-
Liczba zawartości
1 192 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez mufti
-
A co będę fotki robił... Oto moje drugie życie 250l !!!
mufti odpowiedział mufti → na temat → Nasze akwaria
Obiecuję, że jutro, pojutrze pojawi się soft 3.50 - full wypas!... -
A co będę fotki robił... Oto moje drugie życie 250l !!!
mufti odpowiedział mufti → na temat → Nasze akwaria
A co na to producent Reef Max? Niezłe życzenia noworoczne... Na szczęście panowie pod koniec klipu doradzają posiadanie akwarium o objętości powyżej 55gal, czyli ok. 220l... Ufff... ------------------------------------------------------------------------------------ Co do odpienka, to jakiś czas temu po wymianie pompy na porządną Koralię wymiata. Z tyłu baniaka mam w obiegu na boczniku dodatkowo sporo purigenu. Nawet nie zabarwia się zbytnio. NO3 na poziomie 5-8. Ku mojemu zdziwieniu jakiś czas temu gdy włożyłem SPSy, to najlepiej rosną... Akropory niebieskie! Sumpa nie mam, bo zalałem kiedyś nowiutki parkiet... A dolewka RO wisi nad baniakiem (dozuję Kalkwasser jak kiedyś...). KH na poziomie 11-12 (nie wiem jak to zbić, bo z reguły jest odwrotnie ...) ORP ponad 350 mV pH w granicach 8.0-8.6 W nocy spada do 7.7, ale sprawę załatwia Kalkwasser. Używam soli Aquarium Systems - Instant Ocean. Dozuje czasem Groteh A+B+C. Kontroluję Mg i dolewam związki Mg (też Groteh). Magnez mocno buforuje zużycie Ca, daltego Kalkwasser jest bardzo pomocny. Leję Aqua Medic obecnie z miksera AM. Podmiankę robiłem 3 miechy temu... Co rok wymieniam połowę piachu. Przy okazji czyszczę dno. Dzięki Bogu jak do tej pory zero zgonów. Na filmie nie uwiecznił się Mandaryn - Synchiropus Splendidus. Mam go od 8 miesięcy Oczywiście w prawie wszystkim wyręcza mnie ARM V3.0 Jak znajdę czas, to zrobię jakieś fotki "od kuchni". -
A co będę fotki robił... Oto moje drugie życie 250l !!!
mufti odpowiedział mufti → na temat → Nasze akwaria
Można ściągnąć sobie darmowy DivX Player i odpalić plik MKV ... Jakość filmu cienka, bo kręciłem zwykłym aparatem do zdjęć. Jak wezmę kamerę HD, to nakręcę ponownie kawałek A te kropki w szybie, to są odbite żarówki na choince obok akwarium... -
Witam Oto moi niesamowici bracia!!! 250l, bez sumpa, za to z całą machinerią obok, nad i za baniakiem aby odtworzyć film, należy mieć np. DivX Player w wersji odtwarzającej pliki Matroska (MKV).
-
Najprościej: 1. Kup sobie jakąkolwiek pompkę, może być i cyrkulacyjna, małej wydajności i zanurz w RO. Na wylocie załóż zaworek, którym precyzyjnie ustawisz wydajność. 2. Podłącz ją do zegara mechanicznego tego za 10PLN, co się ustawia dowolne urządzenie do załączania. 3. Ustaw doświadczalnie ilość minut, np. jeden ząbek, czyli 15 minut w wybranej porze. 4. Po załączeniu i wyłączeniu skoryguj wydajność pompki. 5. Po tygodniu wyrównasz ewentualne delikatne rozbieżności co do ilości wody. Zalety: najtaniej, najszybciej, najbezpieczniej. Nie potrzeba żadnych czujników, czy innych wynalazków. I masz pewność, że niczego nie zalejesz. Wesołych Świąt!
-
Jaka ta ospa, panowie. To jest zwykłe uczulenie ryby na zmienione parametry wody. Raz jest biała wysypka, a raz ciemniejsza. Ot tylko wysypka. A jak rybka padnie odpukać, to nie z winy ospy, tylko w wyniku wyniszczenia spowodowanego stresem (transport, itp.). Gdyby to była rzeczywiście ospa rybia, to by pół baniaka zaliczyło zgon i to nie od razu, a stopniowo... A poza tym, z ospy rybka by nie wyszła w ciągu 3 dni...
