-
Liczba zawartości
1 577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez FunWorld
-
Powiem tak... Rozumiem Twoje podejście, bo sam w wieku 13-15 lat miałem na raz 11 akwariów (w tym nawet miski) tropikalnych głównie do rozmnażania + te którymi się opiekowałem w szkole. Biegałem z różnymi ładnymi gupikami, danio, black molly, czy innymi pielęgnicami do zoologicznych i sprzedawałem na wiaderka (wtedy nie było papierologi, a znali jakość u mnie i wiedzieli, że nie przywlokę choró . Szukałem informacji bez internetów. O genetyce to źródła miałem kilka kartek w podręczniku do biologii ogólnej. Ale to jest zupełnie inne podejście do sprawy. Musisz odróżnić oczekiwania zwykłych cusuali (w tym teraz ja) od tych, którzy podchodzą do zbiornika z nazwijmy to eksperymentalno-naukowym podejściem. Ludzie chcą mieć Lady Gage i Beyonce, a nie Tchaykovskiego i jazz. Mamy takie czasy i wydaje mi się, że trzeba "handlować z tym". Gdybyś dał przeciętnemu morszczakowi do wyboru rozmnożyć w niewoli jakiś ekstremalnie trudny gatunek, albo mieć w domu jeden z kolejnych zbiorników na zeovit.com - to sam znasz odpowiedź co byśmy wybrali. Wiedza przedstawiona w "artykułach bez bibliografii" jest przez nas ceniona za formę. Jest dla nas jak Polimaty, albo Wołoszański. Nawet jeśli zawiera pewne przekłamania, niedopowiedzenia i uproszczenia, to jest wyłożona tak, że rozumiemy to i wiemy jak się do tego zastosować. Nie ściągamy książek jak Coral Reef Ecology, a polegamy na osobach, które zreferują nam to i powiedzą gdzie i co mamy kupić. Nawet płacąc wielokrotnie więcej. Pytałem ostatnio czy Dino X to H2O2 i nie dostałem ani jednej odpowiedzi. Ludzi to nie interesuje, bo nawet jeśli tak jest to nie znamy dawkowania nie będziemy ryzykować wysadzeniem zbiornika, żeby oszczędzić 120zł. Nie wiem jak zareaguje na to społeczność i Ty, ale takie są moje obserwacje i tak to widzę. W mojej branży też mnie denerwuje ignorancja i tak zwany owczy pęd. Tacy są po prostu ludzie. oczywiście są wyjątki i użyłem mocno idących generalizacji. Osoby tym dotknięte przepraszam. Miklas - myślałem, że ustanowione zostało wyjałowienie wody - dlatego pozwoliłem sobie na
-
OK, rozumiem, ale... To chyba tyle mam do powiedzenia. Nie będę dysputował. Przekonaj wielkich świata akwarystyki i ludzi z na przykład TOTM na UR do tego co piszesz, a będę miał się na czym wzorować. I nie chcę słyszeć o tritonach. Jak pisałem - niech i nazywają to magią - jak działa to będę używał tej magii.
-
Nie lej więcej. Poziom 1350 jest wystarczająco wysoki. Na NO2 wlej jakieś dobre bakterie denitryfikacyjne. Na szybko z tym możesz walczyć podmiankami częstszymi. Zawsze to rozrzedzi trochę NO2 i podciągnie / obniży Mg do zalecanych wartości. Powtórz testy na magnez. Może któryś test był wykonany nieprawidłowo, albo próbka była zanieczyszczona. Takie zaskakujące odczyty warto powtarzać. Zbadaj NH3/4
-
Na bazie mniejszego, czyli przenosiłeś całość z mniejszego, działającego? Na toksynę użyj węgla aktywowanego (poczytaj jak płukać). Xenia czasami robi fochy. Często ginie nawet w idealnych dla innych korali warunkach. Innym razem żyje jak nic nie daje rady przeżyć. Podmianki rób na przykład 2x dziennie po 10l, żeby takiego szoku nie było i lej bakterie jeśli masz jakieś w zapasie. Ginący koral też robi syf, który może pociągnąć za sobą inne korale.
-
Miałem podobną jak błazen mi zrzucił fraga o którym zapomniałem. Leżał stroną do piasku. Po kilku tygodniach takiego leżenia właśnie tak źle wyglądała. Może brak światła więc?
-
kostka trochę ponad 150l. 700l upgraduje, bo trochę mnie męczy dbanie 2 akwaria.
