Raffy14

Do paletek nie, bo miękka woda je dobije + wysoka temp. bardziej, a do morskiego czemu nie, skoro w naturze spotyka się je w morzu? Moim niedługo stuknie rok w refugium i są już mega dorodne, nie znam nikogo kto by utrzymywał velifery na dłużej bez słonawej wody/solanki.

To prawda, prawdziwie SŁODKOWODNYCH ryb nie da się trzymać w morskim, ale ryby żyjące w słonawych wodach przechodzą raz z morskiej w słodkie, bez problemu. A o gustach się nie dyskutuje, jednego będzie cieszył achilles, a drugiego zwykła molinezja velifera.

Ja osobiście widziałem, że wyskoczyła - żadna nowość, sklepowe warunki prowokują je do tego... ciasne akwaria, często pozbawione skały i piasku, jak tu ryba ma nie wariować? Wariują i skaczą, często w popłochu a jeszcze częściej właśnie wargacze. Kiedyś kupowałem w reefie wargacza osobiście, nie pamiętam jaki to był...jeden pies i zanim siatka weszła do wody, ryba przeraziła się i wyfrunęła z akwarium, mało tego - walnęła jeszcze w pokrywę i była delikatnie mówiąc...w nienajlepszej kondycji zaproponowali mi, żebym wziął za 2tyg. jeśli przeżyje i dojdzie do siebie, tak też uczyniłem i wtedy później pływała u mnie przez jakiś czas

A co z białobrodym, bo widzę ze nowego szukasz?

P. velifera w naturze żyje w słonawych wodach i TAKŻE w morskich, ta ryba jest idealnie przystosowana do tego. NIE WOLNO jej pomylić z ostroustą (p. sphenops) która słabo nadaje się do takich celów, nielicznym uda się przystosować do morskiej wody ale nie o to chodzi. Posiadam velifery w refugium, zżerają tam wciągnięty przez pudełko przelewowe pokarm. Ba, nawet następne pokolenie se tam pływa Mało tego, dostałem je późno w nocy i wcale ich nie aklimatyzowałem, od razu zaczęły śmieci skubać wśród detrytusu.

Delikatniejsze ryby łatwo łapią ospę, zwłaszcza po transporcie itp. Uważam, że z ospy nie ma co robić wielkiego halo - najwięcej szkodzą Ci, którzy na siłę próbują jej zwalczyć pchając do akwarium chemię i bóg wie co, a jeszcze bardziej moczeniem ryby w RO. A wystarczy cisza i spokój oraz STABILNE warunki, tak żeby ryba poczuła się dobrze. Trzymam stadko pokolców, większość jest własnie z ww. sklepu, normalną rzeczą jest, że łapią ospę przy pierwszych dniach ale to mija zawsze później, jak ryba poczuje się u siebie. W baniaku trzymam od 3lat sporego hepatusa, ostatnio wkurzył mnie i to ostro - wylądował do sumpa na karę, tam się oczywiście obsypał na maxa, a po powrocie do akwarium - kropki zeszły i jest znowu aniołkiem No i od miesiąca mam leucosternona, po podmiance wody nawet łapie kropki i schodzą mu później, wszyscy zadowoleni i szczęśliwi W przypadku tego wargacza, zauważyłem (bo nie miałem) ze bipartitus jest z natury bardzo ostrożny i płochliwy, więc ze stresu nabawił się kropek - ale nie przejmuj się i dobrze zrobiłeś, czosnek na papu i zwiększ delikatnie karmienie, tak żeby był najedzony i z dobrym samopoczuciem szybko mu kropeczki zejdą

U mnie od groma ich lazi, zwykle glonozerne slimaczki. Podczas wedrowki moga przejsc po koralu ale nie robi nic zlego.

Odeszła dziś samiczka kauderni, była niemal ze mną od samego początku słonej wody - trafiła do mnie jakoś wiosną 2010r. Ze starej bandy z małego akwarium już niestety nic nie zostało, to była ostatnia rybka z tamtej ekipy. No ale życie leci dalej Kiedy to było...

Mozliwe ze sie dzieli

Nigdy nie cierpiałem na niedobór akwariów, ale kota nigdy nie było i nie będzie

Hm, ale jeśli jakiś młody pokolec przy szalonej gonitwie wpadłby do niego albo leciwy mandaryn... strach zaryzykować, ale zwierz ładny i dosyć łatwy, pewnie byłby niezłym i jedynym mieszkańcem do nanoakwariów bez koralowców

No to wiesz, że jest w dobrych rękach Jak kiedyś przyjdzie mi się rozstać z nim (tfu tfu odpukać, mam nadzieję ze akwarium na długie lata!!) to bede pamietał o Tobie W ogóle to niezły zakapior jest, ale tylko jak ktoś ma problem i fika do niego. Tak to stara się być zrównoważony i nawet z największym wrogiem będzie jadł nori z jednego klipsa, dopóki wróg nie będzie miał jakiegoś 'ale' do niego

Czarnobrody Hybryda a. leucosternon z a.nigricans

Ciekawy ukwiał, rozumiem, że łapie też ryby?

Moją perełką jest hybryda a. leucosternona z nigricansem, gapię się na niego codziennie

Mi vulpinus w baniaku 1,5m dlugim wyrosl na karpia i zaczal potem glupiec... Plywanie w nocy, plucie woda itp. Obecnie w 1000l zbiorniku plywa i jest git

adam, dawno temu miałem c. tominiesisa - był niesamowity, niby buras a tu nagle płetwy pomarańczowe i ogonek biały Jak skubał glony po szybie, to zostawiał na nich 'ślady'. Malutki i pocieszny pokolec, zastanawiam się nad następnym i kusisz mnie tymi fotkami

Będzie dobrze ) No i nie męcz mnie (nas) i dawaj jego foty, jak żeruje itp.

Czyli jak teraz przygotowujecie wegiel? Moczycie w ro przez kilka dni czy jak?

Wiosną częstą przyczyną padania karpi jest wiremia, może coś o niej poczytaj

Boom

Jeśli ryby zostały na tym filmiku wpuszczone w tym samym czasie, to raczej nic dziwnego... jeszcze dochodzi do tego 'ogłupienie' w takich warunkach, w przerybionych/zagęszczonych akwa dużymi, podobnymi do siebie rybami inaczej się zachowują... to są takie moje domysły

Jak na bok już się przewraca lekko, to już raczej nie za wiele można zrobić... tomm, skorzystaj z okazji i zapodawaj swojemu naso pokarm z witaminami i czosnkiem, bo być może to chwilowa poprawa z której trzeba skorzystać.

Nie bez powodu się nazywają false idols Od prawdziwych oczywiście im daleko, zanclus jest jedyny ale nie o tym mowa w wątku?

Przerobiłem już 2 białobrode, ten mi dziwny jakiś wydawał i mi się przypomniało, że są takie hybrydy. Oczywiście, że powstają w naturze - kto rozmnaża leucosternony???