kapuhy

Jeśli to faktycznie ten gatunek to nie masz się czym martwić, bo to grzeczne stworki.

W zasadzie nie ma co identyfikować. Ślimaka musisz porównać sobie sam, bo ze zdjęcia będzie ciężko (może jakaś Columbella? zobacz tutaj). Z kolei małż (nie małża) to typowy dzikus, nie ma się nad czym rozwodzić

Bo masz tylko iluzję wyboru emotki, a wyświetlana jest i tak domyślna

No jakoś im odpuściłem W drodze wyjątku

Ja mam osmozę z filtrwodu, jest ok (poza tym, że dostałem model 100 GPD zamiast 75 GPD).

Przepiękny baniak, gratulacje

Oj, nie zgodzę się, moc znamionowa to na pewno nie jest moc rozruchu. Twój zestaw teoretycznie miał energii na 8h pracy i ładnie na tym przykładzie widać, że duży pobór prądu wyczerpuje akusy sporo wcześniej, niż to wynika ze znamionowej pojemności.

Niezły bajer, projekt super!

Czyli rzeczywiste zużycie prądu tej JVP jest mniejsze, niż to wynika z mocy znamionowej. Dla większych mocowo odbiorników warto byłoby zmierzyć rzeczywiste pobory energii.

Ja wymieniłem po blisko dwóch latach, w zasadzie bardziej dla świętego spokoju niż z konieczności. Przy zawalonych prefiltrach spodziewałbym się raczej spadku wydajności RO niż wzrostu wskazań TDSa (no, może poza zużyciem węgla). Czasu wymiany prefiltrów nie da się określić uniwersalnie, bo zależy od czystości wody w kranie i ilości wyprodukowanej osmozianki.

O nie, ufanie w pobożne życzenia producentów to bardzo zły pomysł, wystarczy zerknąć np. tutaj. Tutaj w specyfikacji masz pojemność: 2x 12V/7Ah, czyli UPS ma 14 Ah pojemności dla napięcia 12V. Nie wchodząc w głębsze dywagacje: pompka 5W 230V będzie pobierała z akumulatorów UPSa 5W/12V=0,42A, czyli 14Ah/0,42A=33,3h. Minus sprawność UPSa, ale można założyć, że tę pompkę przez dobę śmiało pociągnie. Proporcji stosować tutaj nie można, bo aku rozładowywany różnym prądem ma różną pojemność - nominalną wartość Ah aku ma przy przy prądzie rozładowania rzędu 0,1C, a przy prądzie rzędu 1C pojemność spada już o blisko połowę! UPS z linka jest kiepski, bo na wyjściu nie ma prostokąt, dla podtrzymania pomp szukaj modelu z czystym sinusem.

Ale ilość VA ma się nijak do czasu pracy, mówi tylko o mocy sprzętu, który można podpiąć. Liczy się głównie pojemność akumulatora w UPSie, jego moc dla naszych potrzeb jest bez znaczenia (chyba że ktoś chce pod niego podpiąć całe oświetlenie i grzałkę).

Przejrzyj sobie ten temat - możesz podpatrzeć, jak wyglądają szafki w baniakach o różnym litrażu. 35x30x60 - tyle miejsca masz w szafce, będziesz musiał tu zmieścić sumpa (wejdzie tylko maleńki) z odpieniaczem, osprzęt, elektrykę, automatyczną dolewkę (skoro planujesz zbiornik na zewnątrz), hydraulikę... Będzie ciasno. Część rzeczy możesz zmieścić poza szafką, ale ucierpi na tym estetyka. Nie piszę tego, żeby Cię zniechęcać, tylko pokazać jakie czekają Cię trudności. Akwarium da się prowadzić bez sumpa, z panelem filtracyjnym, ale zawsze kosztem estetyki, wygody i miejsca w akwarium. Morszczyzna to hobby dla cierpliwych, tutaj decyzje pod wpływem impulsu potrafią się paskudnie zemścić, dlatego warto rozważyć wszystkie za i przeciw - zwłaszcza na tym etapie zakładania zbiornika.

Podejście masz świetne. Właściwie "starych" też można by z marszu zbanować...

