Raffy14

Trudne w hodowli?? Pudełko po monte jogurtach na gniazdko, i jechane Już kilkanaście młodych odchowałem, dla mnie porównywalne są z hodowlą papug falistych czy zeberek.

Ja mam egzotyczne gołąbki diamentowe, jedne z najmniejszych gołębi świata ostatnio zdobyłem formę lodową, są biało-jasnoniebieskie niestety hodowla ptaków egzotycznych też sporo kosztuje, oj sporo ale radość z przychówku jest zawsze, czego nie można powiedzieć o rybach morskich :/

Dla pewności warto go płukać, ale mi się nie chce i walę codziennie łyżkę kawioru do mrożonek i jest git

Hehe, ja tam bede lal fluid jbl'a bo wygodne dozowanie i brak efektow ubocznych, przy żółtku chyba bym zwariowal zreszta jajko wole wszamac ciekaw tylko byłem czy ktoś stosuje ten sposób

Hi Nieraz odbiło mi się o uszy, że ktoś stosuje samo żółtko z jaj kurzych jako naturalne aminokwasy dla koralowców. Zaledwie kilka kropelek, z wyczuciem - bo podobno nawet najlepszy odpieniacz siada, a korale pompują się jak głupie. Ktoś próbował z tym?

Nie mówię, że nie jedzą - zwiększyć porcje i częstotliwość karmienia + to co pisałem - przerobiłem to z dwoma wychudzonymi żółtkami na prostą, powodzenia.

Zacznijcie im częściej, nawet 2x dziennie dawać nori, zrezygnujcie z mrożonej artemii a niech wejdą lasonogi + kryll. Kupcie kawior z morskiej ryby (czerwone jajeczka, w sloikach - są do kupienia w kazdym markecie) i do pokarmu. Mrozonki można moczyć w tranie i witaminach na przemian, co jakiś czas. Pokolce to ryby roślinożerne, mają szybką przemianę materii i muszą często jeść. Zebrasomy długo żyją, podpowiem że kilkanaście lat i to wcale nie jest przesadą, tylko zacznijcie karmić

A pewnie, też mam miękkie, ukwiały i wszystko faluje + różnokolorowe ryby i oczy cieszą

No właśnie, z xenią jest dziwna sprawa. Miałem no3 na poziomie 25 i 0(niewykrywalne salifertem ani innymi testami) to rosła jak głupia, bez względu na No3 w wodzie. Od jakiegoś czasu mam no3 na poziomie ok.2 mg/l- ani dużo ani za mało przy miękkasach, a xenia umiera w baniaku. Kiedyś były ogromne falujące jej pola, teraz już zostało parę marnych krzaczków które zanikają. Fosforany bez zmian, caly czas ok 0,2 i też przez 2lata rosła pięknie, a teraz to szkoda gadac. Wg. mnie na nią nie działa ani no3 ani po4 tylko coś innego, tylko co??? To chyba pozostaje zagadką

Ja osobiście mam Pomacentrusa mollucensisa i jedno co wiem, nigdy więcej nie kupię żadnej ryby tego gatunku... robi rozdymę w 150cm długim tanku i goni pokolce Większośc ludzi prędzej czy później wychodzą z miłości do garbików Wiem, że ryby w parach zachowują się inaczej.Tylko swojemu draniowi próbowałem 3x dołaczac drugiego osobnika swojego gatunku ale nowy nawet nie miał szans, rekordzista dożył najwyżej godziny w tanku... Gdybym mógł go złapac to daaawno by wyleciał

Nie ma co popadac w paranoje, sami jemy o wiele szkodliwsze rzeczy Kawior delikatnie przepłukany można dawac jako dodatek do menu obok nori, mrożonek i granulatów. zdrowy rozsądek jest wskazany

A jak z koralami?

Po4?

I tak powiedzą, że na hepatusa za małe Zacny projekt

To nie czasem są krewetki bałtyckie/atlantyckie? Amano to nie są.

Dzis 32.5c, juz zbijam lodami ale mam same miekkasy i polipuja sie tak jak polipowaly

31.5

Ze stresu, przejdzie im. Niech mają dużo spokoju i nie skąp im karmy

Często to się udaje, mrożony pokarm musi się poruszać w sposób podobny do żywego Tzn. najpierw najlepiej zacząć od pokarmu których zna np. ubite molinezje/mieczyki na sznurku/pęnsecie, a potem przejść na mrożony Powodzenia!

A co próbowałeś jej dawać do jedzenia? Na moją działała jakaś rybka na długiej pensecie i wymachiwałem tak długo pod jej nosem aż zjadła Moja to była D. zebra, ale pielęgnowałem wcześniej też radiatę i volitansa. Potem zebra już była tak nauczona, że podpływała pod powierzchnię wody i łapała normalnie krewetki/stynkę wrzuconą na powierzchnię

Ja obecnie mam trzeciego leucosternona (chociaż jest to raczej hybryda a. leucosternon x a. nigricans) i jest to strzał w 10. Do trzech razy sztuka, 0 problemów a ryba miodzio Żre wszystko i zero kłopotów.

W morzu na płytkich wodach

Do paletek nie, bo miękka woda je dobije + wysoka temp. bardziej, a do morskiego czemu nie, skoro w naturze spotyka się je w morzu? Moim niedługo stuknie rok w refugium i są już mega dorodne, nie znam nikogo kto by utrzymywał velifery na dłużej bez słonawej wody/solanki.

To prawda, prawdziwie SŁODKOWODNYCH ryb nie da się trzymać w morskim, ale ryby żyjące w słonawych wodach przechodzą raz z morskiej w słodkie, bez problemu. A o gustach się nie dyskutuje, jednego będzie cieszył achilles, a drugiego zwykła molinezja velifera.

Ja osobiście widziałem, że wyskoczyła - żadna nowość, sklepowe warunki prowokują je do tego... ciasne akwaria, często pozbawione skały i piasku, jak tu ryba ma nie wariować? Wariują i skaczą, często w popłochu a jeszcze częściej właśnie wargacze. Kiedyś kupowałem w reefie wargacza osobiście, nie pamiętam jaki to był...jeden pies i zanim siatka weszła do wody, ryba przeraziła się i wyfrunęła z akwarium, mało tego - walnęła jeszcze w pokrywę i była delikatnie mówiąc...w nienajlepszej kondycji zaproponowali mi, żebym wziął za 2tyg. jeśli przeżyje i dojdzie do siebie, tak też uczyniłem i wtedy później pływała u mnie przez jakiś czas