-
Liczba zawartości
1 710 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez rs
-
Stani (jak zwykle) zwrócił uwagę na ważną sprzwę - pamiętaj o wymiarach. Ja bym skałę włożył do zbiornika ekspozycyjnego zamiast trzymać w panelu. To miejsce wolałbym przeznaczyć na inne media (węgiel, adsorber fosforanów, spagetti, itp.) Jak pokażesz jakieś rozwiązania, które bierzesz pod uwagę, to pewnie zostana one bardzo merytorycznie ocenione. Tylko nie każ nam szukać w czeluściach forum odpowiedniego dla ciebie rozwiązania. To jest twoja robota. Forum oceni i życzliwie podpowie.
-
Cześć Nigdy nie miałem panelu (panela?), ale wydaje się to niezbyt skomplikowanym problemem. To tylko parę szklanych przegród, więc kwestią najważniejszą jest takie wymuszenie przepływu wody żeby cała objetość komór była "obmywana" wodą. W praktyce to oznacza odpowiednie ustalenie, które przegrody wymuszają dolny, a które górny przepływ. Czasami warto skopiować jakieś dobrze funkcjonujące rozwiązanie. Nie wiemy co chcesz mieć w tym panelu więc ilość przegród jest na razie kwestią otwartą.
-
"Tam" jest lepiej, bo intencje ustawodawców są inne. Pamiętacie, co mówiłem w Milówce o fotoradarach we Włoszech? Powtórzę tutaj: Spotkałem się z fotoradarami zsynchronizowanymi z sygnalizacją świetlną kilkaset metrów dalej. Jak jedziesz za szybko to fotoradar zapala czerwone światło np. na przejściu dla pieszych, przy którym nie ma żywej duszy. "Jechałeś za szybko to teraz się przekonasz, że nie było warto bo teraz stoisz". Odniosłem wrażenie, że długość postoju na czerwonym ma związek z prędkością czyli większe przekroczenie prędkości skutkuje dłuższym postojem. No ale w taki sposób można przekonywać kierowców do przepisowej jazdy jeśli priorytetem nie jest uzupełnianie budżetu, jak w Polsce, ale podnoszenie bezpieczeństwa. Podobno od paru dni funkcjonuje włoski strajk polskich kierowców, czyli akcja nieprzekraczania dozwolonej prędkości. Ma to pokazać, że jak się zaweźmiemy to wpływy do budżetu mogą być dużo niższe niż zakładane. Słyszeliście coś o tym?
-
Hmm... No wiesz... Jakby moje łóżko bardziej zachęcało do spędzania w nim większej ilości czasu, to mogłoby się wszystko potoczyć zupełnie inaczej.
-
Widzenie podwójne to raczej nie jest objaw anginy.
-
Bardzo się cieszę, że została poruszona kwestia śniadań. Nie udało mi się zjeść żadnego bo, jak Marek pisze, były o godzinach zupełnie irracjonalnych Może dałoby się znaleźć jakieś rozwiązanie? Decyzję o uczestnictwie podjąłem w przeddzień wyjazdu więc nie przygotowałem się odpowiednio, a kawę ostatnio piłem w czwartek. Na zlocie jakoś... nie było czasu
-
Nick jest spoko, tylko sytuacje nie sprzyjały próbom wymawiania trudnych wyrazów Żarcik taki. Oczywiście było kulturalnie i nikt nie przesadzał z suplementacją etanolu.
-
Jeśli możesz, wyjmij kamień i zabij ją poza akwarium.
-
Aha, nie wiem czy to złośliwość ślepego losu czy "kolegów" ale głównym prezentem (podobno wylosowanym), który dostałem był karton sztucznych kamieni widocznych m.in. na fotce z Inmarem (tej z wieloszczetem). Ironia polega na tym, że trudno o większego przeciwnika sztucznej skały niż ja, a poza tym, nie mam akwarium No i teraz powinienem zrobić coś w związku z tym. Nie mam pomysłu, może ktoś podpowie...
