Tom

wracajac do moich mieszkancow - wygladaja jak te : tez maja antenki, tylko sa koloru jasno - wisniowego. czy to tez sa porcelanki ?

wiem ze podnosi a czy malo ... to juz zalezy od zapotrzebowania baniaka chyba. to co u mnie byloby wystarczajace, u innych bedzie pewnie za male. no to podsumowujac te gigantyczna dyskusje wychodzi ze jak reaktor z kontrolerem to tylko w polaczeniu z mikserem - reaktor podnosi kh i utrzymuje Ph, uwalniajac trochu mniej Ca do wody niz reaktor chodzacy caly cykl swietlny, a ten brak nadrabiamy lejac po nocach kalkwasser.

czekajcie, skoro reaktor z kontrolerem nie rozpuszcza wkladu w nocy (logiczne) a do tego i w dzien pracuje z wiekszymi lub mniejszymi przerwami, to jak wlasciwie jest z dozowaniem Ca ?? bo mi wychodzi na pierwszy rzut oka ze reaktor bedzie ladnie dzialal, fullautomatik, tyle ze bedzie bardzo marnie podnosil (uzupelnial)poziom Ca w baniaku (jakze inaczej skoro wiekszosc czasu chodzi na "jalowym biegu") a przeciez to wlasnie dozowanie Ca jest podstawowa funkcja kalkreaktora ?

qfa po urlopie musze na nie zapolowc w sklepach. karmisz te anemony jakos specjalnie czy generalnie starczy karmic kraba zeby i anemona sie zalapala ?

a co jezeli kupimy takiego nie prosto z siatki, tylko takiego ktory juz "troche" plywa w sklepie? ja predzej kupilbym taka zasiedziałą rybke niz prosto z frachtu, przynajmniej wiadomo by bylo ze cyjankiem czy innym swinstwem nie byla lapana. no ale do tego to trzeba miec raczej zaufanego i sprawdzonego sprzedawce

ja mam tych filtrujacych wachlarzami mase w baniaku, maja duze szczypce, te machajace antenki na glowce i sa koloru czerwono - wisniowego. tyle ze zaden nie mieszka w ukwiale, siedza normalnie na skale. co to moze byc za zwierz ? @BartY maja twoje pompomy te mini anemonki na szczypcach ?

jak rozwazasz cene to warto rozwazyc tez ile dana pompa lyka pradu, bo jest to bylo nie bylo rzecz ktora dziala 24 na dobe 365 dni w roku. pozatym zanurzone pompy sa cichsze

sztuka polega na tym, zeby najpierw podniesc, a potem utrzymac

grzeje sie i z zewnatrz, ale nie osiaga nawet w przyblizeniu takiej temperatury jaka ma cyrkulujaca w reaktorze woda

no wiec roznice miedzy reaktorem z i bez kontrolera mozna ujac w dwoch zdaniach z - w dzien ph na stalym poziomie, w nocy leci na pysk wiec lejem kalkwasser w morde bez - w dzien ph rosnie powoli az do wieczora, w nocy bez zakraplania powoli leci w dol, od rana znow rosnie i tak w kolko macieju dobrze glowkuje ?

a oprocz tego w expresowym tempie sie przegrzeje

dobra - to inne pytanie. rozumiem ze uzywanie reaktora bez jakiejkolwiek kontroli co2 JEST jak zabawa z niewypalem - ktorejs pieknej nocy mozemy sie zdziwic. ale jaki armagieddon moze sie stac jezeli uzywasz wylacznika czasowego? nie wiem jak dziala reaktor z kontrolerem(znaczy - jak dziala wiem, nie wiem tylko jak czesto wlacza i wylacza), ale na chlopski rozum to generalnie w nocy i tak powinien on odlaczac calkiem co2 sam z siebie (?) natomiast w dzien - moim zdaniem- roznica bedzie polegala chyba na tym, ze kontroler bedzie trzymal Ph na stabilnym poziomie caly dzien, natomiast reaktor z zegarem czasowym nie (ale niewielkie wahania Ph nie sa chyba jakas straszna rzecza ?). co tam jeszcze moze sie skaszanic ? pytam zeby w razie czego wiedziec czego oczekiwac

@Barty wez napisz cos o tym Lybia tessellata. tak sie przymierzam do niego juz od dluzszego czasu ale chcialbym zasiegnac opinii kogos kto juz go trzyma w baniaku. jaki tryb zycia, co je, widac go wogole ... no wiesz, wszystko

Zbychu - ten Twoj reaktorek ... dziala od poczatku bez kontrolera u mnie. ustawiony na 45 banikóf na minute, kapie sobie powoli. dozowanie co2 podlaczone do czasowego, wlacza sie i wylacza 15 minut przed zgasnieciem swiatel i wszystko trzyma sie kupy. kh 10, ph 7.8 - 8.0, ca 480, wszystko gra. mam lezec kontroler juz dobre 2 miechy (wtedy jak na GG gadalismy) ale nawet go nie podlaczylem. moze kiedys.

zewnetrzne pompy mniej podgrzewaja wode ??? HA ! to pomacajcie cobie wasze kalkreaktory to zobaczycie te "zimna wode" w zewnetrznych pompach glownym (przynajmniej tych ktore mam - OR )zrodlem chlodzenia jest wlasnie przeplywajaca przez pompe woda bo sam korpus pompy jest w miare chlodny. kto nie wierzy niech pusci sobie pompe na sucho

powiem Ci ze przysluchiwalem sie ostatnio w sklepie rozmowie sprzedawcy z klientem, gdzie klient wymienial wszystkie pompy Aquabee na inne z powodu cholernie glosnej pracy.

po prawej --------------------------------------------------------------------------------------> u gory opcja Chat Nano-Reef.pl

podzialalo. poszla sobie. co prawda w rownie beznadziejne miejsce ale przynajmniej niczego nie wkurza tam gdzie siedzi.

ja trzymam jednego zoltka w 250 litrach. ale jak widzer jak te ryby smigaja w 4 metrowym zbiorniku w sklepie to mam wyrzuty sumienia ...

to juz zrobione. wczoraj. na razie tylko troche zmalal i minimalnie wycofal sie za skale. litophyton odetchnal, ale quadri na razie nigdzie sie nie wybiera. jutro sprobuje moze wylaczyc nad nim swiatlo

z niechcianego miejsca? przyczepila sie w takim miejscu ze nie dojde do podstawy i stresuje mojego litophytona (w sumie ciekawa sprawa - miedzy nimi jest 10 - 15cm wolnego miejsca ale lito jakby czuje intruza w poblizu i kladzie sie ciagle w te strone probujac go zwalczyc) skierowalem w strone ukwiala prad wody co spowodowalo tyle ze troche sie przymknela, na co litophyton od razu zareagowal i pieknie sie rozlozyl, ale na razie nie chce przeprowadzic sie w zadne inne miejsce. ma ktos jakis inny sprawdzony sposob ? wylaczyc nad nia swiatlo? mechaniczna przeprowadzka nie wchodzi w gre

za tydzien urlopowo bede w moihc ojczystych stronach (Zabrze) i tak sobie pomyslalem - co byscie powiedzieli na to zeby sie gdzies spotkac i "zintegrowac" przy kufelku? u mnie w gre wchodzi czas od 22sierpnia do 7 wrzesnia

generalnie to albo b. malo, za to caly czas, albo duzo i stosowac tylko w razie jakiejs katastrofy

ze sa ludzie co sie szarpia na takie barachlo ...

pasjonujace co mozna z 2000 litrow wyczarowac ...eh ...