-
Liczba zawartości
155 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Witam wszystkich! Posiadam odpieniacz Deltec AP600, zasilany przez Hydor Nano 1000. Jednak bardzo słabo pieni - dorpiero po dodaniu bakterii udaje mu się coś wypienić. Czy może to być spowodowane za niskim poziomem wody w odpieniaczu (na zdjęciu)? Czy wobec tego należałoby kupić mocniejszą pompę (ta jest ustawiona na maksa)? Czy trzeba szukać przyczyny gdzie indziej?
-
anx obserwuje zawartość → Prawie kostka, prawie 200 litrow, Pochwalę się... Berghia, Acreichthys Tomentosus i oraz 7 innych
-
Witam wszystkich! Czy ktoś z okolicy mógłby poratować moje akwarium lampą UV? Niestety śliczna loretka dostała kropek Już zupełnie nie wiem co robić. Jestem studentką i niestety teraz nie mam możliwości zakupić własnej lampy. Może być jakakolwiek, tylko oby działała. Bardzo proszę o pomoc, jeżeli tylko ktoś może. PS Nie wiedziałam, w którym dziale umieścić post, mam nadzieję, że we właściwym.
-
Anthias odszedł. Czy ktoś doradzi co zrobić z tym koszmarem?
-
Niestety od zakupu anthiasów na początku stycznia (dodam, że jeden nie dożył dojazdu do domu mimo, że ryby były zabezpieczone, jechały w samochodzie ok. 40 minut) dzieją się same złe rzeczy w akwarium. Najpierw jednemu spuchło oko i nie chciał jeść, był chudy a jego odchody były białe i ciągnące, zaraz potem praktycznie wszystkie ryby w zbiorniku zaczęły się ocierać. Po zakupieniu krewetki sytuacja się poprawiła, ale krewetka przestała czyścić ryby (na początku robiła to chętnie), więc postanowiłam spróbować z Herbtaną. Tydzień temu zakończyłam 10-dniową "kurację" Herbtaną co z kolei postkutkowało chorobą tego anthiasa (biały nalot itd.), wysypem cyjano, czyli tak naprawdę znacznym pogorszeniem sytuacji. Co ciekawe anthias, którego na początku spisałam na straty (mały, wychudzony) ma się lepiej, ma duży apetyt a oko się poprawiło. Ryby są spokojniejsze niż na początku (widoczny był stres), ale wciąż się ocierają. W międzyczasie jeden anthias zaczął zmieniać się w samca. Przyjrzałam się i rzeczywiście wieczorem pojawiają się delikatne, drobne, słabo widoczne kropki na głowie Grammy. Azotany mam praktycznie zerowe przez cały czas, fosforany w czasie zakupu wynosiły 0.09, jutro lub pojutrze będę mogła zakupić test na PO4, żeby móc mierzyć ich poziom w domu. To wszystko mnie podłamało, zaczęłam wątpić w to, że kiedykolwiek moje akwarium będzie bez plag i chorób.
-
Kilka dni temu zauważyłam częste osiadanie ryby na dnie i szybkie ruchy pokryw skrzelowych. Przez 2 dni nie mogłam obserwować akwarium, ponieważ nie było mnie całe dnie w domu. Oczywiście ryby były karmione. Dzisiaj stan rybki jest o wiele gorszy Czy da się jeszcze go uratować czy nie ma szans?
-
Niestety moja przepiękna loretka bardzo się ociera i siedzi w skale przez większość czasu - wcześniej odważnie pływała po całym akwarium Mam ogromną nadzieję, że uda się ją uratować tak jak i resztę. Wpadłam jeszcze na pomysł żeby dokupić l. kuekenthali - może też by czyściły a i tak miałam je kupić. Tylko wtedy pewnie lepiej nie ryzykować herbtaną, żeby nie padły po wpuszczeniu (aklimatyzacja+herbtana domyślam się może być ryzykowna), więc czy lepiej dzisiaj już podać herbtanę a krewetki po kuracji, czy w poniedziałek pojechać po dodatkowe krewetki i zaczekać z dodawaniem herbtany?
