Skocz do zawartości

ktryc

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    406
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ktryc

  1. ktryc

    Metoda Ballinga

    Nie mylisz się. I ważne przy dodawaniu kalkwasser jest to, żeby nie dostał się osad wapienny, który gromadzi się na dnie miksera, dodaje się tylko przezroczysty płyn. Nigdy nie wsypuje się samego proszku. Ponadto dozowania kalkwasser nie łączy się z ballingiem. Kalkwasser najczęściej używa się przy reaktorach wapnia po to, żeby zapobiegać spadkom pH. Krzysztof T.
  2. Akurat nikt nigdy nie zadał tego pytania :-) To są Tectus fenestratus.
  3. Bardzo dobry pomysł. Jednak komory zrobiłem inaczej. Na zdjęciu tego nie widać. Są trzy mniejsze komory i czwarta duża, w której jest odpieniacz, reaktor wapnia, filtr. Szyby pomiędzy pierwszą i drugą komorą oraz trzecią i czwartą nie dochodzą do samego dna, tylko wklejone są kilka centymetrów wyżej. To powoduje, że woda przepływa w kształcie sinusoidy. Wata jest w trzeciej komorze, do której woda wchodzi od góry i przechodzi do czwartej komory dołem. Krzysztof
  4. Od początku używałem tylko oryginalnych peletek z Holandii z DVH. Sprawdzałem wszystkie i prawie z każdych byłem zadowolony. Jedyny nieudany produkt, który wyszedł od nich to all in one biopellets, drobne rdzawe lub czerwonawe peletki, które pięknie zbijały no3 i po4, ale zostawiały koszmarny osad. Zrezygnowałem ze stosowania ich, jak też z dystrybucji, gdyż uważałem, że tak być nie może. Nie należy mylić ich z najnowszymi peletkami All in one advanced czy All in one XL. Koszmarem jest to, że dają tak podobne nazwy, że ktoś, kto w tym nie "siedzi" całkowicie się gubi. W najbliższym czasie zamierzam dokładnie opisać, które są którymi wraz ze zdjęciami, ale nie w tym wątku. Krzysztof
  5. W setupie zmian niewiele. Chyba minęło już 8 lat, jak zacząłem przygodę z peletkami i trzymam się tej metody nadal, jest dla mnie najwygodniejsza i według mnie najbezpieczniejsza. A więc peletki są w filtrze, bakterie Colombo Bacto naprzemiennie z Biogro, odpieniacz od lat niezmieniany - Bubble king 250, reaktor wapniowy Twistmana napędzany doser milestone z Aqua-Trendu, a w nim wkład korallith, węgiel Fauna Marin w skarpecie, sól Colombo od ponad dwóch lat, lampa ATI powermodul 10 x 80W, pompa obiegowa Red Dragon 8000L/h, pompy cyrkulacyjne gyre 250 i 200, 2 x vortech mp 40. Jak widać na zdjęciu, nie używam piasku ani żwirku. W zbiorniku jest skała RRR. Krzysztof
  6. Dzięki za miłe komentarze. Od wielu lat nie zmieniałem nic na zewnątrz, tzn. stare porysowane szkło z ubytkami w silikonie, stalowy stelaż zardzewiały pomimo dwóch warstw farby proszkowej, cała elektryka nieruszana latami, stara hydraulika. To wszystko skłoniło mnie do wymiany wszystkiego, gdyż bałem się ruszyć nawet na kilka dni z domu. W połowie stycznia ubiegłego roku wzięliśmy się do roboty. Problem polegał na tym, że nie mam w mieszkaniu innego miejsca, w którym mógłbym postawić drugi zbiornik i robić przekładkę na spokojnie. A więc kupiłem ogromny, dmuchany basen i korale musiały w nim czekać, aż wszystko będzie zrobione przy nowym zbiorniku, włącznie z klejeniem hydrauliki, elektryką i podłączaniem sprzętu. A trzeba było jeszcze rozmontować stare akwarium, powynosić szkło, itp. Każdy z was stawiał zbiornik, więc zdajecie sobie sprawę z tego, że musiało to potrwać. Sam demontaż starego akwarium i całego osprzętu to wiele godzin pracy. W całym tym przedsięwzięciu pomagał mi Robert K., za co jestem mu bardzo wdzięczny. Zdawałem sobie sprawę, że bardzo ryzykuję, ale nie miałem wyjścia, prędzej czy później trzeba było to zrobić. Część korali pofragmentowałem i sprzedałem, część została u mnie i cierpiała, niewielką częścią zaopiekował się Robert. Po jakimś czasie korale przestały marudzić, ale straciły barwę. Widziałem, że zbiornik nie może złapać oddechu. Często mówi się o zachwianiu biologii w zbiorniku, u mnie biologia została całkowicie zrujnowana. Trwało to bardzo długo, niby nic - korale żyły, nie schodziły, nawet polipowały, ale barwa ich pozostawiała wiele do życzenia. Zobaczcie, ile czasu musiało minąć. Mam nadzieję, że przeczytają to ci, którzy zaczynają tracić nadzieję, gdy po jakimś zamierzonym czy też niezamierzonym działaniu, mają problemy w akwa przez kilka miesięcy. Może nabiorą otuchy, że ich wytrwałość opłaci się. Krzysztof
