dale

Na to że ktoś napisze głupotę, czy to z chęci oszukania, czy z niewiedzy, nie mam wpływu - ot, potem ludzie dalej powtarzają głupoty. Ktoś, kiedyś powiedział: "Mylić się jest rzeczą ludzką, zaś trwać w błędzie, głupców". A jeśli już posiłkujemy się internetem (choć, jak widać, z wiedzy zawartej w nim trzeba korzystać z dużą dozą ostrożności): https://www.klimatop.pl/klimatyzery-%28klimatory%29,52.html Jest tam dokładnie wyjaśniona zasada działania. Pamiętać należy tylko że jest to chłodzenie wtórne w stosunku do akwarium, działa poprzez chłodzenie pomieszczenia - co ma swoje plusy, ale też i poważne minusy. Dlatego może zwrócę uwagę na nie. Akwarium nagrzewa się do relatywnie wysokiej temperatury (pompy, lampa itp) zaś temperatura otoczenia jest wysoka. W związku z tym przepływ ciepła z akwarium na zewnątrz jest wolny i często nie wystarczający. Stawiając takie urządzenie, obniżamy o kilka stopni (zależnie od wielu czynników), temperaturę w pomieszczeniu. Różnica temperatur rośnie, przez co naturalne chłodzenie akwarium jest skuteczniejsze. Ale mamy też większe zużycie prądu, kolejny "mebel" w pokoju, często generujemy dodatkowy hałas. Owszem, mamy też niższą temperaturę w pokoju. Ale tylko do pewnego stopnia. Zaś umieszczając wiatraki nad taflą wody, owszem zwiększamy parowanie, ale chłodzenie akwarium jest dużo skuteczniejsze, szybsze, można łatwiej je kontrolować. No i bardzo łatwo takie urządzenia (wentylatory), wprowadzić w konstrukcję zbiornika na etapie projektu - załozyć i zapomnieć.

Klimatyzer Nie klimatyzator - subtelna różnica. Chłodziarka się średnio sprawdzi, to co odbierze z wody, plus ciepło uzyskane w wyniku pracy wydzieli do pomieszczenia gdzie stoi, jeśli ją postawisz w pokoju, będziesz miał dodatkowy bardzo wydajny grzejnik.... Wentylatory na powierzchnię wody i będzie OK.

Zdefiniuj pojęcie żywa skała. Co rozumiesz pod tym pojęciem, co rozumie sklep, co oznacza określenie "żywa skała" w potocznym znaczeniu - w nawiązaniu do naszego hobby. Zobacz dokładnie co było w ofercie, czy były jakieś zdjęcia. Ale moim zdaniem, ta żywa skała, ma się nijak do tego co określamy mianem żywej skały. Ja gdybym dostał taką skałę, jako żywą, obawiam się że mógł bym przestać być miły i zgodny, a jeśli jeszcze oferta przedstawiała typową żywą skałę, skończyło by się to bardzo niemiło i drogo dla sklepu. Podaj link do oferty.

Masz miejsce na sunp czy nie bardzo ? Czym świecisz w obecnym akwarium ? No i ten baniak, który masz, idzie w całości "out" czy może chciał byś zaadaptować ?

Czołem, Powiedz gdzie będzie stało Twoje akwarium, ile tam masz miejsca, sump obok akwarium nie jest najlepszym rozwiązaniem jakie w tych warunkach można uzyskać. Myślę że jednolita konstrukcja z panelem była by lepsza. Co do kształtu akwarium, to w morskim ważna jest szerokość - ze względów estetycznych. Pomyśl, może uda się upchać tam jakieś 55cm na 40 cm na 409 cm ? Wysokość też się liczy, z uwagi na korale. A długość 50 cm, plus może jakiś dodatkowy 10 cm panel z boku, dało możliwość doboru lamp opartych o t5 24 W - można by fajne DIY z diodami i świetlówkami zrobić. Wszystko kwestia miejsca Co do skały, jak masz wkładać suchą, to lepiej "kamyczki" od Krzysztofa Tryca - nie pamiętam dokładnej nazwy, ale w Jego wątku są opisane. Odejdzie Ci początkowe stabilizowanie skały. A i kształty dobierzesz fajne. Wtedy możesz filtracje zrobić na siporaxie lub matrixie - fajnie nadrabia skałę. Odpieniacz jest bardzo przydatny, doskonale napowietrza wodę (obok oczyszczania). Wtedy, adsorbenty bym sobie darował.

