas świat. Jeśli ludzie będą wiedzieli co to jest morświn ich decyzje mogą ulec zmianie.

Edytowane 27 Marca 2015 przez SPS (wyświetl historię edycji)

[r_33]

Jakie chore limity. my chodzi mi o cala europe mozemy nie miec zadnych limitow a i tak nie nabrudzimy tyle co kraje w moim wczesniejszym poscie.

tyle.

Edytowane 27 Marca 2015 przez r_33 (wyświetl historię edycji)

[MojeSumienie]

Bartek - jeśli ktoś napisałby offen - daj 1 zł bo nie mam na piwo, wspomóż 1% podatku tego biednego morświna, albo nie wiem co jeszcze... Jeśli miałbym wolne środki - uwierz, że bez wahania bym wspomógł.

Ale jeśli ktoś rzuca jak dla mnie chorą inicjatywę wyłączenia prądu gdziekolwiek - nie pisze tu o akwarium - to jest to dla mnie wielką bzdurą o ekologiczności

Pomyśl - wyłączasz na 1 godzinę ogrzewanie. Po tej jednej godzinie przy dzisiejszej pogodzie temperatura spadnie - około 2-3 st

Za godzinę załączą się piece - gazowe, węglowe, olejowe...

policz - bo dobrze umiesz liczyć ile TON CO2 wyleci w powietrze? Ile ton gazu zostanie spalonych?

i piszemy/mówimy o ekologii...

bez jaj...

[rysio2000]

dlaczego nie ma akcji "ratujmy emeryta"? Niech każdy pracujący da wybranemu emerytowi - zwłaszcza pielęgniarce z 40 letnim stażem, która ma 900 zł emerytury - 500 dodatkowych złotych na zapłacenie np czynszu...

a czy ten morświn da mi jeść? zapłaci za mnie za prąd? da mi pracę?

Dla mnie może być ich 333 i też mnie to nie wzruszy...

przepraszam, że obraziłem może czyjeś uczucia... ale...

Akcja "ratowania emeryta" nazywa się ZUS i każdy pracujący daje sporo więcej niż 500 zł co miesiąc.

Ciebie nie wzrusza stan środowiska naturalnego, ale innych wzrusza. Akcja słuszna.

Co do wyłączania prądu na godzinę, to nic się przez to nie oszczędza ale taka akcja pokazuje że wielu ludzi dostrzega problem i chcą zmian na lepsze. Taki znak protestu. Coś jak strajk głodowy.