-
Ok, spoko
-
A mów sobie kolego co tam chcesz, teoretyzuj i tak dalej. Ja mam cierpliwość pierońską. Chłodziarkę i tak zrobię, z resztą nie jedno urządzenie mam na koncie wcześniej krytykowane (nie tylko akwariowe), a i tak w praktyce się sprawdza... trochę w życiu konstruowałem rzeczy i wiem co robię. A wiem to z wiedzy PRAKTYCZNEJ podpartej wieloletnią teorią edukacyjną... Krótko mówiąc, nie sztuka wywalić 1k PLN za chłodziarkę, która działa od biedy (a taką miałem AM), sztuką jest przemyśleć czyjeś błędy i spróbować wymyślić coś nowego. Chodzi o to, aby się CHCIAŁO zrobić. Gadaczy jest wielu....
-
Kolega chyba niezbyt dokładnie przeczytał moje posty. Pomiędzy ogniwem, a rurkami nie ma powietrza. Styk jest ok. 100 razy lepszy niż jakakolwiek pasta. Bowiem jak pisałem wyżej zastosowałem epoksydowy klej termo-przewodzący stosowany w profesjonalnych urządzeniach dużej mocy. Rurki są zalane pod ogniwem szczelnie i ogniwo jest praktycznie na styk przyklejone do rurek. Jedyną drogą ciepła jest ów klej. Dlatego skuteczność chłodzenia zaznaczam "punktowego" jest najlepsza jak może być. Dodatkowo uszczelnione są styki pomiędzy ogniwem, a radiatorem oraz rurkami a ogniwem za pomocą pasty silikonowej. Ale to jest właściwie po to, aby tego ciepła nie rozpraszać w tych miejscach, tylko zapewnić transport ciepła do radiatora. Cooler nie należy do głośnych. Zastosowałem radiator cienko-żebrowy, stosowany w chłodzeniu procesorów większej mocy (PC). Wykorzystując moment chłodzenia w obrębie powierzchni ogniwa z dobraną sprawnością bliską 100% (napięcie jest tak ustawione, aby ogniwo nie traciło ciepła własnego) schłodzenie wynosi punktowo ok. 6oC. To jest dużo. Dla porównania ogrzewanie kaloryferem powietrza w mieszkaniu do 23oC można uzyskać temperaturą grzejnika 40-50oC, ale tutaj ogrzewamy powietrze. Woda zaś jest wielokrotnie lepszym przewodnikiem ciepła.
-
He, he, he, he :D Projekt PCB prawie gotowy, trochę usprawnień wprowadziłem. Cały kruczek działania tej chłodziarki polega na tym, że wykorzystałem dobrany punkt pracy ogniwa jako półprzewodnika. Może ktoś zwrócił uwagę na fakt, jaki typ radiatora zastosowałem. Jest to radiator procesora Pentium o mocy 95W, co oznacza, że można chłodzić taką moc maksymalną, ale aby chłodzenie było skuteczne do wartości poniżej typowej T pracy procesora (ok. 45oC), czyli poniżej tych 20oC w punkcie styku rurek, należało właśnie dobrać tak parametry elektryczne, aby takową T ustalić. W tym przypadku dla przyjętego przepływu wody ok. 200-300l/h (malutki) "przejęta" energia cieplna praktycznie przechodzi w 100% do radiatora, którego T nie przekracza 35oC. Stosując drugi cooler (automatycznie włączany) dbam o T wewnątrz obudowy itd... Wkrótce potwierdzę wszystko jak to poskładam do kupy. Oczywiście chłodziarkę konstruuję z własnej potrzeby. A że nie mam praktycznie miejsca ani pod, ani za, ani nad akwarium, robię więc ARC jako urządzenie wiszące z boku akwarium. Płaska obudowa w stylu kontrolera ARM, tylko oczywiście większa. Dość praktyczne zastosowanie. Tego chyba nikt nie próbował Chłodziarka przewidziana jest jako urządzenie bocznikowe. Można będzie ją podłączyć równolegle do istniejącego obiegu na dowolnym trójniku. Rurki silikonowe 6mm.
-
Ci co mnie trochę znają, to wiedzą, że jak coś zaplanuję, to znaczy, że się da!