Powinno być OK, choć ja bym jeszcze zapytał Przemka, może by coś złożyli z hybryd, bo czasem pojawia się informacja o lampach spoza oferty (przynajmniej ja nie mogłem ich znaleźć). W każdym razie, dodatek świetlówek nie zaszkodzi, światło będzie równomiernie rozprowadzone, wizualnie ma to duże znaczenie.

Wiesz, u Naszych zachodnich sąsiadów, za dowcip uchodzi podanie musztardy w pojemniku w kształcie sedesu. Poczucie humoru zaś, jest pojęciem względnym i wymaga pewnego wyczucia.

Ja bym zrobił "po swojemu" - ten projekt też jest funkcjonalny, ale jednak uważam że model gdzie w pierwszej komorze masz od góry gąbkę, potem siporax, wypływ dołem, w środkowej odpieniacz i grzałkę, przelew górą, pompa obiegowa, ma kilka zalet: - gąbka filtruje mechanicznie (owszem, co jakiś czas dobrze ją wymyć, u mnie spokojnie dwa tygodnie wytrzymuje w sumpie) - jak Ci wpadnie coś żywego, nie poleci w odpieniacz, a i łatwiej wyłowić z nad powierzchni gąbki - gąbka wyłapuje cały detrytus który osadzał by się na ceramice - w środkowej komorze masz stabilny poziom wody, oraz jednolity przepływ, grzałka jest całkowicie, zawsze zanurzona - możesz tam dać doraźnie węgiel czy adsorbenty - w komorze pompy można założyć czujnik dolewki. Dając mocniejszą pompę obiegową, załatwił byś sporą cześć cyrkulacji. Ale to tylko moja koncepcja, nie podważam większej wiedzy i doświadczenia moich przedmówców. Tester słusznie zauważył. Z tego co zrozumiałem, panel będzie zajmował część tylnej ścianki akwarium ? Pomyśl w związku z tym, nad grzebieniem na dwu ściankach, bocznej i przedniej panelu. No i na hydor i grzałkę nie musisz przeznaczać dużej komory, zaś powiększając pierwszą komorę według mojego pomysłu, zwiększasz miejsce na ceramikę i jednocześnie powierzchnię grzebienia - przelewu. Dzieki czemu, możesz wsadzić mniej skały do środka (więcej ceramiki) - lżejsza optycznie konstrukcja, więcej miejsca dla korali i ryb.

Kolego, ale nie da się ukryć że Twoje wypowiedzi działają na uzębienie. Już kilka razy powstrzymywałem się przed zwróceniem uwagi (ostatni raz w wątku o lampie led, gdzie kazałeś kupić światełka choinkowe) - więc wynika z powyższego, że to nie tylko moje spostrzeżenia. Miej odrobinę godności i jak ktoś Ci zwraca uwagę, że nie życzy sobie Twoich wypowiedzi w rozmowie, uszanuj to. Brawos, nie wiem czy to kwestia ciśnienia wody czy szczelności pojemnika z żywicą - czy to wpływa na żywotność żywicy - miałem kilka zestawów RO, średnio przez rok, potem wymiana na inny. Pierwszy zasilałem bardzo małym ciśnieniem, tak mi pasowało podpiąć się do domowej instalacji, drugi z pełnym ciśnieniem, no i ten zestaw miał luźną komorę na żywicę. Teraz mam trzeci zestaw, pełne ciśnienie i komora "na wcisk". TDS przed żywicą i za żywicą. Przed żywicą mam trójnik i zwykle spuszczam kilkadziesiąt litrów do słodkiego, potem włączam w obieg żywice i leję do morskiego. Biorę niewiele - 40 -50 l tygodniowo. Żywica z rybki.

