ktryc
-
Liczba zawartości
406 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez ktryc
-
A foteczka lewej strony się nie udała, więc następnym razem. Krzysztof
-
Dzisiaj mijają dokładnie 2 tygodnie od rewolucji, tzn. wymiany całej skały w zbiorniku. Przy okazji usunąłem 3 największe acropory , a pozostałe zmniejszyłem. Jak wymiana skały odbiła się na kondycji zbiornika? Można powiedzieć, że niezauważalnie, bezstresowo, przynajmniej bez jakichkolwiek oznak. Dwa tygodnie to wystarczający czas, by stwierdzić, że ryzyko się opłaciło. Skała wygląda bardzo naturalnie, ryby są w dobrej kondycji, a Achilles przez całe dwa tygodnie nie dostał nawet jednej białej kropki. A więc udało się. Krzysztof
-
Poszukaj dla sohala większego akwa, bo naprawdę szkoda likwidować tak piękny zbiornik. Przemyśl to jeszcze 10 razy :-) Będziesz żałował. Gratulacje, Marku! Krzysztof
-
Sam pancerz o średnicy ok. 10cm. Tak, masz rację, z tym że czarne mithraxy, które widziałem, mają pasiaste tylne odnóża. Ten był cały czarny, ale może to jest jakaś "zła" odmiana Mithraxa. Duże Mithraxy, jeśli nie będą miały glonów, też się zabiorą za korale. Ten osobnik też się zabrał za korale dopiero, gdy podrósł. Jednak jego młodszy krewny (drugi taki sam krab) zasmakował w koralach już od małego. Stary był zbyt inteligentny, żeby wejść do słoja (słoik byłby dla niego za mały) i szybki jak mantis, nie miałem z nim szans. Młodszego usunąłem razem z koralem, który mu tak smakował, że nawet w chwili zagrożenia nie zdecydował się go opuscić. Krzysztof
-
Fotki zamieszczę jak już poustawiam korale, bo przyznam, nie miałem jeszcze na to czasu. Na razie fotka kraba dzikusa, którego od dawna próbowałem upolować. Jak takiego osobnika zobaczycie w swoim akwarium, nie zastanawiajcie się zbyt długo - obżera sps-y, chociaż przez dłuzszy czas udawał, że żywi się detrytusem i resztkami, jakie znajdzie na skale.
-
Według mnie jest to tworzenie teorii na własny użytek, aby lepiej zareklamować swój produkt. Przez prawie 20 lat używałem jedynie soli syntetycznej i nie zauważyłem tego syndromu. Korale nie bielały, były wybarwione, ładnie polipowały, na skale żadnych glonów, nie walczyłem z cyjano, itp. I gdzie ten syndrom związany z używaniem soli syntetycznej, z nagromadzeniem pewnych metali ciężkich? Wydaje mi się, że producent soli RoyalNature specjalnie użył uogólnienia mówiąc o solach syntetycznych. Zgodziłbym się w jednym punkcie – taki syndrom spowoduje sól, do produkcji której używa się surowców tańszych, „brudniejszych”, wtedy rzeczywiście można mówić o kumulacji pewnych metali ciężkich, czego skutki ujawnią się po paru latach. W moim przypadku sól nie miała nic do rzeczy. Gdy raz na jakiś czas przedmuchiwałem skałę, widziałem mnóstwo detrytusu wydobywającego się z niej, ogromna jego część na pewno była głębiej. Stąd moja teoria o słabszej zdolności filtracyjnej skały nawet przy dobrej cyrkulacji i decyzja o wymianie skały. Krzysztof
-
Robert, zawsze jesteś mile widziany. A kraba, raczej krabów pozbyłem się. Jak będę miał trochę więcej czasu, wrzucę fotkę, gdyż uwieczniłem je na zdjęciach. Były tego warte :-) Moje akroporki czują na pewno to samo, cieszą się :-), nie są już podjadane. Krzysztof
-
Marcinie, wpadnij do sklepu, pogadamy. Nie lekceważę nikogo, ale naprawdę teraz nie wyrabiam się czasowo, żeby na każde pytanie odpowiedzieć. Wszystkich, którym jeszcze nie odpowiedziałem, przepraszam. Skała jest mniej porowata niż żywa i dlatego cięższa. Ale czy to dobrze czy źle? Z tą skałą mamy już pewne doświadczenia, ok. 6 miesięcy, może dłużej. Jeśli dostanę od klienta fotki zbiornika, gdzie większość skały to Real reef (oczywiście ożywiona), pokażę. Mój zbiornik jak na razie zniósł wymianę skały dobrze. Z ryb żadna się nie obsypała, wszystkie chętnie jedzą, nawet zbyt chętnie. Korale też trzymają się wspaniale. Do tej pory nie odnotowałem żadnych strat. Skała prezentuje się super, kolorystyka akwa jak zwykle. NO3 i PO4 zerowe, kH wyższe. Oczywiście, skała została wcześniej przeze mnie ożywiona i przygotowana do bezpośredniego włożenia do akwarium. Krzysztof