-
Dziekuję za podpowiedzi. Dobrze, to może spróbuję z Herbtaną. Mam jednak pytanie, czy jest ona bezpieczna dla krewetek i jeżowców? Jeżeli chodzi o krewetkę czyszczącą to widzę, że ryby do niej co chwilę podpływają, szczególnie mały błazenek, który bardzo się ociera - podpływa bardzo blisko niej i czeka a ona nic.. Na początku bardzo ładnie czyściła anthiasy, a teraz podpływają a ona nic sobie z tego nie robi. Dlaczego? Czy dlatego, że sporo karmię, żeby wzmocnić ryby? Dziękuję również za odpowiedź odnośnie zamiany w samca. Przynajmniej to nie jest żadne choróbsko
-
Oznak na skórze ryb nie widzę, stąd myślę że objawy są raczej pasożytnicze, a Artemiss jest na bakterie i grzyby, czy tak? Wpuściłam krewetkę tydzień temu. Rzeczywiście anthiasy ustawiły się w kolejce, jednak nie widziałam aby podpływały do niej też inne ryby. I niestety nadal się ocierają (w tym przynajmniej 1 anthias)
-
Aktualizacja Ryby nadal się ocierają, ale kropek jak nie było tak nie ma. To musi być inny pasożyt, tylko jaki? Dodatkowo jeden anthias (jedyny z moich ryb) ma bardzo dziwny objaw - ok. 2 dni temu zauważyłam że jego płetwy piersiowe i grzbietowa zaczynają miejscowo wygladać jak coraz bardziej okopcone, tak wygląda jak osadzony węgiel. Jak uda mi się zrobić zdjęcie to wstawię. Co to może być? Nigdzie nie znalazłam informacji o takich objawach... Teraz widzę, że prawdopodobnie z nowymi anthiasami wprowdziłam jakieś paskudne pasożyty. Mam dostęp tylko do Herbtany, do polyp Lab niestety nie. Czy lać Herbtanę na ślepo, nie wiedząc co jest rybom czy to nie ma sensu?
-
Może miernik zasolenia przekłamuje? Miałam podobną sytuację i okazało się, że mój salimetr zaniża zasolenie o 2-3. Jeżeli chodzi o grzałkę Easy Heater to miałam i w krótkim czasie pękła - śmierdziało spalonym plastikiem w całym pokoju, potem poczytałam i rzeczywiście akwaryści na forum też o tym pisali. Także z własnego doświadczenia odradzam jej używanie. Teraz używam grzałki Jager.
-
Witam wszystkich, niestety ten koszmar spotkał również mnie. Około 1 - 2 tygodni temu zauważyłam, że czasami midas się ociera o piasek i skały, ale łudziłam się, że mu przejdzie. Zauważyłam też ze 2 kropki (jak ziarenka soli), które znikły tego samego dnia, więc pomyślałam, że to może piasek. Niestety przedwczoraj zaczął ocierać się błazenek, wczoraj anthias a dzisiaj też loretka . Kilka dni temu zaobserwowałam białe zawijasy ok. 2mm na szybach - czy to są cysty ospy? Kropki - wczoraj jedynie na midasie pojawiło się kilka (więcej niż poprzednio), jednak tego samego dnia zniknęły. Jeżeli chodzi o inne nietypowe zachowania, to midas czasami skubie sam siebie. I widać, że ryby coś drażni. Od kiedy dodałam anthiasy karmię sporo (2-3 kostki dziennie). Od ok. tygodnia dodaję czosnek do jedzenia. Wiem, że popełniłam błędy, jednak bardzo mi zależy na uratowaniu ryb. Akwarium założone pod koniec lutego 2018, 309l + sump, część skały suchej i część żywej z dobrego źródła, w lipcu dołożyłam 5kg suchej skały, pierwsze korale w sierpniu a we wrześniu 2 błazny. Pod koniec grudnia dołożyłam midasa i loretkę, a 1,5 tygodnia temu 4 anthiasy. Niestety wygląda na to, że sucha skała dopiero zaczęła dojrzewać, gdy zaczęłam mocniej karmić (po tylu miesiącach!), gdyż porastają ją brązowe glony. Od początku NO3 było zerowe a PO4 ostatnio mierzone w zeszłym tygodniu było 0.09, KH-7,8. W ciągu ostatnich dni obniżyłam