Słony leszcz
-
Liczba zawartości
2 618 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Słony leszcz
-
Zasolenie to zdecydowanie dobry refraktometr optyczny. Z czasem możesz sobie dokupić elektroniczny dla wygody, ale warto mieć w szufladzie sprawdzony refraktometr i płyn kalibracyjny, żeby zawsze być w stanie jednoznacznie określić zasolenie. Nie polecam różnych mierników zasolenia made in china/taiwan/singapore... Jeden taki kupiłem niestety:-( Milwauke czy hanna to oczywiście zupełnie inna klasa i jakość, ale cena też odpowiednio wyższa.
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Kożuch zaczął się coś zbierać na powierzchni, więc chlupnąłem 2.5ml stability wczoraj wieczorem. Zobaczymy. -
Polutowane. Niestety dwie diody (cyjan i biała) chyba przegrzałem przy lutowaniu, bo nie świecą:-( Na szczęście padły na zwarciu, więc cały kanał działa. Trzeba będzie wymienić, ale to już kiedyś przy okazji, chwilowo przeżyję bez nich. Poza tym wszystko świeci i działa. Światła jest bardzo dużo, aż oczy bolą, przynajmniej w testach na sucho w kuchni. Nie ustawiałem nad akwarium jeszcze, bo skończyłem elektrykę montować jakoś przed północą, a akwarium stoi w sypialni. Co do koloru to też jestem zadowolony (przynajmniej na podstawie testu na sucho), nie wybija się żaden róż, jest niebiesko, ale nie za niebiesko. Jak zmontuję ostatecznie całość i ustawię na akwarium, to postaram się wrzucić kilka fotek. Najbardziej ciekaw jestem tego UV, czy będzie dobrze fluo podbijał i czy nie będzie od niego "fioletowo" za bardzo.
-
to jeszcze będzie ładna kosteczka
Słony leszcz odpowiedział Słony leszcz → na temat → Akwaria do 60 L
Przyszła paczka od erybki. Po raz kolejny jestem pod wrażeniem sprawności funkcjonowania tego sklepu. Jednego dnia brakujący towar pojawił się w sklepie, następnego już dzwoni kurier, że ma paczkę dla mnie. Niestety refraktometr (h2ocean), płyn kalibracyjny saliferta i butla stability leżą i czekają, bo jakiekolwiek wolne chwile poświęcam budowie lampy. Aż mnie skręca, żeby to zasolenie sprawdzić, ale jaszcze bardziej chce wreszcie lampeczkę uruchomić. Z "nowości", to w nocy durny okinawae dwa razy wpłynął do czujnika dolewki, nawet pomimo dorobionego zabezpieczenia (niestety szczeliny są). Poprzednio prawie się udusił, ale tym razem już nauczył się nawet sam wypływać z powrotem. No po prostu... Jeszcze co do bakteri... Plan jest taki, żeby dawać jedną dawkę bakteri po podmianie wody oraz w połowie tygodnia pomiędzy podmianami, na zmianę stability i spetial blend. I tu pytanie, które kiedy lepiej dawać? Stability po podmianie, a SB pomiędzy, czy na odwrót? Czy może bez znaczenia? No i mini dawki (0.2ml) vsv codziennie jako pożywka. -
Większość już polutowana. Jak dobrze pójdzie, to dziś może uda się włączyć światełko i zobaczyć jak świeci:-) Potem już tylko wszystko zmontować, uszczelnić trochę i na akwarium. Zastanawiam się, czy/jak aklimatyzować zwierzaki do mocniejszego światła. teraz mam 5W białe 10 000K + 5W aktynika 20 000K, oczywiście led. W nowej lampie będzie an poszczególnych kanałach: 1. 11W niebieskiego (blue + rb) 2. 6W niebieksiego (blue + rb) 3. 2UV + 2W purple/violet + 2W RB 4. 6W białe mieszane + 2W cyjan Myślałem na początek zacząć bez kanału nr 1, czyli tego 11W niebieskiego i stopniowo wydłużać czas świecenia nim (powiedzmy co tydzień +1godzina) oraz żeby nie świecić w tym samym czasie kanałem 1 (6W niebieskiego) i 3 (UV). Będzie ok na początek tak? Tzn 6W niebieski + 6W biały + 2W cyjan, a mocniejsze niebieskie i UV wprowadzane stopniowo na coraz dłużej? Zostawiając oczywiście kwestię estetyki itp, chodzi na razie tylko o przyzwyczajenie korali do mocniejszego światła.
