Bocian

Za dwa tygodnie to będziesz musiała zasyp wymienić Jeśli chodzi o ph na czytniku to efekty scrubbera może już dziś będzie widać.

Jak masz mało komór to zawsze możesz zrobić refugium w wiadrze i postawić je obok sumpa.

Nie wiem czy to miał być przytyk, ale z tego co widzę na grupach to sole af słyną z nietrzymania parametrów

5 różnych soli to imo sporo zwłaszcza, że 3 starsze mają przypisane do siebie metody prowadzenia zbiornika (nie mówię, że dobre czy złe tylko, że istnieją). Liczyłem, że z nowymi też zrobią coś w tym stylu zwłaszcza z solą o KH12.

Większość korali miękkich. Nie można z niczym parzącym jak ukwiały czy euphylie. Z lpsami ogólnie robi się problem, bo mogą nie tylko parzyć, ale niektóre mogą nawet zjeść konika. Ogólnie został bym przy miękkich.

Starałem się to zrobić gdy miałem problem z glonami. Zacząłem wtedy sporo karmić płatkami, bo bardziej brudzą wodę. Po trzech tygodniach glony zostały wyparte przez cyjano. Uznałem, że to przez suchy pokarm, bo podnosi on bardziej fosforany niż azotany a nadmiar fosforanów prowadzi do cyjano. Dlatego dodałem phoseguard a 90% pokarmu jaki podaje to mrożonki.

Pora dać jakiś znak życia. Przez jakieś 3 miesiące walczyłem z glonami włosowatymi. W końcu zaczęły zanikać a ich miejsce przejęły cyjanobakterie. Tak wygląda zbiornik przed cotygodniowym czyszczeniem (zwykle czyszczę w środę w tym tygodniu wyjątkowo w czwartek). Tępo w jakim plaga się rozwija jest niesamowite. Czasem gdy wyczyszczę zbiornik trochę wcześniej piasek potrafi robić się zielonkawy jeszcze tego samego dnia. No3 robione dwoma testami=0 Po4 robione dwoma testami na jednym jest niewykrywalne a drugi pokazuje jakieś 0,25, ale to salifer. Używam węgla i po przeczytaniu artykułu "spokojnie to tylko cyjano" od dwóch tygodni również phoseguard. Blasto zostało zaduszone już dawno temu, jedna skałka z zoa również, sinularia też od tygodni jakaś "zwiędnięta". O dziwo jednak niektóre koralowce wyglądają dużo lepiej niż podczas inwazji glonów jak np. dunca (do zdjęcia się schowała), acana czy favia (gdy ją kupiłem myślałem, że to acana) puściły ostatnio po kilka główek. Mało karmię pokarmem suchym i skupiam się na mrożonkach. Jakieś rady i sugestie?

Ja nic nie pisze, ale walczę ze swoim i mam ochotę na następne. Czy tu chodzi o to, że ludzie rezygnują z prowadzenia zbiorników czy po prostu uciekają z forum? Bardzo mnie ciekawi czy ogólna liczba solniczek rośnie czy maleje.

Mam od wielu lat podobny tani miernik pH (używałem go zanim założyłem morszczaka, służył mi do innych celów) i do akwarium nie polecam. Odczyt pokazuje różny nawet gdy jest świeżo po kalibracji. Za to z tego co się orientuje TDS nawet najtańszy spełni swoje zadanie. Btw. jakbym miał wydać 300+ na miernik pH do wolałbym trochę dołożyć i kupić jakiegoś pH bota. Chyba, że potrzeba do kilku zbiorników

