FunWorld

No niby to rozumiem, ale przecież najwięcej efektów dojrzewania wynika nie z samych zmian, a z przetrawienia zdechłych w skale zwierząt i tych, które dopiero zdechną (bo w naszych akwariach wiele nie przeżywa, które żyją w morzu). A to już mam zrobione przy dojrzewaniu właściwym. Dalej nie powinno być masowego pomoru z amoniakiem i azotynami w dużych ilościach. Tąpnięcia się spodziewałbym nawet przy zwykłym przeniesieniu. Mam nadzieję, że opanuję i będzie OK. Plus jest taki, że mogę to przenosić stopniowo i delikatnie - nawet przez tydzień - po kawałku. No i oczywiście cieszę się z nowego doświadczenia. Nie chcę tylko, żeby zwierzaki ucierpiały przez którąś z moich decyzji.

No tak, ale jako starter pack w dobrej cenie to opcja idealna. Bez większej inwestycji można sprawdzić czy się to lubi, czy raczej woli się inne hobby. Ma swoje wady, ale za to po upgradzie to jakby z poloneza do mercedesa się przesiąść. Pamiętam, że u mnie jeszcze niskie pH było problemem ze względu na słabe napowietrzenie. A brak odpieniacza w takim litrażu można łatwo nadrobić podmiankami przecież. Kolega r_33 pokazał co można w takiej kosteczce bez odpieniacza zdziałać http://nano-reef.pl/...om-32-miesiace/

Pytaj śmiało o wszystko co masz wątpliwości. Dobrze, że nie przekarmiasz. Na tym etapie to nie jest wskazane. A złymi rzeczami się nie przejmuj. Fachowiec to ten co umie rozwiązać problemy, a nie ten co nigdy ich nie zaznał.

Haha... to niezłe zamieszanie było. U mnie klarowniej. Z 2 do 1 + trochę skały. Problem w tym, że dużo życia jest w tym sporo delikatnego. Cyjano i dino jakoś przeżyję chyba. Gorzej jak jakieś glony zaczną zarastać wszystkie korale dusząc je. No i w końcu mam stabilne systemy i znów trzeba będzie łapać balans miesiącami. Mam nadzieję, że dramatyzuję, ale lepiej dmuchać na zimne...

Będzie dobrze, tylko one produkują więcej syfu z którym na początku się bardzo intensywnie walczy. Powinno być OK. Tylko na razie lepiej dodatkowo nie obciążać systemu. Ukwiał sobie na razie daruj. Błazny mogą bez niego żyć. Warto też poszukać lokalnych grup akwarystycznych na facebooku. Nie wiem jak u Ciebie, ale w moim regionie są bardzo aktywne i czasami można zrobić świetne interesy. Szczególnie jak ludzie likwidują zbiorniki. Później taka społeczność przydaje się na przykład jak chcesz wypożyczyć zająca morskiego, harlequina, albo zdobyć żywy pokarm.

No właśnie mam możliwość zachowania na jakiś czas teraźniejszych zbiorników, ale nie wiem czy warto, bo i tak się przeprowadzam. Może znów zrobię test z colony i jest szansa, że się uda. Nie wiem też co zrobić z moczącą się teraz w RO skałą z odzysku. Kiedy najlepiej wstawić do solaniki, czy od razu do dużego baniaka, czy na razie ją płukać ciągle w ro? Już kilka tygodni siedzi w tej wodzie pod ciągłym płukaniem 50GPD. Możesz odpowiedzieć dokładniej jak u Ciebie wyglądała sytuacja?

Tak, może na zdjęciu nie widać, ale ma tylko jedną parę.

Właśnie zastanawiam się jaką sól wybrać. Ze względu na dobrą pracę Grześka - Aquaforest za niedługo pewnie będę mógł kupić w Tesco i lokalnej Nisie. Korzystając z tej okazji myślę, czy nie wesprzeć rodzimego rynku i nie przestawić się na AF probiotyczną. Są jakieś przeciwwskazania do używania tej soli przy świeżym zbiorniku i konfiguracji jak wyżej? Dotychczas używałem "bardzo czystej" ATM Hot Salt. Sól jak sól... myślę, że lepsza niż Kent, ale też i droższa. Jakieś sugestie w tej sprawie? Aha... I ze względu na małą dostępność innych będzie w użyciu też NaCl-free sól AF do ballinga. Głównie chodzi mi o tą probiotykę. Teraz używam Starogardu w postaci VSV.

No ładnie to wszystko wygląda i zapowiada się ciekawie. Witamy na pokładzie

Może one żrą coś lepszego na skale, a dopiero jak się skończy bo jest za czysto - wtedy przechodzą na korale?