Usiądź sobie na spokojnie, przelicz fundusze, popatrz na setupy zbiorników na forum, poprzeglądaj targowisko - to da Ci mniej-więcej pojęcie o kosztach i o tym, na jak duży zbiornik możesz sobie pozwolić. Przeróbka obecnego baniaka nie będzie wbrew pozorom atrakcyjna cenowo, a jest duża szansa, że efekt na dłuższą metę Cię nie zadowoli. Ale może uda się wystartować z mniejszym/używanym zbiornikiem? Sporo kosztów będzie taka sama dla baniaka od podstaw, jak i dla przeróbki - sump, hydraulika, sól, testy, osprzęt, pompy, RO/DI... Sam baniak (o mało dogodnym kształcie) i szafka nie jest niestety dużym wkładem na start.

Przy takim litrażu lepiej wszystko zaplanować od podstaw. Z przeróbkami będziesz miał cały czas pod górkę i kasy na nie wydasz niemało. I obecny baniaczek masz pewnie dość wąski, a to w morskim niestety spora wada.

Biesie, myślę że Bartek ma jednak na myśli sprzedających. Jest grupa ludzi traktujących forum tylko jako pośrednika w sprzedaży, nic ponadto. Nie widziałem, żeby ktokolwiek skarżył się na nowych morszczaków kompletujących sprzęt .

Warszawiak, czytaj ze zrozumieniem...

Jeżeli dział "Nasze akwaria" będzie podzielony na poddziały tak jak targowisko, to ma jeszcze sens (można przeglądać dział jako całość). Ale jeżeli dla każdego litrażu będzie oddzielny dział, tak jak to teraz jest z RMem, to nie za bardzo wyobrażam sobie przeglądanie zakładki "Forum". Już teraz jest to niewygodne, bo działy są wrzucone w dość losowy sposób. Oczywiście, jeśli ktoś nie zgadza się z Twoim jedynie słusznym zdaniem, to proponowałbym od razu takim bana dawać, po co jakieś półśrodki...

Przyznać się! Czyj to pies?

Jak na taki "brutalny" sposób prowadzenia baniak wygląda bardzo schludnie. Skała dość czysta, korale w dobrej formie, poza ekspansją xenii nie ma się do czego specjalnie przyczepić. Fajnie, że wrzucasz wygląd baniaka również w tych gorszych chwilach. Wdepnij do mnie jak będziesz na Retkini, mam sporo świetlówek o znacznie krótszym stażu, to trochę odświeżysz światełko.

O fuj, ale paskudztwo... Tomek, po co Ci takie? Wrzucisz do sumpa, a potem będziesz pisał na forum "pomocy, nie otwierają się drzwi od szafki - jakieś bydle trzyma od środka"

Jeśli uważasz, że gdzieś piszę bzdury, to śmiało skomentuj to w odpowiednim temacie - nikt nie jest nieomylny, a ja będę się mógł do Twojej opinii odnieść. Ale jak chcesz dyskutować sobie tutaj w stylu "nie masz racji, bo coś tam gdzieś tam" - sory, ale to nie ze mną.

Przeglądarka nie wywala szlaczków na stronie, tylko podkreśla błędy w pisanym poście. Nie chciało Ci się tego nawet sprawdzić i wymyślasz teorie, ale pisanie o lenistwie to oczywiście herazje

Easy Heater Aquaela - grzała non stop, ale bez świecenia kontrolki i chyba nie na pełnej mocy. Zorientowałem się, bo dzień w dzień włączał się wiatrak i temperatura była 1-1,5 st. za duża. Grzałka włożona do sprawdzenia w słodkiej wodzie wywaliła korki i puściła dymnego podwodnego bąka. Jager - przy tych samych ustawieniach temp. wody spadła o 1,5 st., grzałka wewnątrz się "spociła" - wilgoć dostała się do środka. Teraz mam kolejnego Jagera i on z kolei nie radzi sobie z dłuższą ciągłą pracą (takie są moje podejrzenia) - 75W na 80 l. wody. Temp. czasem spada do 24,3 i grzałka nie grzeje, a czasem dobija do 25,8, na dodatek korekcja wskazań (w Jagerach jest taka opcja) przekręcona na maksa.