Minął prawie miesiąc więc najwyższa pora na aktualizację. W połowie listopada do zbiornika trafiło trochę życia: -2x Paguristes cadenati -2x Trochus spp. (swoją drogą super ślimak! Cały czas czyszczą i widać jak się ruszają) -Nemateleotris magnifica -Ecsenius midas (najciekawsza w obserwacji ryba) -Pictichromis porphyrea (wahałem się przed zakupem, ale gdy zobaczyłem na żywo to mnie zauroczyła. Oczywiści bandyta, co ciekawe całkowicie ignoruje błazenki podczas gdy z innymi rybami ma cały czas zatargi. Całe szczęście podczas karmienia całkowicie ignoruje inne ryby.) Ryb mam razem 6 sztuk. Domyślam się, że w przyszłości gdy ryby podrosną będzie trochę przerybiony. Tego samego dnia dokupiłem też jedną świetlówkę aktyniczną. Pod koniec listopada dokupiłem kilka małych korali. -Sinularia brassica -Rhodactis -Stylophora milka (wygląda najlepiej ze wszystkich twardych jakie kupiłem, ładnie się pompuje i ma wyraźny kolor) -Pavona (słyszałem, że agresywna więc przykleiłem z boku skały) -Montipora digitata (dość brzydka szczepka, trochę biała u góry a do tego spora część koralowca to już tylko skała. T co było żywe nadal jest) -Montipora tależowa (w weekend zaczęła mi bieleć i widać na niej jakby rurki) Zrobiłem już kilka podmianek i zmieniłem sól na AF Reef Salt (była na niej jedna podmianka). Sprawdziłem starą i nową sól na stronie gdzie mają testy ICP danej parti. Ciekawe dla mnie jest, że sól na której zacząłem nie miała w sobie wcale jodu (wiem, że to akurat mniej ważne) i strontu (to już chyba ważniejsze). Teraz coś bardziej aktualnego. W sobotę i niedzielę nie było mnie w domu i to co zobaczyłem po dwóch dniach nieobecności Gdy korale "zniknęły" widać, że z tyłu skałki jest chyba aiptasia, ale ona by chyba w dwa dni nie zabiła całej kolonii? Inne korale bez zmian z wyjątkiem wspomnianej wcześniej Montipory.

Zrobię jak radzisz. Ewentualnie wznowię temat w styczniu jeśli nic się nie zmieni. Dzięki! Btw. będę musiał zaktualizować trochę wątek mojego zbiornika, bo troszkę się zmieniło

Pozdrowienia! Glony w akwarium mocno atakują. Przednią szybę trzeba czyścić każdego dnia, skały i piasek całe zielone. No3 niecałe 2 a Po4 niewykrywalne. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że całe No3 i Po4 są na bieżąco zjadane przez glony. I tu moje pytanie. Czy w takiej sytuacji stosowanie ww preparatu ma sens i czy osłabi on ataki glonów czy daje on coś tylko przy większych stężeniach No3 i Po4? btw. wiem, że wódka i VSV to to samo i taniej

Pomimo faktu, że od dawna nic nowego nie wkładałem do akwarium zobaczyłem dziś nowych lokatorów. Domyślam się, że to pierwsze to asteria. Co do drugiego to nie mam zielonego pojęcia, ale jest bardzo małe (w tle kawałek discosomy wielkości 10groszy). Trzecie to ślimak w fajnych kolorach, niestety też nie wiem jaki.

Zapomniałem o kilku rzeczach. -w akwarium pokazuje mi się sporo rurówek co mnie bardzo cieszy. Przyszły na skałce z pierwszym koralowcem a teraz znajduje pojedyncze w całym zbiorniku. -co to te małe "małże" na zdjęciu i czym jest to czarne coś na skale? Było na skałce z sarco i wydaje mi się, że się rozrasta. -czasem widzę też jak z piachu wystają długie i cienkie bezbarwne macki. Również nie wiem co to jest.

Mam nadzieję, że w przyszłości część tego tła zakryje coś w stylu Briareum/Anthelia/Xenia.

Jak mówiłem dodaję zdjęcia. Tak wyglądał zbiornik 6.10. A tak wygląda teraz. Zdjęcia są robione innym telefonem. Nie było mnie dwa dni i widzę, że nawet Pseudogorgonia zaczęła grymasić, ale możliwe, że tylko "zrzuca skórę". Ogólnie widać, że glony umierają, ale koralowce też nie mają się najlepiej. Jakiś wzrost widzę tylko na Cladielli i może trochę na Sinularii. A tu coś z bliska, bo połowy pewnie nawet nie znaleźliście na zdjęciu.

Zbiornik jest właściwie pusty, ale w sumie mogę zrobić kilka zdjęć. Dodam w niedzielę wieczorem, bo dziś nie ma mnie w domu

Ryby intensywnie karmione a pomimo tego no3 i po4 dalej tak jak było. W zbiorniku zaczęły mi gwałtownie wymierać cyjano bakterie, po prostu ich połacie nabierają mlecznej barwy i odczepiana się od skał. Żona wygląda tak jak wyglądał. Krewetka po wylince dostała na ciele trochę czarnych plamek, nie wiem czy to normalne. Najbardziej jednak martwinie sarcopython. Wiele jego polipów zaczęło czarniec od góry. Wyglądają jak nadpalone zapałki. Nie bardzo wiem co dalej robić.