-
"Goła" dioda świeci w zakresie 160-180 stopni, czyli dużo światła "ucieka" na boki. Po to się soczewki montuje, żeby skierować to uciekające światło do akwarium i dodatkowo zwiększyć natężenie światła w pożądanym kierunku. Także każda (no, przynajmniej te popularne w lampach do akwarium) soczewka na diodę jest skupiająca.
-
No tak, wiadomo. Musiałby też mieć paragon zachowany:-) Ale to bardziej chodzi o teorie odnośnie czasu od otwarcia buteleczki, czy jakieś inne powody "popsucia się testu". Test teoretycznie starcza na 50 pomiarów. Pomiar raz w tygodniu to jak najbardziej wystarczająca częstotliwość, nawet przy suplementacji magnezu. Czyli wychodzi, że taki test będzie stał po otwarciu prawie rok. Gdyby więc producent wymagał zużycia testu w okresie znacznie krótszym, byłoby to... oszustwo trochę. A przecież magnez spokojnie można mierzyć rzadziej, choćby raz na miesiąc. No ale ok, tu już byśmy wychodzili poza zadeklarowany okres trwałości. Podobnie, producent nic nie pisze o jakichś specjalnych warunkach przechowywania, wiec można przyjąć, że ciemna szafka z temperatura pokojową będzie ok.
-
Jak buteleczki są szczelnie zakręcone i trzymane w ciemnej szafce a nie na parapecie, termin testu jeszcze nie upłynął, a mimo to test pokazuje bzdury, to reklamuj w sklepie gdzie kupiłeś. Salifert nic nie pisze w instrukcji, że test trzeba zużyć np w miesiąc od otwarcia. Inna sprawa, nie wiem czy zwróciliście na to uwagę, że na opakowaniach testów jest okienko na datę, ale nigdy nie ma daty wydrukowanej przez producenta, tylko naklejeczka z datą przyklejona... no właśnie, przez kogo? Producenta, dystrybutora, sklep? Może w tym rzecz, że ta naklejeczka może mieć mało wspólnego z faktyczną datą przydatności testu do użycia...
-
2 tygodnie to nawet nie ma co mierzyć parametrów tam. Czekaj, dolewaj wody i nie przesadź z tymi bakteriami ("co drugi dzień" to chyba nie do końca zgodnie instrukcją. Bo zaraz znów będzie kolejny temat "mętna woda", sporo jakoś ich ostatnio). Że akwarium rusza to zobaczysz bez testów. Okrzemki wyjdą, glony itp... wcześniej nie ma co mierzyć, tylko sobie nerwy szarpiesz niepotrzebnie.
-
A skąd to wziąłeś, te 3 litry? Z jakiejś specyfikacji? Bo ja to wszędzie widzę tylko wymiary, wydajność pompy i rozmiar akwarium sugerowany. Ale nigdzie pojemności kaskady. 3 litry? Toż to by był żart jakiś:-) W koszykach to udało mi się wcisnąć (układając starannie) ~1.3 litra siporaxu tego małego. "luzem" (chociaż ta kaskada nie nadaje się do tego, bez koszyków zaczyna hałasować a jej obsługa staje się masakrą) weszłoby może 1.5-1.8 litra sypiąc pod samą klapkę. Także napisz kiedyś jak ten tidal się sprawuje, czy nie hałasuje, nie ma z nim jakichś innych przygód... Może jeszcze sobie zrobię prezencik, albo zażyczę na jakąś okazję:-) A z aquaela bym zrobił wtedy refugium. Co prawda sprzęt zająłby wtedy drugą ściankę akwarium, ale w sumie widok na przestrzał i tak nie jest zbyt fajny. A że z kolega od lampy się dogadasz, to się domyślałem tak jakoś:-) Kurcze, więc mówisz że to żółte to jest ciepły biały... Trochę lipa, bo u siebie zaplanowałem 2x 1W white full spectrum o temperaturze ~4000K. Jak to będzie tak żółto wyglądać, to tak samo trzeba będzie zamienić na 10000K:-( Tyle, że u mnie soczewek nie będzie i diody 1W, 30 sztuk w sumie, więc może tęczy nie będzie.
