inmar

Z Ph właśnie to miewałem problemy i mam nadal,opisywałem to w innym wątku.Trochę skoków było bo jak podawałem kalkwasser to było fajne,ale Kh szybowało do góry,wahało się między 7,7 a 9,6,ale to nie były skoki a zmiany trwały 2-3 dni, więc odłączyłem.Aktualnie mam 7,8-8,0 bez kalkmiksera.

NO3-0,15 PO4-0,01 średnio,podaję dość często KNO3.To jest monti flou właśnie i była może w za mocnej cyrkulacji,teraz leży na dole.ICP robię co każde dwa miesiące,z ostatniego mam niedobór siarki,molibenu i boru i te dwa ostatnie wczoraj zamówiłem z AF,reszta na zielonych polach.Tak w ogóle mam jeszcze czerwone monti,ale bardziej egzystują niż rosną.Mam w baniaku ślimaki nagoskrzelne i przez nie wywaliłem kilka miesięcy temu jedną zieloną monti a teraz pojawiły się na digitatach więc zrobiłem kąpiel w nadmanganianie potasu.Na tej flou ich nie ma bo sprawdzałem,na czerwonej też nie widzę.Tak więc ogólnie to wszystkie monti u mnie słabo rosną a to przecież powinno szaleć.

Tak się zastanawiam co spowodowało,że ta montipora zbrązowiała i rośnie postrzępiona.Teraz jest przełożona na dół,ale była dużo wyżej.

Mam też reaktor glonowy od PS,ale pewnie za mały na mój zbiornik.

Dziś nawet Ph spadło do 7.60 i tu zaczynam się martwić.Sonda często sprawdzana i skalibrowana,tu raczej mam wynik prawidłowy.Mój reaktor chodzi na minimum a przez kilka dni był wyłączony więc nie on jest powodem spadku Ph.Wąż za oknem jest.Na pewno jedną z przyczyn jest wódka,bo widzę jak spada Ph po jej podaniu.

Ja odłączyłem kalkwassr już dwa dni temu bo wzrosło mi Kh do 9,6.Teraz po dwóch dniach mam 7,3 i włączyłem ponownie reaktor.Ph bardzo niskie bo 7,7 rano i 8,1 wieczorem.Sam nie wiem co mam z tym zrobić.

Pierwsza noc bez kalwasera i Kh spadło z 8,9 na 8,3 ale też Ph z 8,05 rano na 7,83.Jutro rano kolejne pomiary.Redox też mi szaleje i spadł na 207 gdzie zazwyczaj miewałem 225.

Dla mnie to czarna magia Napiszę jeszcze,że spotkałem się o wpisach iż podawanie kakwasera powoduje spadek Kh.

Stary post,ale napuszę tutaj bo mam problem jak Fal kiedyś.otóż wydaje mi się,że kakwaser mi podnosi Kh.Odkąd rozpocząłem jego dolewanie wzrastało mi Kh więc wyłączyłem reaktor kilka dni temu a poziom nie spada.Mam teraz poziom około 9,6 i nie spada a reaktor nadal wyłączony.Podniosłem Ca i Mg ballingiem by wyrównać ich poziom do Kh,czyli Ca-470 a Mg 1400 bo gdzieś wyczytałem,że wtedy jest szansa,że Kh spadnie.Jak nic nie wymyślę to odłączę na jakiś czas kalkmikser.

U mnie odwrotnie,wódka zbijała do zera NO3 a PO4-nie,musiałem dozować KNO3.

Ja miałem w poprzednim dość spory reaktor,ale przyszedł czas,że musiałem wspomagać się Ballingiem bo nie wyrabiał.Nie pamiętam tylko czy pompie IKS skończył się zakres czy przy największym przepływie nie nadążał się rozpuszczać wkład.

U mnie taki podobny filtr zapełnia się w dwa miesiące,ale mam niskie nutrienty więc wiadomo,że słabiej rosną.

Reaktor zakwasza wodę więc przypuszczam,że Ph spadnie poniżej 8 do nawet 7,7-7,9.Obniżenie odcieku o 100 to mało,jak pisał kolega wyżej.

Ja wyłączam pompę i gaz na 2-3 minuty i włączam od razu.Powietrze dostaje się jak już z resztą pisałem pod deklem głównej kolumny reaktora i wychodzi ten gaz jako odciek,czyli wpierw wypychany jest gaz a za nim dopiero woda.Moim zdaniem wyłączać na 24h to niezbyt dobrze choć są osoby,które włączają reaktor tylko na noc.U kolegi nie widzę żadnego pienienia się,czyli słabe mieszanie się gazu.Co do Twojego to na bank coś z czujnikiem bo nie odłącza dopływu Co2.

Kh odcieku 40 to mało,ja mam pond 65.Nie bardzo zrozumiałem o tym Twoim wyłączaniu timerem.

W tym reaktorze funkcja odgazowania ma właśnie na celu pozbycie się gazów obojętnych,pompa wtedy dostaje lewych obrotów i wyciąga mieszaninę gazów z komory mieszającej.Można ustawić takie odgazowanie na raz dzienne,raz w tygodniu,dwa razy w tygodniu.Ja mam ustawione na dwa razy w tygodniu,ale generalnie zależy to od ilości odcieku,im większy tym pewnie częściej trzeba odgazować. Mi ta funkcja nie potrafi odgazować całej kolumny,zawsze zostaje coś gazów i ostatnio wymyśliłem by odgazowanie załatwić w inny sposób,tak jak to miałem w poprzednim reaktorze,że wyłączamy pompę obiegową wtedy cały gaz przelatuje do głównej kolumny następnie jest wydalany z odciekiem,a właściwie przed odciekiem bo wpierw będzie szedł gaz a później dopiero woda. Przy ustawionym automatycznym odgazowywaniu rurka odcieku musi być zanurzona w wodzie więc dodatkowo rozpuszczamy Co2 w wodzie akwariowej co niekoniecznie pożądane.Myślę,że tu jest błąd całej tej konstrukcji.

Ja mam 350ml na godzinę,ale mi podbija kalkmikser więc mam tak mało i w mojej pompie V2 liczy się razy dwa więc leci mi 700ml.Kh w akwarium 8,7.

Ph odcieku to chyba 6,2. Jesli w akwarium masz Ph powyżej 8 to całkiem dobry wynik,przy działaniu reaktora będzie jeszcze niżej.

Ja tam akurat plusku zbytniego nie mam,pompa nie chodzi na maksa a zasypu mam więcej jak 3/4.Gąbki będą chłonąć jakiś syfek i chyba bym nie polecał.W innym reaktorze miałem czyściki do garnków.

Chyba nie bo maksymalne nasycenie ma ograniczenie,tak mi się wydaje.

No ja mam biobale.Generalnie to nie wiem dlaczego w takim razie wkładają siatki jeśli z nimi jest problem.

Może się do niego wlała woda ? Raz tak miałem.Dzwoń najlepiej od razu,Tomek jest pomocny.

Ostatecznie co najgorsze to walnięty czujnik,nie pamiętam tylko,ale jakoś się go sprawdzało.Specjalista,Tomek 587781717.

Przełożyłem wtyczkę główną,ale nic.Gniazdko mam niestety bez bolca uziemiającego.

Ja się tak męczyłem pół roku Sprawdź czy jest dobry kierunek w elektrozaworze jeszcze,czujnik jest odpowiedzialny tylko za poziom wody w komorze i jak pisałem steruje elektrozaworem.