-
Zgadza się. Zapomniałem o tym, że wirki są toksyczne. Miałem je w szczepkarium i to nie było u mnie wielki problemem. Konradek dobrze mówi. Warto też częściej aktywny węgiel wymieniać. u mnie same po prostu znikły, a mnożyły się jak szalone.
-
42x36x36... i to co jest najgorsze, to przegrody są wysoko. Jak włączę obieg na szybszy(4/10) to sump nie ma szans wyłapać całej wody. Muszę robić tak, że najpierw odlewam około 3-5 litrów wody i jak szybko poziom w ostatniej komorze zaczyna spadać to wtedy wyłączam pompę obiegową i dalej kontynuuje jak normalnie. Jakbym wyłączył na początku bez odlania wody to się przeleje sump i mam wodę na podłodze. Na szczęście mieszkam w stabilnym energetycznie obszarze i nie ma żadnych przerw w dostawie prądu, ale zawsze może się zdarzyć, że "korki" wybije jak będziemy w sklepie, albo u znajomych. Jeden z powodów przesiadki na większe.
-
Ja mam zbyt mały sump w kostce i 3 komory. Przez to jedna komora jest bezużyteczna praktycznie (niby siporax tam siedzi, ale woda słabo przez niego idzie), a druga z pompą obiegową ledwo wystarczająca (niecałe 2cm luzu po wsadzeniu jebao3000). Lepiej mieć 2 dobre komory niż 3 dysfunkcyjne. No i nawet przy podmianie malutkiej muszę cały system zatrzymywać, bo pompa na sucho by chodziła (ostatnia komora z pompą to około 4-5l).
-
VSV, phosguard/rowaphos, refugium, pellety, DSB chyba też poza azotanami wiążę PO4, ale niejestem pewien... Różne sposoby ludzie używają. Ja obecnie polegam teraz na VSV + refugium + dawkowanie pożywienia. W razie czego zawsze mam w szufladzie jakieś kulki i rowaphos. I regularne podmianki oczywiście. Przy większych odczytach i to ma znaczenie.
-
OK, Nie twierdzę nic więcej niż to, że u mnie to działa. Nie mam pod sobą wielu różnych zbiorników i nie jestem odpowiedzialny za żadne wielkie przedsięwzięcia. Póki co, ta metoda mi się sprawdza od kilku miesięcy i póki nie mam lepszej i tak nie mam na co się przesiąść. Może to zbieg okoliczności. Nie zależy mi na tym póki w moich zbiornikach to działa. Jak coś się zmieni, to wrzucę temat z z prośbą o pomoc, że pomimo używania tej metody mam problem z cyjano.
-
Jak są takie dla nich warunki dobre, to aż prosi się, żeby jakieś rzadkie i poszukiwane odmiany zacząć hodować. Wiedziałbym jak sobie z taką plagą poradzić U mnie się tylko czerwone tak rozłażą. Mam zamiar przygotować jakieś skałki z 10-15 odmian grzybków i je powymieniać za jakieś interesujące korale. Trzeba szukać dobrych stron.
-
Czytałem o tym wcześniej w angielskich źródłach. Tester moim zdaniem rzetelnie przetłumaczył to co było opracowane wcześniej w świecie. Wystarczy pogooglować trochę: https://www.google.co.uk/search?client=opera&q=redfield+ratio+cyanobacteria Ja w to wierzę i staram się od jakiegoś czasu krążyć w okolicach zalecanych proporcji i u mnie się to sprawdza, a wcześniej miałem z cyjano dosyć poważny problem. Metoda jest o tyle dobra, że jest niemalże darmowa, niewykluczająca innych metod i można bez większego ryzyka samemu się o tym przekonać. Co do braku informacji o autorstwie nie wypowiadam się, bo nie znam sprawy bliżej. Jestem za to wdzięczny, że ktoś próbuje do dosyć hermetycznego w polskim wydaniu hobby wprowadzać nowe metody.
-
Ja też bym próbował mocną pompę ustawić na nie.
-
Są ślimaki i kraby, które częściowo się tym odżywiają, ale nie tak się z tym walczy. http://reefhub.pl/wspolczynnik-redfielda-zegnaj-cyjano/
-
Sposoby znam 4: 1) klej - odradzam 2) przyssawka ze spinaczem 3) mag-frag i inne wynalazki na magnesikach. Pewnie samemu można zrobić zalewając mały magnes neodymowy silikonem. 4) Położyć skałkę, aby gsp porastające ją przeszło na szybę.