-
Jak grubo nałożę waty i jak poleży ona z dzień dłużej niż zwykle, że zacznie się zapychać i spiętrzać wodę, to faktycznie w tych miejscach kilka kropel się czasem zbierze. Ale nigdy tyle, żeby to choćby wyciekło na zewnątrz, nie mówiąc już, żeby 5 litrów wody wylało się w ten sposób. A klapkę miałeś dociśniętą porządnie? Może to ten patent jakiś z gumką spowodował, że klapka jakoś się uniosła... No nie wiem... Fakt, że wykonanie całości tandetne, wszystko się wygina w ręku i słabo pasuje jedna część do drugiej, ale w taką akcje trudno uwierzyć. Widać prawo Murphiego działa nadal. No ale nie ma tego złego. Sam bym teraz brał tidal'a (tylko pewnie od razu 110, żeby mieć te ponad 3 litry pojemności kaskady) zamiast aquaela. A przy okazji masz od razu skimer.
-
O, nie doczytałem. Ale też mnie fascynuje, jak to możliwe? @divennn, jakieś przeróbki własne tam robiłeś czy coś? No bo taka standardowa kaskada to jakoś nie ma opcji, żeby lała poza akwarium. Tym bardziej zainteresowany jestem, bo sam mam fzn...
-
Spoko. Jeszcze mi przychodzi do głowy opcja, żeby lekko zmatowioną szybkę/pleksę dołożyć na lampę. Chyba najmniej inwazyjna opcja.
-
Mnie się wydaje, że może to być skutek przejścia na diody 3W. Starsze modele miały więcej diod, ale 1W, więc siłą rzeczy światło się lepiej mieszało. I chyba też "kolorków" takich nie miały, prosto: niebieskie + białe + uv. Może wymiana soczewek na coś takiego: https://allegro.pl/oferta/komplet-soczewek-power-led-90-stopni-szron-2szt-7333665615 Raz, że kąt żeby był duży, a dwa - że szronione, wiec trochę też dodatkowo powinny rozpraszać światło. W ostateczności to wymienić te kolorowe diody na niebieskie i białe "white full spectrum", czy nawet zwykłe białe (też dostarczą koloru do spektrum lampy, ale takiej dyskoteki nie powinny robić).
-
Dzięki, bo nawet nie wiedziałem jak zapytać googla, żeby nie musieć oglądać wszystkich filmików z czyścikiem tunze:-) Widzę, że to trochę wprawy jednak wymaga. No ale jak się poćwiczy, to fajna sprawa. Szczególnie jak ktoś ma wzmocnienia wzdłuż krawędzi albo mocno zabudowaną "koronę".
