-
Liczba zawartości
1 577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez FunWorld
-
Anglicy to nazywają peanut worm. Oprócz tego masz valonie, która bywa sporym problemem. Edit : W tym samym czasie odpisaliśmy
-
Super. Dzięki za odpowiedzi. Sprawa jest jasna.
-
Masz w zbiorniku SPSy? Wszystko z nimi OK?
-
No to już dobry początek mamy. Ma ktoś doświadczenie w utrzymaniu pod takim światłem SPSów? big daddy - to dlaczego tak dużo ludzi używa białego światła kiedy korale dużo ładniej wyglądają w niebieskim? Chyba większości z nas podobają się bardziej korale w niebieskim świetle niż 50/50 No i dlaczego domyślne ustawienia w lampach dają tak dużo białego? Producenci nawet teraz dają czerwone i zielone diody. Jest jakaś przyczyna używania full spektrum?
-
Wiem, że to są podstawy i jest masa odpowiedzi. Chodzi mi o konkretną odpowiedź, czy ktoś tak robie (co jest niezgodne ze sztuką opisywaną między innymi na forum). Mam znajomego właściciela sklepu akwarystycznego, który przez cały czas świeci na swoje korale niebieskim i royal blue światłem. Chyba wcale nie używa białego. Czy są przeciwko temu jakieś przeciwwskazania? Wiem, że białe ma większy PAR, ale jeśli uwzględnić to przy planowaniu i na spód zbiornika dać niewymagające grzybki i korale, które z założenia mają za szybko nie rosnąć, to czy to będzie dobrze działać? Chciałby Załączyć swojego dSuny i Vertexa na 100% blue i 10-15% white, a mniejszy PAR zrównoważyć długością świecenia, czyli zamiast 8h dać wszystko na 12-14h. To też powinno w założeniu ograniczyć plagi glonów. Próbował ktoś takiej konfiguracji w domowej rafie?
-
Może oczliki?
-
Gąbka. Mam podobną na euphylli i nie wiem, czy wkrótce nie stanie się problemem. Wydaje się dosyć szybko rosnąć i stresować koral.
-
No właśnie w obu akwariach nie mam sitka na żadnej rurce. Nie wiem, czy to przypadek, czy w UK tak robią mniejsze akwaria. Z resztą jest mało miejsca i nie ma szans, żeby obecny sump miał szansę przyjąć jeszcze dodatkową wodę z komina.To chyba wada konstrukcyjna. Spływ w obu wygląda podobnie jak tu: Czyli kilka centymetrów pod normalnym poziomem lustra wody. W jednym akwarium komin ma na dole coś jak grzebień, więc tam woda powinna przepływać jakoś. W drugim komin jest odseparowany jak na zdjęciu, czyli nawet jakbym spuścił całą wodę w akwarium to i tak w kominie będzie kilkadziesiąt centymetrów wody. Wkrótce wymieniam 2 akwaria na jedno większe. Będę musiał zwrócić uwagę na ten problem. Stani - nigdy mi to do głowy nie przyszło szczerze mówiąc, ani nikt o tym przy mnie nie wspominał z tego co pamiętam. Po prostu działało, więc nie ruszałem. Trzeba będzie tak zacząć robić.
-
Właśnie staram się wyeliminować martwe strefy w moim zbiorniku i naszła mnie myśl, że komin to jedna wielka martwa strefa. Da się coś z tym zrobić? Woda np z pożywieniem jak przeleci przez grzebień, to nie w całości trafia do odpływu, ale spora jej część leci na dół, gdzie zapewne syfek osiada i tworzy no3. Dobrze kombinuję? Da się coś z tym zrobić? Może jakaś mała pompka na dnie komina żeby wzruszać osiadający się tam syfek?
-
A gdzie najlepiej w UK kupić sól bez soli? Trochę szukałem i jedynie mogę znaleźć preparaty do Ballinga light.
-
Nie mogę teraz sprawdzić, bo mam bardzo zanieczyszczone ręce, ale później sprawdzę. Nie widać falowania. Tamte gąbki możliwe. Później inny sprzęt pod aparat podepnę to może się uda jakieś konkretne zdjęcie zrobić.
-
Póki co żyją jedynie pod jedną zacienioną półką skalną. Mam nadzieję, że nie dojdzie do plagi. Żadnych nitek nie wypuszczają. Spróbują zrobić zdjęcie makro, chociaż są w dosyć nieprzystępnym miejscu. Edit: Macro nie dałem rady, ale ostrzejsze zdjęcie jest.
