Raff 2020

Tak, tylko ma większe pole rażenia

Żartowałem, ryby mają się… dostatecznie. Napisałem tak dlatego, żeby zwrócić większą uwagę na wprowadzane zwierzaki do nowego ekosystemu. Nie wiem jak Wy, ale ja za każdym razem przeżywam zgon podopiecznego i brandzluję się z tą kwarantanną tylko dlatego, żeby było ich coraz mniej. za dyskomfort czytania o śmierci kolejnych zwierząt, przepraszam. Dziś odpaliłem lampę amalgamową, jutro przekładam rybki do innego zbiornika.

Samym gadaniem i powtarzaniem tych samych błędów przy zarybianiu, też nie pomagamy podopiecznym. Jakie ma znaczenie z czego jest pojemnik? Zrobiłem to w największych możliwych wiadrach, które miałem, bo mało jest akwarystów, co mają zaplecze ze zbiornikami na kwarantannę. Niestety wszystkie Anthiasy, białobrody i pyroferus nie przeżyły nocy, lineatus leży na dnie ledwo co rusza skrzelami. Mam dość

Ja bym jeszcze poczekał, może samo jakoś się ułoży

To jak będzie za dużo pójdą z powrotem na skalniaka

Jak je wykryć?

Tę kwarantannę wymyśliłem sobie głównie dla 3 pokolcy. Anthiasy dostały rykoszetem. Na początku chciałem je wrzucić od razu, ale coś mnie podkusiło. Następne trafią od razu do głównego. No, ale nic zacząłem, to dokończę. Po podmianę wyglądają lepiej To, z czego jest pojemnik dla ryb nie ma znaczenia. Będę robił częstsze podmiany z dodatkiem leku. 3 akwarium? Błądzę jak dziecko we mgle. Następnym razem będę mądrzejszy, odrobinę

Wczoraj miałem twórczy kryzys… Ale dziś znowu podoba mi się to hobby. W ogrodzie znalazłem ciekawe kamienie. I zalałem Wiem, nie wygląda to na morskie, ale zapewniam, że woda słona. Zainspirowany konstrukcjami @AnT ’a wymyśliłem równie oryginalną skałę. Jak mi wszystkie ryby z kwarantanny nie zdechną, to jutro zaczynam kleić Sitko odpada, będzie się szybko zapychać. Te kamienie mają śliską fakturę i syfek nie będzie się na nich zbierał.

Teraz jestem pewien że tak. Robiłem za rzadko Najmniejsza padła Dokładnie. Gdybym dziś nie podmienił, jutro było by po rybach A może już za późno…

@JerzyB a jak Twoje Anthiasy? Robiłeś jakąś kwarantannę ?

Może być, robię podmianę

W pierwszych dniach było widać, że jadły. Głównie solowca, suchy mniej. Teraz jak wrzucam pokarm, to nawet nie reagują. Nie wiem jaka jest przyczyna. Może dlatego że są najedzone, bo karmie 3-4 razy dziennie, ale nie wyglądają na spasione, wręcz przeciwnie brzuchy zapadnięte. Przyznam, że mam obawy o przyszłość zwierząt. Po 5-ciu dniach zmieniłem wodę, bo wydawała się zanieczyszczona od zalegającego jedzenia. Dziś znowu zrobię podmianę, w każdym wiadrze 10l

Pomyślałem, że to jakieś tajemne buteleczki, co robią co się im każe

Doświadczony ostatnimi niepowodzeniami wprowadzania nowych ryb do akwarium, a właściwie drastycznymi zgonami zwierzaków postanowiłem zmienić sposób aklimatyzacji, poświęcić jej więcej czasu i wykorzystać doświadczenie forumowiczów. Ostatnimi nieszczęśnikami byli: Acanthurus leucosteron Acanthurus lineatus Acanthurus pyroferus I Naso, ale o nim nie będę dalej pisał, bo wykończyłem go przez własną głupotę Nie wiem z jakiego miejsca na świecie przyszły, ale na pewno prosto z oceanu. Przed wpuszczeniem do akwarium, przez 2-3 godz. Przyzwyczajałem je metodą kropelkową. W pierwszym tygodniu pływały, coś tam skubały i nawet pobierały suchy i mrożony pokarm, czyli standardowo, jak u każdego z Was. W drugim tygodniu miałem wrażenie, że są coraz słabsze, a po kilku dniach znajdowałem je martwe przyklejone do grzebienia. Tydzień temu kupiłem te same egzemplarze + stadko 17 Anthiasów, również wyjętych z ich naturalnego środowiska. W dniu dzisiejszym moczą się w dwóch 30l wiadrach. Ale po kolei… Przed odebraniem zwierzaków ze sklepu, w celu pozbycia się potencjalnych pasożytów i ich larw zrobiłem w akwarium 10-cio dniową kurację preparatem Polyb Lab Medic, wg instrukcji. Odebrane ze sklepu ryby trafiły do wspomnianych wyżej wiader z wodą z akwarium, do której dodałem arechin wg przepisu @tomko , czyli 15mg/l. Każdy pojemnik zaopatrzyłem w napowietrzanie i cyrkulację. Ryby będą w nich 10 dni. Dziś jest 7 dzień izolatki w arechinie, który ma za zadanie wytępić pierwotniaki zagłębione w skórze i przewodzie pokarmowym ryb. i drugie wiadro Jutro, na 3 dni do akwarium podłączę lampę amalgamową, która ma za zadanie wybić pasożyty pływające w toni wody A, jakby ktoś miał uwagi albo swoje doświadczenia, to proszę pisać

Co to za buteleczki, może zbiją i u mnie kh?

8,20-8,50 Przy czym kh 12

Też muszę zacząć podawać NaOH w nocy. Tak samo jak Ty podaję co godzinę i teraz pH podchodzi do 8,5 Od 2 tygodni zmniejszam dawkę i mimo tego nie chce spaść, ani pH, ani kh

Cały czas w głowę zachodzę, czym przykryć te odpływy? Spróbuję pociąć marco rocks na cienkie placki i postawić je na plastikowych rurkach. Chodzi o to, żeby cały syfek (detytrus) został zdmuchiwany przez cyrkulatory do niecek z dopływami. Może ktoś poradzi?

…bo to nie są cukierki, tylko landryny Warto być cierpliwym

Cała przyjemność po mojej stronie. Tu odkryłem, że jak ktoś ogląda te wypociny, to naprawdę chce się dłubać Już jest założony. Na początku postu jest zdjęcie rurek pcv

Do kanalizacji Pod spodem? Nie rozumiem

IMG_3825.MOV

8 mm, 110x55, ale bardziej niż o szybę boję się o płytę g/k do której jest przyklejona. Silikon nawet jak nie wyschnie, to pod naporem wody nie powinien puścić

Dzięki, jutro zalewam. Jak piedrolnie to będzie ciekawie

Wydaje się największy. Na ostatnich zakupach korciło mnie, żeby go mieć Napisz coś o nim, czy bezpieczny dla korali, dla innych mieszkańców?