-
Liczba zawartości
1 192 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez mufti
-
Do końca to ta gąbka nie jest bezsensowna. Taki sposób rozrzedzania wody w powietrzu w trakcie obracania ułatwia w wydalaniu sporo azotu do atmosfery plus zawsze jakieś tam właściwości filtracyjne (bakterie w gąbce).
-
Coś masz raczej skopane z wirnikiem. Na pewno jest igiełkowy? Pompa jest ta oryginalna, czy jakaś inna, lepsza?
-
Hmmm, oryginalna pompa AM w tym odpienku jest do bani. Ja zmieniłem u siebie ją na Koralie igiełkową. No i pieni aż miło. Używam go od prawie dwóch lat. I nie narzekam. Jest pod gąbką obrotową miejsce, gdzie włożyłem chemi pure i purigen oraz trochę sorbenta fosforanów (Rowa) w woreczkach. I jest git. Jeśli nie pieni, to może nie ma co pienić. U mnie funkcjonuje normalnie. Ważne że poziom wody nie może być za niski i że pompa lepiej pracuje bliżej powierzchni. Czasem odpienia kubek na 3-4 dni, a czasem ledwie co przez ponad tydzień. Zależy od obsady...
-
Nie nie, zależy co podpięte. Większości urządzeń to nie przeszkadza, ale świetlówki zasilane z przetwornicy elektronicznej czasami mogą lekko pobłyskiwać - widoczne w nocy, albo np. niektóre wiatraki mają wsteczne małe obroty (co nie wpływa na ich kondycję). Poza tym nie ma innych efektów ubocznych. Za racji kompromisu pozostawiłem ostatnie, 5 wyjście z gasikiem.
-
Kurde, nie pamiętam niestety ile gasików ma Twój egzemplarz. Jeśli jest więcej niż 1 żółty kondensator w pobliżu przekaźników, to masz 5 gasików.
-
Nie, nie, to wina tzw. gasików. Są to obwody w postaci rezystora 300R i kondensatora 1uF połączonych szeregowo i wpiętych równolegle do styków przekaźnika. Przy obciążeniach indukcyjnych (np. dławiki od lamp HQI czy świetlówek z dławikami itp.) ma to za zadanie wygasić spor iskrzenie styków przekaźnika. Niestety efekt uboczny jest taki, że przepuszczają "lekko" napięcie co może zakłócać pracę niektórych pompek czy świetlówek z zasilaniem impulsowym (elektronicznym). Dlatego od kilku egzemplarzy wstecz począwszy zostawiłem taki gasik tylko na 5 wyjściu, a reszta 4 wyjść jest już bez. Łatwo samemu to naprawić, wystarczy odkręcić obudowę i przeciąć obcinaczkami każdy z rezystorów w pobliżu przekaxników. W sumie jest ich 5. I po sprawie.
-
Opracowuję transmisję dwukierunkową. Ustalam "ramkę" danych do zapisu w ARM z PC. Poza tym aktywuje pomału funkcje dozownika i falownika. Jak ukończę temat ramki danych, to opublikuję już soft V3.50 i podrzucę Ci źródła aplikacji na PC jak poprzednio. Do sondy zasolenia AquaMedic (tej od AT Computera) dorobiłem fajną przelotkę na BNC i pasi jak znalazł
-
Eeeee, tam, jestem realistą. 0-3 dla Niemców, niestety... Nie ma jak dotąd właściwej kadry na Niemców... Od lat każda wypracowana akcja naszych kończy się albo odebraniem piłki, albo co częściej nietrafieniem w bramkę przeciwnika. Tego jak dotąd żaden trenera nie był w stanie naszych nauczyć jak należy. Choćby nie wiem jakbyśmy grali, zawsze to cholerne wykończenie akcji jest do bani całkowicie!
