-
Liczba zawartości
1 710 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez rs
-
PCW
-
Zamiast chłopa pochwalić, że nie robi bałaganu na forum zakładając kolejny wątek to go krytykujecie :Mister grin Zaczynam się bać cokolwiek pisać. Ty mu odpowiedziałeś... A tak swoją drogą to piona chyba nie podał tego obiecanego numeru. Ach, ta piona... ed. Żeby nie było, że śmiecę to napiszę, że na forum jest Przemek (nick: LLS), który także zajmuje się klejeniem zbiorników. No i z głowy
-
Bo te, które wymieniłeś są niesklejalne z rurą z PMMA. Przynajmniej w warunkach domowych. @chodi, a ty do nas piszesz z jakiejś kopalni na Księżycu?
-
CNCRob, napisz w końcu coś sensownego w temacie. Na razie to ci się jeszcze nie udało
-
No, może... Za sarco: Zauważyłem xenię więc może i sarco jest możliwy. Galaxea wypuszcza wredne witki i chyba byłoby trochę za blisko do innych korali. Przeciw: Wygląda jak galaxea
-
Powinieneś chyba przeczytać jeszcze raz całość.
-
Jeśli do obróbki będzie płyta o grubości np. 12mm to tym frezem trzeba będzie to zrobić na kilka razy. Ja to umiem, mam odpowiednie narzędzie, ale to nie jest dobre rozwiązanie.
-
Robert, płacz. Podobno czasami to działa terapeutycznie. Jeśli się nie mylę to nie padły żadne konkretne średnice frezów. Nie został też określony zakres prac - wa1ker nie powiedział co jest do wyfrezowania pod kątem 45.
-
Galaxea. Albo coś innego
-
Dla każdego, kto weźmie udział w tej rozmowie, minimalizm może mieć inną twarz. Mnie się kojarzy z bardzo ograniczoną ilością elementów wystroju lub żywej obsady. Na tyle ubogie, że pierwsza myśl na widok akwarium to "o, jak oszczędnie". Może być fajne ale wydaje mi się, że może się znudzić tak samo szybko jak akwarium przepakowane. Podobają nam się takie zbiorniki bo są tak bardzo różne od tych typowych, ale jak widać niewielu osobom podobają się tak bardzo by przy nich trwali. Ja zamiast minimalizmu wolę umiar. Może warto zilustrować jakimś obrazkiem twoją myśl? Byłoby się łatwiej odnieść.
-
AM OR 3500? Bardzo udany model, bezproblemowy serwis, tańsza od Eheima 1260.
-
Nie wiem jakie są najlepsze, używam brzeszczotów Ultra bo mam je w pobliskim sklepie - jest spory wybór. Wszystko zależy od średnicy kółka - im mniejsza tym węższy brzeszczot. Wyginania nie zlikwidujesz - im grubszy materiał i mniejsza średnica ciętego kółka, tym bardziej się gną. Dość dobrym patentem jest zamontowanie wyrzynarki pod stołem. Przykręcasz ją od spodu, wystawiając tylko brzeszczot ponad blat. W takiej pozycji łatwiej jest kontrolować to co dzieje się z materiałem i brzeszczotem. Na początku jest trochę dziwnie ale łatwo się przyzwyczaić.
-
A dlaczego miałby cię w tym wyręczać? A poważnie: Nie widzę większego sensu w inwestowaniu w takie narzędzie (chociaż oczywiście mogę się mylić) bo to raczej rzecz rzadko używana. Z freza stożkowego 90 korzystałem w przypadku plexi chyba ze trzy razy w życiu (60 st. częściej) - dwa razy jakieś sitka do odpieniaczy i jeden tajemniczy element, nie wiadomo do czego. Mam taki frez po niewielkiej kolizji z wkrętem i jest wyszczerbiony ale jakoś to nie przeszkadzało bardzo, bo największy ubytek jest dość wysoko. Jest to dwupiórowy węglik do drewna ale jakoś daje radę. Żadne tam cudo - zwykły CMT za 250zł więc półka raczej średnia. Używam ich na codzień w innym materiale więc je mam, ale gdybym nie miał, to i Dedrą z Castoramy (tylko ona ma trochę mniej niż 90) za 30zł też by się chyba dało. Narzędzie w takim materiale jak plexi to bardzo ważny element, ale dopóki nie wiesz co jest do zrobienia to nie ma sensu się stresować Wątek zaczyna bardziej pasować do działu DIY
-
Odpisałem na PW. Ten ostatni ma śr. zewn. 143? Tak wychodzi z rachunków, chciałbym się upewnić.
