rs

Darek, myślałem o tej kostce wczoraj dokładnie w ten sposób. Poważnie się zastanawiałem czy nie zapytać Karoli (mam nadzieję, że nie mylę imienia) kto jej to sprzedał. No ale o sprzedawcach mamy inny wątek, po sąsiedzku.

@nanokaczor, jest takie, bardzo prawdziwe, powiedzenie: "Ludzie dzielą się na nieuków i samouków". Najpierw trzeba chcieć i nikogo się nie zmusi do przyswojenia wiedzy.

Szanowni Państwo Ja wiem, że ludzie się czasami nudzą (chociaż osobiście chyba nie doświadczyłem tego stanu) ale teraz to chyba pojechaliście za ostro Wy tak na poważnie z tymi testami wiedzy? Idźcie wodę podmienić czy coś... Chcecie mniej pytań o podstawy? To może usunąć z forum wszystkich, których nicki zaczynają się np. na literę K? Albo rudych. Można też użyć jakiegoś innego, mniej śmiesznego, pomysłu. Pomysł Nanokaczora z dyktandem wydaje mi się bardzo trafiony. Ja idę zrobić sobie kawę.

Jeszcze wam mało, nienasycone bestie?

Nie chciałbym być złym prorokiem, ale bardzo możliwe, że trudne chwile dopiero przed wami. Zaraz pewnie koleżanki i koledzy wytłumaczą ci to dokładniej. Tymczasem, dobrze byłoby poczytać forum, zwłaszcza dział dla nowicjuszy.

Naprawdę? baszurek zadał dobre pytanie. Odpowiesz mu? Teraz musisz się postarać żeby ta śliczna parka przetrwała. My trzymamy kciuki, a ty robisz resztę ed. Wiem, wiem, odpowiedziałaś. 2 tygodnie, 2 ryby w 30l, pierwsze kroki... Zacznij przygotowywać naczynia na wodę, na duże podmiany. I najlepiej znajdź dla ryb jakiś tymczasowy domek.

Nie wiem co napisać... Nie chciałbym zaczynać od słów krytyki... Cześć Stanley. Krab, krewetka... spoko, ale dwie spore ryby w takim zbiorniku to, moim zdaniem, nie jest dobry pomysł.

Dane do przelewów wyślemy ci na prv.

Na to wygląda. Gratulacje dla cioci.

Dobrego i... żeby Wam się dzieci rakiet nie czepiały. (cyt. TRiA)

Na pewno coś wymyślimy Dodałem jeszcze jeden komplecik klików. Damy radę

Z tym się zgadzam. Jesteśmy niedojrzałym państwem, a do strat w czasie okupacji (wojennej i tej późniejszej) dodałbym jeszcze prawie całkowite zlikwidowanie elit. Często się o tym zapomina, ale to tez miało wpływ. Nagle zabrakło ludzi wykształconych, inteligentnych, moralnych... Ja wiem, że obiektywnie to Polska osiągnęła dużo, ale wk...wiaja mnie drobiazgi, które bezpośrednio mnie dotyczą każdego dnia. Takie, które wcale nie musiałyby byc takie upierdliwe, gdyby każdy się przykładal do swojej roboty i ponosił konsekwencje swoich błędów. Bo teraz to ja płacę za cudze błędy. Przepraszam, nie powineinem ciągnąć tematu politycznego.

Jak porównasz poziom życia "tu" i tam" to słowa "zacofanie", "średniowiecze", "dzicz" nie są takie bezsensowne. Nie porównuję ludzi, bo wiem, że wszędzie są dobrzy i źli, ale mówimy o ekonomii. Jak jadę na narty do Włoch, to przez Drezno bo jest najszybciej i najwygodniej. Tak im (Niemcom) samo i niechcący to wyszło?

ed. I taki suchar mi się przypomniał: Jednooka dziewczynka nie chce już wiedzieć, kto mieszka w budce dla ptaków.

Tak. Nie od razu i nie bezpośrednio, ale myślę, że wszystko jest możliwe. Nawet istnienia ZUS'u nie możemy być pewni. Dużo czasu spędzasz w bardziej normalnym kraju i pewnie wiele "smaczków" Ci umyka. Nie wiem jak inni, ale ja nie mam żadnego poczucia stabilności. Jest to bardzo frustrujące.

Nie ten wątek. Wnoszę o przeniesienie tego tekstu do "Trochę śmiechu".

Jak siądę przy innym komputerze to dodam jeszcze 5. Pani Grażyna też ma chyba jakieś mocne zaplecze.

No to jeszcze raz...

Ode mnie też poszło. Podoba mi się twoja inicjatywa i działalność cioci.

Jak chcesz PRL, to goździki, bombonierka i rajstopy. Za bardzo chyba się przejąłeś tymi "symbolami"

Czyli z najlepszym. Goździk to piękny i niedoceniany kwiat. Nie znam cioci ale przeczytam to co pod linkiem i kto wie...

Mam bardzo podobne odczucia. Bardzo chętnie bym jeździł z dopuszczalną prędkością, jeśli tylko byłaby rozsądnie ustalona i gdyby poza miastem można było odrobinę "nadgonić". A tak, mamy w polach ograniczenie do 40 przez 15 kilometrów, bo jakiś debil nie zasłonił znaku z informacją o robotach drogowych. Albo rozmyślnie go odsłonił żeby "wysuszyć" jarząbków, takich jak ja, psychicznie wykończonych idiotyzmami na drogach.

Mnie się nie podoba - bardzo "płytko" i będzie trudno ładnie zagospodarować zbiornik. Wolałbym panel wzdłuż krótszego boku. Nawet gdyby trzeba było zastosować Miniflotora, to nie robiłbym tego co narysowałeś. Znowu gust... Na pewno nie masz miejsca na sump? Nie musi być pod akwarium - może być nawet w sąsiednim pomieszczeniu.

Aha, panel nie musi mieć żadnej przegrody. Jeśli jednak chciałbyś mieć możliwość efektywnego wykorzystania różnych mediów filtracyjnych, to warto wkleić dwie sztuki. Będzie zatem, odpieniacz, grzałka, węgiel/siporax, pompa. Grzałkę można dać do dowolnej komory, ale bezpieczniej unikać ostatniej - z pompą obioegową.

Wyglądać będzie jak tradycyjny komin. Ja bym tak nie chciał. Miałem akwarium, w którym "odciąłem" przegrodą, z długości, 10cm. To był komin od przedniej do tylnej ściany. Tak więc, zamiast długości 120 cm, akwarium miało 110. I nawet jesli można było zmieścić te dwa otwory w dnie mniejszym kosztem powierzchni, to uważam, że było warto, bo wyglądało dobrze. I tu dochodzimy do kwestii gustu. Nie jest ładne, to co ładne, ale to co się podoba. Proporcje panela dostosuj do swojej wizji zbiornika i wymagań sprzętu. Kolejność chyba powinna być odwrotna