Skocz do zawartości

dale

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    4 285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez dale

  1. dale

    Białobrody chudnie - Pomocy

    A podawałeś do jedzenia jakieś witaminy lub czosnek ? Ja stosuję czosnek w różnej postaci od "zawsze". Takie chudnięcie i brak apetytu może oznaczać obciążenie organizmu pasożytami, a osłabiony organizm pada łupem ospy...
  2. dale

    szyby wygięte w łuk

    Myślę że jak by Kolega napisał lub zadzwonił do rybki, podesłali by kawałek szyby docięty i z wykończonymi krawędziami po kosztach przesyłki. A widziałęm jak rybka wykańcza takie detale - mucha nie siada.
  3. dale

    szyby wygięte w łuk

    Na YT są dziesiątki filmów, gdzie ludzie chodzą po taflach szkła, wygiętych pod ich ciężarem. Nie pękają. Jak nie strzeliło przy zalewaniu, nie powinno strzelić i potem. Ale "nie powinno" nie znaczy że nie strzeli.
  4. dale

    szyby wygięte w łuk

    No widzisz, Błażeju ? Zalewaj spokojnie i śpij spokojnie. Nic się nie stanie - na 100% - a nawet jak by, to rozumiem że moi przedmowcy, nie zrobią z gęby cholewy i zafundują Ci remoncik i baniaczek - przecież są w pełni odpowiedzialni. Po co robić wzmocnienia, skoro można te dwa dni wcześniej baniak zalać ? Toć to przesądy i czarnogród. A tak przy okazji, jakieś dwa miesiące temu, otworzyłem garaż rano, otworzyłem drzwi do samochodu i nie zdążyłem nawet wsiąść - strzeliła mi szyba z tyłu. Czemu ? Bez widocznego powodu. Gość w ubezpieczeniach stwierdził "zdarza się". Ale akwaria ? żeby pękały ? To jakieś przesądy...
  5. dale

    szyby wygięte w łuk

    Masz rację. Nie zawracaj. W końcu to Twoja podłoga, nie ich - jak trzaśnie dostaniesz zniżkę na nowe akwarium. Ale pewnie nie trzaśnie w końcu wypadki zdarzają się tak rzadko...
  6. Widzisz, to jest tak... Bakterie i pasożyty (mówimy dla uproszczenia o patogenach) wymagają nosiciela (gospodarza). To jedna grupa, druga może żyć w środowisku atakując organizmy żywe jeśli nadarzy się okazja. Obie grupy potrafią przetrwać w niekorzystnych warunkach w postaci form przetrwalnych. Ale niektóre do zamknięcia cyklu życiowego wymagają żywych organizmów. W skrócie, nie wyjałowisz wody w 100% z patogenów. Ale powtarzając ozon i uv co kilka dni, powiedzmy przez 3 tygodnie, znacznie zredukujesz pulę. Dodatkowo podając bakterie, starannie dobrane (najlepiej bakteria i pożywka), sprawisz że różne pożyteczne szczepy będą wypełniały sukcesywnie niszę ekologiczną. Cały dowcip polega na tym, by rybom stworzyć sprzyjające środowisko życia - żeby woda nie osłabiała ich (produkty przemiany materii i toksyny). Wtedy będą w stanie zwalczyć te patogeny, które występują w wodzie (w każdym z naszych akwariów). Nie należy też zapominać o odpieniaczu - ustawiony na mokro, wypieni nam sporą część życia i białek, stwarzając miejsce do namnożenia nowych, a więc w konsekwencji, usunięcia z systemu azotu i fosforu (oczywiście razem z węglem - wskazana wódka w wodzie ). Dodatkowo węgiel aktywny w sumpie, powiedzmy porcja na 5 dni, potem zmiana... Osobiście wsadził bym też jak najwięcej miękkich korali i lps - xeni, eufilii parazoantusów - na skałkach, żeby miały miejsce na rozrost. Potem można je wyjąć. Ale po pierwsze, wydatnie wpłyną na zamknięcie cyklu azotowego i innych, po drugie, wbudują częśc materii w swoją masę, po trzecie urozmaicą nasz biotop, będący swego rodzaju zamkniętym ekosystemem.
  7. Grzegorz, jesteś pewien tego UV po bakteriach ? Nie wybije tych z toni wodnej i nie będzie wahnięcia parametrów ? Może lepiej najpierw wyjałowić wodę, a potem bakterie, testy i życie ?
  8. Bakterie w sprzyjających okolicznościach (środowisko, miejsce, pokarm) będą się namnażały błyskawicznie. Tyle że tak samo zareagują patogeny. Wpuszczanie wszystkich ryb na raz ma też plusy - kwestie terytorialne i pokrewne. Tylko wszystko trzeba robić świadomie - wiedzieć jak system zareaguje i jak go wspomagać. Edyta,,,,, Dokładnie jak Koledzy piszą - zabiły bakterie lub pasożyty, ryby osłabione przez stres i zbyt dużo szkodliwych substancji w wodzie - jak stosowałeś ozon, tłukł on też bakterie w toni wodnej, co za tym idzie zmniejszała się pula konsumentów a rosła związkó chemicznych. Teraz, uv i ozon żeby wybić - ja bym puscił na kilka tygodni, odpieniacz na mokro. Potem podmiany, bakterie i wyłączamy uv i ozon. Po dwu - trzech tygodniach testy i zarybianie.
  9. dale