Jeśli to "zwykła" osmoza, to może warto rozważyć zmianę jej. Komplet 100 GPD wyniesie maksymalnie koło 250 zł (prefiltry, membrana, żywica, wężyki). Bo, jak sam widzisz, problem jest dziwny i brak jest oczywistego rozwiązania.

A gdzie pisałem że bez grama ledów ? Wyraziłem tezę (i nadal ją podtrzymuję) że bardzo trudno jest oświetlić ledami akwarium, w taki sposób żeby było w całości odpowiednie pod wymagające sps, czy nawet miękkie. Zauważ że ledy dają światło monochromatyczne w zakresie swojej barwy, zauważ proszę że jest to światło silne, ma sporą zdolność penetracji. Z ledów światło rozchodzi się liniowo, z punktu, generuje to cienie. Tak więc musisz dobrać barwę, wysokość, ilość światła. Łatwo można nie doświetlić, jeszcze łatwiej popalić korale. Barwa korali bardzo często (obok chemii), związana jest z rodzajem widma światła, tak samo jego cykl życiowy jest w różnym stopniu stymulowany różnymi długościami światła. Dlatego dostrzegając powyższe cechy, doszedłem do wniosku, że dla mnie odpowiednia będzie hybryda, jednak z większą matrycą led, niż te dostępne na rynku. Zobacz ile różnych lamp ledowych pojawia się na rynku wtórnym, często w kilka miesięcy po zakupie, zobacz ile osób używa hybrydowego oświetlenia, czy samego t5 - myślę że większa część nas, na pewno więcej niż samych t5. Czyżby tylko ekonomia ? Nie uważam. Zobacz ile osób wróciło do t5, ile doświetla t5.

A ja znam zbiornik, około 100 l, gdzie gość trzyma dwie pielęgnice papuzie wielkości ładnych karpi. Też się mają dobrze, bo regularnie odbywają tarło, młode dorastają do wieku handlowego i trafiają do sklepów. Czy to wyjątek, czy reguła, a może nasze "chciejstwo" ? Wskaż mi proszę te zbiorniki na samych ledach, z udokumentowanym (czytaj wiarygodnym) prowadzeniem na ledach przez co najmniej rok, które dorównają barwą i ilością wymagających gatunków zbiornikom p. Krzysztofa Tryca czy Foxa (Roberta), oraz wielu innym prowadzonym bez "grama" ledów..

Panowie, sorki za post pod postem, ale nie ma możliwości edycji. Jak wygląda sprawa nagrzewania się lamp ? Chciałbym dać powiedzmy, 36 ledów 3 W. Mam radiator 550x150x15 mm, żebrowany z f-my Piekarz, na niego dojdą jeszcze 4 szt. driverów i jeden statecznik/starter t5 - wszystko w jednej obudowie, radiator będzie miał czujnik temp ze starownika led, będzie sterował wentylatorami. I tu pada moje pytanie, czy jak dam dwa wentylatory 12 cm (nadmuch z jednej strony i wyciąganie z drugiej), nie zagotuje mi się to wszystko ? Czy może wystarczył by jeden wentylator wyciągający np i otwory po bokach ? Jak myślicie ?

Zrób sobie lampę hybrydową - t5 39W niesymetrycznie rozłożoną i do tego punktowo led - najlepiej jakieś składane moduły po powiedzmy, 10 W - są biało-niebieskie, bądź RB. Będzie moc, blinki i równomiernie doświetlone. A ledy dadzą jeszcze bajery w postaci wschodów i zachodów. Można to naprawdę tanio ogarnąć i ładnie - poniżej ceny tych lamp.