-
Ja wtrącę małą dygresję odnośnie mojego tematu przenoszonego ciepła. Jak słusznie zauważył ktoś wyżej sprawność Ogniwa Peltiera spada bardzo gwałtownie w funkcji przyłożonego napięcia. Ja zastosowałem ogniwo 90W, ale nie po to, aby wyciskać owe 90W! To jest po prostu niemożliwe fizycznie. No chyba żeby zastosować radiator z nadprzewodnika (który w gruncie rzeczy sam musi być chłodzony itd...) Dane katalogowe wskazują, że każde praktycznie ogniwo ma wydajność odwrotnie proporcjonalną do napięcia. I tak doświadczalnie regulując dobrałem napięcie, przy którym moje ogniwo spowodowało najniższą temperaturę na styku wężyk-ogniwo. Napięcie przy którym temperatura nazwijmy ją "chłodzenia" jest najniższa, to równe 3V przy prądzie 1,5A. Zwiększając napięcie do powiedzmy 8V (ogniowo ma maksymalne napięcie 15,8V) widać olbrzymi wzrost tej temperatury. Po prostu chłodzenie nie wyrabia. Ale to nie jest główna przyczyna. Chodzi o to, że sprawność ogniwa po przekroczeniu 50% napięcia znamionowego wynosi mniej niż 50%. Oznacza to, że większość wydzielanego ciepła w ogniwie jest wracana z powrotem do rurki... Dlatego przyjąłem owe optymalne napięcie 3V. Dzięki temu udało się uzyskać przy 30oC przepływającej wody temperaturę w punkcie chłodzenia ok. 24oC, czyli 6oC różnicy. Różnica T pomiędzy wpływem a wypływem wynosi ok. 1oC, przy czym po uzyskaniu wody temperatury pokojowej (21oC) chłodzenie wyraźnie maleje. Rozważyłem zastosowanie drugiego ogniwa na drugiej stronie pętli rurki. Być może tak zrobię, na razie jednak poskładam do kupy pierwszy testowy egzemplarz.
-
Marqo, zastosowanie samego radiator nie da praktycznie nic z powodu słabego przepływu ciepła. Przewagą zastosowania wymiennika ciepła (tutaj Ogniwo Peltiera) jest właśnie to, że ciepło jest pochłaniane wielokrotnie szybciej do radiatora, który właśnie należy schładzać wentylatorem. Przy ogniwie uzyskałem temperaturę na rurce o ponad 6-7 oC niższą niż T wpływającej wody. Dla porównania sam radiator nie jest w stanie zadać więcej niż 0,5-1oC chłodzenia. To spora różnica. ------------------------------------------------------------------------------------- Wykorzystałem jak widać cienki wężyk silikonowy (nomen-omen dość dobrze przewodzi ciepło). Sprawa wpływu miedzi na wodę zatem odpada. W końcu chodzi o morszczaków?! Ogniwo przykleiłem klejem epoksydowym (taki brązowy, nie widać) szczelnie zalewając powierzchnię rurek pod ogniwem, dzięki czemu prawie cała powierzchnia ogniwa sklejona jest klejem z rurkami. Resztę przestrzeni wypełniłem silikonem, który widać na fotkach na biało. Górna część również. Radiator także przykleiłem tym klejem. Najlepszy sposób przewodzenia ciepła stosowany w półprzewodnikach dużej mocy. Przepływ wody u mnie ustawiłem w końcu na jakieś 300l/h, ale jak widzę nie ma to większego wpływu. Grunt, aby nie był za duży. Domówiłem resztę części i poskładam kompletne urządzenie w plastykowej obudowie. Oczywiście wbrew innym wykonawcom, moja chłodziarka będzie sobie wisieć na ścianie jak ARM. Chłodziarkę oznaczyłem nazwą Aqua Reef Chiller, czyli ARC Użytkownik będzie miał do dyspozycji 3 przyciski (wystające, wygodne) oraz wyświetlacz LCD wyświetlający 3 parametry - Temperaturę zadaną, temperaturę na wlocie oraz temperaturę na wylocie. Czwarty pomiar będzie wewnątrz urządzenia. Zadaniem jego będzie włączanie dodatkowego coolera na górze obudowy aby schłodzić wnętrze. Praca tej chłodziarki jest ultra cicha. Jeśli ktoś zastosuje ją tak jak ja za obok akwarium, pod koroną, to nie będzie jej praktycznie słychać Oprócz sygnalizacji dźwiękowej, o której też sobie myślę
-
Muszę sprawdzić. Ale na oko przynajmniej z 5 razy dłużej. Dodam, że miednicę zasłoniłem, aby ograniczyć parowanie wody. W pokoju temperatura była ok. 23oC. Ale to nawet nie o to chodzi. W miednicy była oczywiście pompka AquaEl650Pro, ona też się grzeje. Więc można śmiało przyjąć, że ogniwo chłodzi wodę. Do sterowania zamierzam podłączyć procesorek i ze 3 czujniki T. Jeden na wlocie, drugi na wylocie, a trzeci na chłodzeniu. Wówczas będzie można zaobserwować jak działa chłodzenie. Aha I zapomniałem dodać, że Temperatura na wylocie jest o 1oC niższa niż Temperatura wody w miednicy (wlot). To istotna sprawa demonstrująca działanie ogniwa!