  7. Sądziłem, że hubertk kupił Mycosidol u mnie, ale wychodzi na to, że nie. Mycosidol na pewno nie zawiera żadnego antybiotyku, sprzedawca, który udziela takich informacji, jest w błędzie. Pozdrawiam, Krzysztof I jeszcze jedno: W każdym pudełeczku Mycosidolu jest instrukcja po polsku, jak używać tego preparatu. Sprzedający nie musi niczego spisywać. Krzysztof
  8. hubertk, jest mi niezmiernie przykro, że tak się stało. Jestem akwarystą od wielu, wielu lat i wiem, jak taka sytuacja może zgnębić człowieka. Jedyny sposób, w jaki mogę teraz pomóc, to starać się dociec, dlaczego tak się stało. Czasami przy najlepszych środkach na tysiąc osób wydarzy się coś nieprzewidzianego. I to jest pytanie, dlaczego? Producent pewnie też nie przewidzi wszystkich interakcji z tym, co stosuje akwarysta, więc nie może dać odpowiednich ostrzeżeń. Postarajmy się więc, w miarę możliwości, je wykryć. Moje pytania są następujące: 1/ Czy w ostatnim czasie był stosowany jakiś inny produkt spoza normalnej obsługi akwarium, np. inny preparat na usuwanie cyjanobakterii, lek, coś, co obniża fosforany lub azotany, jakieś bakterie nieprzeznaczone do akwarium morskiego, coś, co podnosi jakiś parametr (np. kh, ca, no3, po4)? 2/ Jak wygląda cyrkulacja w zbiorniku? 3/ Jaka dawka została zastosowana? Czy dobrze została obliczona objętość zbiornika? Opakowanie jest przeznaczone do 500 litrów, w stopce przeczytałem, że jest ok. 300 litrów, więc mam nadzieję, że nie wszystkie kapsułki zostały zużyte. 4/ Czy odpieniacz był wyłączony tylko przez 2-3 godziny, czy też dłużej? Na razie takie pytania przychodzą mi do głowy. Może ktoś ma inne? Powinno się to wyjaśnić i mimo strat hubertka, liczę na jego pomoc i odpowiedź , pomoże to innym uniknąć takich rzeczy. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz - dlaczego zwierzęta zaczęły się zachowywać dziwnie dopiero w trakcie podmiany wody? Przecież Mycosidol był bardziej aktywny przed podmianą. Może jakiś składnik soli w taki sposób podziałał, chociaż takie wnioskowanie jest chyba nierealne, bo, co może zawierać jakaś sól (piszę jakaś, bo nie wiem, jaka), co mogłoby spowodować taki efekt? Odpowiedź na niektóre pytania: Nie ma opcji, żeby produkt, który jest kupowany bezpośrednio od dystrybutora, był przeterminowany lub przepakowany!!! Żaden dystrybutor "nie będzie sobie strzelał w stopę". I żaden sklep, który ma od nas ten produkt, nie ma przeterminowanego produktu! Niestety, cyjanobacteria jako jedna z najstarszych bakterii na naszym globie, jest bardzo odporna na wszelkie działania, więc Mycosidol nie traci ważności, jest sprzedawany prawie wprost z taśmy produkcyjnej, ponieważ się sprawdza. Cyjanobacteria jest toksyczna, wbrew pozorom wpływa na wygląd naszych zwierząt. Widzimy tylko plechę, myślimy, że jak ją usuniemy, wszystko jest ok, ale nie do końca. Jakieś toksyny już zostały wchłonięte przez zwierzęta. Dużo zależy od tego, w jakiej kondycji jest akwarium. Dodatkowa prośba: Nie posądzajcie nas: sklepu/sklepów, że kombinują, że coś przesypują lub przelewają lub coś innego. Przypuszczam, że prawie wszyscy (sklepy akwarystyczne) staramy się zrobić, co w naszej mocy, żeby wszystko było ok, bo przecież od tego zależy nasz byt, a te ciągłe podejrzenia/bezpodstawne oskarżenia nie dodają nam skrzydeł. (żeby było jasne - nie mam na myśli hubertka). Może zdarzyć się jakiś nieuczciwy sprzedawca, ale ta opinia nie powinna ciążyć na innych. Pozdrawiam, Krzysztof
  9. ktryc

