rs

Korale zdrowe, ryby uśmiechnięte i z pełnymi brzuszkami, ale ostatnie foty wydają mi się za ciemne (i pewnie robione pod przewagą niebieskiego). Też macie takie wrażenie?

W tych warunkach to nie będzie proste Podzielam zdanie Romana - szkoda by mi było miejsca, które by zajęły ściany z cegły. Wybrałbym stelaż stalowy, obudowany według potrzeb, albo trzy ścianki betonowe z profilami stalowymi pod blatem - front bez podpór (ew. z jednym słupem). Istnieje co najmniej kilka metod zabudowy, o których tutaj nie wspomniano, więc jest spore pole manewru. ed. Co nie znaczy, że nacisk na podłoże musi być punktowy - podstawa akwarium może mieć "swoją podłogę", co rozłoży ciężar na większą powierzchnię.

Enia, nie mam czasu opisywać wszystkiego dokładnie, ale czasami wystarczy jedno zdanie żeby skierować myśli na zupełnie inne tory. Chciałbym Ci przypomnieć (bo prawie wszyscy o tym zapominamy jak przestajemy być dziećmi), że nie musisz się ograniczać do standardów. Stalowy stelaż nie musi powodować morskiej choroby, a sosnowe krzesło z Ikei duszności. Podobnie cegły, nie muszą mieć fabrycznych wymiarów. Stelaż może mieć bardzo nietypową konstrukcję i np. elementy kute, jeśli ktoś lubi. Sosnowe krzesełko po piaskowaniu zyskuje charakter, a cegły można pociąć na plastry, jak już pisano wyżej. Nie wiem jakie masz zdanie na temat materiałów. Niektóre osoby tolerują tylko naturalne, ale dla mnie ważniejszy jest efekt i np. akceptuję imitacje i efekty niezdefiniowane - trudne do określenia. Moja praca w dużym stopniu polega na szukaniu i wykorzystywaniu nietypowych rozwiązań i wiem, że możliwe są rzeczy nieprawdopodobne. Moje akwarium miało być zabudowane w bardzo nietypowy sposób, ale sprawa się przeciąga więc nie uda mi się pokazać, że inaczej też można. Ale namawiam do ograniczenia kompromisów. Pewnie, że stabilność i bezpieczeństwo są najważniejsze, ale nie wierz jeśli jedna osoba Ci powie, że czegoś się nie da zrobić, inna może być odmiennego zdania. Temat bardzo fajny i choć podpowiedzi będą setki, to może wybierzesz coś dla siebie.

No, trudno nie przyznać racji. Jakiś koleś "junior" z trzema nędznymi punkcikami - nie można oczekiwać cudów. Daniel, dodaj chociaż jakieś przecinki w swoim poscie

Tak, tak. A ja bym chciał żeby się wyświetlały tylko posty zaczynające się na literę D @Kyzak, wybacz złośliwostkę, ale nie potrafisz na pierwszy rzut oka odróżnić fotografii od tekstu? Oglądasz fotki, nie czytasz tekstu - oto rozwiązanie twojego problemu.

Wybór szkła jest bardzo często ograniczony budżetem. Moim zdaniem, bardzo dobrym stosunkiem "jakość-cena" odznacza się Tamron 90/2.8. "Kundel", ale bardzo przyzwoity. Wybierasz tylko odpowiedni rodzaj mocowania i cieszysz się prawdziwym makro 1:1 za ok. 1600zł. Używki są po jakieś 1000-1100zł.

Mam konta w dwóch różnych bankach i żaden nie pozwoli na wydrukowanie żadnego potwierdzenia (bez względu na status zlecenia) dopóki pieniądze nie zostaną zaksięgowane na koncie odbiorcy.

To i mnie zaintrygowało. Jeśli potwierdzenie było sfabrykowane to do tego wszystkiego dochodzi fałszowanie dokumentów. Dziwię się, że dla 490zł ktoś tak ryzykuje. Dawno temu, niektóre systemy bankowe pozwalały na wydrukowanie zlecenia przelewu, a potem na anulowanie operacji, ale teraz to chyba jest już nie do zrobienia. ed. A nie, przepraszam, ofiar było więcej więc i kwota większa niż 490zł. A kara chyba taka sama.

