Padają mi rybki w nowym akwarium

[Piotr1]

Druga sprawa to dobral Ci ryby bardzo trudne i nie reef safe czyli podgryzajace korele.

[Tigr123]

A mozesz zdjecia wrzucić?

[Piotr1]

Mozesz leczyc jakims srodkiem reef safe moze sie uda, po tym czasie nie wpuszczaj przez 2-3 miesiace do zbiornika zadnych nowych ryb.

[azgar]

Jeśli ten serwisant użyje miedzi to zabije ci wszystkie ślimaki i krewetki o ile takie sa lub będą i podejrzewam, że skała jeszcze miedzią przejdzie i tez nie będzie sie nadawać do niczego. Co do wpuszczania ryb to za duzo tyle naraz i po takim okresie czasu.

Postaraj sie zrobić zdjęcia rybą tych chorych i falowników pewnie maja jakaś regulacje.

PS. a na jakiejś fakturze/paragonie nie pisze jaki sprzęt jest ?

[Poczatkujaca]

Tak jest w Szczecinie kilku akwarystów, tylko się boję że będą się nawzajem kryli ze swoimi błedami bo się wszyscy znają.

Z tą miedzią to przesadził, tak samo jak fakt, że na ospę nie pozwolił mi dać czosnku, dopiero po 3 dniach kiedy już zdechły mi 2 rybki nagle uznał czosnek za dobry pomysł.

Postanowiłam, że krewetki kupię, ale nie pozwolę mu na użycie miedzi.

[Gość]

Wczoraj serwisant doradził mi kupienie ryby-doktorka i 4 krewetek czyszczacych, że może one coś pomogą...

Takiego "serwisanta" to ja bym wyrzucił z domu na zbity pysk. Wszystko po kolei pada, a on radzi dokupić doktorka i 4 krewetki. To zakrawa na jakąś komedię. Szkoda tylko że cierpią zwierzaki i Twój portfel.

[dale]

No dobrze, a odpieniacz jaki? Rozumiem że jakiś jest w obiegu - inaczej zwłaszcza przy podniesieniu temperatury, możesz podusić zwierzaki. Zwłaszcza w niestabilnym zbiorniku. Zaproś Chłopaków - na pewno nie będzie nikt, nikogo krył, akwaryści to serdeczni ludzie, ale jak ktoś spaprał robotę to mu to wygarną.

[Piotr1]

Narazie nic nie kupuj poki nie zakonczysz leczenia, podaj jak najszybciej jakis dobry lek bo liczy sie kazda godzina bo choroba sie rozwija.

[Tigr123]

A ten serwisant to z jakiej firmy?

[tomi1140]

Facet naciągnął cię podejrzewam na kupę kasy,jeśli sama się nie zainteresujesz i wtajemniczysz w morszczyznę to będzie tylko kłopot za każdym razem..Poszukaj kolegów z okolic chętnie testy zrobią pomogą.

[Michał BB]

a może serwisant czyta ten wątek, ujawni się i zdradzi kolejne działania jakie chciał zastosować?

[Nik@]

Napisałabym nowy temat, lub zmieniła nazwę tego tematu na "szczescin-proszę osoby z okolic o pomoc w uratowaniu życia w akwarium" czy jakoś tak. Może wtedy ktoś zajrzy i udzieli pomocy. Czas gra na niekorzyść zwierząt. Możesz sama zmienić nazwę tematu wciskając "edytuj" przy pierwszym poście.

Mam jeszcze pytanie: czy potrafisz zmierzyć zasolenie? Masz spławik albo refraktometr?

Edytowane 5 Września 2016 przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

[azgar]

Początkująca powinnaś chyba udać sie do tej firmy i naskarżyć na serwisanta niech dadzą Ci kogoś innego co sie zna albo najlepiej firmę zmienić.

Nik@ pisze się Szczecin

[fal]

Początkująca ,

Jeśli mogę Tobie doradzić to nie ingeruj w zbiornik , rybki jeśli mają paść to i tak padną czy je będziesz leczyła czy też nie , a przez podawanie środków o których nie masz zielonego pojęcia doprowadzisz tylko do pogorszenia parametrów i tak już zachwianej równowagi.

Bądź cierpliwa i czekaj , jeśli po dwóch tygodniach rybki nadal będą żyły to znaczy ,że jest lepiej i będzie już tylko lepiej , usuń ze zbiornika to co im zagraża czyli kraba , wsadź go do sumpa i niech tam sobie żyje o ile nie chcesz go oddać.

Jeśli wytrzymasz te dwa tygodnie to później obierz sobie jednego mentora , który ma pojęcie i poprowadzi Ciebie za rękę jak i co robić krok po kroku jednak musisz pamiętać ,że na odległość nie można wszystkiego zrobić.

Musisz się nauczyć podstaw czyli zakupić testy i we własnym zakresie je wykonywać , tylko w ten sposób możesz cieszyć się pięknym akwarium.

Gorąco pozdrawiam i życzę sukcesów

[volf]

Zatrudniamy firmę /serwis właśnie dlatego żeby nie zawracać sobie głowy testami i tp.rzeczami, a tym bardziej moczyć łap w wodzie. Proponuje odrobinę zaufania do firmy. Nie jednemu z nas padł zbiornik lub z innych przyczyn powodował restart, i to bez udziału żadnego serwisu.