    małe rozgwiazdy ?

    To są nieszkodliwe hydroidy. Krzysztof
  10. ktryc

    Aminokwasy i witamin

    Colombo Coral vits nie musi być trzymany w lodówce. Dostępne opakowania: 500ml lub 1000ml. Krzysztof
  11. Prawdopodobnie Mycedium. Przepiękny okaz. Krzysztof
  12. ktryc

    Co to za glon ?

    To chyba dwa rodzaje makroglonów, ten mały to na pewno Neomeris annulata, ten większy to chyba jakiś gatunek Codium. Oba kochają wapń, podobnie jak Halimeda. Krzysztof
  13. Ok, ale jakim płynem referencyjnym? Sprawdziłeś, czy płyny referencyjne różnych firm mają te same odczyty? Krzysztof Przez ponad 20 lat patrzę na zbiornik i swoje spostrzeżenia mam. Chodzi mi o wiarygodność testów ICP. Nie powinny one wskazywać tak różnych wyników. Powinny być odchylenia nieznaczne. Dochodzi do absurdu: Czy testami kropelkowymi mam sprawdzać testy ICP? Testami której firmy? Ja sobie poradzę, tylko czuję się zniesmaczony tym wszystkim, nie zagubiony. Jest sporo młodych akwarystów. Czego mają się trzymać? W które testy mają wierzyć? Kiedy człowiek ma niewielkie doświadczenie, opiera się głównie na testach. Różnice pomiędzy niektórymi testami kropelkowymi naprawdę są kolosalne. I okazuje się, że testy ICP też nie są wiarygodne. Krzysztof
  14. Grzesiu, (egon24), na pewno używałeś testów kropelkowych AF, które opierają się na rezultatach ICP z Marin Lab. W takim razie nic dziwnego, że się pokrywają. Gdyby Triton miał testy kropelkowe, również pokrywałyby się z ich ICP. To więc niczego nie wyjaśnia. Smutna refleksja - testy ICP, które powinny pomóc akwaryście, wprowadzają zamęt. Chciałem tylko potwierdzenia w odczytach najważniejszych wartości, a w tych właśnie są największe różnice. Na co dzień używam testów kropelkowych różnych firm: Colombo, Salifert, Aquaforest, Red Sea, czyli tych, które uznaje się za najbardziej wiarygodne. Nie będę wskazywał różnic pomiędzy nimi, ale czasami są one baardzo, baardzo duże. Z tego powodu nie chcę podawać konkretnych wartości, gdyż tak naprawdę nie znam ich, te miały zweryfikować testy ICP. Dlatego wysłałem próbki do dwóch różnych laboratoriów. Jest jeszcze dwóch graczy na rynku akwarystycznym, jeśli chodzi o testy ICP: Reef analytics i Fauna Marin. Chyba podrążę ten temat, chociaż nie wiem czy nie szkoda pieniędzy. Krzysztof
  15. O ile różnice w pomiarach poziomów mikroelementów pomiędzy dwoma firmami wykonującymi testy wody morskiej ICP-OES są zrozumiałe, o tyle budzą moje zdziwienie rozbieżności w wynikach poziomu makroelementów. Ten sam zbiornik, ten sam czas pobrania próbek i wysyłki, wyniki przychodzą tego samego dnia (wysyłam próbki w poniedziałek rano, triton potwierdza w środę, że otrzymali próbki, wyniki z tritona dostępne są w piątek rano, z marin-lab nieco później, ale również w piątek). Spójrzcie chociażby na potas, jedno laboratorium twierdzi, że poziom jest powyżej górnej normy, drugie, że jest tego elementu za mało. Nie oczekiwałem, że w obu laboratoriach będą dokładnie takie same wyniki, ale rozbieżności pomiędzy podstawowymi makroelementami są zbyt wielkie. Zasolenie według marin-lab jest 37ppt, zgodnie z wartościami podanymi przez tritona zasolenie wynosi ok. 33,3ppt. Krzysztof
  16. ktryc

    Brązowe kwiatki???

