katani

To jest fajny motyw. Płyta pilśniowa jest lekka i magnesy ją utrzymają. Ja chciałem tak u siebie przód zamocować, ale był za ciężki i magnesy nie trzymały. A duże magnesy by za mocno trzymały. Dlatego zrobiłem na zasuwy.

Ja mam zrobiony przód tak: Ściąganie trwa sekundę, zakładanie dwie. I mam pełny dostęp do akwarium od góry.

Zdecydowanie taka, którą da się zdjąć jeśli musisz.

Bardzo ładnie rosną, zdrowe są. Gratulacje.

Z piekarni, gdzie ludzie zarabiają trochę lepiej niż minimalna krajowa i gdzie piekarnia nie dostaje kilku groszy za wypieczenie bochenka. I która nie jest lokalna, gdzie szef teżlokalnie daje pracę i lokalnie wydaje pieniądze w innych lokalnych biznesach.

Moi kumple rolnicy już powiedzieli, że ani grama zboża nie sprzedadzą do zimy, bo ceny będą bić tegoroczne/zeszłoroczne rekordy. Teraz na żniwa ceny spadły, ale wszyscy wiedzą, że to jst sztuczne zbijanie ceny pod tych, którzy muszą sprzedawać bo mają kredyty lub nie mają gdzie składować. Chleb w lokalnej piekarni obok, gdzie od kilku lat się zaopatruję, kosztował rok temu, no może już półtora, 4.10, teraz 5.80 i jak rozmawiałem z właścicielem, to mówił, że jak pójdzie prąd do góry i zboże, to będzie zmuszony zamknąć biznes, bo nikt nie kupi chleba po 12 zł.

Dobry materiał na alpinistkę

CO2 kiedyśpodawałem przez dyfuzory ceramiczne. trzeba go dać przy samym dnie w akwarium, żeby CO2 miało daleko do powierzchni.

W te 3x wyżej nie wierzę, albo nie chcę wierzyć. Jeśli prąd u mnie w mieszkaniu poszedłby z obcnych 350 na 1000+ zł, to ja zlikwiduję lub ograniczę akwarium. Nie, żeby mnie nie było stać, ale to będzie powyżej rozsądnego poziomu wydatków na hobby. Z 3 lamp zostanie jedna, fish only, ograniczę cyrkulację i moc pomp, aby się tylko woda kręciła. Najbardziej szkoda mi będzie ryb sprzedawać. Jeśli rząd zniesie ograniczenia vat itd to 100 % do góry jest możliwe. Nie oszukujmy się, zima idzie ciężka, przyszły rok lepszy nie będzie. Wojna potrwa, a z nią kryzys u nas. Ostatnie rządy nic nie robiły, żeby obniżać ceny energii, wiatraki zostały zablokowane kilka lat temu, na rynku fotowotaiki jest ciągła niepewność, albo będą dopłaty, albo nie, albo są takie warunki, albo inne. Prace nad elektrownią atomową zostały zamrożone, żeby zadowolić górnictwo, dopiero teraz niemrawo coś się dzieje. Inwestowano w kolejne bloki węglowe na importowany (głównie od kacapów) węgiel. Sieci energetyczne są przestarzałe i ogromna ilość energii jest tracona na przesyle. A konsumpcja rośnie z roku na rok, i będzie rosła, do tego będzie rosła coraz szybciej. Czyli musi być drożej, dużo drożej.

Polecam cierpliwość, poprawić cyrkulację, szczotkować. Zbiornik dojrzewa i dino/cyjano to norma.

Ogólnie wszystko idzie do góry. Co jakiś czas z żoną spisujemy każdy paragon, z zakupów do domu. Jedzenie, chemia itd. Bez paliwa, rozrywki, ubrań itd. Tylko to co do domu się kupuje. Rok temu w kwietniu i w tym w kwietniu. + 20% na podstawowych artykułach. Na kawior i krewetki się nie przerzuciliśmy. U mnie szacuję prąd w akwarium na 200 - 250zł miesięcznie. Na akwarium nie było stać, i na razie tak zostanie. Co będzie nie wiem. Całe szczęście kredyt co miesiąc przez 10 lat nadpłacałem i teraz rata hipoteki mi nie wzrosła. Jak ktoś wziął z 500-600 koła z rok - dwa temu, to zdrowia życzę.

sądząc po twoich przygodach, to obstawiałbym na micro. jod, żelazo,

Pod takie małe akwarium nie ma problemu. Jeśli blat będzie równy jak akwarium, to nie ma znaczenia, że szafka będzie ciut węższa. Blat zwykła płyta 18mm z marketu spokojnie wystarczy.

Pułapka, żarcie do środka to jedyna metoda, bez wyciągania wszystkiego z akwarium.

Masz kilka acropor, jeśli rosną, nie zamierają to możesz dodawać nowe.

Warto pisać nawet dla siebie, bo czasem trzeba wrócić do korzeni. A pamięć jest zawodna. NIe ma ograniczeń. Jest kilka zbiorników, w tym mój, bez odpieniacza. Są też piękne rafy z pienidłem.

prawda, ostatnio lałem mniej azotu i to może być efekt.

Dawno nie było żadnych newsów. Wziałem siędzisiaj w końcu i po 3 tygodniach zrobiłem testy. NO3 - 0 PO4 0.25. KH 7.00 Ca 450 pH, powyżej 8.2 temperatura, 26-27. Wiatraczki chodzą. Coś rośnie, szału nie ma, bywało lepiej, aczkolwiek nic nie pada. Zastanawiam się, czy nie spróbować pociągnąć redukcji PO4 tylko na VSV i bakteriach bez refugium. Przy refugium notorycznie trzeba szuflą dorzucać micro. Krótki filmik z karmienia.

Jakie duże masz akwarium? Lej fito, a mandaryn będzie miałco jeść.

Z moich obserwacji wynika, że w akwarium sięnie da. Mój nie chciał jeść, schudł jak deska, ale zaczął jeść to, co znalazł w akwarium. Mrożonek do dzisiaj nie rusza.

Garbiki są terytorialne i agresywne, musisz oddać jednego, bo będą się tłukły tak długo, aż jeden padnie.

Węgiel dajesz? Ja bym zrobił tak jak Norbi pisze, przy podmiankach odessać syf z piasku, sumpa itd.

Ja mam DCP, działą w porządku, jest cicha, aczkolwiek czasem się zdarza jej nierówno pracować. Niby pompa DC i się to nie powinno zdarzać, ale jednak się zdarza.

Serce pęka, ale nie wiem co doradzić. Z tą ilością bakterii. Przy braku odpieniacza pewnie jest ich więcej niż z odpieniaczem a jakoś acropory nie lecą. Aczkolwiek u mnie film bakteryjny jest szczątkowy (z drugiej strony nie wiem jaki by był, gdyby nie spływał do sumpa. Jakie masz pH? U mnie tak acry leciały kiedyś co jesień, jak kończyło się świeże powietrze.

wg BRS to są bajki. Nie ma znaczenia, czy dasz 45/90.