-
Na pewno nie odważyłbym się na taki ruch stosując suchą skałę czy ceramikę. Ryby są w doskonałej formie, nawet Achilles się nie obsypał. Nie są zbyt szczęśliwe, gdyż nie mają co skubać. Muszę im teraz dawać więcej alg. Przy okazji zmniejszyłem obsadę, eksmisję dostała centropyga, hepatus, hawaiiensis, ale doszedł coeruleus. Po kilkunastu godzinach od "rewolucji" woda przezroczysta. Jak się odbije cała ta akcja na koralach, zobaczymy za tydzień, dwa. Na razie wszystkie acry mają się dobrze. Korale nie są jeszcze ustawione na swoich miejscach. Dzisiaj jeszcze muszę poprawić ułożenie skały i powoli przyklejać korale. Nie chcę kleić wszystkiego od razu, więc potrwa to kilka dni. Krzysztof
-
Jak dożyję, to będę pamiętał :-) 20 lat skały? Życzę sukcesów :-) Krzysztof
-
Nie chodzi o adsorbery, itd., lecz raczej o detrytus, który "zamula" skałę. Wszyscy chcemy mieć skałę jak najbardziej porowatą, a ostatnio gdzieś czytałem, że to może błąd, może właśnie w te pory wchodzi "syfek" i zmniejsza on zdolności filtracyjne skały? Może lepiej, żeby była mniej porowata? Może? Tego nie jesteśmy pewni, niczego nie jesteśmy pewni, macamy, próbujemy i staramy się wyciągać własne wnioski. Mówi się, że należy jak najmniej ingerować w akwa. Tak, póki jest młode. Ale w starszym systemie "świeża krew" może ma sens? Krzysztof Tak, tylko specjalnie ją przygotowałem. Krzysztof
-
Zapraszam, fajnie jest poznawać ludzi, których do tej pory znało się tylko z forum. Kawa zawsze! Ale wracając do tematu, podajesz przykład zbiorników, w których nie podmienia się wody przez kilka lat i funkcjonują nieźle. Nieźle, to kwestia gustu. Jeśli zobaczę na własne oczy zbiornik z sps-ami, w którym przez parę lat nie podmieniano wody, może zmienię swoje zapatrywania na akwarystykę morską. Póki co, nie miałem przyjemności naocznie przekonać się o tym. Krzysztof
-
Ta skała nie miała 3-5 lat, lecz 8-15. Została przeniesiona z wcześniejszego zbiornika i trudno powiedzieć, który kawałek miał 8 lat, a który 15. Poza tym, nie porównujmy oceanu z naszym zamkniętym zbiornikiem. A na rozmowę przy piwku zawsze jestem chętny. Krzysztof
-
Dzięki Przemku. Napisałeś tak, jak myślę. Nie można porównywać rafy w naturze z akwarium. Gdyby to było takie proste, to zawsze mielibyśmy piękne, bezproblemowe zbiorniki. Mam nadzieję, że to będzie ewolucja! Krzysztof
-
Rewolucja, to chyba dobre słowo. Od lat miałem tę samą skałę, widziałem, że coraz bardziej się "zamula" i doszedłem do wniosku, ze czas na radykalne zmiany. Dobra skała i dobre światło to podstawa. Krzysztof
-
W sumie ok. 38000L/h, ale z głównej pompy zrobiony jest bypass na reaktor na pelety. Używam węgla Fauna Marin i trzymam go ok. 21-28 dni. Czym się kieruję? Zaleceniem producenta. Fauna Marin ma węgiel z literką L do długiego stosowania i bez tej literki do użycia w nagłych przypadkach, wtedy nie powinno się go trzymać dłużej niż 3 dni. Ja używam Ultra Carb L. Są zwolennicy i przeciwnicy stosowania węgla, każdy musi sam wyrobić sobie zdanie. Krzysztof Póki zbiornik i dsb było w miarę świeże, nie używałem adsorbera PO4. Ale ten czas był dość krótki. Dużo zależy od obsady zwierząt. Krzysztof Nie wiem czy mam jeszcze siłę dzisiaj pisać, ale chociaż nadmienię, co się dzisiaj działo w akwarium. A działo się wiele. Postanowiłem wymienić całą skałę. Po tylu latach straciła już swoją zdolność filtracyjną. Użyłem real reef rock, którą specjalnie przygotowałem według własnej receptury. Jak zareagują korale, zobaczymy. Mam nadzieję, że nie będzie dużo strat. W tej chwili jest jeszcze totalny bałagan, więc zdjęcia potem. Krzysztof
-
Rafał, świetny kalendarz dla akwarysty, nie muszę zapisywać testów w pamięci, telefonie lub na kartkach, które wciąż gubię. Prosty, estetyczny, doskonały! Dzięki, że podzieliłeś się swoją pracą z innymi :-) Nie zapomnisz o nas w przyszłym roku, prawda? Krzysztof
