ejerzyk

30 to powinno być salinity wyrażone w promilach a nie density ani specific gravity... co to za refraktometr? czy na pewno jest wyskalowany do wody morskiej? możesz pokazać jego opis w necie? przy okazji poczytaj sobie to: http://www.algone.com/articles/saltwater-aquarium/saltwater-salinity

a refraktometr daje wynik w density, czy specific gravity?

KH też nie jest niskie... Może robisz ten sam błąd przy teście na KH i Ca. Jakiej soli używasz?

Moja Ełfylkowa plaża. Pierwszy plan: paraancora W tle od lewej: paradivisa i paraglabrescens

Yarcio, a ile żółtków miałeś lub widziałeś w podobnym litrażu? Mój u mnie ma się bardzo dobrze. Dużą rolę odgrywa ułożenie skały, czy ryby widzą się cały czas, czy mają gdzie się schować, czy mogą wyznaczyć sobie osobne terytoria...

Gratuluję! Coś czuję, że pierwszy komputer, jakim się będzie bawiła, to Poseidon.

ja borsuka też się boję, szczególnie jak mi wyjada nori z ręki, czy mnie zaraz w palec nie dziabnie

fajnie

Roman ma takiego pseudo-supermana, bo nie czerwone polipki, a brązowe na niebieskiej tkance.

Też tak myślę, nie będę konkurował ze stadkiem inmara.

Będziesz miał wspaniały widok!

Miało być więcej, ale ze względu na ekspansywność i agresję ełfylek nie miałem już dla nich dobrego miejsca na skale, więc musiały stanąć na plaży, na której początkowo miało być pusto... Na razie niestety musi tak być, bo nic innego nie wymyślę. Rozumiem Twoje obawy i pewnie nie zdecydowałbym się teraz na zakup takiej obsady, ale po drodze do tej kostki było kilka różnych dziwnych, mniej lub bardziej oczekiwanych czynników, które skłoniły mnie do zakupu tych rybek, a że są ze mną w takiej objętości od małego, dobrze się dogadują i nie widać na razie po nich oznak choroby sierocej - zachowują się i pływają tak jak rybki w większym zbiorniku (mam porównanie u kolegów), to są ze mną nadal. Jak będę widział, że jednak coś im doskwiera, to będę szukał dla nich lepszego miejsca. A wiecie ile powinna liczyć taka duża grupa, żeby się dobrze razem czuły? Coś czuję, że jednak na razie nie zdecyduję się na zakup większej ich ilości.

taki samotnik z niego... nie nie żartuję, na początku było 5 i pływały razem (jeszcze w starym akwa), po dwóch tygodniach jeden odpłynął na wieczną rafę, później po jakimś dłuższym czasie jeden wyskoczył i zostały się 3. Pływały ładnie w mini-ławiczce, ale po przeprowadzce do kostki przestały i się bunkrują w skałach. Zastanawiam się teraz, czy dokupić jeszcze ze 3-4, czy to ma sens i czy zaczną razem pływać, czy jednak nie zaczną, bo to nie jest dla nich dobry wymiar szkła na zebranie się do kupy... Jakie jest Wasze zdanie?

Właśnie tak jak napisałeś być powinno.

Powinno być tak jak ma Norbertt, ostatnie najdrobniejsze sitko jest po to, żeby wyłapywać też ewentualny pył z wkładu węglowego, więc pewnie Ty, michalfa, masz źle filtr skręcony... Niezły odpieniaczyk, zazdroszczę! Mocno będzie wodę trzepał, ciekawe, czy aż nie za mocno.

jasne, tylko i wyłącznie RC...

http://nano-reef.pl/topic/45906-jak-sie-pozbyc-masy-syfu/page__p__446792__fromsearch__1#entry446792 co się zmieniło w temacie, że zakładasz nowy?

Minął trochę ponad miesiąc: i wygląda na to, że zwierzaki mają się dobrze. Bardzo fajnie widać moment przeprowadzki na czerwonym talerzyku. Wzrost na chwilę się zatrzymał, uformował się wtedy taki mały rancik i talerzyk zaczął rosnąć dalej - teraz będę miał zaznaczone miejsce o ile talerzyk urósł od 23 czerwca. Obecnie jest to jakieś 7-8 mm.

Na temat panela, to ja zbyt wiele nie powiem, bo u mnie jest tylko komin zewnętrzny, ale Piostu przecież kleił sobie teraz akwarium z panelem i ma chyba całkiem fajny projekt. Pewnie jest w jego temacie.

Przede wszystkim różnią się mocą 3W vs 2W i ilością lumenów emitowanych na jeden watt mocy. Lepsze są oczywiście CREE, bo są wydajniejsze, to znaczy przy takim samym poborze mocy jesteśmy w stanie uzyskać więcej światła, a diody high power też wystarczą do oświetlenia zbiorniczka, tylko trzeba dać ich około 1,5 raza więcej licząc w wattach, czyli np. jeżeli potrzebujesz 6W w CREE (2 diody) jest równoważne około 10W w High Power (10 diodek). tak w skrócie

Na tym zdjęciu, ta po lewej to na pewno Stylophora.

Stylophora ma przynajmniej dwa razy grubsze gałązki niż Seriatopora i jeżeli tak jest, to rzeczywiście może to być Stylophora, ale porównując na tym zdjęciu, to gałązki są podobnej grubości (tej Seriatopory po prawej i koralika po lewej), ale nie jestem pewien, więc dlatego napisałem chyba, a nie na pewno. Z tego co widzę, Sienki, to masz u siebie w akwarium i fioletową Seriatoporę, i fioletową Stylophorę, więc pewnie znasz różnicę.

Ciekawe skąd bierzesz nazwy koralików, bo Poccilopora to na 99% nie jest. To jest chyba jakaś Seriatoporka...

Źle zrozumiałeś. Mierzyliśmy pod lampą tuż nad powierzchnią wody. Czujnik był skierowany zawsze pionowo do góry (w stronę źródła światła) i mierzyliśmy w samym środku lampy - czyli dokładnie w osi lampy i w pewnej odległości od niej, żeby zobaczyć, ile tam jeszcze tego światła dochodzi. Zawsze pomiar był wykonywany bezpośrednio - bez odbić, przejść, rozproszeń. Czyli rozważamy, <<jak mocno "latarka" świeci>> <<w osi strumienia świetlnego>> i w pewnej odległości od osi. Nie wiem dlaczego akurat w odległości 1 m? Moim zdaniem nie, jeżeli już to w odległości lampa-woda, bo później światło się załamuje i rozkład natężenia jest inny niż w powietrzu, ale żeby nie moczyć czujnika od luksomierza za 2 tysie, to robiliśmy pomiar w odległości 10 cm od każdej lampy i uważam, że również jest miarodajny. Nie chodziło nam o jakieś dokładne, bezwzględne wartości natężenia światła na dnie zbiornika, czy inne wydumane sytuacje, tylko o porównanie tych dwóch lamp. Bez znaczenia, czy pomiar był wykonany w odległości 10 cm, czy w odległości 72 cm, byle oba pomiary były wykonane w takich samych warunkach.