-
Liczba zawartości
1 710 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez rs
-
Daniel, niepotrzebnie dramatyzujesz A skoro o cyckach mowa... Przepraszam, jeśli już było - nie ogarniam.
-
Może grzybki i zoantusy? Ja tak miałem - clavularia, zoanthusy i grzyby rosły do samej powierzchni, bo świetlówki były krótsze niż zbiornik (39W/112cm dł.) Mówiąc brutalnie wprost: Jak można coś sensownego podpowiedzieć skoro nie napisałeś ani słowa o swoim oświetleniu?
-
Też mam jeden motoryzacyjny. http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=1R5k1tbKtVU
-
Po każdym locie, piloci linii lotniczych są zobowiązani do wypełnienia kwestionariusza na temat problemów technicznych, napotkanych podczas lotu. Formularz jest następnie przekazywany mechanikom w celu dokonania odpowiednich korekt. Odpowiedzi mechaników są wpisywane w dolnej części kwestionariusza, by umożliwić pilotom zapoznanie się z nimi przed następnym lotem. Nikt nigdy nie twierdził, że załogi naziemne i mechanicy są pozbawieni poczucia humoru. Poniżej zamieszczono kilka autentycznych przykładów podanych przez pilotów linii QUANTAS oraz odpowiedzi udzielone przez mechaników. P = problem zgłoszony przez pilota O = Odpowiedź mechaników P: Lewa wewnętrzna opona podwozia głównego niemal wymaga wymiany. O: Niemal wymieniono lewą wewnętrzną oponę podwozia głównego. P: Przebieg lotu próbnego OK. Jedynie układ automatycznego lądowania przyziemia bardzo twardo. O: W tej maszynie nie zainstalowano układu automatycznego lądowania. P: Coś się obluzowało w kokpicie. O: Coś umocowano w kokpicie. P: Martwe owady na wiatrochronie. O: Zamówiono żywe. P: Autopilot w trybie 'utrzymaj wysokość' obniża lot 200 stóp/minutę. O: Problem nie do odtworzenia na ziemi. P: Ślady przecieków na prawym podwoziu głównym. O: Ślady zatarto. P: Poziom DME niewiarygodnie wysoki. O: Obniżono poziom DME do bardziej wiarygodnego poziomu. P: Zaciski blokujące powodują unieruchomienie dźwigni przepustnic. O: Właśnie po to są. P: Układ IFF nie działa. O: Układ IFF zawsze nie działa, kiedy jest wyłączony. P: Przypuszczalnie szyba wiatrochronu jest pęknięta. O: Przypuszczalnie jest to prawda. P: Brak silnika nr 3. O: Silnik znaleziono na prawym skrzydle po krótkich poszukiwaniach. P: Samolot śmiesznie reaguje na stery. O: Samolot upomniano by przestał, latał prosto i zachowywał się poważnie. P: Radar mruczy. O: Przeprogramowano radar by mówił. P: Mysz w kokpicie. O: Zainstalowano kota. P: Po wyłączeniu silnika słychać jęczący odgłos. O: Usunięto pilota z samolotu. P: Zegar pilota nie działa. O: Nakręcono zegar. P: Igła ADF nr 2 szaleje. O: Złapano i uspokojono igłę ADF nr 2. P: Samolot się wznosi jak zmęczony. O: Samolot wypoczął przez noc. Testy naziemne OK. P:3 karaluchy w kuchni. O:1 karaluch zabity, 1 ranny, 1 uciekł.
-
A z jaj jesz tylko białko... To ja religijnie pojadę
-
Słuchał ktoś wczorajszego Klubu Trójki? Rozmowa z Panią Wandą "Pączek" Traczyk-Stawską wywarła na mnie duże wrażenie. Można poczytać albo posłuchać: http://www.polskieradio.pl/9/396/Artykul/901192,Wanda-TraczykStawska-%E2%80%93-powstaniec-laczniczka-wyrzut-sumienia
-
Miałem/mam do czynienia z mBank, ING i Polbank (teraz Raiffeisen Polbank). Najbardziej mi odpowiada ING, mBank pośrodku stawki, a Polbank to bezczelni oszuści, naciągacze i kłamcy. Szczerze i z całych sił odradzam ed. a... i jeszcze MultiBank. Bez problemów, ogólnie nieźle. No ale to też BRE, jak mBank.
-
Nie dam sobie nic obciąć, że był TOTM'em, ale funkcjonował kiedyś piękny zbiornik zarośnięty chyba wyłącznie zoantusami. Nie mogę go namierzyć, ale gdyby ktoś go odnalazł to warto podwiesić tutaj linka, bo było na co popatrzeć.