-
Nie nie, nie to że się nie sprawdza, tylko chodzi o ustalenie standardu proponowanego użytkownikowi. Po głębszej analizie doszedłem do wniosku, że jednak przeważająca większość elektrod jest z wtykiem BNC. Zatem zostawię ten typ. Nie ma tu znaczenia w tym przypadku producent, każda elektroda będzie działać podobnie. Przytoczony przeze mnie przykład to tylko propozycja standaryzowania. Ale i tak obstaję ostatecznie przy dotychczasowym rodzaju gniazda pomiarowego (BNC).
-
Testuję sondę konduktometryczną Aqua Medic od AT Computer. Ma nietypową wtyczkę, 4 żyłową pod gniazdo MOLEX 4 pinowe. Dostosowuję projekt PCB do tego typu gniazda i w nowej wersji ARM będzie już takowe gniazdo 4 pinowe zamiast BNC. Jeśli ktoś będzie chciał podpiąć zwykłe BNC, to dołączę przelotkę. Ogólnie potwierdzam, że sonda AM, którą testuję, dobrze się sprawdza. Może nie jest tania (żadna porządna sonda konduktometryczna nie jest tania), ale za to wygląda na dość trwałą, końcówki pomiarowe są solidne. Potrzebna poprawka w firmware do lepszego i stabilnego pomiaru gęstości wody (zasolenia), nad czym pracuję. update: Jednak zostawie BNC, a do tej elektrody można będzie dorobić przelotkę z BNC na Mini-Fit (Molex) 4-pin.
-
Aha, zapomniałem. Nowa aplikacja na PC będzie miała funkcję wysyłania komunikatów drogą SMS oraz e-mail ustawianych w rożnych dowolnych konfiguracjach względem stanów wyjść, wyników pomiarów itd... Dysponując włączonym jakimkolwiek PC w pobliżu kontrolera można zatem będzie takie powiadamianie uruchomić...
-
1. W zapowiadanym nowym firmware V3.50 przewiduję też poprawkę polegającą na autokalibracji załączeń. Chodzi o to, że ARM w tym trybie kalibracji będzie załączał wyjścia (odłączone w tym czasie) i rejestrował sobie wahnięcia parametrów, które następnie będzie uwzględniał w trakcie przyszłych załączeń. Wówczas problem ze skokami pomiarów powinien zniknąć. 2. Owe zakłócenie od pracującej pompy można by po części zlikwidować zakładając dławik zaciskowy na kabel zasilający pompy przy gniazdku - taki zatrzask ferrytowy, do kupienia w sklepach elektronicznych lub sklepach z np. antenami TV itp... 3. Jako dodatkową ciekawostkę podam fakt, że do celów dopracowania nowego firmware V3.50 zakupiłem elektrodę przewodności do pomiaru zasolenia Aqua Medic od AT komputera. Ma ona 4 wyprowadzenia, dlatego dopasuję do niej odpowiednią przelotkę. Zamierzam opracować perfekcyjnie pomiar zasolenia na tej elektrodzie z możliwością przełączenia odczytu pomiaru pomiędzy gęstością (g/cm3) oraz przewodnością (mS w przypadku wody morskiej). Wówczas można oczywiście podłączyć dowolne elektrody konduktancji i sobie je skalibrować wybierając rodzaj odczytu wg własnego uznania.
