-
Liczba zawartości
420 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez jedikk1
-
Chciałbym mieć takie plagi! Bielusieńki piasek, skałka porośnięta jedzeniem dla zwierząt... ehh ;p
-
Wypowiedzieliście się odnośnie tego jednego, konkretnego wypadku, a jaka jest wasza opinia na temat dość często zdarzających się wypadków Boeingów? Dla potwierdzenia moich przypuszczeń odnośnie częstych wypadków z udziałem samolotów tej właśnie firmy, dodam link kolejnego info na temat dzisiejszego wypadku... http://www.tvn24.pl/samolot-rozpadl-sie-na-trzy-czesci-katastrofa-amerykanskiej-maszyny,323091,s.html A to zaledwie kilka dni po poprzednim wypadku.
-
Mały up. Xenia dalej nierozszyfrowana. Wydaje się, że wszystko czego jej trzeba to ma. Poczytałem trochę na zagranicznych forach to tylko się upewniłem w swoim przekonaniu, dużo osób ma teorię że xenia po prostu tak ma. Ale w tej chwili mniejsza o nią, piszę posta w związku z dino. Jak wspomniałem wcześniej, dino znacznie osłabło, prawie nic nowego się nie pojawiało, nawet mimo zwiększenia swiatla niebieskiego i lekkiego zwiekszenia białego. Jednak po odsysaniu po kilku dniach te miejsca, w których dino się pojawiało, znów wychodziły, ale nie rozprzestrzeniały się dalej. Ogólnie rzecz biorąc, stan bez zmian, sytuacja wydaje się być spokojna, co cieszy, no ale jednak piach całkowicie biały nie jest, a różowy zoa trochę się pooblepiał co mu wyraźnie nie na rękę, trochę oczek zanikło, pokurczył się, do tego asteriny też czasem na nim żerują, biedak. Po długim zwlekaniu i oczekiwaniu "że może plaga sama się skończy" postanowiłem ostatecznie wziąć sprawę we własne ręce i pomóc naturze, zacząłem lać wodę utlenioną. Zwykła z apteki za 1,30 zł, pierwszą dawkę 4ml wlałem chwilę temu, wlewałem przez strzykawkę centralnie na miejsca, gdzie są dino. Myślę, że za tydzien będzie wiadomo czy woda utleniona pomogła, oczywiście opiszę rezultat tutaj, i mam nadzieję, że w końcu wstawię jakąś fotkę, jeśli dino ustąpi. pozdrawiam
-
Racja, różne są przyczyny. Dość przerażająco wygląda ten wypadek, aż ciarki przechodzą. Ciekaw jestem czy to faktycznie ładunek mógł spowodować że samolot "zawisnął" w powietrzu i nagle spadł, jakby całkowicie zatrzymały się silniki. No nic, trzeba czekać na wyjaśnienie.
-
Witam, Od razu zaznaczę, że nie chcę wywołać żadnego pojedynku między forumowiczami, bo jak wiadomo wypadki samolotów to dość delikatny temat. Jednak zaciekawiło mnie ostatnie nagranie, na którym taki wypadek właśni widać, konkretnie: I dało mi do myślenia. Ostatnio co tylko słyszę o problemach, awaryjnych lądowaniach, wadach konstrukcyjnych czy wypadkach, to zawsze widzę nazwę BOEING. Dreamlinery nie latały, ostatnio na Bali też jeden Boeing spadł do wody, teraz w niedługim odstępie czasu kolejny rozbija się w Afganistanie, o co chodzi? Co z renomą producenta? Firma ma najwyraźniej jakieś kłopoty. Szczerze powiedziawszy, jak będę się wybierał gdzieś samolotem, to raczej będę starał się uniknąć samolotów tej firmy i wybrać np. Airbusa albo Embraera. Być może lekko przesadzam, wypadki przecież zawsze się zdarzały, ale odnoszę naprawdę silne wrażenie, że to jednak jakaś czarna seria Boeinga, że może to wszystko jakoś wpłynąć na opinię ludzi, bo mi już daje do myślenia. Pozdrawiam
-
Nie wiem jak, nie zależy mi na tym, ale piszę na podstawie swoich doświadczeń i to moja opinia, nie musisz się z nią zgadzać. Moglibyśmy się tak droczyć, ale po co?
