-
Liczba zawartości
4 285 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez dale
-
Moim zdaniem nie zadziała. Masz ukłąd dwu naczyń połączonych - wysokość będzie jednakowa w obu naczyniach (teoretycznie - w praktyce wynikną minimalne różnice, pomijalne) - parowanie będzie nadal zachodziło, tylko że uzupełnianie będzie częściowe. Zrób inaczej, zaznacz "kreskę" na akwarium, zobacz ile Ci odparuje przez 48 godzin (dokładnie), potem wylicz objętość wody. Podziel na 48, będziesz miał parowanie godzinne. Następnie na kroplówce ustaw sobie taką szybkość kapania. Szybkość ustawiasz doświadczalnie - policz sobie ile kropel to, powiedzmy 10-20 cm3, potem przelicz na ilość kropli w litrze i odnieś to do parowania godzinnego, Następnie będziesz mógł wyliczyć ile ma być kropel na godzinę żeby poziom w ciągu doby był stały - będą oczywiście delikatne różnice, bo w nocy parowanie mniejsze, ale można to spokojnie pominąć. Tylko w takim rozwiązaniu, poziom wody w zbiorniku dolewkowym musi mieścić się w pewnym zakresie, to znaczy nie powinien schodzić do zera.
-
Może rozrysuj to bo nie bardzo łapię zasadę działąnia tej dolewki. Ale jeśli to są naczynia połączone na tej samej wysokości, to raczej nie zadziała.
-
Projekt "Żona mnie zabije" :-D (460L + sump)
dale odpowiedział wasiu692 → na temat → Pytania o sprzet 250 - 600 L
Komin zewnętrzny jest wygodniejszy do obsługi - płytszy. Docenisz jak "życie" Ci wpadnie.Akwarium podłużne, zastanów się może warto wbudować waveboxa ? Lampa - pomyśl nad hybrydą - tylko jakąś sensowną - 4 lub 6 rur i ledy - masz wtedy i sterowanie i barwę i blinki, no i dobre światło. Rozważ teraz też jaką metodą będziesz prowadził zbiornik, czy wódka, czy peletki a może refugium/dsb. No i pomyśl o filtracji mechanicznej w sumpie oraz o miejscu na ewentualną ceramikę. ps. a co do TV, to trzeba umieć samemu dobierać co się lubi a reklamy pomijać -
Dino, cyjano czy okrzemki, a nawet inne gloniska nie są plagą - oczywiście sensu stricte - ale raczej niepożądanymi, przez niektórych, zjawiskami. Znając je, można łatwo sobie z nimi poradzić, a związki organiczne zawarte w nich, usunąć poza system. Jaki masz pomysł na umieszczenie piasku ? Obieg masz dosyć potężny jak na ten litraż. Odpieniacz, w teorii powinien sobie poradzić z nadmiernym rozrostem bakterii.
-
Bakterie namnażają się w postępie geometrycznym, inne mikroorganizmy nieco wolniej. Piach pełni już częściowo rolę filtracyjną, jak również coś tam zakumulował, więc jego ruszenie raczej nie poprawi systemu. Dołożenie żywego piachu wywoła na pewno efekt wtórnego dojrzewania, tylko pytanie w jakim stopniu. Poza tym, piach znajdzie się wszędzie, na skale, w obiegu i na koralach. Sam musisz ocenić czy warto i czy potrzeba. Ja bym startował na żywym od razu, a dołożenie ? Ja dokładałem, ale nie było lekko.
-
Mam bardzo podobny odpieniacz, o tych samych wymiarach (klon blau), zmieniłem pompę na NJ2500 na igle i mogę stwierdzić że to body pokazuje pazurki przy pompie ok 2000 l/h - 2500 to maksymalna pompa moim zdaniem. Żeby pieniła na sucho trzeba zostawić przepływ otwarty na całego. A i to może być zamało - brakuje jakichś 2-3 cm wysokości.
-
Przykro czytać - właśnie doczytałem. Ale mam nadzieję i trzymam kciuki za nowy projekt po remoncie, liczę że z nowymi siłami i pomysłami nowy zbiornik będzie wyznaczał standardy, samemu sobie i innym Jak kilka innych na tym forum.
-
Tylko należy jeszcze sprecyzować, iż różna długość światła jest najlepiej wykorzystywana przez różne barwniki - a zawartość tych, zależy od kilku głównych czynników, zwykle będących efektami dostosowania się do naturalnych warunków życia. Dlatego też najpierw należy wiedzieć co chcemy zmierzyć - inaczej wyjdzie nam, mniej więcej to samo, co w reklamach lamp
-
Dziękuję bardzo, poczytałem Wasze wątki, widzę że nie ma co się zastanawiać - zawsze w końcu można nie włączać - jak by co . Wymiary muszę tak dobrać by swobodnie wsadzić pompę. Marku (Inmar) - czemu czas przeszły "był" ?
