Raffy14
Klubowicz-
Liczba zawartości
1 631 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Raffy14
-
Mały plot twist, sklep w dolnośląskim (do niedawna Szczecin) zaczął oferować korale ze świadectwem Cites, przynajmniej na Olx jest tak napisane. Da się? Da
-
https://www.terrarium.com.pl/aspekty-prawne-ptasznikow/ Może to rozwieje conieco, koralowiec jak i Brachypelma sp. są objęte "B" i oba są bezkręgowcami. Jak dla mnie nie ma absolutnie żadnej różnicy. Ps. Importy citesowych ptaszników trwają cały czas, nawet prosić o kwitek przy zakupie nie trzeba - dołączają automatycznie do odłowionych sztuk jak i potomstwu urodzonemu w niewoli.
-
Dokładnie jest tak jak post wyżej Jakby ktoś się zastanawiał co jest na liście Cites, a co nie, to -> https://checklist.cites.org/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR3DaYUKlZeCdpaUNhUJCuapj3V1ykPxMVM8Wvyo6sJ9atW_0Bzf9FxQU4A_aem_a14dqAAnAw7avFHmDCqoOg#/en Wszystkie korale (z tego co wstępnie wpisałem, czyli te najpopularniejsze) są na drugim załączniku CITES, tak jak ptaszniki z rodzaju np. Poecilotheria Drugi załącznik wymaga papieru od sprzedawcy/hodowcy, przynajmniej przy transakcjach ptaszników zawsze i bezproblemowo dostawałem 'świstki' do nich. Bez upominania. Koral tak jak i pająk, są bęzkregowcami, więc rejestracja odpada, co nie zwalnia z obowiązku posiadania dokumentów. Ale to żaden problem, robisz XX szczepek, wzywasz PiW i wystawi w moment.
-
No dobra, to już każdy dawno wiedział, że przy transporcie życia z dalekich krajów potrzeba było Cites. Ale tego hystrixa nie wyjąłeś z oceanu, nie przetransportowałeś go, tylko z kupnego koralowca ze sklepu wyrósł Ci za duży i dalej chciałeś go przekazać, do większego akwarium. Najprawdopodobniej dalej byłby w kraju czy w UE. Więc jak się odniosą do tego?
-
Cites jest potrzebny do przewozu między krajami, to wiadomo. Ale jeżeli chodzi o rejestrację, to bezkręgów się nie rejestruje w urzędach. Ale papier na citesowe już trzeba mieć, w przypadku ptaszników np. P. metallica to papier się dostaje od sprzedawcy, jeżeli się taką samicę w przyszłości rozmnoży to wzywa się powiatowego weterynarza, żeby zobaczył, policzył i wystawił papier na młode, później następnym nabywcom przekazujesz ksero dokumentu i z tyłu należy napisać "Przekazano XX osobników nabywcowi XX w dniu... ". W zeszłym roku zbrojnik zebra wszedł na Cites załącznik II, a ze posiadam stado hodowlane od ponad dekady, to musiałem wzywać powiatowego żeby dopełnić formalności, rzucił okiem na ryby, wypisał i dostałem listem świstek, z czego zdążyłem już skserować i nowym hodowcom przekazać. W przypadku koralowców, jeśli faktycznie wymagają jakichś tam świstków, to sklepy całkiem nieźle mogą beknąć, jak żyję jeszcze nie widziałem "papierku" do nich.
-
Oczywiście, w 2023r musimy siedzieć przy świeczkach także grzecznie likwidować akwaria.
-
Widzę zajebistą cierpliwość w dzisiejszych morszczakach... co się dziwić jak naprodukowali wynalazków typu atm:D Do tygodnia są zazwyczaj wyniki
-
Jest info, że od niedzieli
-
@Beti nie musiałaś nigdzie dzwonić, juz to pisałem dziwne, że ludzie wolą dalej uczyć sie na własnych błędach
-
Selene vomer
-
młody xanthocephalus
-
-
Serio zamawiacie szkło pod morski zbiornik bez odpływu, a potem się zastanawiacie jak to zrobić?