-
Tak jak kolega wyżej napisał, każda sól ma wszystkie potrzebne składniki, a skoro xenia jeszcze niedawno miała się dobrze, to jednak ta sól jej starczała. Podmianka - ewentualne uzupelnienie tego, co już zużyła. Ponadto, ja mam akwarium "zawalone" xenią, niektórzy by powiedzieli że mam plagę, mimo nie robienia podmianek (niejednokrotnie) 1, 2, nawet lekko ponad 2 miesiące, nie było w tym okresie żadnych zmian w jej zachowaniu, nie narzekała na brak czegokolwiek. Sam kiedyś zasięgnąłem porady, i doradzono mi dolać jód - co się okazało błędnym strzałem. Zgodziłbym się z dolaniem jodu jakby kolega miał dużo xenii w akwarium i nie zrobił tej podmianki, a tak to jestem niemalże pewny, że chodzi o coś innego. pozdrawiam
-
Nic nie dodawaj, jak była podmianka to wszystko zostało uzupełnione. Ja mam obecnie ten sam problem z moimi całymi łąkami xenii, nie wiem co jest przyczyną ale już parę razy tak miałem i tak nagle jak się zaczęło - tak zniknęło. pozdrawiam
-
Pozyczac brzydala? Bez sens, zje aiptazje, jak zostanie wyciagniety to nowe wyrosną. Strzykawki na aiptazje to też słaby pomysł, też odrosną.
-
Przyznam się szczerze, że od świąt kompletnie nic nie robię przy akwarium, oprócz karmienia i dolewania odparowanej wody. Żadnego podnoszenia kh czy wody utlenionej. Światło dalej głównie niebieskie plus znikomo białe, dino oczywiście pojawiły się znów, ale mam wrażenie że z dnia na dzień jest ich coraz mniej, nawet zwiększyłem niebieskie światło dość znacznie, a dino przez to nie przybyło, wręcz przeciwnie, jest ich mniej. Ciekawa rzecz, to wszystko co się dzieje w akwarium morskim jest takie... nieodgadnione, nigdy nie wiadomo co się stanie, i te najmniej brane pod uwagę rozwiązania tak często są tymi najskuteczniejszymi Dodam jeszcze, że wszystkie koralowce, poza xenią, są w bardzo dobrej kondycji Aha, no i różowe zoa trochę cierpii bo dino je oblepiło, ale ogólnie ok. pozdrawiam
-
Po co takie drogie? Zwykły miernik za 50 zł z allegro bedzie dobry, nie ma sensu wydawać 2x tyle, nic więcej się za to nie dostanie. pozdrawiam
-
Dobry sprzęt, lekka obróbka zdjęć/video i koralowce jak malowane Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście muszą być w świetnej kondycji, ale nie do końca chce mi się wierzyć w takie bajkowe kolorki.
-
Gdzieś na forum wyczytałem, że ktoś podnosił kh i finalny efekt był taki, że pozbył się dino. Wysokie kh nie sprzyja rozwojowi glonow, a dino to przecież glon, więc może dobrze ktoś obczaił, że podbicie tego parametru coś da Poprawcie mnie, jeśli się mylę. W każdym razie, co by nie było, dino jest coraz mniej.