-
Setup będzie wymiatał, korale już wymiatają... Ehhh, teraz wygodna kanapa i można negocjować z Małżonką powiększenie salonu, tak żeby weszło coś większego ps. pomyśl może o oklejeniu szyb jakimiś pudełkami, bo szkoda by było, gdyby się zarysowały czymś...
-
Jestem na etapie planowania/rysowania baniaka. Akwarium ma mieć docelowo 130x50x50 cm, ale skłaniam się też do koncepcji 130x60x40 lub 45 cm wysokości. Wolę mieć większą głębię, nawet kosztem wysokości (chodzi mi o maksymalne zredukowanie ciężaru). Komin zewnętrzny. I tu dochodzimy do sedna problemu, czy jeśli zrobię kosztem kawałka komina, wavebox o wymiarach powiedzmy 15x10x30 cm, to uda się delikatnie rozbujać całość, żeby wspomagać cyrkulację ? Czy raczej dać sobie spokój z tym bo efekt będzie mizerny ? No i jak wygląda sprawa z chlupaniem takiego ustrojstwa ? Czy jest to głośne ? Zbiornik nie stoi co prawda w sypialni, ale lubię ciszę. Cyrkulację planuję wspomagać dwupunktowym wylotem obiegu (albo i trzy), oraz co najmniej dwoma pompami Jebao, współpracującymi ze sobą. Obsada - bez wymagających sps. Jak myślicie ?
-
Dziękuję bardzo To problem rozwiązany. Teraz tylko zaprojektować, wymierzyć i zamówić.
-
No właśnie taki jest plan, zostawić zewnętrzne płyty, drzwiczki zwęzić, w środek wstawić stelaż - no i wyjdzie szafka w połowie otwarta - wszak refugium tez można zrobić w formie "dekoracyjnej", a dzieciaki mi lubią patrzeć na nie, no i życia szukać - wpuszczę do glonów jakąś boksującą, albo insze stwory, będzie dwa różne środowiska w jednym układzie.
-
Wiesz, z tą płytą, wolał bym nie szaleć, szafkę - komodę mam z klejonki dębowej 3 cm - na wzór mebli w pokoju, łącznie z drzwiczkami, tak że nowa "stuknęła by mnie nieco po kieszeni" - kosztem czasu, a chciał bym stawiać po wakacjach, dlatego chciał bym zaadoptować tą szafkę, zamawiając szkło i sump. Od biedy, dało by się odpalić w tym co mam teraz - baniak 130x50x50, pudełko przelewowe i sump 45x45x45 cm, Ale to by była droga przez mękę
-
Myślę że konstrukcje można by robić z kleju do skały i gruzu koralowego - taki kawałek amfory - mocno "antyczny"
-
Temat znam, tylko bardziej mi chodzi o moje specyficzne wymagania, pod względem wytrzymałości, no i wymiarów profilu. Może ktoś z praktyka by temat przegryzł. Bo ja niestety wiedzy inżynierskiej nie posiadam.
-
Jest to wysokość szafki - mogę zamówić nową, ale ten temat muszę przegadać z Żoną - poza tym, teraz, siedząc na fotelach, akwarium jest na właściwej wysokości, no i łatwiej dostać się do dna. Myślę że z odpieniaczem nie będzie problemów, niższy, z komorą w granicach 18-20 cm i pompą 2500 l/h, da radę. Poza tym, będzie refugium, no i obsada raczej pod lps niż sps. Stelaż stalowy czy aluminiowy radzicie ?
-
A ja podziwiam arogancję tych, którzy wiedzą lepiej co jest ładniejsze i co się komuś podoba. Jak również ich wychowanie.
-
Poprawka, machnąłem się w wysokości - 56 cm - minus wysokość dna sumpa i podkładek, oraz poprzeczek ewentualnych. Odpieniacz na pewno będzie DIY. A co do poprzeczek z przodu, to właśnie zależało mi by ich nie było, a, jak już, to powiedzmy po około 30 - 35 cm od brzegów. Mogę dać większe profile - powiedzmy 50x50 aluminium...