Właśnie zacząłem sporo karmić ryby żeby parametry podskoczyły a do tego nie płukałem solowca, bo czytałem, że jest on również zjadany przez korale. Dlatego gdy karmię mrożonką ryby to wyłączam obiegówkę a cyrkulatory dalej dmuchają.

ph-8,5-8,6 No3- niewykrywalne Po4- ciężko powiedzieć, ale wydaje mi się minimalnie więcej niż zero Kh- nie robiłem

Witam! 30.09 do akwarium trafiły -dwa malutkie Błazenki -Pterapogon -kilka sporych Tectusów -krewetka Lysmata amboinensis -Pseudogorgonia Przez pierwsze dni karmiłem tylko granulkami żeby przyzwyczaić ryby do tego pokarmu. Wszystko wypluwały. Wczoraj dostały solowca. Błazenki jadły a Pterapogon dalej grymasił. Dziś gdy wsypałem granulki wszystko pięknie zjadają a Pterapogon który wcześniej siedział w kącie pływa za granulkami po całym zbiorniku. Więc ogólnie ryby mają się dobrze. Krewetka chyba też pomimo tego, że drugiego dnia jakoś straciła pół jednego "wąsa" i jedną prawą nogę. Nadal nie podmieniałem wody i nic do niej nie lałem, ale zauważyłem, że mam problem z jedną kolonią Zoa. Pomimo faktu, że puściła sporo nowych główek strasznie zaczęła mi bieleć. Inne Zoa nadal mają kolory w jakich je kupiłem. Co z tym robić? Czy może podmienić już wodę? Czy może za mało światła (mam obok na tym samym poziomie innego Zoa który wygląda dobrze)? Btw. w zbiorniku mam sporo glonów i cyjanobakterii a jedyne co z tym robię czasem podczyszczę skałkę szczoteczką do zębów i zruszę dno.

Aktualizacji dawno nie było i będą one rzadkie pewnie do początku listopada (dużo pracy). Jedyne zmiany jakie zaszły to 17.09 do zbiornika trafiło kilka małych miękasów. Sinularia, Sarcophyton, Cladiella i dwie kolonie zoa (jedna nawet bardzo fajna, niebieski środek i czerwona obramówka). Była też skałka z maleńkimi Discosomami, ale ciągle się odklejały i musiałem ich szukać w zbiorniku. Za każdym razem znajdywałem mniej aż w końcu nie mam żadnej. Dodałem też kilka Nassariusów. Sinularia i Sarco zrzucały już raz skórę. W akwarium nadal dużo glonów i bakterii. Na razie nic sobie z tego nie robię czasem tylko zruszę piasek, bo robi się na nim zielony beton. Korale według mnie mają się dobrze. Sinularia po zrzuceniu skóry jest wyraźnie większa i ładnie się pompuje pomimo tego, że jest u mnie trochę ponad tydzień. Zoa które dodałem 09.09 też mają się nieźle. Utter Chaos nie ma więcej polipów, ale te które posiada bardzo urosły za to kolonia zielonych Zoa ma naprawdę sporo nowych główek. Do zbiornika nie było jeszcze nic lane, nic karmione ani nawożone i nie była podmieniana woda. Jakieś sugestie co do tego co robić dalej z wyjątkiem dodawania życia? Czy może nie robić nic z wyjątkiem dodawania życia?

Przyzwyczajenia ze słodkowodnego zbiornika. W każdym razie bie spieszy mi się do podmianek

Nie było aktualizacji, bo niewiele się działo. Tydzień temu w lokalnym zoologu (brak akwarystyki morskiej) zobaczyłem 0,5kg ceramiki Aqua nova. Stwierdziłem, że nie zaszkodzi. Przed czyszczeniem szyb dodałem do filtracji gąbkę by trochę tego syfu wyłapywała. 09.09.2021- wiekopomna data. Do zbiornika trafiło pierwsze życie wielokomórkowe. Około 10 ślimaków Turbo różnej wielkości, jeden Nassarius, dość spora kolonia bardzo tanich i raczej mało ciekawie wyglądających Zoa i para polipów Utter chaos. Po tych kilku dniach czasem widzę jakieś ślimaki więc zakładam, że większość żyje a Zoa zdają się mieć główki większe z każdym dniem. W akwarium nadal jest pełno glonów i chyba bakterii (gdyby był to zbiornik słodkowodny to powiedział bym, że sinice, ale tu nie jestem pewien). Na razie bardzo z tym nie walczę, bo zbiornik ma dopiero trochę ponad miesiąc. Zastanawiam się kiedy zrobić pierwszą podmiankę. Gdzieś czytałem żeby wstrzymywać się z tym jak najdłużej. Akwarium będzie lepiej dojrzewać a miękasy i tak niewiele z wody wyciągają. Jak radzicie?

Zbiornik jest prowadzony na samych podmiankach czy coś dodajesz?