Może koński ? Wrzuć w google, poównaj ze zdjęciami.Jeśli to ukwiał koński, to "na dwoje babka wróżyła" - ale ja bym pozbył się go.

Pirotechnic, za skałę podziękuj, ale na resztę nie bądź zachłanny Powiedz że po aiptasię i majano mogą sobie przyjechać ))

Paweł, jak by Ci się przydał "silny ale niezbyt inteligentny" do pomocy, to "Ja siem meldujem" Daj tylko znać.

To zależy gdzie kupujesz. Skała żywa przychodzi z frachtu. Ma w sobie jakieś życie. Teraz w sklepie ląduje w baniakach, no i sobie leży. Część sklepów z takiej skały odzyskuje wszelkie krabiki, wężowidła itp, jak widzą jakiś koral, no to sprzedają jako skałę ze szczepkami. A cześć sklepów nie bawi się w takie, przepraszam za dosadne słowo, dziadowanie i sprzedaje skałę w takiej formie jak nabyła. Ja osobiście mogę polecić rybę i Jadwigę Morską - w skale od nich jest zawsze sporo życia. Teraz druga strona medalu - jak startujesz na suchej, na starcie nie masz aiptasii, czy innych niespodziewajek - ale "nie bój nic" i tak je przywleczesz ze szczepkami, chyba że będziesz kupował tylko ze sterylnych zbiorników. Poczytaj sobie jeszcze o ożywianiu skały, o żywej skale mocno zużytej (z całym syfem w porach) i sam wybierz Ja myślę, że jeśli miał bym startować jeszcze raz, brał bym lekką konstrukcję ze sztucznej skały od Krzysztofa Tryca i do sumpa wpakował "tonę" ceramiki i matrixu. Plus duży, odkryty sump z dekoracyjnym refugium.

Duża porcja węgla do sumpa też nie zaszkodzi. Wyciągnięta powiedzmy dobę po skończeniu malowania, żeby nie oddała do wody... Myślę że nic się nie stanie, choć rurka z odpieniacza za oknem, lub w innym pokoju na pewno jest obligatoryjna w tej sytuacji.

Najprościej, pytaj Twórcę lampy lub sterownika. Myślę że obaj pomogą chętnie (jak dobrze rozpoznaję Autorów) - pomagali już nie raz.

Wiesz, margines bezpieczeństwa jest, ale pytanie czy warto ryzykować, nawet o te kilka procent więcej. W końcu stresu będziesz miał z baniakiem i tak sporo, a niech Ci zacznie cieknąć albo i pęknie jak baniak się ustabilizuje, korale podrosną, powiedzmy za dwa lata... Na czyj koszt naprawa ?

A żebyś wiedział że o tym samym pomyślałem. Inmar, nie wiesz że CO2 konserwuje ? Sprzedawcy dbali po prostu o świeżość produktów, no i żebyś wracał po nowe częściej .

No niestety to akwarium rybce reklamy nie robi. Co do tego że "w białym muszą być" obejrzałem jeszcze raz swoje - muszę zgłosić reklamację Przemkowi że mi nie dołożył, ale widocznie ciął koszty.

Panowie, gdzie są, tam są. Ale zawsze, jeśli złapiesz worek za sam koniec, zaciśniesz wylot, żeby powietrze nie wydostało się, a potem będziesz go skręcał, zmniejszy się jego objetość (skręci się wylot), a jednocześnie wzrośnie ciśnienie w środku... Żadna filozofia i cuda

Ja całą hydraulikę kupowałem w rybce - bo po prostu mieli pełna ofertę, cena akceptowalna, dostawa do domu a dodatkowo, zadzwoniłem, wyjaśniłem co chcę osiągnąć, no i Obsługa pomogła mi dobrać i poprawić niektóre wymiary. Uniknąłem dzięki temu pomyłek i poprawek. Z hipermarketu musiałem kupować hydraulikę do słodkiego. Skończyło się na zbędnych, kilkumetrowych kawałkach rury i poszukiwaniu drobiazgów po kilku sklepach.