-
U mnie problemy zaczęły się po zmianie lampy i przekarmianiu ryb, może jeszcze kilka czynników doszło. Podnoszenie kh nie szkodzi póki co, być może też pomaga powstrzymać dino, od kąd leje nie widziałem negatywnych efektów. Odsysanie glutów wydaje mi się, że jest najważniejszą rzeczą przy walce z dino. Zobaczę jak sytuacja będzie się rozwijać, jeszcze dzisiaj 10 litrów podmianki plus odsysanie, powoli zbliżam się do kh = 12 więc dawki sody oczyszczonej będą coraz mniejsze i rzadsze, światło na razie głównie niebieskie i czas świecenia o około 4h mniejszy niż normalnie, czekam. pozdrawiam
-
Dzięki za odpowiedz Na razie patrząc po koralowcach nie zdecydowałbym się na wodę utlenioną, nie są w szczytowej kondycji. Ale powiem tyle, że sprawy mają się dość dobrze póki co. Po odessaniu większości glutów, następnego dnia budzę się i patrzę na prawie biały piasek. Myślałem, że to tylko rano tak będzie, fakt pod wieczór było tego odrobinę więcej, ale wciąż dużo mniej niż poprzedniego dnia nawet pod odsysaniu, a co ważne, samych takich "glutów' nie ma prawie wcale, tylko lekko pokryty piach i niektóre fragmenty skały. Przypomina bardziej okrzemki niż dino na chwilę obecną. Oprócz odsysania zwiększam kh, z 8 chcę dojść do ok. 12, chyba że nie będzie potrzeby. Z doświadczenia wiem, że to i tak będzie dość szybko spadać, więc mam nadzieję że nie będzie problemu zbyt wysokiego kh. Do tego zrobiłem jedną małą podmiankę po odsysaniu, o której wspomniałem. Myślałem, że efektem będzie duże nasilenie się dino, bo wszyscy krzyczą, żeby nie robić podmianek. A następnego dnia, jak pisałem wyżej, czystszy piach. Może to przypadek.... Wczoraj się trochę poobijałem i oprócz dolania rozpuszczonej sody oczyszczonej nie zrobiłem nic, a muszę jeszcze trochę podmianki zrobić (zaległa podmiana po chemi cleanie), i korzystając z okacji razem z wodą odessam tyle dino, ile będę w stanie
-
Cyjano pięknie wypędzone, nigdzie go nie widać Ale spod warstwy czerwonego szlamu wyszły dino, i stwierdzam, że jest ich więcej niż było wcześniej, moze jakaś konkurencja z cyjano, nie wiem. W każdym razie zrobiłem dość intensywne odsysanie glutów z piachu, skał i koralowców, po odessaniu glutów razem z wodą, dolałem świeżej solanki, a odessaną z glutami wylałem (muszę jeszcze zrobić około 10 litrów podmianki, ze względu na chemiclean, gdyby nie to zatrzymałbym podmianki), potem chyba zacznę lać wodę utlenioną. Światło białe zapalone minimalnie, niebieskie podobnie do tego, jak miałem wcześniej, Lejąc wodę utlenioną będę się wzorował na tym temacie http://nano-reef.pl/topic/53589-dino-vs-h2o2/ Zobaczymy, czy u mnie też się sprawdzi :> Dodatkowo podnoszę też kh, i tak się zastanawiam, czy podnosić je dalej? Z 8.0/8.3 podniosłem do 9.3 - 9.6, ale skoro będę odsysał i lał wodę utlenioną, to czy podnoszenie twardości na jeszcze wyższy poziom ma sens? Bo wychodzę z założenia, że im więcej metod na raz będę stosował, tym większe szanse na pozbycie się dino, ale może się mylę? Po tym wszystkim wrzucę fotki akwarium :> pozdrawiam
-
Kuracja z chemicleanem przynosi oczekiwane rezultaty, cyjano znika (podziękowania dla użytkowników Marekk i Pietrek), koralowce w znacznie lepszej formie, ale żeby nie było zbyt prosto, to dino również postanowiły się zalęgnąć w akwarium. Po podmiance związanej ze stosowaniem chemiclean planuję powalczyć trochę z dino, trochę obawiam się zaciemnienia na 2-3 dni, więc w trakcie podmian zacznę od odessania tylu dino, ile będę w stanie, następnie planuję zwiększyć kh za pomocą sody oczyszczonej, do tego wszystkiego znacznie zmniejszę czas i intensywność świecenia (zwłaszcza światła białego, być może w ogóle je wyłączę) i zobaczymy jakie będą rezultaty. Plan B to właśnie permanentne zaciemnienie i/lub woda utleniona. pozdrawiam
-
Będę w takim razie działał, z tym że zakupy będę mógł zrobić dopiero pod koniec marca, w pierwszej kolejności kupię raczej chemiclean a potem będę się rozglądał za "używanym" brzydalem. Testy też machnę. A właśnie, apropo, teraz mi się przypomniało, że wyniki testu na Ca robionego przy rozroście cyjano, pokazywały 500, lub ponad 500, woda w probówce zaczęła się zabarwiać dopiero przy wyciskaniu ostatnich kropel przy wartości 0 na strzykawce. Ca zawsze miałem wysokie, ale nie aż tak, więc mniemam, że ma to coś wspólnego z plagą. Mg chyba też było ponad normę, nie pamiętam już wyniku.