Dla mnie temat zupełnie abstrakcyjny bo nie przypominam sobie żebym kiedykolwiek rozlał wrzątek na stole. Nie wiem jak wysoko chlapiesz zazwyczaj tym wrzątkiem, ale jeśli ma to być tylko popłynięcie po blacie stołu to chyba wystarczy jakiś próg np. 20mm wysokości (albo akwarium wyżej, jak już napisano). Co zrobisz jak (w przypadku szyby laminowanej z dwóch tafli) pęknie jedna? Nie sądzę żeby dało się ją wymienić w obsadzonym zbiorniku. Może zatem lepsza byłaby jakaś osłona łatwo demontowalna? Czyli nie przyklejona do akwarium, albo słabo, np. przy pomocy silikonu wyłącznie po obwodzie żeby się nie zbierał kurz. Tutaj będzie chyba problem ze skraplaniem pary więc pewnie jakieś membrany będą potrzebne... Najlepszym sposobem, moim zdaniem, byłoby takie zorganizowanie kuchni żeby nie dopuszczać do rozlewania wrzątku na stole. Tym bardziej, że masz biegającego bąbla.

Nie wiemy co to za akwarium i z jaką obsadą. Gdyby się okazało, że w pobliżu nie ma nikogo kto pomógłby na początku, to ja bym proponował rozważyć wyjście pośrednie - sprzedaż tylko zwierząt trudnych w utrzymaniu, jeśli takie są. Oczywiście, jeśli właścicielka zdecyduje się na pozostawienie zbiornika. Nauka na mniej wymagających zwierzakach będzie mniej bolesna. Wydaje się jednak, że Mariusz (@cop909) ma jakiś kontakt z tym zbiornikiem więc może mógłbym przynajmniej pomóc ocenić sytuację.

Silikon akwarystyczny nie przyklei trwale PCW - kwestia wielokrotnie poruszana na forum. To, że nie odpada jest bardziej dziełem przypadku niż właściwościom klejącym silikonu. Dużo lepszą spoinę dadzą kleje cyjanoakrylowe (np. Cyjanopan, Kropelka), trochę gorszą epoksydowe (np. Poxipol) i chyba najlepszą gotowe błony klejowe. Te ostatnie w wersji przemysłowej są świetnym produktem ale trudno dostępnym. W wersji "marketowej" występują w postaci dwustronnych taśm klejących i też dadzą radę. Wydaje mi się, że połączenie siły klejenia błony klejowej z właściwościami uszczelniającymi silikonu (dla tych, którzy boją się negatywnego wpływu kleju na parametry wody) jest dobrym rozwiązaniem. Na brzegach silikon, bliżej środka taśma dwustronna i gotowe.

Koniec świata! Na początek polecam przeczytanie działu dla nowicjuszy.

Uważam, że zawsze warto (jeśli jest taka możliwość) wziąć pod uwagę oświetlenie t5 i do długości rur dopasować długość zbiornika. Z HQI czy diodami jest łatwiej sobie poradzić niż ze świetlówkami. Jak nie polubisz t5 to zawsze możesz je zamienić na LED'y. Są jeszcze świetlówki PC ale często są droższe i jest ich mniejszy wybór. Myślę, że twoja decyzja jest bardzo rozsądna - przynajmniej nie będziesz musiał walczyć z oświetleniem na początku. Gdybym to ja stanął przed koniecznością oświetlenia takiego akwarium to zdecydowałbym się na zrobienie lampy 4x24 we własnym zakresie. Lubię "dłubać" i mam nieco więcej narzędzi niż tylko młotek i piłka do drewna. W innej sytuacji pewnie szukałbym gotowej lampy 4x24. Możesz też zacząć od takiej belki jak ta z linku i potem ją zamienić na coś innego (albo dołożyć drugą), ale możesz też dodać do niej diody. O ile uda się je jakoś w nią wsadzić, co może nie być proste. Wydaje mi się, że lepiej od razu dać 4x24 - nie musisz od razu wykorzystywać jej pełnej mocy.

Pies wałęsający się po mieście i pies mojej żony mieszkający u mojego teścia.

Nie ma jednej, konkretnej wysokości. Zasada jest taka, że wysokość musi być... odpowiednia. Np. Słońce jest dość wysoko O jakiej lampie mówimy i nad jakim akwarium? To są kwestie (oprócz obsady, którą już podałeś) najważniejsze. Ja miałem lampy t5 ok. 7cm nad akwarium wysokości 50cm i 10cm nad akwa 40cm. HQI 150W ok. 25cm nad zbiornikiem 50cm.