-
Wątek dość stary, a ja do tego nie mam akwarium, ale coś napiszę, co o tym myślę Odpowiadając na tytułową kwestię - nie ma mody. Może być jedynie większe zapotrzebowanie na miękasy, bo zakłada się coraz więcej morskich zbiorników. Co wszystkim nam jest chyba na rękę. Pojawiła się też próba zdefiniowania gdzie kończy się hobby, a zaczyna choroba psychiczna Moim zdaniem, hobby to nieustanne próby podnoszenia poprzeczki. Swojej, prywatnej. Nie jest ważne czy chodzi o morskie akwarium, modelarstwo, czy filumenistykę. Dla mnie, kwintesencją hobby jest samodoskonalenie. I jeśli hobbysta (akwarysta) znajdzie ścieżkę doskonalenia dziedzinie koralowców miękkich, to niech nią idzie. Myślę, że już niedługo będziemy świadkami narodzin "masowej" akwarystyki "specjalistycznej" czyli budowaniu akwariów w oparciu o jakąś konkretną ideę. Zadziało się tak w akwarystyce słodkowodnej (zbiorniki biotopowe), więc i u nas się pewnie to pojawi. Bo ile można oglądać te lasy sps'ów?
-
I to jest konkretna odpowiedź, dzięki, Adam. Nawiasem mówiąc, robiłem w tym sklepie chyba jakieś zakupy typu torby i plecaki - wszystko odbyło się bez problemów.
-
Dla mnie wciąż to pozostaje zagadką, ale skoro daje ci to przyjemność to kręć tymi pierścieniami Próbowałeś wyboru punktów AF? Wiem, wiem, przy manualnym 50/1.4 można się pobawić. Tak tylko, przebiegle podniosłem temperaturę dyskusji
-
Ciekawe co to takiego. Nie znam Nikona, bo jestem z tych "dziwnych" (wdepnąłem w system Pentax'a) ale wydaje mi się, że wybór korpusu, który wymaga szkła z silnikiem może rodzić w przyszłości problemy. Do makro, rzeczywiście AF jest zwykle nieprzydatny, ale na makro świat się nie kończy. Jestem raczej przeciwnikiem "kundli", ale w przypadku makro urzekł mnie Tamron 90/2.8. Za nieco ponad 1000zł można mieć szkło naprawdę fajne. Tutaj problemem może być korpus, więc może i mój post być bez sensu ale pozostawiam do przemyślenia. ed. Adam, dodatkowe soczewki zwykle bardzo źle wpływają na obraz. Moim zdaniem, jedyne jakie można wziąć pod uwagę to Raynox, ale chyba masz coś innego, bo cena nie ta. Nie mówię, że się nie da (wszystko zależy od oczekiwań) ale w przypadku kupna soczewek mniej markowych, wchodzi w grę zwykła loteria. Może napisz jakie to soczewki żebyśmy wiedzieli co się sprawdza. Post bez grama złośliwości
-
Wielu z nas miało kiedyś biokulki w kominie z niskim poziomem wody, co jest właśnie filtrem zraszanym. Okazało się jednak, że lepiej jest "syfki" usunąć z wody zanim staną się azotanami - po usunięciu kulek skończyły się problemy z NO3 (przynajmniej u mnie). Poza walorami poznawczymi, nie widzę sensu stosowania tej metody. W sklepie w Oslo może to działać, bo dróg do sukcesu może być bardzo wiele i każdy może znaleźć swoją.
-
Fabryka azotanów. Dobre do słodkiego, bo tam trudno o skuteczne odpienianie.
-
Moja też się okazała psychopatycznym mordercą. Specjalnie dla niej zrobiłem pułapkę, bo zawiodły wszystkie inne sposoby. Marcin, jeśli bywasz w Częstochowie to mogę ci ją pożyczyć na czas łowów.
-
A na pewno potrzebujesz MTB? Z tego co napisałeś wyżej, wcale to nie jest takie oczywiste. Wziąłbym pod uwagę crossy, a do tego używki. ed. Rowery z linków to najniższa półka. Na pewno ciężkie jak cholera i problematyczne w regulacji. ed.2 Może ta Univega...
-
Moim zdaniem, dobry sprzęt to taki, który jest dopasowany do potrzeb. VDR opisał swoje przewidywanie użytkowanie roweru i zupełnie nie rozumiem skąd to ciśnienie na tarczówki i hydraulikę. Z pełną odpowiedzialnością napiszę, że na Bornholmie nie będą potrzebne. O ile na północy wyspy jest trochę szutrówek i odrobinę stromiej, to na południu panuje na ścieżkach rowerowych asfalt, tłuści Niemcy w lycrach i rolkarze. Zjechałem tę wyspę na wiele sposobów i choć było to kilka lat temu, to nie sądzę żeby nagle im tam wyrosły jakieś góry. Za to słabo znam Radom, ale polskie miasta zwykle nie są bardzo górzyste, więc i tutaj pewnie jakoś się da zahamować V'kami. Mam rower na starym LX'ie, bez amortyzacji i daję radę zarówno w mieście jak i umiarkowanym terenie. W trudniejszych warunkach rzeczywiście brakuje tego, ale nie zamierzam niczego zmieniać - nie mam takiej potrzeby. Kupiłem dwa fajne rowery na alledrogo i nie sprawiły żadnego problemu, więc będę się upierał, że nie trzeba kupować w sklepie. Wydaje mi się, że dość bezpiecznym zakupem byłby np. Stevens albo inna firma wyposażająca rowery w pełne grupy osprzętu, bo nie ma wtedy niebezpieczeństwa, że tylko tylna przerzutka będzie Deore, a reszta TY. Dwa lata temu kupiłem dla żony fajnego trekkinga za ok. 900zł w całości na Deore (Stevens). Rower stary ale prawie nieużywany, oprócz kilku otarć, bez oznak używania. Warto polować, chociaż łatwiej jest komuś bardziej rozeznanemu w temacie. ed. Aha, Acera jest raczej słabym osprzętem. O wiele lepiej wypada Alivio, zwłaszcza stare.
