Robert-reef

tak też zrobię, przepłukam choć raz w RO

Zrobiłem badania wody i po 3 płukaniach parametry mam takie PO4 - 0,12 NO3-1 Czekam jeszcze na chlorek lantanu, który zamówiłem przez neta, wleje go do wody w której płukam piach niech zwiąże fosfor i piasek będzie gotowy do zasypania w akwarium. Płukam go w kranówie, się zastanawiam czy teraz nie zrobić jeszcze płukania w RO przed wrzuceniem do akwarium.

A co to zmieni? Jak PO4 i No3 w wodzie z piaskiem będą niewykrywalne lub bardzo małe to nie będzie miało znaczenia w jakim czasie go zasypie. Nawet lepiej będzie jak na raz wszystko właduje do baniaka niż przez tydzień zamieszanie robić.

Nie chcę mi się kupować nowego piasku jak mam kilka wiader 25kg odessanego piasku z akwarium. Zastanawiałem się czy kupić nowy czy nie ale na piasek pewnie bym musiał wydać 1500-2000zł aby zasypać dno a szkoda mi tego odessanego wyrzucać. Żeby to było małe akwarium to bym się nie zastanawiał tylko kupił worek i zasypał Na razie po 3 dniach płukania wygląda nieźle, woda robi się coraz bardziej przejrzysta. Piasek wiruje w oddzielnym akwarium gdzie chodzą 2 cyrkulatory, które przestawiam co jakiś czas (kilka razy dziennie) aby przewalały cały piasek. Wodę ozonuje co jakiś czas i przepuszczam ją przez węgiel. Filtr kubełkowy cały czas odsysa brud. Ale zrobię tak jak mówisz - jak już uzyskam krystaliczną wodę i będę chciał zasypać go do akwarium to zrobię testy i zobaczę co wykażą. Dałeś mi w sumie do zastanowienia, zaopatrzę się w chlorek lantanu bo raczej spodziewam się że fosfor wyjdzie ponad skale :). Z azotanami mój zbiornik powinien sobie poradzić, ale i tak wiem że równowaga się w nim rozchwieje po zasypaniu piasku. Możliwe że płukanie w nowej wodzie po oczyszczeniu z brudu zmniejszy poziomy azotanów i fosforanów. Zrobię testy i zobaczę.

Właściwie podjąłem już wcześniej decyzje o tym że dodam piasek :). Dla mnie akwarium bez piasku wygląda nienaturalnie i brzydko. Miałem przez kilka miesięcy akwarium bez piasku i jakoś się nie mogłem przyzwyczaić do pustego dna zbiornika. Teraz przygotowuje piasek wcześniej odessany do ponownego zasypania. Mam jego kilka wiader ale nieco przygnił. Intensywnie go płukam w ozonowanej wodzie i odsysam filtrem kubełkowym zawiesinę. Jak już będę miał czyściutki to zasypie go do akwarium.

Witam Zastanawiam się czy zasypać piasek na dno akwarium czy zostawić szkło. Wiem że było już o tym kilka tematów i są zwolennicy piasku i pustego dna. Ja jakiś czas temu odessałem piasek z dna akwarium ale miałem wtedy bardzo grubą warstwę pisaki - 2-3cm. Teraz tak jakoś od tego czasu nie mogę się przyzwyczaić do pustego szklanego dna w akwarium. Zastanawiam się czy nie nasypać warstwy do 1cm grubości żeby ładniej i jaśniej wyglądało. Fakt - nie pojawia mi się cyjano na dnie, łatwiej sprzątać i ustawić cyrkulacje ale dno pokrywa się zielonym glonowym nalotem, brzydko wygląda (nienaturalnie). Zanim dno zarośnie koralowcami to minie chyba 100lat a do tego czasu będzie brzydko wyglądało. Boje się tylko że znowu będę walczył z cyjano, które wylezie na piasku. Pomóżcie podjąć decyzje, jestem prawie zdecydowany na dosypanie piasku ale chętnie poznam wasze opinie.

Kleiłem epoksydem 2 składnikowym i się rozpadła :). Spróbuje innym klejem 2 składnikowym i zmatowie powierzchnie. Jeśli chodzi o głośność to nie ma problemu, ta pompa służy mi aktualnie do przedmuchiwania skał czy przepompowywania wody przy podmianie.

Witam Pytanie jak w temacie, odłamał mi się wirnik w pompie od magnesu. Próbowałem już różnymi klejami i kicha. Dolna część, ta która nie ma wirnika się trzyma ale ta z wirnikiem ciągle się rozkleja. Działają na nią siły jak mieli wodę i każdy klej puszcza. Macie jakieś sprawdzone pomysły?