-
1. Dozownik działa na podstawie ręcznego ustawienia. Jako pierwszą wartość podaje się czas powtórzenia w godzinach, jako drugą, czas zadziałania wyjścia w 0,1 sekundach. Dzięki temu można w łatwy sposób włączać dozownik co okres od 1 do 23 godzin w ciągu doby na czas regulowany w dziesiątkach sekundy. 2. Język polski będzie dodany jako opcja w ustawieniach zarówno w ARM jak i w programie na PC. 3. Interfejs graficzny jak rozumiem w programie PC? 4. Opisy wyprowadzeń w programie na PC można edytować po swojemu wprost w polach edycyjnych ustawień. Oczywiście naklejki nie zmieniam w ARM. Można to zrobić we własnym zakresie
-
Chciałbym poznać opinię użytkowników ARM V3.X odnośnie przyszłych możliwości tego kontrolera. Co można by poprawić czy dorobić? Aktualnie przygotowuję nowy software i firmware V3.50 zawierający następujące dodatkowe funkcje: - dwukierunkowa transmisja danych pomiędzy ARM i PC. Możliwość wprowadzania wszystkich ustawień wprost z poziomu programu na PC - tryb pracy jako falownik na dowolnym wyjściu, maksymalnie do 5 wyjść , o ile użytkownikowi nie będzie przeszkadzać stukanie przekaźników - tryb pracy jako dozownik na dowolnym wyjściu. Tutaj możliwość sekundowego ustawiania załączania wyjścia. Wielokrotnie w ciągu doby Poniżej zrzut z przyszłej nowej wersji aplikacji AquaReefMeter V3.50, zawierający okno ustawień ARM w trybie on-line. Można ustawiać wszystko
-
Baniaczek się rozkręca. Pogratulować! Już nie mogę się doczekać kolejnej obsady...
-
Potwierdzam, sól IO jest świetna. Stosuję ją od prawie roku, podmianki z racji stosowania chemi-pure i purigenu plus rowaphosu robię sporadyczne, ale zawsze z tą solą. Co 3 tygodnie wlewam ciutkę Kent Essential Elements i tyle. Jednym słowem sól ekstra.
-
Ja bym zdecydowanie poprawił cyrkulację przy tafli wody. To znaczy spowodował większe falowanie. Przy okazji pH poskoczy troszkę. Lepsza wymiana gazowa przy powierzchni to prawie połowa sukcesu. Swojego czasu stosowałem z pozytywnym skutkiem założony na pompie przy powierzchni deflektor (czy jak to zwał), czyli takie coś, co pod wpływem wypływającej wody z pompy obraca się. Na to założyłem gąbkę dość sporą, okrągłą, którą zanurzyłem w połowie w wodzie. Obracając się poprawia wymianę gazową. Dość skutecznie to eliminuje NO3... Purigen jest skuteczny, ale zauważyłem, że zależy to od przepływu wody oraz szybkości wzrostu NO3. Powyżej pewnej wartości NO3, Purigen mniej "wyrabia". Dlatego dodatkowe półśrodki wskazane. Aha i jak kolega wcześniej słusznie zauważył podmianki sprawy nie załatwią oprócz wypłukania bakterii. Powalcz tak jak Ci radzimy Aha, a ile masz skały w tym 400l? Bo nie doczytałem... To istota filtracji.
-
Sprawdź jeszcze sobie RO. Mierzyłeś? Jeśli pokaże np. coś jak 001 czy 002, dołóż 2 DI. Ja tak zrobiłem, powiększając w ten sposób złoże żywicy. I czyszczenie szyb jest co 2-3 dzień, a nie codziennie. Poza tym podałbyś jaką ilość obsady rybami masz?
-
Mam to samo. Wypróbowałem wszystko. Ostatecznie wina leży po stronie światła. U mnie HQI plus niebieskie Narva. Wody nie podmieniałem od pół roku (chemi-pure + purigen + rowaphos). I nic to nie pomaga. Szyby trzeba codziennie przejechać czyścikiem. Jak się tego zaniecha, to po 3 dniach trzeba w niektórych miejscach skrobać. U mnie jest jeszcze fakt, że mam sporą obsadę. Na pewno ma to wpływ. NO3 też na poziomie 10, parametry takie jak u Ciebie i efekt ten sam. Coś za coś. Właściwie, to nie napisałeś nic o obsadzie ? Aha, ja wlewam raz na 2 tygodnie Kent Essential Elements (mieszanka wszystkich pierwiastków śladowych). Swoje też to daje Co do stresu, to u mnie jest odwrotnie - jak zaczynam skrobać szyby, to pokolce czychają i dziobią mi wszystko co wyskrobię. Reszta obsady podpływa co rusz do ręki i szuka pokarmu Oswojone bestie Zwłaszcza Borsuk
-
A ja zapytam Czadol81, co ma wspólnego z tematem tego postu to, że jest w Manchesterze? Czy to coś pomoże w testach chłodzenia przez szkło?...