Jeszcze tak jest, ale zaraz będzie przeprowadzka do większego. Wtedy zapewne ciężko będzie wypatrzeć go, chyba że będzie miał stałe nawyki. Mam nadzieję, że go nie będę musiał wywalać, bo ja też bardzo cenię różnorodność. Do tego stopnia, że muszę teraz walczyć z red turf algae, bo mi się podobało

U mnie się ich namnożyło sporo ostatnio. Na razie nie widzę ich na koralach, ale po szybie też nie biegają. Może to typowo skalne wariacje. Póki mają glony na skale to są grzeczne, a jak będą rozrabiać to wypożyczę/kupię harlequina. Ja też mam między innymi te niebiesko-szare.

Na reeflex jest napisane, że zjada robale. Może takie szczypce ma do łapania młodych wieloszczetów? Jak na razie nie widziałem go na koralu. Zawsze się błąka przy skałkach nieobrośniętych. Zamierzam go dokładnie obserwować nocami. Jak zrobi cokolwiek nieodpowiedniego to pójdzie jeść robaki z sumpa.

Wkrótce, za jakieś 2-3 tygodnie będę się przeprowadzał. Postanowiłem przy okazji, że moje 200 i 300 litrów połączę i rozszerzę do 700litrów. Pracuję teraz nad przygotowaniem i planowaniem tej przeprowadzki. Zastanawiam się jak najlepiej ją przeprowadzić, żeby nie stracić całego delikatnego życia przy tej okazji. Dobrą stroną jest to, że na start do tych 700l pójdzie niewiele ryb (hepatus, heniochus, mandaryn, orchid i doktorek). Korale to przekrój przez wszystko poza NPS. Skała jest dojrzała i czysta. W obu akwariach jest PO4~0 i NO3=2-5 Leję VSV, biodigest, reszta standard. Staram się teraz wyrównać parametry. Zmaierzam użyć ATM colony w nowym zbiorniku. Co jeszcze mogę zrobić? Mam uśmierconą skałę, którą oczyszczam teraz przelewaniem przez nią RODI od 3 tygodni. Co ciekawe w słodkiej wodzie też się robactwo tam odtworzyło i biega po skale. Jest zaciemniona w beczce i glonów nie ma. Mogę przenieść teraźniejsze akwaria i przerzucać je stopniowo do dużego w miarę czasu, ale wolałbym tego uniknąć. Macie jakieś rady na taką okazję? Może mieszać wodę pomiędzy zbiornikami przy okazji podmiany?

OK, dzięki. Na razie na warunkowym zostanie. Może przynajmniej jakiegoś wieloszczeta zje i się jakoś przyda. Asymetria mnie nie przeraża, tylko rozmiar niemal tak wielki jak odwłok. Wygląda trochę jak Poppay

Takie coś mnie w nocy nawiedza: Nie jest wielki, ale ten szczypiec jest niepokojący. Szukałem na reeflex i znalazłem: http://www.reeflex.net/tiere/7459_Pilumnus_sp04.htm Wygląda bardzo podobnie, ale mało informacji o nim jest. Przy dalszym szukaniu sprowadza się do hairy crab i innych nazw potocznych, które wrzucają do jednego worka połowę gatunków... Na reeflex jako pożywienie podają: Algae, Food tablets, omnivore, Worms Niby OK i mógłbym go zostawić w akwarium. Może miał ktoś takiego i wie, czy ten koleżka sprawia problemy, czy raczej OK jest?

A to już inna sprawa, chociaż nie oczekiwałbym szybkiej reakcji. Najpierw powinno się domenę wyłączyć, później poszkodowani powinni zgłosić się na policję, a dalej to już można linczować na 101 sposobów włączając w to UOKIK.

1 i 2 zazwyczaj wykupuje się to na przynajmniej rok. Domeny czasami się opłaca na kilka lat z góry. Sprawa dla policji. Nie rozumiem co do tego ma mieć GIODO. Nie wiesz czy w ogóle jakiekolwiek dane są przechowywane poza danymi adresowymi wykorzystywanymi do realizacji zamówień (nie masz wyroku, że nie są realizowane). Prawie nikt nie przechowuje danych kart jeśli nie musi. Nikt też nie rozsyła spamu, ani brak znamion nadużywania zebranych danych. Nikt również nie zgłaszał problemu z nadużyciami dotyczącymi obróbką danych klientów. Nie słyszałem o żadnej skutecznej i szybkiej interwencji GIODO A ogólnie to można to zgłosić do google, żeby w wyszukiwarce domena dostała bana, albo ostrzeżenie o scamie. To chyba jedna z szybszych metod. https://support.goog...1115658,1115686 no i oczywiście zgłoszenie do rejestratora domeny i hostingu. Organisation: OVH Language: fr Phone: +33.899701761 Fax: +33.320200958 support@ovh.com A serwer ma pewnie tutaj: https://www.netdc.pl/

W sumie w kiblu więcej miejsca niż niektórzy mają szkła dedykowane do hodowli bojownika. A w temacie: Jak się ma akwarium? Jestem bardzo ciekawy jak wygląda i jakie są parametry prawie po roku od ostatniej wypowiedzi. Może jakiś filmik jeśli akwarium wciąż działa? Kiedyś myślałem nad takim. Dodałbym jeszcze kraba rozbójnika i xenie.