-
Mam nadzieję, że nikt nie spełni twojej prośby
-
Budowanie autorytetu, jeśli zawodowo się czymś zajmujesz, to właśnie element marketingu. Będziesz wykonawcą bardziej wiarygodnym, a więc (teoretycznie) powinno mieć to odbicie w stanie konta bankowego. Moim zdaniem, fachowca poznaje się także po tym, że potrafi (i chce) dzielić się swoją wiedzą. Oczywiście każdy powinien te najistotniejsze kwestie, do których czasami dochodzi się latami praktyki, zatrzymać dla siebie. Nie dzielić się z każdym, wszystkim, bo działamy na wolnym rynku, i byłoby to sponsorowanie konkurencji. Jeśli jest się dobrym w jakiejś dziedzinie to wiadomo ile można powiedzieć bez narażania się na straty. Nie będę rozwijał tego tematu bo to sprawa indywidualna ale weź to pod uwagę. Bądź życzliwym fachowcem ale nie działaj przeciwko sobie.
-
To zależy jaki efekt chcesz uzyskać i czy nie będzie to dla ciebie zbyt dużym kosztem. Uważam, że warto, bo w taki sposób buduję się markę (wizerunek) fachowca. Nawet jeśli nie przełoży się to na złotówki to warto popracować w ten sposób. Jeśli jednak oczekujesz np. tylko zwiększenia ilości zamówień to nie byłbym tego pewien. Może tak być ale nie musi więc można znaleźć lepszy sposób. Tylko, że stawianie siebie w roli eksperta wymaga naprawdę solidnego przygotowania. To już nie jest tak niezobowiązujące zajęcie jak np. pisanie branżowego bloga (o tym też warto pomyśleć) więc musisz naprawdę się na tym znać. Jak nie będziesz odpowiednio przygotowany to znajdzie się ktoś, kto każde twoje potknięcie wykorzysta przeciwko tobie. Przeczytałem zaledwie kilka zdań ale już by się można przyczepić do np. niekonsekwencji w podawaniu jednostek miar. Raz piszesz w cm, a za chwilę w mm. Wymiary stali zawsze podaje się w mm więc nie ma kątownika 4x4cm tylko 40x40. Dla prawie 100% ludzi nie ma to znaczenia ale jak trafisz na czepialskiego to i to może podważyć twoją wiarygodność, chociaż nie ma związku z tematem przewodnim. Może to zbyt błahy problem ale chciałem wykorzystać coś z zamieszczonego tekstu. Mam nadzieję, że wiesz co mam na myśli. Moje zdanie jest takie, że jak czujesz się na siłach, to próbuj.
-
Żyję. Tak mi się przynajmniej wydaje. Właśnie kończę pierwszego leczniczego browarka i gdyby nie ból spuchniętego już kolana, to nie byłoby źle. Pierwszego wieczora wykonałem efektowny i bardzo dynamiczny przyklęk na schodach, ale wtedy nie odczułem tego boleśnie. To pewnie górskie powietrze zadziałało przeciwbólowo. Dziękuję wszystkim za bardzo przyjemne chwile. Mam nadzieję, że nikt, w żaden sposób nie ucierpiał z mojego powodu. W skrócie - było jak zwykle - świetnie. Tych dwóch nieogolonych kolesi z ostatniej foty też nie pamiętam.
-
Jakby co, to jestem do dyspozycji, ale w Bielsku chyba nie uda mi się być przed godz. 18. ed. Na wszelki wypadek mój tel: 604 422 821
-
Chłe, chłe Dobre. Idealnie wstrzelone To teraz kobietom dam szansę na rzucenie kamieniem: Jaka jest definicja odważnego mężczyzny? To facet, który wraca mocno nietrzeźwy do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele śladami szminek w różnych kolorach, pachnący damskimi perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek, a potem mówi: - Ty jesteś następna, grubasku...