również zasolenie, gdyż okazało się że mój spławik zawyża (zasolenie okazało się być na poziomie 1.028!). Czy mam już teraz reagować czy zostać przy karmieniu i ograniczaniu stresu u ryb? Myślałam o włożeniu węgla i podmianie - czy to dobry pomysł? Co robić? Dodam, że mam oprócz tego jedynie akwarium 60l ze skałą, kilkoma koralami miękkimi i siporaxem, więc jeżeli chodzi o kwarantannę to warunków nie ma zbyt sprzyjających. Domyślam się również, że jeżeli już kilka ryb się ociera to nie ma większego sensu dodatkowo ich stresować. Będę bardzo wdzięczna za każdą mądrą poradę i komentarz :)
-
Witam wszystkich! :) Rybka jest u mnie 5 dni, wczoraj zauważyłam na jej oku białą, mętną narośl. Dzisiaj wygląda gorzej, wyraźnie się powiększyła. Rybka rano miała spory apetyt, mimo że oko utrudnia jej łapanie pokarmu, chociaż teraz z kolei nic nie łapie. Dodałam sok z czosnku do mrożonki, w nadziei, że to pomoże. Jest mniejsza i chudsza niż pozostałe ze stadka i więcej siedzi w skałkach/w kącie akwarium. Co mam robić, jak jej pomóc? Czy da się ją uratować?
-
Bardzo dziękuję za wszystkie rady. Wasze doświadczenie jest dla mnie cenne Dawno nic nie pisałam, niestety nie miałam na to czasu, a akwarium samo sobie dojrzewało, choć trudno to stwierdzić, gdyż jedyną tego oznaką był niewielki brązowy nalot na skale i piasku. Teraz jeszcze trochę się osadza (wygląda jak delikatne galaretowate jasnobrązowe włoski głównie na szybach i w miejscach dużej cyrkulacji). Sera Silicate Clear i węgiel nie pomogły niestety. Na szczęście jest tego coraz mniej. Domyślam się, że to przez suchą skałę, pewnie musi trochę dłużej dojść do stanu dojrzałości. Jeżeli się mylę, to proszę wprowadźcie mnie z błędu Dołożyłam trochę skały i siporaxu (teraz jest 5l) za Waszą radą. Od ok. 1,5 miesiąca zaczęłam powoli zasiedlać baniaczek. Z początku korale marudziły, gdyż wciąż utrzymują się zerowe nutrienty. Musiałam zacząć je karmić oraz dokupiłam 2 piękne błazenki. Od razu widać było poprawę po koralach, mimo że NO3 nadal jest zerowe (PO4 teraz nie mierzyłam). Zaczęłam również lać fito ok 10ml dziennie na noc. Jeżeli chodzi o preparaty, leję AF BioS przy podmianach, na noc Build 2 krople i 2 krople Energy przy karmieniu korali raz na 2 lub 3 dni. Podmiany na AF Reef Salt. Z bakteriami probiotycznymi się wstrzymałam. Obsada korali jak widać będzie miękko lpsowa. Jeżeli chodzi o ryby, planuję: 2xamfiprion (juz są ) 2x pterapogon 1xhepatus 1xdoktorek 1xgramma loreto 3-5x Pseudanthias dispar albo squampinis Zastanawiałam się też nad Chromisami virdis, ale z tego co słyszałam, nie warto ze względu na agresję, czy ktoś może się podzielić opinią? 1/2x wargacz halichoeres/hexa (chociaż nie wiem czy decydować się na tą terrorystkę) ew. inny, to jeszcze do przemyślenia Czy taka obsada byłaby ok? I to tyle. Mam nadzieję, że bez większych problemów będzie się to wszystko kręcić, a korale będą rosnąć Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Witam wszystkich! Mam problem z ustawieniem lampy PS Diuna T5 po zmianie świetlówek. Chciałam włączyć lampę manualnie, aby sprawdzić czy po wymianie wszystko jest ok, jednak za nic program świetlówek nie chce się włączyć. Próbowałam wyłączyć Moonlight, ale na lampie jedynie teraz jest napisane, że Moonlight jest wyłączony, ale nadal świetlówki nie włączają się. Co robić? EDIT: Pomogło przywrócenie ustawień domyślnych, za radą Serwisu