Dawar

Dzięki. Rosną i walczą ze sobą. Nawet akry zielona z bordową się połączyły i odnoga nabrała dziwnego koloru. Sam jestem ciekaw co z tego wyrośnie.

Dla przypomnienia po dwóch latach akwarium się ustabilizowało. Praktycznie to drapanie szyb co drugi dzień, wylanie urobku odpieniacza raz na tydzień, dolanie w razie potrzeby płynów, i pilnowanie wody żeby nie brakło w dolewce. Podmianki raz na kwartał 50l. Na szczęście żadnych plag. Widok zbiornika: https://www.youtube.com/watch?v=j3jYd24z34k i kilka zdjęć

Ja stosuję filtr 5 mikronów, który wyłapuje mi syf z rur, po mim węgiel aby oczyścił wodę z związków chemicznych. Ponieważ węgiel może przepuszczać swoje drobinki, które mogą uszkadzać membranę po nim mam filtr 1 mikron, dalej membrana i za nią żywica. Ten układ działa mi już 3 lata bez zastrzeżeń. Wkład 1 i 5 mikronów i węgiel wymieniam jak TDS pokazuje 2 a żywicę gdy TDS pokaże 1. Membranę wymieniam co rok. Potwierdzam działa.

Zdjęcie 08.01.2022

Czy doszedłeś z tym zapachem, bo mam podobną historię i nie umiem znaleźć przyczyny takiego zapachu. odstawiłem phos minus na tydzień. Ph4 z 0 podniosło się po tygodniu na 0,21. KH spadło do 5,7 Ca do 400 a MG do 1200. Podłączyłem ponownie pompę dozowaniem nitro phos minus i podniosłem balling. Podmiana nic nie dała.

Ok. Zmniejszę ilość pożywki. Dzięki za info.

Cały czas stosuję tą samą dawkę bakterii AF Probio S z odżywką przez cztery dni i raz w tygodniu zamiennie. Raz w tygodniu przed podaniem Microbe załączana jest lampa UV na 24 godziny, więc raczej zakwit bakteryjny wykluczam.

Co to za glon glutowaty, jak z tym walczyć? Akwarium 500 litrów prawie dwa lata. Parametry dobre. żadnych innych plag na razie nie widać, oprócz setek ślimaków turbo które widać nocą. Korale SPS i LPS. Nie ma tego dużo. Znalazłem kilka i szczypcami usunąłem. Nie widać żeby się pojawiały nowe. Ten miał długość ok 15 cm. Parę było mniejszych. Znajdowały się w miejscu silnego przepływu wody.

Jeżeli mogę doradzić to proponował bym wymienić tą płytę meblową na stelażu na sklejkę wodoodporną. Ja swoją jeszcze przemalowałem lakierem łodziowym.

Co prawda nie ma się czym chwalić, ale zrobiłem w osobnej szafce obok sumpa całą elektronikę z dolewką i dozowanie.. Każde urządzenie jest na osobnym gniazdku i bezpieczniku. Gdy jest potrzeba wyłączenia np odpieniacza wyłączam bezpiecznik i załatwione.

Ja pierwsze akwarium tak robiłem. Kupiłem sklejkę wodoodporną na blat i zabezpieczyłem ją lakierem łodziowym (zawsze się woda rozleje). Z tyłu zamontowałem po środku od blatu do ziemi profil aluminiowy 40x10. Spokojnie przez rok się sprawdziło. Powodzenia.

U mnie też ta odmiana rośnie na wysokiej nóżce. Bez względu czy koral był wysoko w pełnym świetle i drugi który był na dole w cieniu miał wysokie nóżki. Widać tak mają.

Przerabiałem ten temat rok temu. Miałem łatwiej bo stare szkło było w innym pokoju. Najpierw zrobiłem remont, Ustawiłem nowe akwarium i spokojnie zalałem, odczekałem miesiąc i po woli po parę korali przenosiłem. Tobie już współczuję. Nie zapomnij o natlenianiu wody w której będzie życie. Jakiś falownik, albo jakaś pompka typu brzęczek. Koniecznie grzałka. Mam nadzieję że ten pojemnik będzie w innym pomieszczeniu niż remont. Ja bym jeszcze codziennie podmieniał trochę wody. Powodzenia.

Dziękuję

Co to za zoa. Jaka nazwa.

Mam takiej samej wielkości akwarium. Ja kupiłem na forum używkę Schuran 250 za 600zł do tego dokupiłem pompę DCP3000 i do dziś wszystko śmiga.

OK. Też nad tym rozwiązaniem myślałem tylko odwrotnie. Tam gdzie wchodzi po wejściu wstawić siatkę przycisnąć do skały razem z piaskiem do dna, a tam gdzie wychodzi spróbuję zgarniać piasek w stronę siatki (tu mogę wsadzić rękę pod do jamy) może spróbuje wyskoczyć tam gdzie wchodził to miał bym go w siatce. Zobaczymy.

Siatka odpada, bo dziad znalazł sobie miejsce w piachu pod skałą. nie ma jak podejść. Cwaniak zagrzebuje się z jednej strony skały i przemieszcza się pod skałę a wypływa w jamie z drugiej strony. Muszę skombinować pułapkę - tylko problem gdzie ją położę (wszędzie korale). Dziękuje za podpowiedzi.

Może ktoś doradzi jak złapać Halichoeres chloropterus. Maluch urósł do 13 cm i zatłukł już dwie babki, a teraz wyrywa główka po główce euphylli. Muszę go oddać komuś do większego zbiornika.

Napisz coś więcej o tym akwarium. Wygląda to na dojrzewanie akwarium, Oprócz zielonego glonu widać Dino.

Trafił mi się taki egzemplarz (jak na razie) że wcina tylko mrożonki lasonogi i solowiec. Innego się nie chwyci. Dużych aptasji nie rusza, ale powstrzymał przybywanie - wniosek chyba małe pucuje. Małży na razie nie rusza.

Centropyga jest spokojana nadal świecę tymi chinkami, tylko teraz już nie wiem czy one mają po 120W czy po 90W. W każdym bądz razie jest za mało światła i chcę zamienić Nero 5 na Kesila.

Minął rok zabawy w morszczaka. Czas na małą aktualizację. Zapraszam do obejrzenia zdjęć i filmiku. https://youtu.be/sXM698GVl58

Post wyżej wszystko pisze.

Przerabiam ten sam temat już od paru miesięcy. Ja ten glon mam tylko na skałach. Zobacz w moim wątku co mi radzili. Mnie to się zaczęło po ospie, po użyciu chemii, lampy UV i zachwiania równowagi biologicznej. Wyskoczyło mi wysokie NO3 - 50 które dość szybko zbiłem do 25. Potem bardzo długo zbijałem do 5, ale podobno skała sobie go zgromadziła. Mimo twoich dobrych parametrów, to glon ma pożywkę i czerpie NO3 z oddającej je skały. Może to potrwać parę miesięcy. Ja uzbroiłem się w cierpliwość i leję tylko bakterie + podmiany. Widzę glon w odwrocie, chociaż bardzo powoli. Resztę musi załatwić sama biologia. Szczoteczką możesz przeczyścić skały i przedmuchuj je prawie co dziennie.