-
Przygotowuję się do zmiany słodkiego na słone. Obecnie, słodkie (320 l) stoi na szafce dębowej, trzykomorowej - ze wspornikami w środku. Przy słonym, chciał bym wyciąć te wsporniki ze środka, a na ich miejsce wstawić stelaż stalowy bądź aluminiowy. Mam dobrego spawacza, natomiast brak mi wiedzy inżynierskiej by to dobrze zaprojektować. Z uwagi na sump i refugium w środkowej części (chciał bym zostawić ją otwartą), prosił bym o Wasze opinie - czy takie rozwiązanie utrzyma zbiornik, no i jakiej grubości użyć profili, oraz, stal nierdzewna czy aluminium ? Chcę uniknąc wzmocnień na przedniej ściance, ewentualnie zrobić je demontowalne, ale chciałbym zrobić je jak najbliżej boków. Jakie rozwiązanie proponujecie ? Poniżej szkic rozwiązania - sorki, rysowac nie potrafię, a jedyny dostępny program - paint
-
Grzesiu, nie unoś się, nie denerwuj, bo wtedy piszesz trochę niewyraźnie i o tej porze ciężko się czyta Co do wypowiedzi Autora, kiedyś, kiedy ktoś chciał mnie do czegoś przekonać, nawet jeśli opowiadał brednie, starałem się dyskutować merytorycznie. Zwykle kończyło się to sprowadzeniem mnie do swojego poziomu i pobiciem doświadczeniem. Obecnie wyrosłem z tego, nie dyskutuję z przedstawicielami sekt, greenpeace, amway'a, zeptera, agentami ubezpieczeniowymi i od dziś - użytkownikami wszystkomających akwariów... Czego, w trosce o zdrowie psychiczne życzę również Kolegom posolonym... ps. ostatni niech zgasi światło bo prądu szkoda...
-
Hasło "probiotyki" - w znaczeniu powszechnym, oznacza że wprowadzasz pożyteczne bakterie. Sól z probiotykami, w połączeniu z innymi produktami AF ma za zadanie wytworzenie i utrzymanie określonej populacji bakterii. Teraz Ty ozonem je tłuczesz - powiększasz w ten sposób masę martwych organizmów w systemie, a biorąc pod uwagę rolę tych bakterii i przeciwstawne działanie ozonu czy uv, mamy efekt systemu całkowicie rozstrojonego. Dlatego teraz musisz po pierwsze, pozwolić namnożyć się właściwym kulturom bakterii, po drugie, doprowadzić do spadku trofizmu wody. Jedną metodą. obojętnie czy pociągniesz metodę AF probiotyczną, czy zmienisz sól na inną i będziesz lał bakterie (nie pożywkę azotową ale bakterie). Nie chcę Ci niczego sugerować ani doradzać, ale swego czasu jeden ze znajomych miał problem z chwilowym wzrostem trofizmu, nie bardzo sobie radził, po prostu coś mu oddawało organikę do systemu. Kolega zaczął dodawać wodę bez żywicy, z krzemianami, wywołał w baniaku okrzemki, a po spadku fosforu powoli je eliminował. To dowodzi że nawet mocno niecodzienne rozwiązania, stosowane z głową, mogą prowadzić do dobrych efektów. Wszystko zależy od poprawnych założeń i konsekwentnej realizacji ich. Myślę że u Ciebie, będzie dobrze i system sam się podniesie, jeśli tylko dasz mu czas i spokój
-
Odstojnik jako taki, w sumpie mógłby być, przegrody też spełniają częściowo jego rolę, ale pod warunkiem że cały zebrany osad był by regularnie usuwany. Inaczej będzie się rozkładał, rozpuszczał czy wydzielał związki zawarte w nim do wody i sama różnica przepływów czy separacja między warstwami wody w mułapce nie wystarczy żeby wyizolować go z obiegu.
-
To zależy co chcesz osiągnąć, Bo zauważ że soczewka skupia Ci stożek, dlatego im mniejszy kąt świecenia, tym wiązka światła z ledów będzie do pewnego momentu intensywniejsza. Co z tego nam wynika po założeniu soczewek: - głębsza penetracja światła - dno lepiej doświetlone, ale korale wyżej postawione, mają tego światła też więcej, a to nie zawsze jest dobre - węższy stożek, więc mniej światła się rozprasza, mamy mniejsze mieszanie się barw różnych ledów - często dzięki dodaniu soczewek lampa nie "bije po oczach", świeci tylko na akwarium a nie na pół pokoju, ale to kwestia budowy lampy. Soczewki są tanią i prostą metodą na zwiększenie mocy pozornej lampy, zwłaszcza wiszącej wysoko nad zbiornikiem, ale ja osobiście nie jestem ich zwolennikiem, wolę jak światło miesza się w szerokim zakresie, nie jest takie ostre, jest bardziej jednorodne i naturalne. No i nie tworzą się strefy cienia. Ale to subiektywna ocena, soczewki niewątpliwie w pewnych okolicznościach są dobrym rozwiązaniem.
-
A możesz podać tego profesjonalistę ? Bo jeśli piszesz o tej osobie, o której myślę, to trochę naciągasz fakty...