-
Mam ciekawy pomysł, który zacząłem realizować próbnie i jak się okazało jest obiecujący. Skonstruowałem prostą, bocznikową chłodziarkę do wody z wykorzystaniem Ogniwa Peltiera. Nie zamierzam konstruować dużej chłodziarki jak takie, co można kupić w sklepach za 1k PLN. Poskładałem więc prosty układ: Rurka 6mm silikonowa, pozwijana w spiralkę. Na jednym boku zwojów przykleiłem Ogniowo Peltiera 90W za pomocą kleju termoprzewodzącego. Od góry przykleiłem szczelnie radiator od procesora Pentium III. Zacząłem testy. Podłączyłem 15V. Uzyskałem prąd prawie 10A, ale szybko spadł do 5A i ogniwo zaczęło po paru sekundach grzać, z powodu dużych strat własnych, małego radiatora itd... Chłodziarkę podłączyłem na biurku doświadczalnie. Miednica z wodą 30oC. ostatecznie ustawiłem 3V i prąd 1,5A. Co daje moc chłodzenia punktowego ok. 5W. Temperatura chłodzenia wyniosła ok. Delta 5oC. Schłodzenie ok. 10l wody z 30oC do 25oC nastąpiło po 2,5godziny. Co przy odpowiednio 10x większej objętości, czyli powiedzmy 100l brutto da wydajność teoretycznie (?) 0,5oC po 2,5h, czyli można by chyba przyjąć możliwość utrzymania temperatury przy Delta T=0,5oC...
-
Ostatnio wpadłem na pewien pomysł z konieczności podłączenia UV i bocznika za akwarium. Ponieważ nie miałem jak w małej przestrzeni zrobić rurek PCV z kolankami, a zginanie wężyków wiązało by się z dość ostrym kątem co sprawiałoby przytykanie przepływu wody, a stosowanie przelotek kątowych, to kolejny wydatek i konieczność zakupów, szukania itd... wpadłem pomysł, który się sprawdził u mnie wyśmienicie. Mianowicie przyszło mi połączyć miejsce A z miejscem B za pomocą wężyka. Użyłem standardowego silikonowego wężyka od odmulaczy. Wymierzyłem go na wymiar zakładając trochę większy promień zgięcia tak, aby nie załamywać zbytnio go. Następnie uciąłem na wymiar wężyka koszulkę termokurczliwą, grubszą od niego, zawierającą w sobie klej (są w sklepach z art. elektrycznymi koszulki termokurczliwe zwykłe i z klejem, z dostępnością nie ma problemu). Po nałożeniu koszulki na wężyk pogrzałem nagrzewnicą (można użyć innego źródła ciepła, np. zapalniczki, chodź trzeba wówczas trochę się namęczyć z parzeniem w dłonie ) i podgrzewając tak doprowadziłem do zaciśnięcia się koszulki na wężyku oraz rozgrzania tak, aby powierzchnia koszulki idealnie dolegała bez pofałdowań. Następnie przyłożyłem nagrzany wężyk do pierwszej części połączenia (A) i wygiąłem go na tyle w pożądanym kierunku, aby go nie załamać zbytnio i trzymając tak rękach podstawiłem pod zimną, bieżącą wodę na kilkanaście sekund aby stwardniał. Następny kawałek podobnie przykładając wężyk do punktu A. Ewentualnie trzeba było jeszcze raz podgrzać nieco ten kolejny fragment itd... W efekcie uzyskałem stosunkowo sztywną rurę, szczelną podwójnie, elastyczną, ale i wytrzymałą. W ten sposób wisi mi np. pompa od odpieniacza pod kątem 45 stopni a nie pionowo i jest ładnie doprowadzona do wlotu zgięciami itd... Czy też podłączenie UV-ki przez bocznik z sorbentami do wylotu. Idealna sprawa. Każde przyłączenie do A czy B należało jednak dodatkowo wzmocnić zaciskając opaskę zaciskową na wystającym ok. 0,5-1cm wężyka z koszulki. Wojtek SQ9GL
-
