ejerzyk

Hagen Power-Glo nie jest typowo do morskiego. Jest to świetlówka o stosunkowo zimnej barwie i dużej efektywności, ale nadaje się raczej do akwa z pyszczakami... Świetlówki do morskiego to np. ATI: Coral Plus, Blue Plus, Actynic.

Tu: http://www.reefshop.pl/eshoper/pl/p/Hydor-Nowa-Koralia-Nano-pompa-cyrkulacyjna/2638 zamawiasz część, która się nazywa koralia nano 1600. Następnie wymieniasz w swojej koralii tę część, która znajduje się na szybie po stronie wody (magnes od strony "powietrznej" możesz zostawić), na odpowiadającą jej część z koralii nano 1600 i już gotowe. Taki żarcik...

sohalątko piękne Ułożenie skały super, bardzo naturalnie wygląda. Teraz tylko trzeba chwilę poczekać, aż wszystko porośnie. Gratuluję!

bardziej bym się przejmował tym bryopsis

Wiem tomaszu, September 2009 i nawet zdjęcia zbiornika są jeszcze sprzed przebudowy, jednak mimo to zaplecze się nie zmieniło (poza oświetleniem), a pewnie jeszcze wszyscy tego nie widzieli.

Tu jest ładnie opisane zaplecze: http://www.theaquariumsolution.com/files/Technical%20review%20of%20David%20Saxbys%20system2.pdf

Na jakiej zasadzie działa ten przedzielony sump? jest tam jakiś łącznik w środku?

U mnie nawet po dokładnym wymyciu w kranówie zaczyna ładnie pienić po max 1h.

Wg mnie ma za mało powietrza. Nie jest gdzieś przytkany wężyk? Ja w swoim muszę nieco przykręcać powietrze, żeby nie przelewał co chwilę.

Ciekawe kto by się wybrał po Xenią na Marsa... a wysyłka termometru z Wenus też jest mało opłacalna...

Kurcze... mnie się wydaje, że to jest banalna sytuacja i nie powinno być problemu ze zrozumieniem. Rozmawiałem o tym z Darkiem i też wątpił w to, że woda może zakłócać, ale sam podał przykład anteny sat. Każdy kto ma, ten wie, że jak przyjdzie duuuża chmura, to siła i jakość sygnału się pogarsza (chmura to nic innego, jak woda) i tak samo jest w przypadku telefonu. I nie chodzi o sytuację, w której pływasz na żaglówce, czy siedzisz na nocniku, a woda jest gdzieś w pobliżu, tylko o sytuację, w której grubsza warstwa wody jest na linii prostej łączącej telefon i antenę. Teraz możemy sobie wyobrazić taką sytuację, gdzie w zasięgu telefonu znajduje się tylko jedna antena i sygnał jest słaby, bo antena jest daleko. Hipotetycznie, jeżeli zasłonisz antenę sporą ilością wody w akwarium, to jakość sygnału się pogorszy i może w pewnych warunkach spaść poniżej dolnej granicy wymaganej do utrzymania połączenia. I tyle - jak dla mnie koniec tematu. I nie opisuj sytuacji, w której byłeś obok fontanny w Rzymie i miałeś zasięg...

Splunąć i sypnąć garść soli morskiej przez lewe ramię, a jak nie pomoże, to wyczyścić wirnik, ośkę i wnętrze. Jak to też nie pomoże, to znaczy, że silnik się zacina i trzeba wymienić pompkę...

Białe ciepłe: ATI AquaBlue Białe zimne: ATI Coral Plus

Rezonans czego?

Chodzi o sytuację, gdy woda znajduje się pomiędzy anteną i telefonem, a nie gdzieś w pobliżu. Jeżeli znajdujemy się na totalnym odludziu, gdzie "łapie" nas tylko jedna antena, to zasłonięcie jej wodą w akwarium może być problemem (z tego co wyczytałem) A jeżeli chodzi o sprzęt akwariowy, to zakłócenia sieci na częstotliwości 50 Hz, czy nawet 60 Hz w US nie stanowią najmniejszego problemu. Jeżeli już to większym problemem jest ekranowanie przez przewody lub, tak jak wcześniej opisałem, komunikacja na podobnych częstotliwościach (np. BT, czy WiFi).

Znalazłem info o tym, że rzeczywiście woda zakłóca fale radiowe. Podobno (przeczytałem to w niepotwierdzonym źródle) zależność jest taka, że im wyższa częstotliwość, tym rozpraszanie większe. Dlatego np. do komunikacji z okrętami podwodnymi używa się najchętniej fal długich. Fale GHz-owe należą do zakresu fal krótkich, więc najwidoczniej tłumienie od wody w akwa odgrywa już tu pewną rolę w przypadku słabego zasięgu. Tak dla wyjaśnienia: GSM 900: około 0,9 GHz GSM 1800 - 1900: około 1,8-1,9 GHz BT, WiFi: około 2,4GHz Oczywiście to czy akurat akwarium tłumi, czy nie zależy też od tego, skąd dochodzi sygnał. Jeżeli stoi na drodze pomiędzy anteną i telefonem/kompem, to może być rzeczywiście kiepsko.

Ale o ile tłumi? Trzeba by sprawdzić jak wygląda związek dyspersyjny w zakresie fal MHz, ale nie sądzę, żeby tu była przyczyna. W zakresie fal optycznych prawie w ogóle nie tłumi, za to UV rozprasza już znakomicie...