-
Mnie wystarcza plastik, ten mój "piko" to chyba nawet nie ma opcji wymiany ostrzy. Bardziej uparty osad trzeba czasem kilka razy poprawić gdzieniegdzie, ale ogólnie śmiga bez problemu. Tam są dwa ostrza, jedno szersze, drugie węższe. Na oporny osad i jakieś zakamarki lepiej sprawdza się to węższe. Pewnie przez to, że większy nacisk tam jest (ta sama siła docisku na krótszej krawędzi się rozkłada). Jeszcze kwestia trwałości. Niby plastik, ale po prawie roku regularnego czyszczenia nie zauważyłem żadnego pogorszenia właściwości. Także, też szczerze polecam tunze
-
O! A tak podpytam, jak taką magię zrobić, żeby przenieść go na prostopadłą szybkę bez wyciągania do krawędzi? No jednak jest to minus. Może jak masz potwora do 20mm szyby, to się nie odrywa, ale "piko" na szybce 4mm jednak zdarza mi się zgubić. I jest to nieco irytujące, jak spadnie na tyle daleko od szyby, że go magnes już nie ściągnie. Oraz ze względu na fakt, że odrywa się zwykle, kiedy się spieszysz i tym bardziej nie masz czasu na łowienie czyścika:-)
-
Akwarium morskie SPS - wersja mocno ekonomiczna
Słony leszcz odpowiedział temat → Akwaria 60 - 250 L
Jak polutuję, to zobaczymy. Też wziąłem power ledy, od leleszka (więc podobno testowane przez niego dokładnie). Teoretycznie 442nm mają być. Wg mnie to często na zdjęciach robionych przy świetle rzekomo RB jest taki właśnie fioletowy odcień. Może to i kwestia marki ledów... Tak czy inaczej, u kolegi @fresz33a, na chińskich ledach, po zwiększeniu udziału "blue" wygląda dużo lepiej. Może na cree byłoby od razu tak, ale czy warto na pewno? Na power ledach możesz sobie 3x wymienić diody i jeszcze jesteś na plus względem cree:-) -
Akwarium morskie SPS - wersja mocno ekonomiczna
Słony leszcz odpowiedział temat → Akwaria 60 - 250 L
No drivery to widzę, że chyba od dareltek'a, a nie MW. Lepsze te? Coś tam wszędzie o piszczeniu tych MW piszą... -
Akwarium morskie SPS - wersja mocno ekonomiczna
Słony leszcz odpowiedział temat → Akwaria 60 - 250 L
Ładna obudowa. Swoją drogą, jeśli @magu przypadkiem akurat zerka, przydała by się jakaś obudowa sensowna w ofercie:-) -
Akwarium morskie SPS - wersja mocno ekonomiczna
Słony leszcz odpowiedział temat → Akwaria 60 - 250 L
No pewnie. Właśnie to mnie najbardziej martwiło, że wyjdzie mi takie kiczowato-granatowo-fioletowe światło. No ale jest nadzieja, że będzie dobrze. To jak tak liczę, sporo białego masz. 14 szt do 28 niebieskich, czyli stosunek 1/2. Ja dałem 1/3, bo tak (albo i więcej niebieskiego jeszcze) wszędzie radzili. No zobaczymy. Najwyżej podmienię kilka RB na białe. Z drugiej strony, te 5x20 000K to też praktycznie już niebieskie jest. A masz sterowanie, w sensie zciemnianie poszczególnych kanałów? Czy tylko włącz/wyłącz na zegarku? Wszystkie kolory na 100% świecą? -
No to luz, niech się samo sklaruje. A watę to najlepiej na wierzch kaskady ułożyć zamiast jakieś kolejne filterki pchać. Generalnie, wata się przydaje
-
Akwarium morskie SPS - wersja mocno ekonomiczna
Słony leszcz odpowiedział temat → Akwaria 60 - 250 L
Potwierdzam, wygląda dużo ładniej:-) A to znaczy, że może i u mnie będzie ładnie, bo na podstawie Twoich opinii też zaplanowałem pół na pół B/RB w nowej lampeczce. -
Nie wierz we wszystko, co sklep Ci powie Napowietrzać (jak nie masz odpieniacza to jakiś brzęczyk) i czekać aż samo przejdzie. Bakterie same w sobie nie zaszkodzą raczej, ale jak zaczną padać, to może tlenu zabraknąć zwierzakom.
-
No i kolejny sukces! Kiedyś będą o koledze w książkach pisali. Gratuluję, podziwiam i kibicuję w dalszych wyzwaniach