-
- Niepotrzebnie kręcisz nosem. Ten bigos jest całkiem dobry. - Może i jest dobry ale większość ludzi bierze do kina popcorn.
-
Już po wpół do czwartej, więc nie wymagam od siebie zbyt wiele. Mam nadzieję, że ktoś równie niewyspany, uśmiechnie się przy tej fascynującej, wszechstronnie rozwijającej i niezwykle wymagającej grze. http://goodsign.nazwa.pl/images/stories/psikus.swf
-
Dorota, ale my tu nie roztrząsamy czy Agnieszka Radwańska ma szanse na szczęście, nie liczymy jej forsy - rozmawiamy o jej "rozebranej" sesji zdjęciowej. Nie uwierzę w żadne górnolotne powody jej zorganizowania, dla mnie są one oczywiste. Nie potępiam, wręcz przeciwnie - z całego serca kibicuję takim przedsięwzięciom, bo nie czyniąc nikomu krzywdy, ktoś może poczuć się lepiej, np. dowartościowany. Pani Radwańska pozowała do zdjęć, które zostały upublicznione za jej zgodą. Po to żeby wywołać określony efekt, także dyskusje, więc dyskutujemy o tym co na fotkach. Na zdjęciach nie widać szczęścia i forsy więc oceniamy urodę modelki i ew. pozostałe aspekty fotografii oraz towarzyszące temu zjawiska. Luft, chyba musisz ankietę zrobić
-
Tak samo jest z bohaterką tego wątku - na fotkach jest najlepszy efekt jaki można było z niej "wycisnąć". Podzielam zdanie Debory i kiflu - jest brzydka, ale oglądana od tyłu wiele zyskuje
-
Moja wiedza o brytyjskich jaskiniach jest więcej niż mizerna więc nie pomogę. Chyba nie zrobisz spektakularnego wyniku głębokości (najgłębsza dziura chyba coś koło 300m) ale coś mi świta, że niektóre są dość ciekawe - np. z ładnymi ciekami wodnymi. Wydaje mi się, że kiedyś trafiłem na jakieś forum Polaków na Wyspach i był temat jaskiniowy. Właśnie tam ludzie się umawiali na łikendowe wyjazdy pod ziemię. Może w Guglu coś znajdziesz. Warto spróbować.
-
Zginął kolejny, czołowy wspinacz - Artur Hajzer. Gaszerbrum okazał się dla niego mało przyjazny. Były czasy gdy moje życie było podporządkowane górom - przez ponad 10 lat priorytetem było taternictwo (alpinizm) jaskiniowe. Teraz, gdy już jestem niedołężnym dziadkiem, nadal staram się śledzić górskie wydarzenia na powierzchni i pod nią, chociaż szpej wisi na kołku. Ciekawy jestem czy jest tu ktoś z podobnym zwichrowaniem psychicznym. ed. przepraszam za ew. literówki - klawiatura odmówiła wspólpracy.
-
Niewykluczone, że sytuacja jest prosta i klarowna, ale jak czytam, że akwarium tutaj a sump pod schodami, to od razu mam w głowie obrazy skomplikowanej hydrauliki i wielu problemów z zabudowaniem sumpa. Nie wiem jaki ma być układ tych elementów, ale myślę, że Darek ma sporo racji. Gdybym to ja stał przed takim wyzwaniem, to też bym się starał jak najbardziej uprościć technikę samego akwarium. Pozwoliłbym sobie na kominerkowanie przy zabudowie i dekoracji, ale nie przy organizowaniu sumpa, hydrauliki itp. czyli tych elementów, które mogą mieć wpływ na działanie zbiornika. No ale sama wiesz najlepiej gdzie co ma być.
-
Najpierw nalej sobie, bo potem (jak Ci braknie) będziesz żałować, że tak się troszczyłaś o akwarium. Pochwal się swoją wizją. Oczywiście wszyscy znamy się na medycynie, polityce, finansach i budowlance, najlepiej na świecie, ale niewykluczone, że jakiś (nawet niezbyt mądry) pomysł czymś Cię natchnie ed. Miałem na myśli miejsce pod akwarium - na sump i inne graty.