-
Bałem się, że dostanę odpowiedź, że to jakaś rzadka odmiana hydroidów, albo glony, którego nic nie je. Mam nadzieję, że masz rację.
-
Już piszę jak ja to rozumiem. Miałem dosyć wysokie NO3 ~50 i PO4 >1 Kiedy wystartowałem z VSV i zatrybiło to zaczęło ładnie spadać. Teraz mam PO4 około 0.02-0.03 i NO3 w okolicach 2-5 Przyjmijmy, że NO3 jest 3, a PO4 jest 0.03. W takim razie mam Redfield ratio około 150:1 (NO3:PO4) i z tego powodu mam znów powoli narastający problem z glonami. Jeśli zwiększę delikatnie PO4 to nie dość, że problem z glonami powinien ustąpić, to dodatkowo VSV powinno dodatkowo skuteczniej zbić NO3. Nie mam przeciążonego systemu. Używam Hot Salt, siporax, refugium, skimmera na mokro, VSV, bakterie BioDigest. Troszkę eksperymentuję, bo za 2-3 tygodnie mam przeprowadzkę i 2 akwaria będę łączone w jedno duże, więc chciałbym wyrównać w obu parametry i może uda mi się uniknąć ponownego dojrzewania. A NO3 źródło chyba znam. Myślę, że w pewnym stopniu są nimi obumierające korale (głównie kolonie zoasów i wcześniej trochę spsów) i red turf algae (jestem w trakcie kuracji Dino x). Mam też problem z szybko spadającym pH. Walczę z tym dodając bufor do ATU. Mam refugium ustawione na 8/16 ze świeceniem w nocy. To tak w skrócie podane informacje. Troszkę nie na temat, ale uzyskałem odpowiedź na pytanie z pierwszego posta, więc to chyba nie problem. Dobrze kombinuję, czy błądzę???
-
W sumie racja. Dzięki za odpowiedź. Myślałem, że te 0.03 to skutek tego, że mam zbyt mało wydajną pompkę w reaktorze i ta woda jeszcze nie przepłynęła przez rowę. Po prostu jak będzie rosło to VSV załatwi sprawę. A w razie czego mogę dalej korygować chemią jak Tester to opisał ostatnio (współczynnik Redfielda). To się dodaję. Czy dobrze rozumiem, że nie ma sensu, żebym kupował dalej rowę, albo inny wynalazek do zbijania PO4, kiedy używam VSV + chemię do podbijania no3 i po4 (KNO3 i Na3PO4 w razie potrzeby). Jest jakieś sensowne użycie reaktora teraz?
-
Miałem problemy z wysokim PO4. Teraz mam je już zbyt niskie (0.03 wg. Hanna HI713) i chciałbym je podnieść, aby móc zbijać NO3 z VSV. Mam w reaktorze jeszcze sporo rowaphos i już nie potrzebuję tego kręcić na razie. Czy mogę przelać reaktor wodą RODI i zostawić na jakiś czas aż znów będzie potrzobne? Wiem, że w reaktorze jest sporo życia i nie chcę, żeby gniło tam i zanieczyszczało wodę regularnie. Może powinienem podłączyć pod timer i włączać reaktor na minutę raz na kilka godzin? To by ograniczyło problem z brakiem tlenu w wodzie w reaktorze? A może po prostu to już stracony materiał i powinienem to wyrzucić? Jak Wy robicie?
-
Ostatnio zauważyłem na jednej ze skał dziwne włoski z którymi się wcześniej nie spotkałem. Mają jakieś 3-5 milimetrów długości i rosną jedynie od spodu jednej ze skał (marco rock) Jest ich sporo, więc wolę spytać czy to nie jest jakieś dziadostwo, które się rozrośnie do rozmiaru plagi.
-
A to w takim razie inny typ pewnie. Ten mój to Conomurex luhuanus po łacinie. Edit: Doczytałem na wiki, że rodzina tak się nazywa. Dobrze wiedzieć. Tak czy owak ten mały wie jak się ustawić w życiu.
-
Strombus to ten duży? Nie wiedziałem jak w Polsce się go nazywa, więc nie pisałem. Dla mnie to po prostu strawberry conch. Ciekawe, czy jak znajdę drugiego, który się gdzieś zbunkrował, to będzie miał taki sam dodatek.