-
Zmodyfikowałbym nieco jednak ten układ. Tak jest chyba lepiej: Crystal blue Spectra plus Ultra Royal blue Pigment int Spectra plus Shallow water Pigment int Ultra Royal blue Spectra plus Crystal blue Krzysztof
-
Fal, jest odwrotnie. Przy mniejszym wycieku masz wyższe PO4, zwiększony odciek daje niższe PO4. Wyobraź sobie, że zmniejszasz wyciek, potem dajesz jeszcze mniejszy, i jeszcze mniejszy, aż przestaje on działać, tak jakby był odłączony. Przy odłączonym, nie będzie działać, tak? Więc, im mniejszy wyciek, tym większe PO4. I w tym właśnie momencie widzisz wyższość recyrkulacji nad filtrem fluidyzacyjnym. Bez względu na wypływ utrzymujesz pelety wciąż w tym samym ruchu i masz możliwość regulacji wypływem, dostosowania do twojego systemu. W zamkniętym filtrze (recyrkulacji) bakterie namnażają się i wypuszczasz ich tyle, ile potrzebujesz. W filtrze fluidyzacyjnym jest to bardziej na zasadzie: uda się dostosować ilość pelet i ich ruch do mojego systemu lub nie. Często dzieje się tak, że się udaje, ale nie zawsze. W tym filtrze woda wchodzi dość szybko i wychodzi – krótki czas kontaktu i wówczas bakterie mogą być wypłukane. Jeśli ograniczysz wejście wody do filtra, tym samym zmniejszasz ich ruch, nie wszystkie będą się poruszać. Krzysztof
-
Cieszę się, że się podobało, dzięki. Wiesz, że moje drzwi są zawsze dla Ciebie otwarte. Ale ze mnie gapa, cały świat krzyczy, że dzisiaj są Twoje urodziny, a ja zapomniałem o życzeniach. Razem z Ireną życzymy Ci przede wszystkim, żeby akwarium cały czas dawało Ci tyle radości, co teraz i żebyś nigdy nie stracił tej pasji. A dodatkowo zdrowia i czego tylko pragniesz. Krzysztof
-
Miesiąc temu miałem remoncik w pokoju, gdzie stoi akwarium - skuwanie terakoty w aneksie, kładzenie nowej i malowanie. Użyłem Śnieżki dla alergików - żadnego zapachu, aż sam byłem zdziwiony tą bezwonnością. Nie jest to farba tej klasy, co wymienione wyżej, ale dla mnie priorytetem było to, żeby nie ucierpiały korale sps w moim akwa, a nie np. odporność na wilgoć. Krzysztof
-
Sewer, żarty sobie robisz? Nie bardzo rozumiem, czemu o tym piszesz? Miałbym mieć za złe firmie Aquaforest, ze ma wiecej odsłon niz mój prywatny wątek? Nigdy tego nie porównywałem, zapewniam Cię, że nie biorę udziału w żadnym "wyścigu szczurów", więc nie mam o co się gniewać. Pozdrawiam serdecznie, Krzysztof
-
Wypowiedź dość lakoniczna. Przypuszczam, że chodzi o pisownię słowa Balling/balling, wielka czy mała litera? Otóż nie sądzę, abym popełnił błąd. Pewne nazwy własne z czasem przekształcają się w rzeczowniki pospolite. I tak np. Internet początkowo był pisany tylko wielką literą (nazwa konkretnej sieci), gdyż była to nazwa własna. Obecnie Poradnia Językowa PWN dopuszcza pisownię małą literą, gdyż internet to nośnik przekazu informacji (rzeczownik pospolity). Używając słowa "balling" mam na myśli sposób dozowania Ca, Mg, KH ( i ten sposób nazywamy właśnie potocznie ballingiem - rzeczownik pospolity), a nie konkretną metodę, którą opracował Hans Werner Balling. Krzysztof
-
Mija już parę lat odkąd stosuję "bubla" i jest mi z tym dobrze. Wydaje mi się, że istotną rzeczą jest regularna podmiana wody przy tym "bublu" (przepraszam, ale nie mogę się powstrzymać od powtarzania tego "bubla" i odmiany go przez wszystkie przypadki, tak mi się spodobał :-)). Pełny balling został opracowany wiele lat temu, nigdy go nie stosowałem i nie wiem czy mój zbiornik reagowałby na niego lepiej. Z kalkreaktora od razu przeszedłem na lighta, z tą różnicą, że mikroelementy dozuję ja, nie automat i wtedy, gdy wydaje mi się, że są potrzebne. Krzysztof
-
Cyrkulacja częściowo wyprowadza detrytus do sumpa, więc odsysam zarówno ze zbiornika głównego jak i z sumpa. Robię to podczas każdej podmiany wody. Jest to filtr recyrkulacyjny. Pelety nie mają prawa cofnąć się do pompy, gdyż są w "pętli". Myślę, że jest wiele pomp na rynku o takiej mocy i wybór zależy od planowanego wydatku. Te reaktory wyposażone są w pompy Aquabee. Krzysztof