Jak masz lampy ze sterowaniem poprzez BT lub Wifi, to może rzeczywiście się tak zdarzyć, że któraś harmoniczna będzie zakłócać GSM 900

Adam, na pewno dobrze robisz testy? Jak patrzę na Ca w dniach 1 i 2 lipca, to jestem mocno zdziwiony... O ile przeskok z 390 na 650 rano następnego dnia jestem w stanie zrozumieć (chociaż nie do końca, bo musiałeś spooooorooooo chlorku wapnia przechylić), to spadek do godziny 16:15 jest już dla mnie zupełnie niemożliwy. Zrobiłeś wtedy podmiankę? Poza tym jakim testem mierzyłeś to Ca? Masz chyba Saliferta - dobierałeś drugą strzykawkę? Z 1 ml trzeciego odczynnika nie da się uzyskać takiego wyniku, może tam jednak powinno być 350? Obecnie już masz ładniejsze wyniki, ale KH niepotrzebnie jest takie wysokie. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że miękkie się lepiej czują przy KH w granicach 8 - oczywiście głównie chodzi o to, żeby było stabilne. Jest jeszcze kwestia odpieniania. Trochę dziwne, że przy takim bydlaku w sumpie, NO3 przy prawie zerowej obsadzie wchodzi na 10. Coś chyba można poprawić. Przypatrz się, czy odpieniacz nie odpienia cały czas tej samej wody, bo może przez taką dużą ilość skały w sumpie, nie ma w pobliżu pompy wody, która spłynęła z góry, a zasysa ona cały czas w większości wodę, którą odpieniek przed chwilą wywalił. Może skieruj odpływ z odpieńka do następnej komory, to wtedy będziesz miał pewność, że nie odpienia cały czas tej samej wody.

to dlaczego napisałeś wcześniej: jeżeli oczekujesz od nas pomocy, to zacznij sprawę traktować poważnie. Nie wiemy nic na temat NO3, Ca, Mg; nie wiemy jakich testów używasz; nie wiemy jaki masz zestaw, od jak dawna akwarium funkcjonuje... W zasadzie to nawet nie warto wymieniać czego nie wiemy...

Oczywiście, że może to być spowodowane nieprawidłową ilością wapnia... Jakie parametry zmierzyłeś i jaka jest wg Ciebie dla nich norma?

Pasy Van Allena to nic wielkiego. To tylko wydumany przez badaczy teorii spiskowych problem, który miałby utrudniać eksplorację kosmosu. Zawierają głównie protony i elektrony uwięzione w magnetosferze Ziemi, a takie cząstki są bardzo mało przenikliwe, więc wystarczy się przed nimi schronić w kapsule, czy jakiejś innej osłonie statku kosmicznego. Poza tym można polecieć w strefie równikowej, a tam intensywność promieniowania jest bardzo mała. Największym problemem jest brak dipolowego pole magnetycznego na Marsie. Nie ma tam naturalnej ochrony przed promieniowaniem jonizującym płynącym od Słońca i po pewnym czasie dawka staje się śmiertelna, dlatego tam trzeba się chronić za osłonami lub budować kolonie w miejscach o lokalnie najsilniejszym polu magnetycznym, które chociaż trochę ekranowałoby ludzi przed promieniowaniem.

Oczywiście przyssawka - bardzo lepka i odciągana/zasysana dźwigienką z mechanizmem zapadkowym, także trzyma rewelacyjnie.

Zbliżają się najgorętsze dni i na pewno większość z nas ma kłopot z utrzymaniem temperatury wody w rozsądnych granicach. Przedstawiam tanie i efektywne rozwiązanie tego problemu. Przede wszystkim musimy kupić wentylatorek. Ja wybrałem akurat taki: mój wentylatorek, ale może być dowolny inny. Ten wydał mi się rozsądny cenowo przy dużej wydajności dmuchania. Warto też kupić taki o wymiarach przynajmniej 12x12 cm. Można taki wentylatorek przykleić na krawędzi akwarium i będzie działał. Ja dokupiłem do niego jeszcze taki uchwyt: mój uchwyt. Trzyma się szyby bardzo mocno i płytka na końcu giętkiego ramienia pasuje do łatwego zamocowania ww. wiatraczka. Wystarczyło przyłapać dwoma wkrętami - trzyma się świetnie i jest estetycznie. Wszystko na zdjęciach poniżej: Później wystarczy go tylko dobrze ustawić i włączyć. Ja akurat mam sterowanie wentylatorem załatwione poprzez komputer akwarystyczny DIY, który odpowiada też za inne rzeczy typu auto-dolewka. W przypadku gdy się takiego komputera nie posiada, to trzeba dokupić zasilacz 12V - wystarczy jakiś najzwyklejszy, bo wiatraczek ciągnie wg producenta tylko 0,13 A. Później podłączyć czerwony i czarny kabelek wg odpowiedniej polaryzacji (żółty kabelek wiatraczka można zignorować) i wetknąć zasilacz poprzez termostat RT-2O do gniazdka. Życzę przyjemnej i chłodnej bryzy znad Waszego morza!

Nadal nie widzisz? Tutaj: dale nie użył słowa śrubunek, ale łatwo się można domyślić o co mu chodziło. Czy uważasz, że przelot skoro jest skręcany trzeba kleić? Nie nie trzeba - może po prostu za słabo dokręciłaś i dlatego u Ciebie przeciekał. Prosiłaś kogoś o pomoc albo użyłaś żabki, czy francuza, żeby go z wyczuciem dociągnąć? Po drugie "mufa łącząca, ta z o-ringami" to nic innego jak łącznik ze śrubunkiem właśnie. PIĘKNIE Pozdrawiam.