-
Takie mini rekinki są dość nieporadne, je się trzyma na gołym szkle. W ogólniaku padnie, a na pewno sam sobie nie poradzi
-
Wy nie rozumiecie, że chodzi o charakterystyczne "cmokanie" w skałę, cteno dostają szału o to. Nawet jakbyscie wpuścili molinezję do morskiego, to też zostanie tak samo skasowana. Cteno jednak nie ruszą ślizgów typu ecsenius midas, bo te mają w zwyczaju żerować w toni i wtedy jest totalna olewka
-
Tak działa marketing
-
trzecia strona bełkotu a jakoś nie widac tłumu chetnych na nowy cudowny pomysl:D gdzie te ogloszenia:D
-
I nic się nie zmieniło. Stres, niewola, ciasnota i pewnie jakieś czynniki o których pojęcia nie mamy. Dzikie naso żyją na obrzeżach rafy, pokonują kilometry dziennie i jedzą praktycznie tylko roślinny pokarm, pasąc sie jak krowy na połaciach alg bez ograniczeń. Naso jest gatunkiem wędrownym, bo takie pokolce jak sohal i lineatus obejmują swoje terytoria średnio 12m2 i zwykle nic do nich nie dopuszczają, zazwyczaj po osiagnieciu dojrzalosci... znam przypadki jak łagodny baranek postanowił po kilku latach wyciąć obsadę - https://link.springer.com/article/10.1007/s10641-004-2587-0 A w niewoli co mają? Stres, głód bo no3 i po4, ciasnota W sklepach rocznie przewija się setki naso, w importach tysiące - gdzie są wszystkie wyrosnięte zdrowe 40-50cm osobniki? Bardzo mała % przeżyje i jakoś się dostosuje, po czym po paru latach "nagle" pada. Przez całą moją "morską karierę" znałem dziesiątki naso elegans i lituratus w różnych akwariach, od 500L do 12tys.L, żaden z nich dzisiaj nie żyje - ginęły bardzo dziwnie Jeden więzień lepiej zniesie zamknięcie, inny zwariuje - z rafowymi rybami nie jest inaczej. Szkoda mi takich ryb.
-
Wiadomo
-
@waldek123blau ja ostatnio biorę wszystko w Coralhouse, czas oczekiwania to 1 dzień i wysylają od ręki. 5 wiader z wkładem do reaktora przychodzi bez żadnych problemów. Szybko i sprawnie, praktycznie już tylko tu kupuję
-
Jebao to mi 3 moduły się zawiesiły, w dwóch przypadkach wlały cały płyn z pojemnika - podziekuję Dozujące dostają po d*pie, wężyki mogą pękać zwłaszcza w Ca i Kh Odkąd mam reaktor, mierzę kh raz na tydzień-dwa, pełny luzik ale każdy bawi się jak chce Jeszcze tylko wspomnę, że korale inaczej się zachowują na reaktorze, a inaczej na ballingu. Reaktor jest naturalny, jakby biologiczniej dostępny od ballingowej chemii - i karmi zbiornik 24h na dobę. Korale zupełnie inaczej zaczęły się zachowywać po przejściu z ballinga na reaktor. pozdr
-
Weź pod uwagę, że im więcej płynów, tym szybciej zużywają się głowice pomp dozujących. A jeśli jedna głowica się zatnie, to więcej płynu pójdzie na korektę itd., a to tego trzeba kilku testów i każdego z osobno testować. Reaktor zawsze daje wszystko na równo, mierzy się tylko KH. Masz póki co smykałkę, będziesz mieszał - a czy za rok, dwa. W chorobie, w natłoku pracy itd. będzie już tak chciało Ci się chętnie mieszać? To zmęczy każdego. Akwarium ma być dla Ciebie, czy Ty dla akwarium? Na taki baniak reaktor, wdrążaj powoli jak to działa i w pełni zrozum metodę - a odpal na ballingu póki co i już.
-
Każde jest za małe, to fakt. Jest tylko różnica w wymiarach akwarium, a to też przekłada się na zachowanie i samopoczucie ryby. Miałem okazję widzieć sohala w 300x150cm gdzie trafił do 600x100 i to już nie ta sama ryba. Ta ryba to istna torpeda. Wszelkie naso, sohale i inne półmetrowe olbrzymy zostawmy w takich miejscach gdzie mają ku temu warunki. Istnieje tyle fajnych, mniejszych ryb... A co na to Twój naso?
-
Jacek, czy to Ty?
-
Pompa w dół pojemnika i po temacie, rozpuszcza się też dobrze. W żadnym oceanarium, akwariach publicznych gdzie podmienia się w tysiącach L nie nagrzewa się wody do podmiany, zwyczajnie nie ma jak - robi to za to większa cyrkulacja i jechane.