    Doświadczenie na xseni

    Nie przesadzajmy z tą xenią - jak nie będziesz oblizywał szkiełek preparatowych nic Ci się nie stanie
  10. dale

    Doświadczenie na xseni

    A przepraszam bardzo, czym różni się xenia od buraka? W kwestii miksowania?
  11. dale

    Dozownik Jebao DP-4

    Tak ten. Ale kupowałem dawno temu. Wtedy nie widziałem gotowych pomp. Biorąc pod uwagę że otrzymujesz nowy produkt, w pełni profesjonalny pod względem ustawień, budowy i przyjazny w użyciu, dodatkowo konfigurowany muszką z laptopa (przez BT), muślę że cena jest akceptowalna. Zwłaszcza biorąc pod uwagę ceny konkurencji
  12. dale

    Doświadczenie na xseni

    Podpowiem, każdy z nas ma jakieś testy, można posługując się metodami domowymi określić w koralu ilość fosforanów, azotanów, potasu, jodu, żelaza, wapnia, magnezu i kilku innych pierwiastków. Można relatywnie prosto pobawić się w coś na kształt chromatografii. Można zrobić preparaty mikroskopowe. A po co ? Dla satysfakcji. Owszem można nic nie robić. Można ten czas przeznaczyć na chodzenie po sieci i narzekanie. Ale po co Mając dokładną wagę, można pokusić się o podstawy analizy i wiązać je ze stanem korali, np zawartość jodu w wodzie, w xeni i jej wygląd.... Przydadzą się tutaj książki Sękowskiego
  13. dale

    Dozownik Jebao DP-4

    Ja mam z tej strony, kupiłem kiedyś na forum elektronikę, potem oddzielnie w chinach pompy. Stał w szafce dłuuugo... Potem pojechał do firmy na upgrade - dodanie bt i inną klawiaturę. Obecnie śmiga i dozuje - bardzo przyjazna konfiguracja, pełna kalibracja i wybór ilości oraz pory dawek. I przede wszystkim, pełen serwis i helpdesk przez telefon. Dlatego dziwię się trochę że ktoś kupuje jebao w chinach...
  14. No i taki zestaw ma ładną naklejkę, każdy robal jest certyfikowanym specjalistą legitymującym się rodowodem i pochodzeniem dłuższym niż pokrój ciała... Kolego nie przesadzaj Dobrze Stani prawi, Ty tworzysz niszę ekologiczną, właściwie kilka nisz ze sobą powiązanych, a życie samo zadba o właściwy łańcuch pokarmowy, jeśli tylko dasz mu szansę. Taka skała z frachtu, dobrej jakości, ma bogatą pulę organizmów, a one same się już namnożą w sprzyjających warunkach w proporcjonalnych do otoczenia ilościach.
  15. dale