-
Eee, przesadzasz. Ilość zebranego materiału nie zależy w najmniejszym stopniu od średnicy freza ale tylko od grubości płyty. Frezy stożkowe 90 są prawie zawsze przeznaczone do obróbki drewna więc w plexi nie popracują długo. A są dość drogie. Alternatywą mogą być tańsze frezy ale one bardzo często nie mają dokładnie 90 stopni. Czasami ma to bardzo duże znaczenie - jeśli frezowane elementy mają się złożyć do kąta prostego. @diabeł, jeśli te dekle mają być np. skręcane to warto od razu zaznaczyć otwory pod gwint - odpadnie rozmierzanie i wiercenie.
-
I na wszystkich, którzy nie mają w sumpie oddzielnej, niedużej komory dla pompy. Mnie się zdarzyło kiedyś coś podobnego (ale z mojej winy) i uratowało mnie to, że pompa miała do dyspozycji tylko ok. 25 litrów wody. Tak czy siak, współczuję - niefajna sytuacja. Akwarium piękne, nie miałem okazji napisać tego do tej pory. Cholera, tak to jest jak się czyta forum w pracy :/ Umknęło mi zdanie o prawdziwej przyczynie powodzi. Nie będę kasowałem tego co napisałem. Przepraszam za pisanie bzdur
-
Niewykluczone, że Kamil ma frezarkę 5-cio osiową - wtedy frezowanie nawet "w poziomie" nie jest problemem. W innych wypadkach - frezy profilowe.
-
Gdybym był autorem wątku, to nie miałbym nic przeciwko scaleniu tego tematu z jakimś innym, najbardziej zbliżonym, według moderatora. Chyba nikt tutaj nie chciał wprowadzać bałaganu - spokojnie sobie rozmawiamy, i to chyba nawet dość merytorycznie Z tą gratisową cyrkulacją to chyba nie jest całkiem w ten sposób. Sprawniejsze i tańsze w eksploatacji są oddzielne pompy cyrkulacyjne. Na nieszczęście jest co najmniej parę dróg do tego samego efektu
-
Napisz coś więcej, może mógłbym pomóc.
-
Musiałem przerwać pisanie poprzedniego postu, ale chodziło mi o to, że nie ma większego sensu tygodniami zastanawiać się nad pompką obiegową. Jeśli masz jakieś w piwnicy to może z tamtych coś dobierzesz. Dużo większą uwagę bym proponował przyłożyć do estetyki i kultury pracy pomp cyrkulacyjnych. To na nie będziesz codziennie patrzył i to one będą bardziej buczeć, brzęczeć i terkotać.
-
A poza tym, jak bardzo byś się nie ograniczał, to za rok albo półtora i tak będziesz miał wiadro najróżniejszych pompek Ten panelik to nawet, moim zdaniem, MaxiJet 750 by pociągnął.
-
Ale ta Syncra 2.5 to cieniutka jest. Na wys.1,8 będzie miała jakieś 800l. Model 3.0 wydaje się lepszym (i też nie przesadzonym) wyborem. Nie ma szans na wielkie oszczędności prądu jeśli chce się mieć stabilną pompę o sensownej wydajności. Ten Eheim, o którym wspomniałem, ma na "naszej" wysokości dwa razy większą wydajność niż Syncra 2.5. Jednak kosztem większej ilości watów (65). Syncra 3.5 ma bardzo podobne osiągi do Eheima czyli niezbyt wielka wydajność przy dużym ciśnieniu i sporym zapasie mocy. Nie wiem jak wygląda porównanie kultury pracy, dostępności części zamiennych i ceny (nie znam pomp Sicce), a to też warto wziąć pod uwagę. Nie miałem do czynienia z pompami wymienionymi w pierwszym poscie (miałem Eheimy, AM, AB i chyba coś jeszcze) więc... raczej nie pomogę
-
Bardziej miałem na myśli model 1260 lub coś podobnego. Tylko, że ja zawsze miałem ciągoty do słabszych obiegów Poczekaj na jakąś inną opinię. No i co z tym odpieniaczem? Jaki?
-
Nie wiem jaki powinien być ale ja bym dał przepływ przez sump 1000-1500. Na wykresach wydajności pomp można sprawdzić ich wydatek na określonej wysokości i dobrać odpowiednią. Jeszcze coś, te wykresy nie uwzględniają przeszkód na drodze wody. Czyli każde kolanko na rurze, czy zakręt węża, mocno zmniejsza wydajność.
-
Eheimy są dosyć mocne i ciche. Ale skoro budżet ograniczony, to może zoptymalizować rozwiązanie i obiegówkę dopasować do wydajności odpieniacza? Żeby nie płacić za niewykorzystaną moc albo nie kupować dwa razy.