[Gość]

Zatrudniamy firmę /serwis właśnie dlatego żeby nie zawracać sobie głowy testami i tp.rzeczami, a tym bardziej moczyć łap w wodzie. Proponuje odrobinę zaufania do firmy. Nie jednemu z nas padł zbiornik lub z innych przyczyn powodował restart, i to bez udziału żadnego serwisu.

Niby tak, ale widząc jakie ten pan czyni kroki na polu bitwy, jakiekolwiek usprawiedliwianie jakakolwiek argumentacja w obronie jego/firmy chyba są bezsensowne.

[Roman.P]

Zatrudniamy firmę /serwis właśnie dlatego żeby nie zawracać sobie głowy testami i tp.rzeczami, a tym bardziej moczyć łap w wodzie. Proponuje odrobinę zaufania do firmy. Nie jednemu z nas padł zbiornik lub z innych przyczyn powodował restart, i to bez udziału żadnego serwisu.

Za czyje pieniądze serwis będzie uzupełniał życie w akwarium?

[Gość]

Za czyje pieniądze serwis będzie uzupełniał życie w akwarium?

"Wczoraj serwisant doradził mi zakup doktorka i czterech krewetek czyszczących..." I już chyba wyjaśniło się za czyje

[volf]

Za czyje pieniądze serwis będzie uzupełniał życie w akwarium?

Zakładając akwarium liczymy się z ryzykiem, to chyba wiadomo za czyje

[Gość]

Zakładając akwarium liczymy się z ryzykiem, to chyba wiadomo za czyje

Tylko że to w przypadku jeśli sami (!) zakładamy, polegając na swojej wiedzy, doświadczeniu i pomocy innych, na przykład na tutejszym forum. Jeśli to zlecamy firmie i płacimy za to- jest to zupełnie inna para kaloszy.

[Arturro]

Jestem ze Szczecina, początkującym morszczukiem i nie mam pojęcia kto robi obsługę serwisową tego akwarium. Uważam jednak ,że się rozpędziliście z potencjalnymi oskarżeniami tak naprawdę nie znając całego procesu uruchomienia. Po drugie patrząc na to typowo biznesowo- sądze, iż nieistotne jest czy to prowadzenie akwarium czy ogródka przy domu - jeśli z serwisu nie jesteś zadowolony/a to go zmień i tyle.

"Początkująca" zakładając ten wątek rozumiem, że postanowiłaś poszukać wsparcia u hobbysty by później samemu poprowadzić akwarium. Jest to trudne gdyż to hobby jest mocno skomercjalizowane ale możliwe.

[Roman.P]

Kolego Arturro.

Nie masz pojęcia jaka jest solidarność wśród akwarystów morskich.

A do wcześniejszej Twojej wypowiedzi.

Łatwo się wydaje czyjeś pieniądze a o moralnej odpowiedzialności za uśmiercone stworzenia nie wspomnę.

[Arturro]

Nie prowadzmy polemiki idącej do nikąd. Koleżanka potrzebuje wizyty do akwarium, doświadczonego akwarysty gdyż to co piszecie jest dla niej czarną magią.

Kolego Arturro.

Nie masz pojęcia jaka jest solidarność wśród akwarystów morskich.

Kolego Bau, zapamiętam

[Anmar]

Czy serwisant od samego początku stawiał akwarium? Patrząc na zdjęcia to już na początku przygody popełnił sporo błędów i tylko naciągnął cię na koszta. Mogłabyś zdradzić imię serwisanta? Bo coś mi świta kto to mógł być ale to tylko moje przypuszczenia. Jeśli się potwierdzi zrezygnuj od razu.

[Nik@]

Początkująca ,

Jeśli mogę Tobie doradzić to nie ingeruj w zbiornik , rybki jeśli mają paść to i tak padną czy je będziesz leczyła czy też nie , a przez podawanie środków o których nie masz zielonego pojęcia doprowadzisz tylko do pogorszenia parametrów i tak już zachwianej równowagi.

Bądź cierpliwa i czekaj , jeśli po dwóch tygodniach rybki nadal będą żyły to znaczy ,że jest lepiej i będzie już tylko lepiej , usuń ze zbiornika to co im zagraża czyli kraba , wsadź go do sumpa i niech tam sobie żyje o ile nie chcesz go oddać.

Jeśli wytrzymasz te dwa tygodnie to później obierz sobie jednego mentora , który ma pojęcie i poprowadzi Ciebie za rękę jak i co robić krok po kroku jednak musisz pamiętać ,że na odległość nie można wszystkiego zrobić.

Musisz się nauczyć podstaw czyli zakupić testy i we własnym zakresie je wykonywać , tylko w ten sposób możesz cieszyć się pięknym akwarium.

Gorąco pozdrawiam i życzę sukcesów

Nic nie robić i czekać aż padnie co ma paść? To ciesz się że lekarz Ciebie przyjmuje, bo gdyby miał Twoje podejście...

Podanie leku wymaga stosowania się do instrukcji, nic więcej. Trzeba tylko wybrac lek, ktory bezpiecznie mozna stosowac w akwarium. Szkoda czekać i patrzeć, jak ryby giną, czekanie na cud im nie pomoze. Z tego co koleżanka pisze problem może być ze zdobyciem tego leku, bo w okolicy Szczecina podobno nie ma sklepów morskich.