-
Dziwne... Niczego takiego nie zauważyłem. Ja będę wieczorem, sporo po pierwszej gwiazdce.
-
No właśnie... Nigdy nie wiadomo, kiedy coś takiego się wydarzy. Przykra sprawa ale mam nadzieję, że to nic bardzo poważnego. Na wszelki wypadek wypijemy za zdrowie syna.
-
Nie pomyślałem o zmianie nazwiska. A może to jest nowe nazwisko? Może wcześniej się nazywał np. Kwiatkowski? Taki chłit martetingowy.
-
Widzę, że trochę zamieszałem tą Ostatnią wieczerzą Niestety, kościej72 nie potrafi, pomimo kilkukrotnych próśb, wyjaśnić mi o co dokładnie poszło. Wiem tylko, że było to "niestosowne dla katolików". Ciekawe, czy gdyby swoje oburzenie wyraził miłośnik sztuki malarskiej (w szczególności fresków, bo była to przecież "profanacja" dzieła malarskiego), a nie katolik, to też tak szybko by się to wszystko potoczyło... Jakby w ogóle było o co. Chciałbym kiedyś doświadczyć ze strony katolików takiej tolerancji, jakiej ode mnie kategorycznie żądają na każdym kroku. Nie było moim celem obrażanie niczyich uczuć, mam nadzieję, że w drugą stronę też to będzie działać. Krótko mówiąc: Nie ma się co spinać i nadymać - więcej luzu panowie, a będzie nam wszystkim się żyło przyjemniej. Postaram się następnym razem nie wychodzić poza humor rodem z Familiady, chociaż nie obiecuję
-
Chyba są podstawy żeby się nie całkiem zgodzić z Przemkiem. Skoro autor tematu widzi, że światło uległo rozproszeniu to tak jest. Przynajmniej w zakresie fal widzialnych. Rozpraszanie światła wykorzystuje podstawowe prawa fizyki, a tym wypadku jest to najlepiej widoczne. Każda powierzchnia chropowata to wielka ilość losowo ułożonych małych płaszczyzn i krzywizn, na których światło się załamuje i od nich odbija. Gdyby tak nie było, to BeRsErK nie zauważyłby żadnej różnicy. Inną sprawą jest utrata jakiejś długości fali i być może jest to możliwe. Nie znam się, nie jestem fizykiem. ed. Moim zdaniem kąt świecenia (nieważne czy 38 czy 120 stopni) nie ma tutaj znaczenia. LED jest punktowym źródłem światła. Chodzi o zmniejszenie "efektu punktowości". Przynajmniej ja tak to zrozumiałem.
-
Rybi typ na topa czyli gatunek który jest numerem jeden u was
rs odpowiedział michalzgierz1989 → na temat → Ogólny
Bardzo trudny wybór. Jakieś podkategorie by się przydały Słodkie - ziemiojady z rodzaju Satanoperca (za spokój i ciekawe zachowania) Słone - żółtek Z. flavescens (za dziubek i inteligencję) -
Dopiszcie mnie, proszę, do listy. Najprawdopodobniej będę sam. Forsę puścić przelewem (komu?) czy przywieźć ze sobą? Jeśli mogę jakoś pomóc to dajcie znać.
-
@Macc, nie zastanowiłeś się przed zadaniem pytania. Albo oczekujesz, że będziemy wyciągać od ciebie, po kolei, istotne warunki, które mają być spełnione. Nie da się odpowiedzieć na pytanie "które lepsze" bo kryteriów jest bardzo wiele. Jak przy większości zakupów, także z innych branż. Moja propozycja (bardzo poważna) - rzuć monetą.
-
Przed chwilą usłyszałem w radiu o prokuratorze Mariuszu Piłacie. NIe pamiętam o co chodziło, ale pomyślałem sobie, że się gość idealnie wstrzelił z nazwiskiem w robotę. Ciekawe z jakimi komentarzami się spotykał na studiach