-
Masz date ważności testów?Ja bym sprawdził, czy test na magnez jest OK. Przy takim poziomie algi wapienne powinny być bardzo zadowolone. Ja właśnie kupiłem nowy test RS i miałem w stosunku do starego 10krotne przekłamanie na NO3 i KH zanizone o 3*.
-
Bardzo ładna różnorodność. Rozważałeś brierum posadzić na szybie? Formacja skalna jest dosyć niska, a to by wypełniło wizualnie zbiornik. tu więcej pomysłów na takie rozwiązania. Podoba mi się idea frag-mag. No i korale trochę giną (może tylko na zdjęciach). Może warto jakoś je wyeksponować?
-
Nie sugeruję, że coś się stanie. Ludzie zazwyczaj po prostu nie nacinają podłogi aby wrzucić tam węże z wodą. W blokach ogólnie rzadko są takie zbiorniki, ale to nie jest sedno tematu. Nie jestem architektem i nie umiem wyliczyć kratownicy, więc nie chcę drążyć tematu na którym się nie znam. Czytałem za to sporo postów, gdzie ludzie bardzo poważnie traktowali ten temat. Jak ktoś będzie chciał znaleźć informacje na ten temat to znajdzie. Może zacząć tutaj: http://www.african-cichlid.com/Structure.htm Jak piszesz... Nie ma sensu dyskutować nad tym co lepsze. Cytuję pierwszy post: i jest to meritum sprawy. Jednostka ma spełniać pewne wymagania. Nie jest pytanie czy warto kupić RO unit, ale o to jak to zrobić, żeby nie latać z wiadrami. Z całym szacunkiem do Twojej wiedzy i wkładu jaki włożyłeś w to hobby, ale czy zaproponowany przez Ciebie układ za 400zł rozwiązuje ten problem? Mój tak. Nie jest lepszy od tych za 400zł. Po prostu jest bardziej zautomatyzowany, daje większe możliwości jak te opisane powyżej i dzięki płukaniu oszczędza trochę membranę.
-
O schemacie, który wklejałem. Można go jeszcze zupgradować, ale w postaci uproszczonej i bez magazynu oraz źródła wody pitnej wygląda to tak: http://snap.ashampoo.com/uploads/2016-06-29/eXMz7E2M.png Wszystkie konieczne elementy są zawarte i zmontowane w zestawie. Zamiast elektrozaworu można dać zawór analogowy jak w spłuczce toaletowej - też dawałem zdjęcie takiego. Koszt zaworu to około 120zł. Za używany zestaw niemal identyczny zapłaciłem po przeliczeniu 250zł + nowe filtry i membrana około 200zł. Cały system więc może się zmieścić w 500-700zł + rurki, zaworki i kolanka. Listwy maskujące raczej ułatwiają estetyczne poprowadzenie rurek w porównaniu z kuciem betonu w podłodze (tym bardziej, że w bloku). Już pisałem koledze w prywatnych wiadomościach, że w przypadku zawalenia zbiornika (1000kg ponad może być) konsekwencje mogą być poważne. Im mniej integracji w strukturę budynku tym lepiej, a da się to zrobić ładnie i bezpiecznie.
-
Seb - ale my tu rozmawiamy o bardziej zautyzowanym systemie. Nie tylko dopływ automatycznej dolewki, ale również system ułatwiający podmiany wody z odpływem automatycznym. Kolega wyraził niechęć do biegania z wiaderkami przy podmianie. Schemat, który zamieściłem wcześniej nie wymaga ŻADNEJ modyfikacji i dokupowania części jak zasugerowałeś. Wszystkie zawory poza pływakowym są w zestawie. Budowa jest skomplikowana, ale samochodu też i nie musisz kupować cylindrów osobno, karoserii osobno i kierownicy osobno. To gotowe zestawy są. Plug and play. Podłączasz wtyczkę do gniazda, jeden wężyk do zaworu w dolewce, drugi do ujęcia wody, trzeci do odpływu i system śmiga. A reszta to kosmetyka. Co do linków z PDF captcha m się nie wyświetla i nie mogę pobrać. Jest tylko czarne pole. System odpływu można zrobić bardzo podobnie.
-
Wieloszczet by je chyba zjadł, a nie wypluwał... Dla mnie tajemnicze zjawisko. Jestem bardzo ciekawy co może być przyczyną. Co innego oderwane zoa, a co innego sporej wielkości główka "trąbki"