Myślę, że nie ma żadnych przeciwwskazań. To przede wszystkim kwestia gustu - rób jak ci się podoba. Mnie by się chyba nie podobało jeśli jedna połowa byłaby np. bardziej żółta. Różną intensywność oświetlenia łatwiej bym przełknął niż inny kolor.

Zgadza się. Jak zmieniłem HQI+t5 na same t5-tki to też miałem wrażenie, że wszystko się stało płaskie i nudne. Można się jednak przyzwyczaić. Nie wiemy co masz w akwarium ale, moim zdaniem, nad takim zbiornikiem to oprócz tych czterech 39 by się przydały dwie 150. Napisałem wcześniej o LED'ach bo chyba można nimi stworzyć te refleksy a do tego łatwiej manipulować barwą.

Rozumiem, że wymiary akwarium są objęte tajemnicą. Jeśli chcesz więcej światła to dodaj 2 albo 4 rury. Jak chcesz uzyskać jakiś specjalny efekt to może lepiej LED'y dołożyć... Światło z HQI 70W będzie widoczne, ale weź pod uwagę, że może ono być też źródłem problemów - nierównomierność oświetlenia zbiornika (nie tylko natężenie ale i barwa).

A ja nie rozumiem pierwszego postu. Czy lampę 2x150 + 2x39 przerobiłeś na 4x39? Jeśli tak, to w opisie brakuje słowa "na". I pewnie mało tego światła. W takim wypadku przede wszystkim radziłbym się zastanowić czy na pewno chcesz takiego niesymetrycznego oświetlenia. Moim zdaniem HQI 70W nie ma sensu - światła mało, żarnik kosztuje tyle samo co 150W, a wybór barw jest o wiele mniejszy. Jak chcesz HQI to przynajmniej 150 (nie piszesz nad jakim zbiornikiem to wisi) a jak chcesz mieć większą kontrolę nad barwą światła to więcej t5-tek lub LED'y. Ale jeśli HQI zostały i jest 2x150 + 4x39 to nie powinno być żadnych problemów z uzyskaniem fajnych kolorów.

A dla mnie zostawcie resztkę "fajnej farby do metalu". Życie na trzeźwo jest nie do przyjęcia.

Amerykę odkryto z chęci zysku w najczystszej postaci. Szukano drogi do Indii żeby transport przypraw był tańszy i bezpieczniejszy. Autor wątku chyba ma inne cele. Oświetlenie refugium od dołu jest, moim zdaniem, kiepskim pomysłem z dwóch zasadniczych powodów: Problemy techniczne (także z utrzymaniem czystości czyli dostępnością światła) oraz to, że wszystkie organizmy na Ziemi są przystosowane do oświetlenia górnego. Nawet te na półkuli południowej Glonom typu spagetti czy bakteriom pewnie będzie wszystko jedno, ale glony "z korzeniami" już będą głupieć. Nie mówiąc o tym, że do tak skonstruowanego refugium będzie trudno przenieść np. jakieś koralowce nie narażając ich na stres a siebie na straty.

Sprawdzi się. Akrylowe sumpy (i akwaria) są dość popularne za oceanem.

Chyba nic mi się nie podoba w tym sumpie. No, może to, że ostatnia przegroda sięga do samej góry. Ale to może też być źródłem problemów jak np. wpadnie do sumpa jakaś szmatka i zatka te otwory i szczelinę na dole. Falistych cięć na pierwszej w ogóle nie rozumiem. Na drugiej - grzebień jest fajny ale jak się zaśmieci to zmieni się poziom wody, co będzie miało wpływ na pracę odpieniacza. Gdybym to ja stanął przed koniecznością budowy sumpa to nie skopiowałbym niczego z tego rozwiązania. Jak dla mnie - przekombinowane. ed. Byłoby dużo lepiej gdyby woda za odpieniaczem mogła się przelewać tylko górą, a grzebień na nastęnej przegrodzie był o kilka cm niżej.

Zrobiłem sam, ale nie ma to chyba znaczenia, bo w tym wypadku to brak przyczepności do szkła jest problemem. Chyba rzeczywiście trzeba by pomalować szybę przed klejeniem.

Ja miałem grzebień z PMMA. Taka ciekawostka. Autor tematu nie powiedział z jakiego materiału jest ten grzebień a miał klej do PCW i stąd mój wybór.