    Ogorek eksplodował

    Niby powinna mieć wszelkie atesty, ale nasze systemy są, wrażliwsze niż żołądki naszych pociech, niepokoją mnie dodatki o których pisze wiki http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciastolina
  16. Fajna relacja (fotorelacja ), ale faktycznie, przy innych morskich projektach, zbiornik wygląda "bladziuteńko"... Panowie, rozumiem że jesteście komercyjnym serwisem starającym się o niszę na rynku. Trudno mi określić w jaką grupę celowalibyście takim zbiornikiem Na Hi end jest stanowczo za skromny, na ekonomiczny, też nie wygląda. Ale, myślę że przy odrobinie współpracy będziemy mogli Wam coś podpowiedzieć, a Wy zaistniec ze sprawdzonym rozwiązaniem.
  17. Czy antyreklama ? Kolego zrób coś takiego w 3 dni, Bez urazy.
  18. "Nie takie rzeczy źwa ze śfagrem po pijaku robili... " Zależy jaki budżet miał bym Jak na trzy dni, to zrobione sporo. A co do przyszłych projektów, to problem polega na tym że wiele rozwiązań kupowanych "ze sklepu" jest drogich. Zaś robiąc samodzielnie, wkładamy masę czasu. Zaś zyski - są mocno dyskusyjne. Ale trzymam kciuki u rąk i nóg, bardzo chciał bym zobaczyć wypasione, futurystyczne, hi-endowe akwarium. @Paweł - tak się napaliłem żeby takie cudo zobaczyć, że jeszcze sam bym dołożył (jak tylko w totka wygram ). W każdym razie, na forum szklarza mamy, speca od odpieniaczy też, sterowników kilka powstało - myślę że z kimś można by się dogadać do komercyjnego (mniej lub bardziej) użytku... Jest to do zrobienia. ps. myślę że w takim zbiorniku na miejscu był by wrak promu kosmicznego obrastanego wolno koralowcami (wężykiem Jasiu, wężykiem....)
  19. No i znowu wyjdzie że hejtuję Ale zbiornik można było lepiej zaprojektować: - do oświetlenia dodać inne diody - większa swoboda pod gusta użytkownika - różnica temperatur dzienna i nocna - zbędne. Za to zrobić chłodzenie - wstawić dolewkę i pompy dozujące Przepływomierz zbędny. Jeśli idziecie w hi-tech, zrobił bym komin mniejszy, nawet w formie walca - jak najmniejszy, do tego wylewka kilku punktowa, żeby woda krążyła w koło. Skałę bym okleił, w formie środkowego filara maskującego komin. Wyświetlacz zabudował w panel zasłaniany całkowicie - aby nie odróżniał się od całości. Do tego bezprzewodowa kontrola z poziomu komórki/pc. W sumpie odpieniacz robiony na wymiar, przewymiarowany, siporax, adsorbenty, dolewka, nawet symboliczna, pompy dozujące i płyny. Całość na pompach tunze lub innych niesłyszalnych. No i wtedy mamy zestaw "hi-end".
  20. W ten sposób zagoniłem pierwszego swojego quadri za skały - błazenki jeść nie chciały, zaś krewetki - owszem. A i ukwiał tego nie lubił.
  21. dale

    skała DIY

    Dokładnie, Walker ma rację - spoiwo zalepiło pory w żwirze koralowym, zaś te szczeliny przez które przelatuje woda, będą zapychały się detrytusem. może być różnie. Jak lubisz się bawić, zrób sobie kawałek takiej skały - jak jak najbardziej płaski, a potem, jak wyschnie, spróbuj przejechać jego powierzchnię jakimś papierem ściernym, albo szczotką drucianą, żeby powłokę cementu zedrzeć - może tą drogą uzyskasz lepszy efekt ? Wtedy z takich kawałków można by kleić większe konstrukcje. ps. ewentualnie zastosuj trik z dodtniem dużej ilości soli gruboziarnistej, którą wypłuczesz potem ...
  22. dale