    Ryby skubiąc rozniosą hydroidy po całym zbiorniku. Jak będziesz zwlekał i żałował zoanthidów, niedługo będziesz musiał zrobić restart zbiornika. Krzysztof
  17. Używałem kleju polimerowego czterech różnych producentów i kuleczki są niby są takie same, ale nie do końca. Kleje różniły się stopniem elastyczności i dawały akwaryście różny czas na dokładne przyklejenie szczepki do podstawki. Dlaczego? Przecież zachodzą te same procesy. Myślę, że podstawa jest ta sama, ale gdzieś po drodze pojawiają się jakieś różnice wpływające na to, że kleju firmy X używam chętnie w przeciwieństwie do kleju firmy Y. Druga sprawa to testy ICP, które nie wykazały żadnych zagrożeń. Ile masz pomiarów? 35 lub 36, gdyż te uważa się za najważniejsze lub takie są możliwe do zbadania za pomocą urządzeń, którymi dysponuje Marin Lab czy Triton, albo zbyt dokładne testy byłyby za drogie dla przeciętnego akwarysty. Są firmy, które badają więcej innych pierwiastków, nawet do 48, być może tu zauważyłbyś różnice. Myślę, a przynajmniej mam taką nadzieję, że produkty używane w akwarystyce morskiej są dokładniej badane pod kątem szkodliwości różnych pierwiastków i starają się je wyeliminować. Klej, którego używasz może być prawie taki sam, ale "prawie" niekoniecznie znaczy to samo. EDYTA by Tester na prośbę autora posta
  18. Sorki, zmylił mnie początek : Założenie - ma być najprościej jak można, miękko, falująco i przyjemnie Krzysztof
  19. Kiedy założyłeś akwarium i kiedy wprowadziłeś pierwsze zwierzątko? Bo ze zdjęcia wygląda, że równocześnie. Biedny koral! Krzysztof
  20. Rzeczywiście, czas płynie tak szybko, że nie zauważyłem,iż ostatnie zdjęcie jest z września. Fotka grudniowa jest tu: http://www.reefcentral.com/forums/showthread.php?t=1755962&page=28 Krzysztof
  21. ktryc

    Odpadanie Lpsów

    Po pierwsze: nie powinno być NO2 po takim czasie. Sprawdź innym testem. Po drugie: KH 6,4 jest niebezpieczne. Jeśli testy przekłamują, może być nawet ok. 5,5 lub coś około tego. I wtedy nie dziwię się, że twarde korale mają dość. Raczej staraj się, aby KH oscylowało ok. 8 - mniej problemów, gdy test nie jest dokładny, gdyż jest większa tolerancja błędu. Po trzecie: sprawdź dobrze zasolenie. Nie wiem, czym je mierzysz. Sprawdź dwa, trzy razy różnymi sprzętami. Po czwarte: Nie staraj się doprowadzić parametrów do perfekcji jednym ruchem! Jeśli stwierdzisz, że są błędne, wprowadzaj zmiany powoli. Krzysztof
  22. ktryc

    Pożegnanie akwarysty

    Brak słów, gdy otrzyma się taką wiadomość. Każdy, kto ją przeczyta, mam nadzieję, że zatrzyma się na chwilę w swoim pędzie, pomyśli o swoim życiu, wspomni Andrzeja, jeśli go znał i wyśle trochę ciepła od siebie tam, gdzie Andrzej teraz jest. Krzysztof
  23. ktryc

    no i zaczyna się? cyjano itd

    Piszesz ciągłym, bo tak wygodniej dla Ciebie, ale nie dla czytających :-) Więc nie dziw się, jeśli otrzymasz niewiele merytorycznych odpowiedzi. Nie każdemu będzie się chciało przebrnąć przez ten gąszcz. Sorry, mnie się nie chce :-( Krzysztof
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.