Nie, ja większość sprzedawałem zanim się porozmnażały. No i w przeciwieństwie do Twoich moje ciągle w ruchu, bo co zamówienie to fragowanie i to je stresowało. Oczywiście część szła na plagach, ale jednak nie wszystkie. Później miałem problem z wodą i trochę ich straciłem. Między innymi te, które mam w avatarze, ale one są ekstremalnie trudne i nie znam osoby, która je by dłużej utrzymała i rozmnożyła z sukcesem. One są fotografią w białym świetle bez obróbki. Dalej mam kilkadziesiąt odmian, ale to już nie to co kiedyś. Teraz się przestawiam na acany i ricordee. Co do zoasów, to zazwyczaj jest warto pofragować je, bo wtedy mają więcej miejsca naokoło się rozrastać. Teraz te w środku nie rozdzielą się, bo nie mają na to miejsca. Z odmian polecam niedrogą, ale za to chyba najbardziej efektowną Everlasting gobstoppers. Po prostu razi różowym kolorem W niebieskim świetle efekt się potęguje.

Chętnie bym zobaczył zoa garden wykonany przez Ciebie. Może to by był powiew świeżości i dodałoby Ci kopa do zwiększenia aktywności?

Na razie nie myśl o rybach. Jak kupisz za wcześnie to tylko wydłużysz proces oczyszczania się skały, bo ryby tworzą sporo syfu. Do tego mogą zdechnąć bo amoniak i azotyny są dla nich toksyczne. Co do NO2 to najlepiej lać bakterie. Są różne i każdy ma swojego faworyta. Ja do nowego zbiornika zamierzam znów lać ATM Colony, ale jest tu sporo ludzi, którzy mają inne typy. Pamiętaj też, że w takim akwarium to im więcej masz ryb tym trudniej trzymać dobre parametry wody i korale gorzej rosną. Jeśli wybrałeś błazenki, to ukwiały nie lubią świeżych zbiorników i często w nich zdychają dalej zatruwając wodę, co z kolei może pociągnąć za sobą kolejne ofiary. A błazenki bez ukwiała to trochę jak lizak bez patyka. Jeśli nie masz to dokup jeszcze test ph. Sprawdź, czy nie taniej Ci wyjdzie kupić zestaw. Czasami tak bardziej się opłaca. Co do rybek to jakbym teraz zakładał taki zbiornik to wybrałbym jakąś babkę z krewetką. Fajnie współpracują i są ciekawsze niż błazenki. Błazenki mają jeszcze to do siebie, że są fajne jak są małe. Później już w wielu zbiornikach są problemem, bo wbrew pozorom potrafią całkiem spore rosnąć i są dosyć agresywne. Ja ze swoim jestem na wojennej ścieżce, bo cokolwiek nowego włożę do akwarium to z impetem przewraca i wyrzuca na drugi koniec akwarium. Często też atakuje inne ryby. Edit: Aha... teraz zauważyłem, że już masz te błazenki. Na razie nic nie dokupuj. No2 i NH4 musisz koniecznie jak najszybciej zbić. Możesz robić podmianki (nawet 10l) - to skuteczna metoda w tym przypadku.

Te zoaski ładnie Ci rosną. Myślałeś może nad tym, żeby je powymieniać z kolegami na inne high-end odmiany i je porozmnażać tak ładnie jak te fruit loopy? Niektórzy marzą, żeby im tak ładnie rosły tego typu wariacje. Są tacy, którzy nawet na tym nieźle zarabiają, bo każda główka jest sporo warta jeśli je pofragujesz. Ta odmiana chodzi od 10-45 dolarów za polip zależnie od tego jak dużo ich jest obecnie na rynku. Ceny poniżej to już okazje.

Haha... Każdy tak ma

Mały zbiornik to idealny test tego, czy się to hobby lubi czy nie. A druga sprawa, że finansowo mając mały zbiornik można się przygotowywać na większe. Sporo chemii, część sprzętu, testy, jedzenie, życie... No i wiedza oczywiście. Wszystko to można przenieść w przyszłości do większego jeśli będzie niedosyt.