-
50W ogniwo to jest stanowczo za mało. Kiedyś kupiłem chłodziarkę od AquaMedic zawierającą ogniwo peltiera o mocy 100W. Próbowałem tym schłodzić 100L zbiornik. Na próżno. Ostatecznie wsadziłem wiatrak nad powierzchnię. Na forach wyczytałem, że te chłodziarki stosowane są doraźnie w malutkich "holendrach" po 20-30l. I to nie zawsze wydalają. U mnie okropnie się to grzało. Ogniwo peltiera trzeba dobierać do połowy jego mocy. Czyli jak się che mieć 50W, to trzeba kupić ogniwo 100W, itd.. A to dlatego, że ogniwo traci drastycznie swoją sprawność tuż po przekroczeniu połowy swojej mocy, grzeje się bardzo mocno, a połowa ciepła to tylko straty. Dlatego lepiej dać dwa ogniwa w miejsce jednego. Sama wydajność przy chłodzeniu wody nie jest powalająca. Chcąc schłodzić akwarium powiedzmy 200l trzeba by chyba z 500W ogniw mieć. Do tego nie wiadomo na pewno, czy i to zadziała jak należy. Poza tym ilość ciepła wydzielonego przy tej operacji będzie ogromna, wiatraki na radiatorach trzeba by osłonić i załatwić porządny wydmuch na zewnątrz pomieszczenia. No, ale jakby się w końcu udało?....
-
A ja mam dyskretne pytanie, czy istnieje możliwość przywrócenia DZIENNIKÓW? Trochę się upisałem, a nie zrobiłem sobie kopii... Dziękuję
-
Cześć kolego. Miałem tego samego Dardanusa Megistosa. Póki był mały, był uroczy, ale potem jak dorósł, to po pierwsze uszkodził mi na dobre Skolimię, Fungię i parę innych LPSów, a po drugie zjadł mi w całości pięknego ukwiała rurkowego! Okazało się, że w akwarium rafowym można trzymać kraby pustelniki wszystkie z wyjątkiem tego okazu. Jest to szkodnik, niestety (w naturze oczywiście jest potrzebny itd...), ale w akwarium rafowym nie nadaje się. Długo się mordowałem z klejeniem wszystkiego co rusz od nowa... Na próżno, wydawało się nawet, że Krab ten robi to celowo ładując szczypcami z impetem po koralach. W końcu wziął go kolega do osobnego baniaczka... Tak więc ku przestrodze innych, Krab ten, chodź wyjątkowo piękny, z "temperamentem" może narobić szkód w mniejszych baniakach (czyt. poniżej 500l), w większych zbiornikach zdaje się mógłby sobie żyć, chodź podobno potrafi dorastać do sporych wymiarów, ponad 20cm! Toż to na talerz chyba...
-
Ja wspomnę jeszcze, że często ospa mylona jest ze zwykłym uczuleniem ryby na szybko zmieniające się warunki. Np. po umieszczeniu jej w wodzie o innych parametrach (zasolenie, temperatura, NO3) niż była przez dłuższy czas poprzednio. Wówczas to bywa tak, że na rybie pokazują się plamki, mylone z ospą, a to po prostu uczulenie. Z reguły powiązane zez stresem. W wyniku osłabienia, braku podejmowania pokarmu rybka traci odporność i bywa tak, że pada. Dla przykładu - białobrody. Wprowadzony szybko do innego środowiska z reguły po kilku dniach ma kropki "uczuleniowe". Jeśli się nie zaaklimatyzuje, to kończy niestety źle... Szkoda.
-
To raczej chyba rodzaj gąbki. Samo wyszło, samo odejdzie...