kapuhy

Dziwna sytuacja, bo nie ma bardziej efektywnego urządzenia elektrycznego niż grzałka. Na pewno przy tej 300W grzała wodę do takiej samej temperatury jak 200W, temp. w pokoju też była taka sama (może jakieś uchylone okno)? Przy zanurzonej grzałce cała energia cieplna musi zostać oddana do wody, nie ma cudów. Chyba że była marnowana na coś innego-ale wtedy grzałka musiałaby np. świecić Lub mocno nagrzewać kabel zasilający-nic tam się nie grzało? Miałem problem z jagerem, nie radził sobie przy pracy ciągłej (przy zbyt małej mocy w stos. do litrażu i temp. w pokoju), nie był w stanie ustabilizować temperatury. Do tego wewnątrz był zaparowany, został wymieniony na większą moc i teraz jest spokój. Nie było jednak przypadku, żeby normalnie grzejąc pobierana z sieci energia gdzieś "znikała". Natka, jeżeli masz dobrze ustawiony przelicznik kosztów w mierniku, to pracując przez 20h grzałka powinna zużyć prądu za 4 zł (licząc ~70 gr/kWh). Czyli mogła przez pewien czas "udawać" prawidłową pracę, np. świeciła lampka kontrolna, a spirala nie grzała-jak u mnie. Ale wtedy nie byłoby takiej różnicy w rachunku, 300W pobierane non stop przez 30 dni to ~150zł, więc poprzednia grzałka musiałaby nie grzać prawie wcale.

Elegancka szafeczka, świetnie się całość komponuje z pokojem Po wrzuceniu skały efekt również bardzo fajny. Wisielcowi na prawo od baniaka wróżę mocny spadek oglądalności

Równie dobrze pasowałyby zwierzaki z solniczki

Marek, ja mam całą szafkę wygłuszoną matą z trzeciego linku i jest całkiem nieźle. Najwięcej dało położenie sumpa na tej macie. Jednak na pełne wyciszenie niskich częstotliwości, gdy np. pompa rezonuje i przenosi wibracje na sumpa nie masz co liczyć. Różne rodzaje mat można łączyć, naklejać na siebie, uzupełniać wygłuszeniem rogów itd., także zawsze możesz zacząć od tańszego materiału i ocenić efekty. Ja przy wyłożeniu matą podłogi i dwóch ścian za sumpem uzyskałem dobry efekt, dorzucenie reszty wygłuszeń (sufit, drzwi, pozostałe ściany) nie dało już tak wyraźnej poprawy.

Jest jeszcze tutaj, ale w słabej jakości. Mimo to warto.

klik

U mnie IO na starcie nic nie dała, poza ogromnymi problemami z Ca, Mg w późniejszym okresie. Do startu baniaka, który ma być prowadzony na podmianach, IO to bardzo słaba sól.

Tak, masz całkowitą rację - pomyliłem typy mat. Outsound jest bardzo drogi.

Marek, gość Ci wyliczył 700 zł, ale na bank na innej macie. W tej z linka Reefbosa zmieścisz się w 2-3 stówach. Ale niskich tonów takim rozwiązaniem całkowicie nie wytłumisz.

Oby, życzę Wam tego

Próbując dojść źródła problemów z dino robiłem testy zawartości krzemianów w kranówce, po filtrze RO i po żywicy. Różnica wyników była od przekroczenia skali testu (kranówa) do poziomu niewykrywalnego (po DI). Jak dla mnie to spora różnica. Natomiast idąc tokiem Twojej argumentacji - jaczal z całym szacunkiem, na jakiej podstawie twierdzisz, że np. stałość składu wody w okresie roku to fakt, a nie wymysł? Robiłeś badania, prowadziłeś przez dłuższy czas zbiornik na kranówkach z różnych ujęć w Polsce i masz porównanie? Gdzie to wyczytałeś?

Piotrek, obie były ok. 2-3 tygodni.

Hektorek to nie jest taka prosta ryba, jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać. Mnie nie udało się jej utrzymać (miałem dwa podejścia), mimo że ryba żerowała i wyglądała na zdrową. Zresztą opis trudności w reeflexie też nie wziął się z sufitu. Jeżeli potrzebujesz ryby głównie do kopania, to polecam puellariskę (najlepiej parę). Trzyma się dna i raczej nie robi zadym.

Obejrzyjcie do końca

Żartujesz chyba? Pół minuty szukania. link

Gratulacje, dbajcie o Dzidziularię

Będzie - na wywiewanie syfu zza skał. Na podstawową cyrkulację jest zdecydowanie za słaba.

Dzięki, spróbuję podpytać.

Ziuta przepiękna

Poszukuję napędu lub zestawu (zasilanego elektrycznie), który ma możliwość napędzania innego urządzenia (prądnicy) z mocą min. 6 kW, przy regulowanych obrotach w zakresie 3500-7000 obr/min. Prędkość obrotowa musi być automatycznie stabilizowana przy skokach obciążenia napędu (np. od 1 kW do 6kW), regulowana najlepiej przy pomocy pulpitu zdalnego (wystarczy przewodowo). Możecie polecić jakieś rozwiązanie lub firmę?

Niestety do wywalenia...

Co masz na myśli pisząc "da się go otworzyć"? Normalnie małże nie pozwalają się otwierać obcym, więc raczej nie jest w dobrej kondycji.

Tego małża z dna wyciągnij i powąchaj, czy czasem nie padł. Jak nie-wrzuć na jakąś skałkę.

Otóż to - spadek ma być odczuwalny dla obsady i wyglądu baniaka. Jeżeli nie jest - to nie widzę sensu wymiany. Dlatego zamiast ślepo wierzyć w 6 miesięcy, warto samemu dobrać czas wymiany rur (przykładu daleko szukać nie muszę). Jeżeli ktoś ma kasę i chęć, to nie widzę przeszkód wymiany nawet częściej niż co pół roku, ale nie jest to żaden wymóg.