Te przez, które płynie płyn z butelki do pompy i do akwarium to u mnie nie mają żadnych oznak braku szczelności. Tylko ten miękki wężyk w pompie dość szybko (może tydzień czy dwa) zaczął przepuszczać i spowodował zardzewienie ośki silnika. Jeden silnik już do niczego się nie nadaje, w drugim dość szybko zauważyłem problem i korozja jeszcze nie zdążyła go przeżreć na dobre - może coś jeszcze z niej będzie.

to zaglądnij bo możliwe że też masz ośki skorodowane i niedługo pompa przestanie działać - może już nie działa, tylko kręci bez podawania płynu.

No i to właśnie dlatego moje wężyki od pompek perystaltycznych brązowieją a przez to rdzewieją ośki silników :(. Płyn lugola rozrabiam samodzielnie jod krystaliczny+jodek potasu+woda Patrzyłem na ofertę innych wężyków do pomp perystaltycznych, coś może spróbuje zamówić. Zamówiłem też uszkodzoną pompę infuzyjną, programuje trochę mikrokontrolery, możliwe że uda mi się uruchomić tą pompę na własnym sterowniku bo ta co zamówiłem ma uszkodzoną elektronikę.

Wężyk z PU raczej na pewno się nie nada do pompy perystaltycznej. Rozrobię nowy płyn lugola bo ten postał ze 2 tygodnie w przezroczystej butelce. Ale nadal nie wiem czy da się go perystaltyczną pompką podawać.

Nie wiem czy to sylikon, ale w dotyku przypomina wężyk sylikonowy. Mam pompę grotecha, ale nie chce podłączać tego płynu i uszkodzić kolejnej pompy. Zastanawiam się teraz czy przypadkiem z tego płynu lugola nie zrobił się kwas jodkowy czy jakoś tak bo płyn przez jakiś czas stał w przezroczystej butelce a wiem że promienie słoneczne zamieniają płyn lugola w kwas. @ waldek123blau - mierzysz jakoś poziom jodu w swoim akwarium? bo te kilka kropli na tydzień to chyba ma zadziałać jako placebo :). Ja w podobnym do Twojego litrażu leje 3ml na dzień a lałem nawet 5ml dziennie. Testy na chromatografie wykazywały że mam około 30ug/l a norma to około 54-66ug/l

Witam Jak zrobić aby automatycznie dozować płyn lugola? Z mojego doświadczenia wynika że pompkę perystaltyczną się nie da bo wężyk sylikonowy, który pracuje w pompie przepuszcza płyn i rdzewieją ośki silniczków w pompach. Nie jest on dziurawy, ale zachowuje sie jak by był porowaty. Pokrywa się takim jakby nalotem, osadem jodu. Przynajmniej tak jest w pompie jebao - czy w innych pompach też ten wężyk jest przepuszczalny dla płynu lugola? Czy te wężyki perystaltyczne z pomp jebao są takie do d*py czy płyn lugola ma takie właściwości ze nie da się go dozować za pomocą pompy perystaltycznej?

No i okazuje się że to jednak jest wina tego ze wężyk, który jest w mechanizmie pompki przepuszcza ! płyn. Nie jest on dziurawy, ale zachowuje sie jak by był porowaty. Pokrywa się takim jakby nalotem, osadem jodu. Przepiłem do nie używanej wcześniej pompki i po kilku dniach ta też zardzewiała ! Czy te wężyki perystaltyczne z pomp jebao są takie do d*py czy płyn lugola ma takie właściwości ze nie da się go dozować za pomocą pompy perystaltycznej?

U mnie generalnie nie ma problemu z rdzewieniem sprzętów, które nie maja bezpośredniego kontaktu z wodą. W pomieszczeniu chodzi cały czas klimatyzator i osusza powietrze. Jest też dobry wyciąg z wentylatorem elektrycznym. Tu problem pojawił się w tylko jednej z czterech pompek i zastanawiam się czy to ma związek z tym ze ta pompką był dozowany płyn lugola. Aktualnie przepiełem na czwartą, która teraz nie jest używana, ale czy i ona za chwilę nie zardzewieje, jeżeli to lugola ma takie działanie.

Nie jest w szafce, ale w sumpowni. To nie istotne. Chodzi o to że tylko jedna pompka z czterech umieszczonych obok siebie pomp zardzewiała. Zrozumiał bym, żeby wszystkie ośki zardzewiały w urządzeniu a zardzewiała tylko jedna, środkowa. Ta od podawania wody z reaktora, octu i magnezu są srebrne, nie ruszone przez rdze.

