FajnyRadziu

Cześć. Czy ktoś z posiadaczy tej lampki znajdzie chwilę aby podać mi rodzaj gwintu oraz ile wystaje z uchwytu? Zapomniałem zmierzyć a mam trochę plexi i chcę w wolnej chwili zrobić sobie swój uchwyt bo ten czarny pałąk od AI mi się nie podoba. Dzięki.

Proponowałem.

Nie muszą, mi odmówiono. Dalem ogłoszenie i pływa teraz w innym zbiorniku.

Ja złapałem w 15 sekund. Nie karmiłem jakiś czas (dzień lub dwa, nie pamiętam) Mały podbierak do akwa, suchy pokarm na tafle wody, wypłynęła zjeść, siup i złowiona.

O walce z dino krążą legendy. A ładnie ten syf opisał chyba Tester a na forach juesej dr tims (jego sposób na pozbycie się jest dość hardcore ale można z całej metody wywnioskować co może pomóc). Także jak masz białe pasmo to je wyłącz na kilka dni / tydzień. Nie zaszkodzi koralom a zauważyłem, że o wiele mniej się mnożyło. Odsysaj ze skaly/piachu i uzupełniaj odessaną wodę solanką ale nie rób podmian przez jakiś czas. No i obserwuj, ja jeszcze lałem bakterie różne codziennie i podawałem vsv 0.3ml.

Fajowo mitrax samiec czy samica?

Z tego co zauważyłem chociażby u siebie po krótkim epizodzie nie ma reguły na wzrost. Było mało a nagle bum, sporo. Przestałem robić podmianki przez 4 tyg, wyłączyłem białe i lałem bakterie codziennie, dino sobie poszło.

Bardzo fajne, jestem podobnego zdania

To będzie dino jak z pęcherzykami, Brown jelly raczej skały nie atakuje, niech ktoś mnie poprawi jak klepie głupoty

One jedzą osiadłe bo moja też skubała. Mimo wszystko szczepkę ze ślimakami która przyniosłem ze sklepu wywaliłem bo generalnie koral porósł kolonię ślimaków i nie chciałem ryzykować.

Nie lej chemii póki nie masz wyjścia. Nigdy.

Zapewne brown jelly z tego co ludzie opisywali przy podobnych objawach.

Dunca.

Mam gąbkę, piana zniknęła po 10 minutach. Od tamtej pory lustro wody to szkło.

Zamiast odpieniacza skimmer powierzchniowy eheim skim 350.

Yep, te małe zielone dopiero odżywają u mnie po wycięciu rhodactisa i usunięciu kolonii wieloszczetów hehe. Zostawiłem tylko małą małżę o której nie miałem pojęcia póki nie obejrzałem w palcach całej szczepki

Mam 4 rodzaje zoa. Trzy z nich jak dostają pokarm zamykają się. Jeden jest otwarty non stop... Nie ważne czy podaje pokarm czy nie. O ten: Wszystkie zamykają się w nocy. A ten najpóźniej...

Ja widzę jak papaya pobiera pokarm, macha ramionami na zmianę do środka. Fungia łapie polipami i zasysa do mordki (?) czy jej całe ciało jakoś zaciąga pokarm do środka hmmm. Inne korale się po prostu zamykają.

Zobacz u mnie w topicu jak np je funghia hehe

Dzięki. Jakoś się kręci. Jutro lecę więc kolejne 3 tyg będą dla zbiorniczka wyskokowe

Zrób fotkę jak wyjmiejsz. Zastanawiam się jak mogła się rozpaść...

Uwielbiam ten koral. Fajnie żre Karmiłem Reef Roids. Speed x2.

Dlatego je zabezpieczyłem. Poza tym do czasu jak będzie (mam nadzieję) zacnym prawdziwkiem to trafi do większego

Yhhh dopiero przeczytałem hehe. Hmmm kosmos? Pewnie gdybym sobie przerobił zetlight i powiesił z 5cm nas akwa byłoby ok. Albo 2x zetlight hehe. Nie no lampka spoko ale nie ma co porównywać do AI. Euphyllia np ją wolała niż AI chociaż może to proces adaptacji do nowego światła który dopiero się kończy. Jak pisałem wcześniej kupiłem ją przyszłościowo bo do nowego akwa dorzucę 1 czy 2 kolejne i połączę ze sobą. No to jak już tu jestem kolejny mały update. Zrobiłem se testy a co tam. Tym bardziej, że pod moją nieobecność żona zamiast dozować 0.3ml vsv to dozowała 3ml... No nic. Woda super clear, gluty w kaskadzie, wyczyszczone i jest ok. Więc testy wyszły książkowo to nie ma co wymieniać poza PO4 i NO3 które niestety są niewykrywalne. Leci żarcie i reef roids więc pewnie się to zmieni niebawem. Do tego dozuję sobie od jakiegoś czasu easy booster nano. Z połowy kaskady wyleciał siporax a wleciał AG life bio fill. Jakoś się kręci. Z obsady wszytko co wrzuciłem żyje (a nawet się mnoży jak nassariusy vibex) a został odłowiony i ma nowy domek Pictichromis paccagnellae. Za Pictichromisa się złamałem i dostałem w podziękowaniu maluszka Quadricolor. Rozkoszny jest porobiłem osłonki na cyrkulator i wlot kaskady a w razie W jest przygotowany węgiel i żona wie co robić hehe. Kilka fotek, właśnie po generalnym sprzątaniu, mąceniu a dunca i zoa mają focha bo były przeklejane na inne podstawki (oraz dunca była płukana w RO bo wydawało się że zauważyłem wirki a kolonia zoa miała wycinanego małego rhodactisa co ich stresował i usuwane wieloszczety). Ja mam frajdę Krewetki są pocieszne. Szczególnie ta, non stop coś kombinuje, je z ręki hehe, włazi na rękę. Oni to miejsce lubią... Wszyscy, nawet błazny się tu czochrają czasami. Krab fajnie wyciąga szczypce bo skrawek nori, ale mu nie daje bo zeżarł valonie a innych glonów nie chce. Po kilku godzinach od przyniesienia. I tam na szczęście siedzi bo to kącik błaznów, może jak urośnie go przytulą. Naturalnie ciekawska krewetka. Tak, wiem, wywaliłem briareum a dziadostwo i tak się jakoś na skałę dostało hehe, no trudno. Zmian dużo nie ma, euphyllia grymasi ale drugi falownik nad nią powoli poprawia jej humor. Przyniosłem zwiędniętą papaya 1 polip i już jest 5 a widzę kolejne zalążki. Zoa też powoli się mnożą. Jak wrócę z morza już mam upatrzone kilka nowych zoa i pewnie coś jeszcze Peace.

Szkocja co 3 tyg na 3 tyg ale się bujam, w grę wchodzi niedziela i poniedziałek co 3 tyg