    TEST SOLI - wyniki

    To znaczy że wlewałem płyn z trzech czy czterech buteleczek i wszystko rosło. Nie twierdzę że parametry AF są przekroczone. Uważam że skoro są wątpliwości, w tak istotnej kwestii jak poziom bromu - co wpływa wydatnie na bezpieczeństwo życia w akwarium (przy stosowaniu ozonu), to w interesie producenta jest by rozwiać wątpliwości. Zasłanianie się tajemnica producenta, nie przemawia do mnie. Jestem pewien że w dzisiejszych czasach, każdy poważnie zainteresowany przedsiębiorca, mający jakiś kapitał będzie w stanie przeprowadzić dokładną analizę jakościową i ilościową produktu, zaś osoby dysponujące odpowiednią wiedzą, na podstawie tych danych i na zasadzie inżynierii wstecznej będą w stanie odtworzyć wszystko, co potrzeba. Fajnie że AF rozmawia z nami, fajnie że odpowiada, fajnie że pomaga. Ale należy zrozumieć że jest to forma marketingu. Wchodzą na rynek z nową marką, trzeba z nią klienta oswoić, przyciągnąć, zainteresować. Zysk jest obopólny - klient ma produkt, który stosowany właściwie, utrzyma jego zbiornik na oczekiwanym przez niego poziomie a producent ma zysk.. ps. jasne że plagi wywołane były moimi działaniami.
  23. Nie, pisałem całkowicie poważnie, też tak miałem, że ignorowały ukwiał, ale cały "myk" polega na tym, że muszą się otrzeć o niego. No i nie chodzi o machanie czy straszenie. Wkładasz powoli rękę do baniaka, daleko od błazna, on ją obserwuje i odpowiednio do niej się zachowuje - obraca się, odpływa czy zmienia kierunek. Podkreślam, trzymaj rękę daleko, żeby nie czuł się bezpośrednio zagrożony i nie uciekał na pałę (przysłowiową), potem tak kierujesz ręką by wpłynął do ukwiału, jak się otrze o niego - w 99,9 % - jesteś w domu - zabieg powtórz ze dwa razy, drugi wpłynie za pierwszym, może nie od razu, ale, następnego dnia na pewno. Jak za blisko wsadzisz rękę, mogą atakować. No i w moim wypadku, ukwiał wsadziłem w pobliżu ich dawnego domu. U mnie, po prosu błazenek cofał się od ręki - jak była za blisko. Fakt że inne podpływały i szukały żarełka, to trochę przeszkadzało. Tą techniką według opinii znajomych, da się usadzić każdego normalnego błazna. Była to riposta na "strzel sobie baranka" - którego byleś łaskaw użyć - więc może uznajmy że jest 1:1 i przejdźmy dalej ?
  24. dale

    TEST SOLI - wyniki

    Genialne. Do tej pory myślałem że wszystkie moje plagi były wywołane dziurą ozonową, a tutaj - proszę ... okazuje się że nie potrafię czytać ze zrozumieniem. Dieter, skoro nie potrafisz ogarnąć tego, napiszę Ci prosto. Jeżeli jakiś producent, powiedzmy ciastek, deklaruje że w jego wyrobach nie ma orzeszków, to osoba uczulona na orzeszki może w poczuciu bezpieczeństwa kupić i zjeść te wyroby. Nie musi robić badań laboratoryjnych kupując każde pudełko. Natomiast jeśli okaże się że tam były orzeszki i zatruje się... wtedy mamy problem. Nieprawdaż ? Ludzie szukają własnej drogi do idealnego zbiornika, kombinują, główkują... Więc pytają. Ja używałem Kenta - bo miał wszystko co potrzeba, był komplementarny i nie musiałem kombinować. Teraz używam AF, z powyższych powodów, plus - po polski produkt. Dodatkowo, sól rozpuszcza się szybko.
  25. dale

    TEST SOLI - wyniki

    Sewer, bez urazy (sam używam obecnie linii AF), ale badania zlecone przez producenta, zwłaszcza jeśli wyniki różnią się w stosunku do .innych badań, przeprowadzanych przez inne laboratoria, są dla mnie mało wiarygodne. I razem z informacjami o akredytacjach itp., są przeze mnie odbierane jedynie jako forma reklamy. Osobiście ozonu nie używam, widzę że na Waszych produktach akwaria "rosną", podoba mi się idea gotowych i uproszczonych w stosowaniu zestawów. Wiesz, to trochę jak z piwem niepasteryzowanym. Fakt nie jest pasteryzowane, ale nie znaczy że nie jest konserwowane inaczej. No ale sa piwa z dwutygodniowym terminem przydatności do spożycia. Również niepasteryzowane. Dlatego nie dziw się że w dzisiejszych czasach świadomy konsument czyta między wierszami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.