FajnyRadziu

O cholera. Jak przyuważę u siebie to eksmisja.

No ja tak na początku robiłem póki nie podłączyłem na stałe hehe

Ale tu nie ma co podpinać na stałe. Możesz nawet pod prysznic, zrobić sobie X litrów i odłączyć. Sam tak z lenistwa robiłem póki sobie nie zamontowałem.

NH4 i NO2 których wartości powyżej 0 są dla życia nie wskazane a w dużych ilościach zabójcze. No i odpienia i usuwa Ci te bakterie co lejesz i nie pozwala zbiornikowi dojrzeć.

No to mimo wszystko wypadałoby zmierzyć te parametry przed wpuszczeniem jakiegokolwiek życia.

Mało danych np NH4 czy NO2, start na suchej skale? Zwierzaka po 3 tygodniach od zalania do akwarium bym nie wpuścił. Chociaż mi te co przyszły z żywą skalą przeżyły. Jego dieta to algi, ma co jeść? No i co ten odpieniacz podczas dojrzewania ma odpieniać do kupy z węglem?

Może niedokarmione latają? Ja karmie tyle aby krewetki też dostały aż się napchają hehe

No jak pisałem, od razu poznałem wroga Grunt to stosować wszystko od razu, bez półśrodków. Ludzie walczą miesiącami wg mnie i nie tylko mnie robiąc podstawowe błędy jak tylko h2o2, tylko zaciemnienie lub tylko odsysanie. A równowagi w zbiorniku brak, dino i tak nie ginie a potem powraca i namnaża się jeszcze bardziej.

No mi się ten syf pojawiał nawet w kilka h po szczotkowaniu. Testera artykuł ostatni o dino bardzo pomaga oraz ten o równowadze PO4 i no3. Polecam

Te widma zostawiłem. Używałem AB+ zmodyfikowanego ale jest dość silny więc użyłem piratów ponownie ale bez czerwonego światła i białego z aklimatyzacją. Powoli wracam do białego.

W skrócie bo napisałem u siebie w temacie (a miałem kropla w krople to samo po powrocie do domu). Dmuchanie skały, szczotkowanie skały, odsysanie piachu z syfem, wymiana waty 2x dziennie, woda utleniona, wyłącznie pasma białego i obniżenie mocy lampy (ponowna aklimatyzacja). Po kuracji wodą różne bakterie w ilościach uderzeniowych, nowy piasek i zaszczepienie go bakteriami strzykawką. Odpukać wszędzie czysto.

U mnie red sea sól rozpuszcza się w temp pokojowej w 10 min. Mieszanie ręczne hehe. Sól Blue Treasure już taka fajna nie była.

Nie zgodzę się. Miałem dokładnie to samo i to było dino. Wystarczy wziąć odessać z wodą do butelki i wystawić na słońce.

Jesteś pewien? Nie chce mi się wierzyć, że krewetki skubaly korale. Mam 3 i jasne że biegają po koralach ale jak już to wtedy kiedy korale robią klocki i one sobie to jedzą. Fskt, kilka razy wieloszczety atakowały ale muszą być małe.

Mierzyłem tds wieku różnych kupowanych kiedyś. Wahało się chyba do max 002. Najlepsza była z Obi u mnie wkurzało mnie tylko jej noszenie.

Ja tak mam jak się krewetki wyliniały.

Ja dostałem dwa astralium. Jeden zasuwa po całym akwa a drugi zasuwał po 0.5cm na dobę... Wyciągałem go kilka razy i żył aż niestety padł. Tylko on od początku taki był.

Nic jej nie będzie.

Wg mnie jeśli ktoś powieli dokładnie ten sam model i wyciągnie wnioski zanim coś się stanie to jak najbardziej tak. Największą bolączką forum jest rozproszenie informacji, deaktualizacja i braki w informacjach ludzi prowadzących (jak już się do tego zabierają). Słynny dla mnie przelicznik wagowy skały vs litraż akwarium. Tym się kierowałem bo większość tak pisała... Musiałem 1/3 skały wywalić a i tak moim zdaniem mam za dużo. Nie wziąłem pod uwagę jej objętości przez dość sporą porowatość... Zrobiłem też błąd bo powinienem ją skruszyć i użyć zamiast siporax. Tutaj kolejna rzecz - moim zdaniem siporax to badziew w porównaniu z np pokruszoną skałą czy chociażby takim life bio fill. No i teraz mamy pytanie - komu wierzyć? Bo nawet jak kopiuję czyiś pomysł to taka osoba nie zawsze napisze jak dbać o siporax, jak go ułożyć i co ile czasu czyścić bo po kilkunastu tygodniach po prostu staje się bezużyteczny. Ja o akwarystyce nie miałem zielonego pojęcia, o żadnej akwarystyce. Jakoś sobie radzę ale przez wyjęcie wiedzy z kilkunastu topics tutaj, stron oraz grup FB + własne widzimisię. Podoba mi się jeden przykład o którym już tutaj kiedyś pisałem. Jeden koleś prowadzi dwa małe akwaria rafowe. Są prześliczne. Są też "identyczne". Ta sama skała, ta sama woda, ta sama sól i generalnie wszystko to samo włącznie ze sprzętem. Jedno akwarium cud a z drugim bardzo długo borykał się z plagami i ogólnie syfem. Ciężko chyba o bardziej obrazowy przykład

Mechanicznie w zbiorniku nigdy jej nie usuniesz... Tzn szanse są niewielkie i grozi rozprzestrzenieniu. Ja mam swoją jedną ulubioną, rośnie papuśna i krewetki jej nie tykają bo pewnie ona by je zeżarła. A całą resztę aiptasia lysmata bogessi i seticaudata wszamały. No i jedna krewetka raczej nie wystarczy nawet w mini zbiorniku.

Nie podpowiem bo nie próbowałem. Wiem, że kąpiel w RO nie zaszkodziła żadnemu z moich korali a te kilka wirków poleciało jak płatki i odpukać od dłuższego czasu już ich nie widzę.

Jak się ruszają to raczej. Wyjmij szczepkę i wsadź do wody RO o temp akwa na kilkanaście sekund merdając szczepką.

Na statku rury o nieznacznie różnych średnicach łączę przy pomocy podobnych bracketów: Występują w różnych konfiguracjach i tolerancjach. Inny pomysł to po prostu wąż zbrojony, obejmy zaciskowe i tyle hehe.

Pewnie, że dopiero startuje. Moje ma 7 miechów i jakoś powoli się coś tam stabilizuje. Bez paniki, wszystko przetrwa.

Zobacz u mnie w topicu jak się pozbyłem. Trwało to 3 tygodnie a była masakra Bakterie i to kilka rożnych lałem w ilościach 10x większych niż zalecane Dodam jeszcze bo u siebie nie napisałem, że prawie odessalem cały piasek z frontu więc uzupełniłem nowym (mimo, że chciałem się go pozbyć) i piasek zaszczepiłem mixem bakterii (strzykawka i w piach). Polecam też artykuły Testera na reefhub bo wszystko się odbyło zgodnie z nimi i efekty również hehe Tu widać jak to wyglądało po kilku h od całkowitego czyszczenia skały szczoteczką do zębów i dmuchania pipety...