-
Nie zaglądałem dawno do tematu, to i nie wiedziałem że jest w nim odpowiedź Na początek dodam, że rafka dalej funkcjonuje, ale nie będę ukrywał że narastają problemy, więc na dzień dzisiejszy nie ma nawet co pokazywać. Myślałem, że z czasem się uporam z tym wszystkim, ale już trzeci miesiąc leci i wcale nie jest lepiej, więc chyba czas poprosić o pomoc kogoś bardziej doświadczonego. Dwie rzeczy: cyjano, aiptasia. Zacznę od tej drugiej kwesti, bo jak narazie dużo mniej daje się we znaki. Zawsze była, nigdy nie przeszkadzała, ale ukwiałki są już naprawdę duże, zauważyłem jakiś czas temu 1, może 2 nowe maluchy, ale czuję że niedługo dostane od aiptasji po twarzy. Kupiłem jakiś czas temu krewetki wundermanni, to padły, pisałem tu kiedyś o tym, zeżarte zostały albo przez p paccagnellae, albo przez l. debelius, nie umiem tego stwierdzić. Brzydala boję się wpuścić bo moje akwarium to głównie xenia, która porasta połowę skały, więc brzydal mógłby się nią zająć, zamiast ukwiałów, a jak by skubał euphyllie, to bym chyba zawału dostał Jakie kroki podjąć w takiej sytuacji? Wundermanni - wiedząc że najprawdopodobniej zostają zjedzone, czy brzydal - ryzykując koralowce? Może jakieś inne wyjście? Druga rzeczy to cyjano. Pojawiło się po mojej 2 tygodniowej nieobecności, domownicy karmili zwierzęta trochę za dużymi porcjami, po moim powrocie znów zacząłem karmić 'normalnymi' ilościami. Do tego doszła zmiana lampy na chińskie LEDy 120W, a z tego co wyczytałem to zmiany są często powodem cyjano. Próbowałem nie robić podmianek (ponad miesiąc), zwiększyłem cyrkulację w miejscu gdzie się pojawiło, zresztą w całym akwarium mocniej dmucha, odsysałem dziadostwo, przez pewien czas nawet karmiłem zwiększonymi ilościami, żeby zobaczyć jaki będzie efekt, nie było żadnego. I tak powoli cyjano zajęło cały piach i zaczęło wchodzić na niżej położone koralowce. Rozważałem chemiclean, ale ostatecznie nie kupiłem. I tutaj też prosiłbym o pomoc, bo nie wiem co z tym zrobić Oczywiście wrzucę zdjęcia, i ten obiecany filmik jak tylko wszystko wróci do normy, bo nie mam zamiaru likwidować akwarium, no chyba że zacznę boleśnie przegrywać, nie chcę zamęczyć zwierzaków. pozdrawiam!
-
Wielka Rafa Koralowa na tvp1
jedikk1 odpowiedział darekkuku → na temat → Filmy w TV, ciekawe wydarzenia
Tylko, że one nie są tego świadome, my widzimy różnice, one pewnie żadnej, poza dziwnie małym oceanem -
Wielka Rafa Koralowa na tvp1
jedikk1 odpowiedział darekkuku → na temat → Filmy w TV, ciekawe wydarzenia
To już wiem, jak powstaje piasek -
narożna solniczka 80l - moja pierwsza przygoda z rafą
jedikk1 odpowiedział pablo75 → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Witam przyszłego morszczaka ze Szczecina :> Kubełek to chyba nie najlepszy pomysł, przerabiałem to, zrezygnowałem bo za każdym razem jak musiałem go otworzyć to mnie krew zalewała, przerażała mnie ta bomba biologiczna w środku. Wbrew pozorom wcale nie był pomocny, tylko przysparzał kłopotów. Rozumiem, że wolałbyś trochę praktycznie podejść do sprawy i mieć odpieniacz i filtr na wkłady w jednym, ale mimo to radziłbym raczej hydor skim slim niż ten w kaskadzie. -
Troche sprzetu i co dalej ... ??
jedikk1 odpowiedział Sleepwalker → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
Serio? Ładnie zamaskowany filtr na wkłady i ma wywalić? Głupota.. a gąbka czy jakaś wata przy takim filtrze - czemu nie, a np. węgiel, wkład na fosforany czy cokolwiek innego? Taki filtr zawsze na plus, przy braku sumpa oczywiście. -
Starczy, spokojnie. LEDy są wydajne, zwłaszcza CREE takie jak w tej lampie, pewnie nawet starczy ci połowa mocy tej lampy
-
zerknij tutaj http://nano-reef.pl/topic/52710-discosoma-stracila-kolor/