-
Obserwuję już od wczoraj i nie zmienia pozycji. Ciekawe, czy ten typ tak ma i się usadowił w tym miejscu typowo dla gatunku, czy ten kamuflaż wyszedł mu przypadkiem. Tak czy owak mam dwustronnego ślimaka Może spotkał się ktoś z takim przypadkiem? http://snap.ashampoo.com/B5B63SoK
-
Często jest ich więcej. Dlatego zaleca się dipowanie wszystkich nowych fragów. Można przywlec sporo gorszych dziadostw. Ja jakiś czas temu zafundowałem sobie red turf algae. Przez pierwsze kilka miesięcy nawet mi się podobało, a teraz są wszędzie.
-
Mi to wygląda na zoa eating nudibranch https://www.google.co.uk/search?q=zoa+eating+nudibranch&safe=off&client=opera&hs=lGD&source=lnms&tbm=isch&sa=X
-
Pokaż jej to
-
Super. Co do odbiornika i emitera, to właśnie ogarniam temat. Chciałbym bazować na rozwiązaniu z IO RODEO, bo po co wyważać otwarte drzwi?. Całość by poszło na diodzie RGB, więc można kombinować i dostosować różne długości z użyciem jednej części. W oprogramowaniu steruje się i tak 3 diodami osobno, więc spore pole do popisu tu jest. Odbiornik matowy zapewnia większą dokładność i brak przekłamań od odbłysków ze szkła. Tu wykaz części użytych w tamtym projekcie (wraz z dostawcami i numerami katalogowymi). Zapewni to też kompatybilność z ich softem na start: Co do samej chemii, to zależy mi na opcji konfiguracji dla najczęściej używanych testów. Chciałbym obsługiwać testy RedSea, Salifert i API + ewentualnie rozwojowo kolejne. Kuwety chciałbym użyć te od producentów testów. Wtedy łatwo można skonfrontować wyniki testów z wzornikiem, co by rozwiewało wątpliwości jeśli by się takie pojawiły. Wykresy na przykład dla NO3 wyglądają tak: http://public.iorodeo.com/docs/colorimeter/lab_3.html Trzeba by ogarnąć najlepsze metody i kolory, bo zapewne nie wszędzie będą wykresy liniowe. Pewnie będzie potrzebna pomoc przy logarytmicznych, ale na to zostało sporo czasu. Zacząłbym od skopiowania działania hanny hi713 bo taką mam i jest dosyć wymagająca, więc dalej powinno to pójść łatwiej. Testy kropelkowe chyba będą łatwiejsze do wykonania w rękach. Raczej też nie ma problemu przy interpretacji ich. Pomiary wymagają ciemności, więc trzeba by opracować precyzyjne automatyczne dozowanie, a to już wyższa szkoła latania. można by za to zrobić jakieś ułatwienia dla osób ze ślepotą barw, bo to zapewne komplikuje życie takich ludzi. Testy by były trudniejsze i dłuższe do wykonania, ale za to możliwe do przeprowadzenia w ogóle. Mieszalnik to fajna sprawa i łatwa do zrobienia też. Można by zrobić. Dużo potencjalnych upgradów w całym temacie jest. Na przykład kolorowy wyświetlacz dotykowy 4.3", automatyczne logowanie pomiarów na kartę SD, bt, wifi, wbudowane kalkulatory do ballinga na postawie pomiarów, komunikacja sieciowa, alarmy do wykonywania kilku testów na raz (w czasie kiedy się przegryza test na NO3 można by robić NO2 i pH) - ja zazwyczaj mam swoje rytuały - pewnie jak każdy z Was. Większość części już mam. Trzeba będzie poczekać na optykę i powoli zacząć z tym działać. Sporo teraz na głowie mam, ale powoli coś tam będę skubał. Na razie trzeba to rozpisać jakoś i ustalić założenia podstawowe i potencjalne problemy. Załuję, że sprzedałem laser co2 bo by się przydał do zrobienia obudowy z akrylu. Może ktoś ma dostęp do takiego sprzętu?
-
Już wcześniej się nad tym zastanawiałem żeby to jakoś ugryźć, a teraz znalazłem na pół gotowe rozwiązanie. Po co kupować drogą Hanke i odczynniki do niej jak można to samo zrobić na tanich odczynnikach dowolnej firmy? Sporo zabawy w kalibrowanie na początku (możliwe, że do następnych kopii z zestawem tych samych części wystarczą tylko korekty), ale oszczędność może być warta tego wysiłku. Duża część dokumentacji jest już gotowa i udostępniona. Praktycznie nieograniczone możliwości rozbudowy. Cena podstawy to cena małej hanki (hi713), a możliwości dużo większe. Jak będzie zainteresowanie to rozpisałbym moją wizje na to urządzenie. Zajmował się już tutaj ktoś tym tematem może? http://public.iorodeo.com/docs/colorimeter/intro.html