Witam Zardzewiała mi ośka silnika w pompie dozującej Jebao. Dziwne jest że zardzewiała tylko ta, która podawany był płyn lugola. Wężyk nie ma przecieków, na oko nie widać też aby coś się przez niego przesączało. Czy płyn lugola może tak zadziałać na pompę, czy jakoś pechowo musiała mi tam kropla słonej wody wpaść i narobić bałaganu. Pompa jest 4 kanałowa i tylko w tym jednym jest problem. Przy okazji gdzie można kupić silnik lub całą pompkę perystaltyczną do tego dozownika.

Szkoda zwierzaków, mojej pracy i poświęcenia. Kilkadziesiąt ryb, którymi opiekowałem się przez kilka lat w jeden dzień umarło z powodu tak błahego niedopatrzenia. Gdybym był na miejscu to na pewno włączył bym bezpiecznik a tak przez cały weekend w firmie nikogo nie było a woda stała. Robie drugie podejście, na spokojnie przeczekam okres dojrzewania i dobrze zaplanuje obsadę. Zmienię też elektrykę i hydraulikę aby była bardziej niezawodna i łatwiejsza w obsłudze.

Restart akwarium. Niestety, ale podczas mojej nieobecności wywaliło bezpiecznik i przez 2 dni nie działał żaden sprzęt w akwarium. Wszystkie ryby i niektóre korale nie przeżyły tego :(. Ten fatalny dzień to 25 sierpnia. Mnie nie było akurat w domu, byłem na wyjeździe i nie mogłem wrócić. Koledzy wyłowili martwe ryby, zrobili podmiankę wody i wrzucili węgiel. Jak przyjechałem to co zobaczyłem to katastrofa - wszystko pokryte grubym kożuchem dino i cyjano, jeszcze gdzieniegdzie gnijące korale. Cóż... Na razie leje bakterie codziennie przedmuchuje skały i odfiltrowuje to co wydmuchałem. Skróciłem oświetlenie. Nic nie leje do baniaka oprócz bakterii. Kupiłem 40 krewetek zjadająch aiptasie i żółtka żeby glony podskubywał. Parametry wody PO4 i NO3 pozwoliły na wpuszczenie zwierząt. Jak przyjechałem i zmierzyłem wodę to PO4 było 0 na fotometrze n NO3 - 5. Filtr glonowy i DSB zadziałały.

Mierze na mierniki przeplywowym. Jeszcze go skalibruje bo dawno nie był kalibrowany, zobaczę czy to coś zmieni.

Ja teraz zamówiłem porządną żywice. Zobaczę jak ona będzie się zachowywać. Mam nadzieję że tak jak u ciebie.

Na tym forum kiedyś dostałem informację że żywica coś jednak oddaje jak się zużyte. Sporo tej wody używam bo okolo100-200 litrów ro na tydzień. Trochę często bym musiał ta żywice wymieniać.ale jak ona faktycznie nie oddaje nic do wody to pewnie faktycznie w jakiś duży pojemnik zapakować by się ją przydało. Może też ta moja żywica jakąś nielegalne. Miałem jej spory zapas,, z tego co pamiętam to była mb20 ale mogę się mylic

Witam Wczoraj zauważyłem dziwną sytuację. Mam wodę RO przepuszczaną przez 2 połączone szeregowo filtry z żywicą DI. Do tej pory wymieniałem 2 wkłady jednocześnie ale teraz pomyślałem że zamontuje wkład, który pracował jako drugi ( który teoretycznie powinien być mniej zużyty) jako pierwszy stopień a do drugiej puszki nasypie świeżej żywicy. Okazuje się jednak że TDS po tym mniej zużytym pokazuje więcej zanieczyszczeń niż ma woda wychodząca prosto z filtra RO. Zastanawiam się czy ma sens stosowanie 2 równolegle połączonych zasypów żywicy. Zauważyłem też w przezroczystych puszkach, w których jest zasyp żywicy że są one różno kolorowe. W jednej puszcze, tej, która pracowała jako pierwsza są 2 kolory - do połowy prawie czarny, potem ciemnobrązowy. W drugiej puszcze żywica jest cała jednokolorowa brązowa. Jak to jest z tą żywicą - taki wkład mieszczący się w 10 calowym korpusie na ile litrów wody wystarczy? woda po RO ma około 14PPM na TDS

Witam Czy płyn lugola trzeba przechowywać w butelce z ciemnego szkła lub bez dostępu do światła? Co się stanie jeśli będę przechowywał płyn w przezroczystej butelce w oświetlonym pomieszczeniu?