Jako że ciąłem parę sarco, lobo czy sinu i tak dalej to mogę wrzucić dwa grosze i przestrzec przed błędami. Przede wszystkim każdego z nich należy starać się przeciąć pionowo tak, aby obcięte były zarówno kawałek nogi jak i polipa. Przy sarco prosta sprawa, tniemy go jak pizzę. Czyli pionowo w dół. Sarcophyton dość szybko spina się i po ok.2-3 tygodniach po cięciu nie ma prawie śladu. Błędem jest cięci poziomie. Obcięcie bez dolnej części, czyli stopy może skończyć się zgonem, no chyba, że od razu przykleimy kapelusz do skały i zwierzę przyjmie się, ale z pozostałej stopy raczej mało kiedy cokolwiek może się urodzić nowego... Podobnie sinularie. Też dobrze jest odciąć pionowo oddzielając kawałek odrębnego(ych) polipa. Lobophytony wbrew pozorom najgorzej znoszą cięcie, oczywiście też należy pociąć pionowo, ale dojście do siebie obu części uzależnione jest od natychmiastowego przyłożenia do skały. Koral reaguje nieprzychylnie i długo strajkuje zanim zacznie cokolwiek wypuszczać. Będzie przez miesiąc zmieniał tylko kształt i tyle. Na koniec wreszcie się unormuje. Owe puszczanie chemii do wody jest widoczne gołym okiem, ale osobiście nie zaobserwowałem jak dotąd żadnych niekorzystnych wpływów na sąsiadów. Nie przejmowałbym się tym.
-
tak, na wieczną rafę... Niestety, z reguły tak to się kończy. Rzeczywiście chyba zależy to od ilości Ca, ale nie tylko, bo jak niski Mg, to cienko się wchłania Ca, chodź go dużo w wodzie. Poza tym z Euphyliami to już tak jest. Kupiłem kiedyś 3 szt. 2 poszły na piach jak wyżej koledze i d*pa. Trzecią usadziłem w rogu akwarium w zapyziałym miejscu. I co? Zaczęła się pięknie rozrastać. I wygląda na to, że jej dobrze. Pomimo chwiejności parametrów. Normalnie chyba loteria... (warunki transportu, poprzednie środowisko, temperatura w wodzie itd...)
-
No kurde nie wyrabiam czasowo, ale jestem na ukończeniu wersji softu V3.50 (ładuję do kontrolerów na razie V3.45). Nowy soft oprócz wspomnianych dozowników i falowników (cokolwiek to znaczy), zawierać ma dwukierunkową transmisję z PC. Siedzę nad protokołem. Oczywiście jak tylko skończę jakąś działającą wersję, to Ci podrzucę od razu firmware do załadowania w ARM nowy program na PC plus oczywiście źródła, jak poprzednio.
-
Wymień pompę. Jak włożysz pompę z prawdziwego zdarzenia, to zobaczysz dopiero pełną moc tego urządzonka! Ja zmieniłem pompę. Ta oryginalna AM PH2000 jest niewystarczająca, ledwo pieni. Jak włożyłem inną to dopiero się zaczęło. Bąbelków cała moc, karuzela kręci się jak należy. Warto zmienić pompę.
-
Właduj parę krabów pustelników, zajmą się tym. Będziesz w szoku Poznika praktycznie wszystko, co glutowate. Jeśli masz naloty na szybach, to napisz. Aha, i napisz, jaka jest woda? Czysta? Czy może ma jakiś odcień ?
-
Osobiście polecam Ci tak jak sam zasugerowałeś HQI 150W + 2x T5. Z tym, że HQI o temp. barwowej 14000K, natomiast T5 założyłbym 2 różne: jedną aktyniczną np. ATI i jedną niebieską fluo np. Narva. Oczywiście przytoczyłem Ci własny przykład. Z doświadczenia w ustawianiu światła ostatecznie najlepszy efekt w baniaku uzyskałem wkładając obie T5 w jednej oprawie POWER GLO w kolejności patrząc od przodu najpierw aktynika, potem niebieska. Oprawa bliżej przodu. HQI osobno w oprawie nad centralną częścią baniaka. Efekt trochę widoczny w mojej stopce Oczywiście można od razu nie pierniczyć się i kupić lampę HQI +2xT5, ale jest mniej możliwości manewrowania światłem.